czy takie zachowanie mojej zony to rzecz normalna u kobiet?

Kogo ty sobie za zone wziales? To wariatka jest ;) Chamska baba, manipuluje toba.

"Chyba trochę przeceniasz szybkość zmian." Mozliwe, ja nie sledze tego az tak szczegolowo. Ja jestem konserwatysta. "Ja niby wychowałam się w miarę postępowej rodzinie (no rozwód w końcu jest bardzo postępowy ), ale ogólnie od rodziny i od otoczenia wiele usłyszałam co powinnam jako dziewczynka/kobieta robić, do czego dążyć. I tak samo moje koleżanki. A mówimy tu o przeciętnej rodzinie. " Ja z kolei wychowalem sie w rodzinie zamoznej, konserwatywnej, odebralem wszelkie wartosci itd, ale wiem o romansie ojca (matka nie wie) i to jest dla mnie dosyc duzym rysem na tym wszystkim. Ps. rozwod nie jest postepowy

Aha i napisalem wczesniej, ze tzw przecietne malzenstwo dobiera sie na zasadzie przypadku najczesciej

Z postępowością rozwodu to żart był:P A co do mojej rodziny powiedzmy, że jest interesująca:P Naczelną zasadą było pranie swoich brudów we własnym domu, rozmowa z przyjaciółką była nawet niewskazana...powoli rozumiem dlaczego, bo momentami wstyd mi o nich mówić. Zresztą, to nieistotne dla tematu. Nie wybierasz się spać? bo ja całą noc zarywam chyba:D

Tak, wybieram sie spac, za jakies pol godziny, bo pisze cos jednym palcem;) A jutro spanie do 12;) Co do rodziny, to ja nienawidze niedomowien i jakichs zgnilych kompromisow i to samo przenosze na inne sfery zycia. Nie lubie zgnilych kompromisow.

ja nie wierze ze takie tematy to faceci zakladaja,no nie wierze,no jakies normalnie cipy, a potem sie dziwia ze zony wredne.. mam dla ciebie ideal http://www.facebook.com/pages/Monica-McPerscon/109722559150242

Rodzina to rodzina, jej zawsze wiernym trza być!:D Ech, na razie mam ograniczone możliwości i tak łamię zasady których nie uznaję, ale za parę lat będzie lepiej. Właśnie w niedziele mam imprezę rodzinną, właściwie to świetna komedia jest jak sie zna kulisy;)

ja jade na wesele do Radomia w nastepny weekend;D

do drwala Jestes monotonny co temat to ten sam link i te same wypowiedzi, po co tu wchodzisz? Nie kazdy facet jest takim zinmym ch...jem jak Ty.

No to zabalujesz sobie:P

No raczej tak, choc to troche nie moje klimaty, wole innego rodzaju zabawy;)

Ja średnio przepadam za nimi, ostatniego udało mi się uniknąć:D A jakie są Twoje klimaty?

Lubie klubowe imprezy housowe, koncerty jazzowe, spotkania pubowe;) Na pewno nie wesela w Radomiu :D

a Ty?

Będą fajne kuzyneczki na pewno czy tam koleżaneczki wiec bedzie wesoło:D

Ja bardziej w kierunku rocka i punku:D Ale generalnie nie lubię tłumów, więc jak na koncert to tylko ulubionych zespołów. Kluby czasem, ale też muzyka musi być odpowiednia, tych elektronicznych itp nie rozróżniam nawet:P Wybredna jestem :D

Nie no jade z osoba towarzyszaca, wiec nie bede sie rozpraszal;) Ja akurat jestem prawdziwym dzentelmenem;)

tak, domyslilem sie, ze bardziej woodstockowe klimaty

"wiec nie bede sie rozpraszal" Jasne, jasne, tylko zeza sie nie nabaw:P

tak, nabawie sie zeza na weselu w Radomiu;)

Niestety upodobania muzyczne nie idą w parze z zamiłowaniem do komfortu, czystości czy niechęcią do imprez masowych. No takie życie;) A Ty chyba spać isć miałeś

Tak, wiec dobranoc

:)

:)

Czytając te wasze rozkminy tak po łebkach co prawda to tylko się doła łapie i myśli czarne Czy jestem pieskiem? Tu chodzi o coś więcej, niż takie płytkie rozumowanie po prostu kocham i tu jest problem, jestem w stanie dla zony i dzieci zrobić wszystko i nawet jak jestem pieskiem nie przeszkadza mi to Czy mnie zdradza? a chuj wie?, twierdzi że mnie kocha, a nie byłem bogaty i za sponsora też nie robiłem,więc chyba wyszła za mnie z miłości chyba bo w ciąży też nie była Czyli to nie ma sensu, ale jakoś to małóżeństwo sens ma mimo wszystko Gdy sie pogodziłem dzisiaj z żoną i poruszyłem kwestie wyciagania brudów na zewnatrz powiedziała daj spokój jaja sobie robiłam,żebyś mnie przeprosił bo w takiej atmosferze nie da się żyć nie rozwijałem dalej wątku bo po co była by kłótnia

Widocznie w opinii kobiet (w tym mojej zony) jeśli koleś kocha to jest frajerem i pieskiem przykre to to tylko świadczy jakie jesteście płytkie kobiety wyzwolone? Bo koleś powinien ruchać na prawo i lewo wszystko co się nawinie, tylko co ja zrobie,że mi po prostu nie chciał stanąć bez uczucia Jak miałem chyba 19 lat byłem w tedy w roterce bo moja przyszła zona mnie olewała pojechałem na dziwki no i nie chciał mi stanąć a byłem 19 letnim prawikiem więc powinien chyba cały czas stać na baczność

zauwazylam takie zachowanie u niedojrzalych kobiet, u niektorych kobiet ktore maja wredny charakter takie zachowanie to norma ja tez jestem kobieta a z kobietami sie nie potrafie dogadac

Doszłem teraz do wniosku jak zona jest chyba w sklepie Ze chyba wybiorę się na dziwki zobaczę jak będzie, jak będzie fajnie to może jakomś małolatę zacznę sponsorować potem drugą itd i może jakieś trójkącik zaproponować żonie, będzie kłótnia ale przynajmniej z mojej inicjatywy chociaż raz Może lepiej kopnąć tą miłość w dupę skoro jest się odbierany jak piesek jeleń i frajer także przez swoją zone i jakoś stac się tym o kim moja zona zawsze marzyła czyli miejscowym ruchaczu może wtedy mnie docenii i już nie będe pieskiem i bedzie ze mnie dumna wszystko robie dla niej, dla niej tez mogę stać się królem miejscowych lolitek

"doszłem" ludzie....

nie każda tak robi, ale muszę przyznać, że twoja kobietka ma charakterek :P