Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dociekliwa bestyja

I kto tu siebie nie szanuje?

Polecane posty

sdjcbfkwjhfv-Wiele jest talentów, wystarczy zobaczyć ile jest talentów muzycznych a tylko mała garstka robi kariery i to najcześciej ci co za dużo talentu nie mają. To samo z aktorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjcbfkwjhfv
bezimienne wzgorze sa fotografofie i sa zboczency,a czasem dwa w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że do prywatnego fotografa nie :) Ludzie którzy oferują rozbudowę portfolio zazwyczaj mają już wyrobione nazwisko, własne, porządne studio lub pracują z jakąś konkretną agencją. Nikt o zdrowych zmysłach nie pójdzie do domu jakiegoś wymoczka z lustrzanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjcbfkwjhfv
"sdjcbfkwjhfv-Wiele jest talentów, wystarczy zobaczyć ile jest talentów muzycznych a tylko mała garstka robi kariery i to najcześciej ci co za dużo talentu nie mają. To samo z aktorami" alez zaden problem mozna sie zglosic do "mam talent". Tylko jak sie zglasza facet wypierdujac hymn polski czy cos tam to zaczynam powatpiewac w ten wybinty ukryty talent:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjcbfkwjhfv
moorland spadamy,bo nie ma z kim gadac. Moze to jakies psychole sa:/ nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-Zające to tylko przykład, ludzi najlepiej porównać do ssaków, jelenie mają podbnie, tak samo z ptakami i innemii zwierzetami. Zasada jest jedna, każdy samiec chce poruchać, a samica decyduje o tym komu dać poruchać i kiedy jest gotowa na kopulację. U ludzi kiedyś było tak samo, facet musiał się starać, musiał pokazać że jest uczciwy i porządny, że nadaje się na meża i ojca. Jak kobieta widziała że jest godny jej uwagi, to przyjeła jego oświadczyny i miała ochotę na seks z nim. Teraz się to zakłuciło i kobieta nie ma oporów aby się ruchać z każdym, byle miec jakieś korzyści materialne czy zawodowe z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BSA - twoich i tak żadna by nie przyjęła. Biorę przykład z koleżanki i spadam stąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjcbfkwjhfv
bezimienne wzgorze argumentow jest mnostwo. Problem z tym,ze nie mam zamiaru robic tu na forum za psychologa,a moze i za psychiatre wiec nie podejmuje dalszej polemiki. Bedac na papierosku doszlam do bardzo ciekawej konkluzji,a mianowicie,ze gdyby nie bylo takich ludzie jak ty i twoj kolega looozer to do sytuacji gdzie kobieta sie sprzedaje wogoleby nie dochodzilo. Bo jakby facet byl porzadny to zadnej dziwki by nie przelecial. System wartosci macie zaburzony i pozostaje mi tylko nad tym gleboko ubolewac. A moze i nie przeciez nie musze sie zajmowac problemami natury psychicznej innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sdjcbfkwjhfv-Skoro palisz, to nie świadczy zbytnio o twojej mądrości... A co do tych dziwek, to już ci pisałem, zasada mówi wporost 'jak suka nie da, to pies nie weźmie" Czyli pies chce zawsze a suka tylko jak jest gotowa i ma zaufanie do psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wniosek - BSA niewiele różni się od psa, co mu dadzą to weźmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, fakt, że jeszcze żadna ci nie dała tylko "lepiej" o tobie świadczy. Tak przy okazji, z moralności zrobiłeś "muralność" - zabieg celowy czy tak jakoś wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-Jak to żadna mi nie dała? Naprawdę myślisz że kwota 50 zł jest dla mnie nie osiągalna? Ja dziennie więcej zarabiam, niż 50 zł. Więc stać mnie na to, aby mi jakaś chciała dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem, wiem, jesteś żałosny, za wszystko musisz płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland- W życiu nie ma nic za darmo. Gdyby za miłość i związki nie trzeba było płacić, to to że facet pracuje czy też nie, nie miało by znaczenia. Twój facet nigdy za ciebie nie płacił? Z tego co wiem, to nie pracujesz a studiujesz, co najwyżej dorywczo pracujesz. Więc koszty utrzymania głównie ponosi twój facet, więc będąc złośliwy, to powiedział bym że cię "kupuje' i że seks z dziwkami taniej by go wyszedł. Ale wiem że to na innej zasadzie działa i ja wobec ciebie złośiliwy nie zamierzam być, jak ty wobec mnie. Co nie zmienia faktu, że gdyby nie pracował i nie miał kasy, to pewnie byś z nim nie była....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oboje studiujemy, oboje pracujemy dorywczo, oboje płacimy za życie i oboje będziemy spłacać kiedyś kredyty studenckie (te, które każdy zaciąga żeby zapłacić za studia :) ) Więc nie udało ci się porównanie, a ja parę razy za faceta płaciłam, co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-A gdyby twój facet nie pracował i nie miał kasy, to czy była byś z nim, jak byś musiała sama za wszystko płacić? Po prostu twojemu facetowi nie chciało by się pracować. Ps; W Anglii nie ma darmowych studiów? W Polsce są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, w Anglii nie ma darmowych studiów, a ci co zaczynają w tym roku akademickim będą płacić od 6 do 9 tysięcy za rok. Miła strona tego jest taka, że ludzie nie idą na studia tylko po to, żeby imprezować. Gdyby mój facet był leniem i nie robił czegoś bo mu się nie chce to bym z nim nie była - on ze mną też nie, bo nikt za muła dla kogoś robić nie chce. Jak nie miał pracy to oszczędzaliśmy ile się dało i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-Czyli jak by nie mówić, bez pracy nie miał by seksu.Więc też aby żyć, musi płacić. Bezrobotny nie miał by kobiety. A pracować trzeba, aby mieć kobietę. Więc jaka jest różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałby pracy to umarłby z głodu. Pracować musi każdy chociażby po to żeby żyć, wiesz? Jeżeli ktoś chce żyć samodzielnie, a tym bardziej być częścią związku, musi umieć się utrzymać. To nie jest "płacenie" za seks/związek tylko za własne potrzeby. Są ludzie którzy maja układ taki, że jedno tylko zajmuje się domem, a drugie tylko pracuje. Nam akurat coś takiego nie odpowiadało więc pracować musimy oboje. inna sprawa, ostatnio rozmawialiśmy właśnie o materializmie kobiet, o tym jak to baby lubią błyskotki, lubią być zabierane do restauracji itd. I doszliśmy do wniosku, że to jak zostanie przyjęty dany prezent zależy od tego na co faceta stać. Dla porównania- jak facet klepie biedę, ale uzbiera i kupi dziewczynie jakąś w-miarę-drogą błyskotkę to ona będzie skakać z radości. I nie dlatego, że błyskotka jest ładna (sama mogłaby sobie na nią uzbierać, nie?), tylko dlatego, że ktoś się poświęcił i czegoś sobie dla niej odmówił. Ta sama błyskotka dana przez kogoś zajebiście bogatego nie miała by już tego efektu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-No ale dziś nie trzeba pracować, aby żyć. Jest cala rzesza bezrobotnych, także w Anglii(szczególnie tam) którym się nie chce pracować i z głodu nie padają, bo utrzymuje je państwo, czyli podatnicy. Nikt z głodu nie umiera. Więc z głodu by nie umarł, jak by nie pracował, ale w ciebie by nie wchodził, gdyby nie miał pracy, taka jest prawda. Bezrobotny jest w stanie skombinować 50 zł i iść na dziwki, a ciebie bez pracy przelecieć nie idzie. Więc będą trochę złośliwy, to dziwkę bez pracy idzie mieć z nią seks, a z tobą bez pracy to seksu miedź nie idzie, bo takiego faceta skreślasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego twierdzę, że na dziwki chodzą tylko nieudacznicy. Nie potrafią stworzyć związku, nie stać ich na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, mogą tylko zbierać ochłapy i żebrać państwo o pomoc. I z jednym masz rację - z beneficiarzem bym nie była, bo nienawidzę żebractwa i cwaniactwa :-) Skoro sama na siebie pracuje to inni też mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już pomijam fakt, że jeżeli o mnie chodzi to sama kasą też nikt nic nie wskóra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-Bezrobotny to wcale nie musi być nieudacznik. Znam nierobów, co mają auta i żyją jak by pracowali, mają często dziewczyny, żony itp.Skoro byli by nieudacznikami, to by nie mieli aut i nie żyli by na normalnym poziomie. Są ludzie co pracują i są nieudacznikami, więc nie wiem o co ci chodzi. Kobiety lubią zaradnych a nie pracowitych facetów. Pracowity facet nie oznacza że będzie zaradny, może być ciołkowaty, uczciwy i nie być cwaniaczkowaty, a zaradny to taki, który umie kasę zrobić, nie zawsze uczciwie i często kosztem drugich, no ale jest zaradny i taki ma branie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, ja nie żyję w kraju gdzie trzeba cwaniaczyć i kombinować jak koń pod górkę. I tego też nie lubię. Dobrze, jeżeli ludzie są bystrzy i potrafią tak tak zrobić, żeby dużo zarobić bez ciężkiej pracy. To się bardzo chwali, ale mówiąc o nierobach miałam na myśli ludzi którym nie chce się ani myśleć, ani starać, ani pracować. Takie typowe lenie bez jakiejkolwiek ambicji. I nienawidzę ludzi którzy dorabiają się nieuczciwą pracą - równie dobrze można kraść portfele. Złodziejem i oszustem może być każdy cwaniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland- Nadal nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Zasady są proste, jak chcesz mieć kasę a nie jesteś zaradny, nie umiesz kombinować i myśleć to musisz iść do pracy i ciężko zasuwać. Jak jesteś zaradny, umiesz kombinować i myśleć, to nie musisz pracować, możesz żyć z czyjeś pracy, z przestępstw albo z innego źródła. Niezaradni ludzie ciężko pracują bo nie umieją kombinować i sobie radzić bez ciężkiej pracy a na zaradnych ludzi to inni pracują, tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pojęcie zaradności - umiesz wykorzystać legalne środki żeby mieć pieniądze, a jednocześnie nie musisz ciężko harować i nie żebrzesz od państwa. Innych opcji nie uznaję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×