Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje serce jest pełne miłości

Mam 27 lat i nie mam nic

Polecane posty

Gość moje serce jest pełne miłości

Muszę od początku zaczynać wszystko, prace, nie mam nikogo bliskiego. Po prostu wszystko od zera. Momentami myślę,że to nie ma sensu, że nie dam rady, nie będę miała tyle siły. Zaczynał ktoś jak ja ? Udało wam się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam, pracę udało się w końcu znaleźć, a reszta mam nadzieje jakoś się ułoży, chociaż lekko nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
No moze nie chodzi o materialne rzeczy, bo mam gdzie mieszkać , mam jakiś tam samochód. Poświęciłam wszystko dla byłego chłopaka , przerwałam studia, pracę , po prostu wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinnaccoladda
w twoim wieku postawiłam świat moich wartości na głowie do dziś twierdzę, że było warto i gdybym miała to zrobić raz jeszcze - zrobiłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratatuuj
Zawsze uważam, że jesli jest możliwośc zmiany na lepsze, zawsze warto próbować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
Eh teraz też wiem, ale jest już za póżno. Wyalienowany a ile masz lat i jak sobie radzisz? Masz przyjaciół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
Czasami mam takiego doła, że nie dam rady nic już zrobić, ze już jest za póżno. Najgorsze jest to,ze miałam przyjaciół , ale tak naprawdę to teraz nie mogę na nich liczyć. Nie rozumieją mojej sytuacji. Jestem po prostu sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lat mam tyle co Ty :) co do przyjaciół to kontakt z nimi straciłem kilka lat temu przez ex, jak były jakieś wyjścia gdzieś to tylko z jej znajomymi :O teraz próbuję odnowić znajomości ale jakoś nikt zbytnio czasu nie ma na spotkanie, a może ochoty nie mają :P co do radzenia sobie to miałem kryzysy ale jakoś przetrwałem, prace znalazłem i powoli próbuję się odrodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seta czasem 2 na hejnał
Coś czuję że złota dziewczyna z ciebie. Kiedyś też taki byłem ale nie wytrzymałem tego. Musiałem ugiąć się pod ciężarem tego hamstwa ze strony naszego buraczanego narodu. Teraz wrzuciłem na luz i mam wszystko gdzieś. Nawet nie szukam dziewczyny, chyba zostanę sam. Zacznę pić aby się psychicznie nie wykończyć i dam sobie radę jakoś. Dobrzy ludzie mają gorzej niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23ff34f
No nie przesadzaj, mam tyle lat co Ty i wcale nie uważam, że jest na coś za późno, wręcz przeciwnie uważam, że to jest doskonały czas na zmiany, ważne decyzje, nowości - jest się już zdecydowanie bardziej świadomą osobą, wie się czego chce, ma jakieś doświadczenia, dojrzałość... Uszy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
Dzięki wszystkim za dobre słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
Mieszkam z rodzicami, bo mnie nie stać na własne lokum obecnie. A z chłopakiem, postanowiłam go zostawić.Niezgodnosć charakteru, poglądu , właściwie to w prawie niczym się nie zgadzaliśmy. Typowy marzyciel. Sama dałam sie w to wszystko wplątać, za bardzo mu zaufałam. ale to jest moja wina , powinnam myśleć.Kiedys byłam inna bardziej przebojowa, miałam wiele energii , a teraz kompletnie brak we mnie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze że w porę się obudziłaś, ja miałem podobnie, z tym że ja jeszcze chciałem ratować to wszystko, ale jak z perspektywy kilku miesięcy na to patrze tak na chłodno to nawet dobrze, że stało się jak się stało i już męczy się nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
Najgorsze jest to ,że mam ogromny zal do siebie za to wszystko,że tak zmarnowałam dany mi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie obwiniaj się, każdy popełnia jakieś błędy i najważniejsze to wyciągać z nich wnioski, zacznij myśleć o tym co będzie, a napewno będzie dobrze i jeszcze sporo fajnych chwil przeżyjesz, nie patrz na to co było i nie smutaj, główka do góry, uśmiech na twarzy i do przodu :) a ja zmykam popracować, ehh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p9o8i6yutrew
ja mam 27 lat za miesiac mam urodziny.. i tez nie mam nic.. co gorsza, nigdy nie mialam. mieszkam z rodzicami, prace mam tylko dorywczą na umowe zlecenie, skonczylam studia na ktore sama sobie zapracowalam bo tak mojej rodziny nie byloby stac na nie, wiec mnostwo kasy na to poszlo, dlatego tez do tylu jestem we wszystkim, w zbieraniu kasy na wlasne mieszkanie czy samochod.. a propos.. nie mam samochodu, jakis czas temu zdalam dopiero prawko ale nie stac mnie na auto.. na kredyt na mieszkanie tez nie mam co liczyc, bank nie da samotnej osobie kredytu, ktora nie nie ma stalej rpacy i zrabia grosze. wiec opcja mieszkania na swoim tez odpada.. znajomi dawno sie rozpłynęli gdzies, kolezanki albo sie powyprowadzaly hen daleko alebo pozakladaly rodziny i juz jakos ciezko znalezc miesjce dla 5 koła u wozu.. wiec nie mam znajomych, co najwyzej pogadam z kims w pracy i to wszystko.. faceta tez nie mam, odwielu lat jestem sama, nie moge trafic na nikogo z kim mogla bym byc.. stalam sie bardzo nie ufna, smutna i nudna.. tak wiec widzisz.. ja podobnie jak ty nie mam nic. ale ty juz cos mialas i teraz chcesz zaczynac od nowa. ja nigdy nie zaczynalam i wiem ze juz nie zaczne.. w tym wieku ciezko zaczynac.. to nie jest juz czas pierwszej mlodosci.. nasza mlodosc wlasnie sie powoli konczy, czas leci bardzo szybko .. mam nadzieje ze ci sie ulozy. ja wiem ze mi na pewno nie, bo gdyby mialo sie cos ulozyc ulozyloby sie do tej pory. a gdy sie nie ma nic w tym wieku, nie ma na czym budowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23ff34f
p9o8i6yutrew jak masz coś osiągnąć skoro zupełnie się poddałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23ff34f
p9o8i6yutrew dlaczego nie postarasz się o dotację, dlaczego nie spróbujesz z własnym biznesem, dlaczego nie zaczniesz się obracać w środowisku który ma takie same pasje jak Ty, masz w ogóle jakieś pasje ? Siedząc przed kompem i narzekając NIC się nie zmieni - gwarantuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkijjjj
p9o8i6yutrew-----no wląsnie......wszystko jesteś na nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam rodzinę
miłość szacunek a kasy zero Chcemy jechać na wakacje -zaglądamy do skarbonki a tam pusto:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam rodzinę
Samochód nasz jest wart mniej niż kiepskiej jakości rower używany oczywiście bo nowy droższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam rodzinę
A jak nim jadę to mam wrażenie że się zaraz rozleci-pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym mam po znajomości tylko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, że masz gdzie mieszkać i masz auto. Potem piszesz, że poświęciłaś wszystko dla chłopaka. No cóż, porzuciłaś coś w imię czegoś (kogoś) na kogo nie było warto. Zainwestowałaś źle. Teraz masz ciężko, aby na przyszłość być bardziej ostrożnym. To jest lekcja. Trudna i trochę nieprzyjemna lekcja. Zrozum czemu tak się stało, to unikniesz takich sytuacji w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
JAcek napisałam ,ze mam gdzie mieszkać,żeby nie skupić mojego problemu na rzeczch materialnych,chociaż prawda jest taka,że mi się nie przelewa. Chodzi mi o moje marzenia związane ze studiami, pracą i wieloma innymi sprawami. Pewnie można sie odkuć po jakimś czasie, ale pewnych rzeczy już nie nadrobimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy się "odkuć"? Dlaczego żałujesz i roztkliwiasz się nad przeszłość. Wyciągnij wnioski i nie żałuj. Obwinia się nic nie daje. Przeszłość umarła. Masz TYLKO przyszłość. Masz marzenia, to działaj i walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23ff34f
"Pewnie można sie odkuć po jakimś czasie, ale pewnych rzeczy już nie nadrobimy." A co Cię ogranicza ? To, że masz 27 lat ? Na co masz za mało czasu ? Znam ludzi którzy "balują" do 30-tki albo i dłużej i potem nagle się budzą i zaczynają działać i osiągają cele, są wytrwali, wiedzą czego chcą i sukcesywnie, często mozolnie i drobnymi kroczkami i dają radę. Znam ludzi którzy idą na wymarzone studia w wieku 30 lat i się realizują. Czują się spełnieni. Znam ludzi którzy poświęcają się w wolnych chwilach wolontariatowi i również czują się spełnieni, potrzebni. Mam tyle lat co Ty, no za 1,5 m-ca będę obchodziła 27 urodziny, mam mieszkanie - malutkie, mam własną działalność, znajomych nie mam wielu, ale przynajmniej są to tylko zaufane osoby i na to wszystko jakoś sobie zapracowałam. Tak, tak na znajomych również bo to również wymaga zaangażowania... Mam działalność bo zawsze o tym marzyłam i postawiłam wszystko na 1 kartę i po 2 latach mogę powiedzieć, że było warto, realizuje się, robię to co zawsze chciałam. Mam 14 -letni samochód, piękny nie jest, ale jeździ i się nie psuje ;) . Staram się uśmiechać do ludzi, być życzliwą , wysyłać pozytywną energię i to w większość przypadków do mnie wraca. Wiem, że to dla większość osób "nastawionych na nie / bądz jestem już za stara/y " wydaje się bzdurnym gadaniem, ale uwierzcie dołowanie się do niczego nas nie doprowadzi, to co mam zawdzięczam sobie, bo chciałam, bo miałam jasny cel i do niego dążyłam... bez tego nadal pewnie mieszkałabym z rodzicami, miała pracę za 1300zł i siedziałabym smutna i zdołowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23ff34f
I tak jak super napisał JacekJ - przeszłość to przeszłość, zamknięta karta, tego NIE MA, jest dziś i jutro i wszystko zależy jak jesteście w stanie to wykorzystać - tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Moim zdaniem nigdy nie jest na nic za pozno..czlowiek sie uczy siebie , dzien po dniu, chwila po chwili..cisza po ciszy.. kazdy ma jakies upadki w zyciu..i choc nieraz ja tez klnelam na siebie i swita dzis wiem ze kazda slona lza dala mi nowa mizliwosc istnienia -sile.. trzeba myslec racjonalnie.. nie mozesz wracac do przeszlosic..moim zdaniem nie powinno sie w zyciu niczego zalowac.. dzieki tamtym dniom i tamtym chwilom/przezyciom jestes teraz soba..a pytanie..chciala bys byc kims innym ? przynajmniej masz bagaz zyciowy.. przynajmniej jego masz..a to jest juz cos..dzieki temu bedziesz juz wiedziec aby nie popelniac takich samych bledow..a czy to byl blad..zadna decyzja w naszym zyciu nie jest bledem..bo wszystko smao przychodzi, samo odchodzi i samo sie wydarza bez zadnego przymusu i poswiecenia.. po twoich wypowiedziach widac ze czujesz sie slaba..przemeczona.nie widzisz sensu.. jesli dalej bezdziesz sie tak pograzac..bedziesz zachwiana emocjonalnie... jutro tez jest dzien..wstan rano i powiedz sobie ze to nowa szansa..jest to okienko na nowych ludzi, nowe otoczenia..furtka na nowe miejsca.. moze na cos lepszego... :):) Moze mam 17 lat ale juz wiele przeszlam w zyciu..a pamietaj ze zawsze jest cos co bd cie zaskakiwwac na nowo..albo pozytywnie albo negatywnie..moim zdaniem powinnas ruszyc do przodu... Jacek : przeszlosc, to niby przeszlosc..ale kazdy poczatek to tylko ciag dalszy a ksiega zdarzen tak naprawde zawsze jest otwarta w polowie..to wlasnie przeszlosc nas buduje..naajwazniejsze to zeby sie nie poddawac i rosnac w sile..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i pamiętajmy, że kazdy ma problemy na miare własnej osoby... :) Trzymajcie sie cieplutko :) a Ty zalozycielko topiku, nie poddawaj sie.. kto wie co Cie jutro zaskoczy.. moga otworzyc sie przed toba nowe drzwi..ale wychodz gdzies czasem..moze poznasz kogos wyjatkowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest pełne miłości
Dziękuje wam wszystkim za dobre słowa. Tak to prawda jestem bardzo zmęczona, czasami nie widze sensu, nie mam siły, ale będę walczyła. Chyba muszę sie pogodzić z tym ,że narazie jestem sama i musze liczyć tylko na siebie , nie oglądając się na nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×