Jak wyegzekwować pieniądze na składkę trójki klasowej od rodziców

Może ktoś mi poradzi jak wyegzekwować pieniądze od rodziców którzy nie chcą płacić składek na trójkę klasową. Działam w trójce już drugi rok i co roku jest ten sam problem ,z 3 lub 4 rodziców opóżnia się lub nie chce płacić składek .Zbliża się koniec roku trzeba kupić kwiaty a tu cisza . Podzieliliśmy składki na dwa półrocza termin drugi był w lutym ,nie pomagają karteczki dawane dzieciom dla rodziców , sprawę zgłaszaliśmy do Pani ale jest za delikatna i nie chce się narażać . Osoby te nie mają jakiejś ciężkiej sytuacji materialnej , oczywiście nie przeszkadza im jak dzieci przynoszą jakieś paczki na Mikołaja itp.W pierwszym półroczu jak podeszłyśmy i w szkole i poprosiłyśmy grzecznie o wpłatę było to potraktowane jako napaść . Już brak mi nerwów dla takich osób i zastanawiam się po co człowiek działa w takiej trójce . Tylko szkoda mi dzieci ,bo oczywiście na pierwszych zebraniach nikt nie chce się zgłosić i przez to tracą dzieci ,bo nie miały by żadnych wyjść i imprez. My akurat w tej trójce świetnie się zgrałyśmy i wychowawczyni jest bardzo zadowolona i wprost prosiła nas po pierwszym roku żebyśmy zostały w tym składzie . Może ktoś ma jakiś pomysł ,właśnie siedzę nad kolejną karteczką dla tych rodziców i myślę co napisać :)

Po co pisać karteczki? Zapłać za nich i po problemie skoro taka "działaczka" z Ciebie.

"sprawę zgłaszaliśmy do Pani" i się nie dziw, że nie reaguje teraz rodzice mają tak roszczeniową postawę, że zlikwidujcie radę rodziców, wszelkie składki i po problemie.

Aha, żadnej składki nie wyegzekwujesz bo to dobrowolny datek a nie obowiązkowa danina Szanuję bardzo nauczycieli ale władze oświatowe mają nieźle najebane w garach.

problem tyle, że w drugą stronę - składki płaciłam regularnie i tyle, ile było trzeba, a oni ciągle wystawiali łapę po więcej i więcej. Wystosuj do wszystkich kartkę, że jeśli do X dnia nie będzie wpłat - każdy kwaity będzie kupował na własną rękę i tyle.

jakie rady! wyslij ostatnia karte do rodzicow i napisz na co kase przeznaczacie z uwzglednieniem prezentu itd dla danego dziecka...jak rodzice nie zaplaca to olej to , a w przyszlym roku, powiedzcie o ponownej zbiorce i jak rodzice tych dzieci nie zaplaca to przy roznych wyjazdach i klasowych imprezach nie bierzcie tych dzieci pod uwage...wiem, ze to hardcor, ale zbiorka jest dobrowolna, tak jak wyjazdy i imprezy klasowe, jak ktos nie chce placic to niech nie korzysta... aha ..mozna tak zrobic, jak rodzice tych dzieci sa w stanie zaplacic ta skladke...inaczej jest z rodzicami,ktorym wiedzie sie gorzej pod wzgledem finansowym..

Ja proponuję sensowne rozwiązanie żadnych składek, żadnych prezentów, 0 wycieczek, jedynie to składka ubezpieczeniowa i BYE. Macie z tym problem ludzie?

Dzięki za szczere wypowiedzi , nie robię tego bo jestem jakąś wielką działaczką ani nie zamierzam płacić za innych bo mnie na to nie stać . chciałam po prostu żeby dzieciaki miały jakieś poczęstunki np na balu karnawałowym lub paczki . W sumie to dobry pomysł z likwidacją całej tej trójki klasowej . Szkoda tylko ,że tacy rodzice którzy nie chcą płacić nie zgłoszą sprzeciwu na pierwszym zebraniu i póżniej nie przeszkadza im ,że ich dzieci korzystają z kasy innych rodziców .

Bo brak im odwagi i są zwykłymi tchórzami i wychowują takich samych tchórzy. Może moje rozwiązanie jest radykalne ale rodzicom się wydaje, że robią wielką łaskę i na takich nie widzę innego. W taki sposób nie będziesz tracić kasy a dzieciaków też nie będzie szkoda.

A ile wynosi składka na tą " trójkę"? Może przesadziliście z kwotą.

Nikt nie widzi też pracy i czasu jaki poświęca się na działanie takiej trójki , my normalnie płacimy też składki . Za paliwo nikt nam kasy nie oddaje , trzeba czasem jeżdzić za prezentami .

Ale nic jak już jesteście uwikłani w taką sytuację to musisz postępować jak z tchórzem. Na najbliższym zebraniu przy wszystkich powiedz że kilku rodziców nie uregulowało składki i prosisz o uregulowanie w terminie 2 dni w przeciwnym razie zostanie to pokryte z wszystkich składek, jeśli rodzice nie chcą takiego rozwiązania pieniądze zostaną zwrócone. Zrzuć z siebie odpowiedzialność za nieodpowiedzialnych ludzi.

Genialny pomysł , wielkie dzięki :)

składki sa dobrowolne a to znaczy ze od dobrej woli zalezy czy ktos sie dorzuci czy nie .Nie ma takiego obowiazku

wszędzie tak jest, a najlepsze jest to, że ci co nie płacą, najwięcej marudzą na temat kwiatów kupionych dla nauczycieli na Dzień Nauczyciela, na temat paczek na Mikołaja dla dzieci:O

Mój starszy syn kończy podstawówkę i powiem wprost - nienawidzę tego całego cyrku ze składką klasową. Zwłaszcza, że w jego klasie te nawiedzone mamuśki z trójki klasowej każą płacić po 10 zł/m-c, czyli aż 100 zł za rok!!! Z czego potem na dzieci wydaje się może 50% tych wpłat, bo za resztę kupują drogie prezenty nauczycielom (np. ekspres do kawy, groupon itp.). Szkoła państwowa w Warszawie.

a czy ktoś może mi wyjaśnić po co kupujecie prezenty na koniec roku nauczycielom??? To jest ich praca za którą otrzymują wynagrodzenie. Jak idziesz do Biedry to też kasjerce dajesz prezent za to, że nabiła c***aragon? Ludzie rozpuszczają lekarzy, nauczycieli w ten sposób, a potem jest wrzask, że ci mają postawę roszczeniową. Noż kur.... gdzie tu logika :o ja rozumiem składkę na wycieczkę, kino czy inny kinderbal bo wtedy opłacasz coś własnemu dziecku, ale nie jakieś korupcyjne dowody wdzięczności :o

Sama jestem skarbnikiem klasowym. Nasza składka wynosi 10zł na miesiąc. Mam ten sam problem z kilkoma rodzicami. Najgorsze, że są to rodzice którym dobrze się powodzi. Mamy czerwiec a są osoby które od września nie dały nawet złotówki. Podczas rozmowy obiecują przynieść pieniądze na następny dzień a później tygodniami nie pojawiają się w szkole. Nie pomagają karteczki w dzienniczkach, moje prośby a nawet telefony od wychowawcy. Ostatnio jedna z matek gdy mnie zobaczyła zaczęła uciekać. Dzieci tych rodziców korzystają ze wszystkiego (wycieczki, prezenty, imprezy klasowe itp), ale za nic nie płacą. Za każdym razem ja albo wychowawca płacimy za te dzieci z własnych pieniędzy. Kiedy była ostatnia wycieczka klasowa zapowiedzieliśmy, że osoby które nie zapłacą nie pojadą. Mimo to jedna z matek pomimo braku wpłaty przyprowadziła swoje dziecko i powiedziała, że mamy z nim zrobić co chcemy. Następnie wsiadła do swojego luksusowego samochodu i odjechała. Nie wiedziałyśmy co zrobić więc jedna z matek odstąpiła temu chłopcu swoje miejsce. Teraz stara się odzyskać pieniądze od matki (powodzenia). Zbliża się koniec roku szkolnego. Jak co roku dzieci dostaną prezenty, a kilkoro najlepszych wyróżnienia. Oczywiście wszyscy chcą, ale jak zwykle tych kilkoro rodziców nie zapłaciło. Nie wiem już jak mam wyegzekwować pieniądze. Jakieś pomysły? Dodam tylko, że ja chciałam nie kupować dla tych dzieci i może wtedy rodzice by zobaczyli, że nie będą wiecznie sponsorowani, natomiast wychowawca się nie zgodził. W sumie ja do tych dzieci dołożyłam już prawie 400 zł, a to nie koniec bo czeka nas jeszcze kilka wydatków.

Składka jest dobrowolna, ale spróbuj ich przekonać mówiąc na co idą te pieniądze.

sram

10 złotych na miesiąc to przesada

Zrób listę na co mają być przeznaczone pieniądze, powiedz o tym na zebraniu i jeśli do czasu kolejnego zebrania nie dostaniesz pieniędzy od wszystkich rodziców, to powiedz jaka jest sytuacja, że ten i ten nie wpłacił i dlatego oddajesz pieniądze tym, którzy wpłacili (bo nie można zrealizować tego, co było założone)

Oczywiście, że jest dobrowolna dlatego zaznaczyłam na początku roku, że opłaty nie są obowiązkowe. Poprosiłam rodziców aby Ci którzy nie chcą płacić przyszli i powiedzieli abym później ich nie ścigała. Zaznaczyłam, że ta informacja pozostanie między nami. Jeden z ojców przyszedł i powiedział, że nie stać go na składkę. Uzgodniliśmy, że będzie wpłacał tyle ile da radę a na dodatkowe wyjścia będzie płacił jeśli będzie go na to stać. Są miesiące kiedy nie płaci i nikt go do tego nie zmusza. Rodzice na bieżąco są informowani na co zostały wydane pieniądze. Co miesiąc dzieci dostają do dzienniczków karteczki z informacją ile pieniędzy zostało zebranych, ile i na co wydaliśmy i ile jeszcze zostało. Pieniądze nie są wydawane na wyposażenie sali czy pomoce dydaktyczne a jedynie na dzieci. Na kwiaty z okazji dnia nauczyciela, zakończenia roku itp składamy się w trójce klasowej i dajemy jako kwiaty od wszystkich dzieci.

w klasie mojego dziecka składka wynosi 30 zł miesięcznie, co rocznie daje kwotę około 8 tysięcy od wszystkich. trójka klasowa w dużej mierze wydaje te pieniądze na prezenty dla nauczycieli i pani dyrektor oraz klasową wigilię. kiedy zwracasz im uwagę na zebraniach, że te pieniądze powinny pójśc na potrzeby dzieci, omoce edukacyjne i wycieczki to zostajesz zakrzyczany przez panie z rady rodziców i ich przyjaciółki. drą się niemiłosiernie i obrzucają Cię błotem. jestem tym zmęczona. mój mąż zapowiedział, że to ostatni rok naszego płacenia i że nie chce, aby z jego pieniędzy finansowano komplety biżuterii dla pań nauczycielek.

Wyczytaj nazwiska rodziców nie płacących, BĘDZIE SIĘ DZIAŁOOO...

30 zł to za dużo My zbieramy na konkretny cel zwykle 10 zł czy na kwiaty na dzień nauczyciela 10 zł na Mikołajki na dzień chłopaka (trochę nie po kolei) chodzi o to że zbieramy tydzień przed planowanym świętem wychowawczyni wysyła sms że tyle i tyle brak no to i na to i wszystkie dzieci przynoszą jak jest wycieczka znowu smsy i płaci kto chce nie płacisz nie jedziesz a 30 zł dajemy na półrocze na różne przybory klej plastelina farby pani kupuje to co się zużywa - zaznaczam że jest to oddział przedszkolny 4-5-6 latki

Jestem porażona poziomem wypowiedzi. No właśnie, czemu się dziwić dzieciom, jak rodzice w głowach mają papkę. Dla Pani ogromny szacunek, że chce się Pani działać (w takich okolicznościach). Teraz ludzie tylko chcą dostawać. Ja osobiście w I klasie, płaciłam za inne dzieci składkę (wraz z innymi rodzicami), teraz od momentu, kiedy wypłacają 500+, nie oszukujmy się 5 zł miesięcznie, mogą sobie już i najbiedniejsi pozwolić. Szkoda gadać, są ludzie, którzy w ogóle nie posiadają kindersztuby i JUŻ. A dla Pani olbrzymi szacunek i chylę czoła.

A co powiecie na 300zł składki na zakończenie gimnazjum?

300zł? Chyba całej klasy.

A ja nie rozumiem dlaczego w XXI wieku wchodzicie jeszcze nauczycielom w dupę.