To w tym wieku nie sprawiedliwe

Witam was wszystkich Mam 26 lat i jestem samotny no tylko ze to troche inna samotnosc. Od kiedy rozpoczalem studia w ciagu 3 lat stracilem cala rodzine z różnych powodów, wypadki, choroby itd Teraz jestem inżynierem i pracuje w dużej firmie, mam kase ale co z tego jak nikogo nie mam :( Owszem mam mnóstwo kolegów i koleżanek mamy niby dobry kontakt ale żadna z tych osób nie jest mi bliska w ten specyficzny sposób. Nie wiem co mam robić :/ Od razu mowie ze nie jestem brzydalem jestem przystojny nie chwalac sie, dużo słyszałem komplementów no ale co z tego jak nikt sie mnan nie interesuje :(

Życie jest niesprawiedliwe.

zakładaj konto na jakims portalu randkowym i szukaj

Ja chce mieć tylko jedną bliską osobę :( ja chyba nie prosze o tak wiele, moi koledzy mają zajebiste rodziny ! Mi nie brakuje nic nie jestem brzydki, mam fajną prace którą lubię a jestem sam i mieszkam w kawalerce w bloku :(

ja nie mam dobrej pracy i mieszkania i uwazam ze to niesprawiedliwe ze ty masz :(

Chlopie ciesz sie ze jestes sam, przynajmniej dluzej pozyjesz. Kobiety to tylko same problemy, to najgorsze co moze spotkac faceta

Ja próbowałem nie raz a to z koleżanką z pracy a to z kimś tam poznanym ale zawsze po najwyżej 3 spotkaniach słyszałem że nie pasujemy do siebie albo ze ona nie szuka tego ... nosz kurwa, nie jestem jakimś dziwakiem ! Tylko normalny facetem, dbam o siebie, uprawiam sport i nic :(

widzę, że olałeś moja radę szukaj a znajdziesz

widzę też, że nie strzeliłeś żadnego orta a to wielki plus :D

Nie ze olałem ale wydawało mi sie to nie potrzebne kiedyś, no ale to takie portale są dla desperatów ;/

Nie lubię robić błędów :p choć umysłem ścisłym jestem

"Nie ze olałem ale wydawało mi sie to nie potrzebne kiedyś, no ale to takie portale są dla desperatów ;/" widzę, że jesteś ograniczony a to minus portale randkowe są dla ludzi którzy nie mają czasu lub sposobności poznać kogos w realu.

No ale ja mam dużo znajomych w tym ok połowy koleżanek no ale pisałem że było ok najwyżej do trzeciego spotkania :( nie wiem czemu

cześć, mogę być twoją dziewczyną :D

no więc skoro wśród kolezanek spaliłeś wszystkie mosty to szukaj gdzieś indziej uważasz, że zakładanie konta na portalach to desperacja ? "ruda*justyna*** cześć, mogę być twoją dziewczyną " to jest desperacja :D

No raczej :D tak od razu to nie da się :p

Żmijowatości niepospolite oj nie przesadzaj, chcę chłopakowi pomóc, ja jestem młoda, samotności jeszcze nie odczuwam :D

Marku skąd jesteś?

To powiedz cos o sobie ruda :p zobaczymy czy z tego młyna będzie chleb

To co Ci te dziewczyny konkternie mówiły pk tych spotkaniach ? Może powiedziałeś coś nie tak, może zwyczajnie miałeś pecha.

a co chciałbyś wiedzieć?

Znaczy mieszkam w Kielcach ale wyjeżdżam do pracy do Wawa co jakiś czas bo tam mam projekty itd A ciekawe co by było jakbym nie napisał o tym ze mam fana prace i wyglad niczego sobie :p ?

Wszystko :D

za dużo mówisz o swojej samotności, nie bije z Ciebie blask życia lecz smutek (usprawiedliwiony ale nie atrakcyjny), może wyczuwa sie w Tobie pewien rodzaj desperacji - oczekujesz że dziewczyna będzie całym twoim światem, zastąpi ten utracony, bliski. Może jestes zbyt powazny i zbyt poważnie patrzysz na zycie...

"A ciekawe co by było jakbym nie napisał o tym ze mam fana prace i wyglad niczego sobie ?" To oczywiście pytanie retoryczne :D

tego już się nikt nie dowie, co do kasy to hmm... u mnie z nią problemu nie ma. mam 19 lat. pisz konkretne pytania to ci będę odpowiadać

" A ciekawe co by było jakbym nie napisał o tym ze mam fana prace i wyglad niczego sobie " A Ty się spotykałeś z brzydulami? Bo jakoś mi sie nie chce wierzyć - wiec przyganiał kociał garnkowi

moze charakter masz niebardzo, albo jestes nudiarzem, nie wszystkie lecą na kase i wygląd brada pitta

Kocham pytania retoryczne :D Ruda pytanie nr 1 skad jestes ? 2 czym sie interesujesz 3 co w życiu robisz :p ?

Nie wiem, co z tymi czasami się dzieje, każdy ma jakieś wysokie wymagania a często sobą niczego dobrego nie reprezentuje. Ty reprezentujesz i też nic z tego... Ja nie mam rodziny, mieszkania, pracy nie lubię, jestem taka sobie... to dopiero dól :P