Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

To pozazdrościć :) Też bym tak chciała :) jak na razie muszę się pocieszyć 4 godzinami :) ale mam nadzieję że z czasem liczba przespanych godzin wzrośnie :) Same młode mamusie tu mamy aż czuję się staro :) hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
Witam :) Dołączam się do młodych mamusi :) Moja córcia ma 4 i pol miesiaca :) na szczescie już przesypia całe noce, ale za to w dzień daje często popalić bo już zabki idą i tak od ponad miesięca płacze i wszystko do buzi pcha.. A jak tam wasze maluszki ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale i tak chodze nie wyspana hehe ale ciesze sie ze maly jest spokojny bo placze tylko na mleczko a tak to lezy sobie i sie smieje albo gada po swojemu :) aj tam staro sie czujesz chyba masz 28 lat tak wywnioskowalam z Twojego pseudonimu, wiec nie jestes wcale stara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, moja ma niecałe pół roku :) a co do cc . w moim przypadku było tak że leżałam od 30tyg dwa razy w szpitalu z powodu skurczy.kilka dni przed terminem pojechałam do tego szpitala z okropnymi bólami krzyża i twardnieniem brzucha.zrobili mi ktg i potem badanie przez okropnie nie miłą lekarke co stwierdziła że skoro tak narzekam że mnie boli to jak chce urodzić ... kazała wziąść no spe i jechać do domu bo to jeszcze nie teraz... po całej nocy nie przespanej umówiłam sie prywatnie do lekarza który stwierdził że nie ma szans na poród naturalny bo dziecko ma ponad 3.5kg a ja taka wąska ze mogłoby mi sie coś stać i dziecku. więc na drugi dzień miałam cesarke która kosztowała mnie 500zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
Mnie jak powiedzieli że przez brak rozwarcia i to że wody odchodziły mi 18h bedzie lepiej jak zrobią cc to płakałam.. Panicznie się bałam że bedą mnie kroić, ale na sali operacyjnej mi ulżyło jak powiedzieli że bedę miałą znieczulenie ogólne :) Chociaz nie byłam tego świadoma:]A Wy jakie miałyście znieczulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
Ja próbowałąm deserek(jabuszko) bobvity dać jakieś 2 tyg temu ale krzywiła sie i nie chciala. Od wtorku daję jej jabuszko ktore sama ścieram i je ze smakiem i nic jej po nim nie jest :) a jak zacznie 5 miesiac wprowadzimy warzywka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak miała skończone 3 miesiące,to jabłuszko marchewka itp. jak 4 to zupki i te wieloskładnikowe deserki. od 5 obiadki ,ale wszystkie ze słoiczka.ale ostatnio zaczęłam sama gotować .dzisiaj np była zupka marchewkowa na mleku modyfikowanym :) kaszke to od tygodnia dopiero , pije tylko na wieczór. ja z tym nie zaczynałam wczesniej bo moja była dość grubiutka i lekarz odradzał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to sie tak boje wprowadzania nowych pokarmow, bo kompletnie nie wiem w jakich ilosciach i od czego zaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
A ile waża wasze maluszki? i ile mają ? moja przy 4 i pol miesiaca wazy ponad 8 kg:)Taki mały kochany pulpecik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam znieczulenie do kregosłupa.i niczego nie czułam od pasa w dół. kazali wstać po 6h najgorzej to wspominam z całego pobytu w szpitalu :D a na sali operacyjnej bardzo mili lekarze.kto sie orientuje to rodziłam w Eskulapie w bielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja na początku też sie krzywiła na jabłko . ale przypadło jej to gustu potem jabłko ze słodką marchewką z bobovity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
Pierwsze jabuszko z owoców a z warzyw ziemniak marchewka i pitruszka :) i jak po kilku dniach jedzenia tych rzeczy nic sie nie bedzie dzialo to możesz np buraczka dodac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
Ja miałam po porodzie oparcie łożka ustawione pod katem 90 stopni bo inaczej nie moglam wstac. a najgorsze bylo jak mała zaczynała płakać a ja kilka minut się podnosiłam z lozka :/ Zazdrosciłam kobitka ktore po porodzie naturalnym nie mialy z tym problemu. A o braniu prysznicu to nie wspomne, narzeczony nie musial myc bo tez nie dawalam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
Łódź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez widzialam jak kobiety po cc sie meczyly i bylo mi ich naprawde szkoda ze wlasnie nie moga same wstac do malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bielsko Biała no strasznie cięzko z tym wstawaniem było , ale do przeżycia. ja miałam tyle dobrze że wyszłam po48h więc nie musiałam prosić sie pielęgniarek o pomoc.tak to w domu mąz mi pomagał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
A jak doszłyście do siebie po porodzie? Ja psychicznie dochodzilam do siebie okolomiesiaca a fizycznie to ponad 2.. Nadal mam jakies problemy po porodzie bo ciagle krwawie.. moj okres trwał 21 dni i po 7 dniach znowu... moja pani doktor twierdzi ze przez to ze bralaam tabletki anty azalia dla kobiet karmiacych a przestalam karmic... ale okaze się odstawilam tabletki i mam nadzieje ze ustapi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Sara :) Moja Maja skończyła 6 tyg waży 3880g :) Ja też miałam cc a tak bardzo chciałam siłami natury. Znieczulenie miałam ogólne bo małej tętno zaczęło spadać i szybko trzeba było ciąć. Słyszałam wszystko i niestety też czułam ciągnięcie. ehhhh ale wszystko już oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak prosilam o pomoc przy przewinieciu to powiedziala ze mam sobie sama radzic bo jak mnie przeniosa na oddzial to mi tam nikt nie pomoze i tak musialam sie wszystkiego sama nauczyc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Piaseczna koło Warszawy :) Psychicznie dochodzę do tej pory ale już jest lepiej czasem jeszcze popłacze sobie że nie daje rady ale jest ok :) Fizycznie nie jest najgorzej właśnie mam zamiar wybrać się do ginekologa na kontrolę ale nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo szybko doszlam do siebie i psychicznie i fizycznie chociaz teraz czasami mi sie wlacza rozpacz ze nie dam rady ale ogolnie jest ok. Po porodzie krwawilam 6tygodni a pierwsza miesiaczzke dostalam 9maja i trwala 6dni tylko na poczatku byla bardziej obfita i bolesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sara ja po porodzie krawiłam 11tygodni... :/ ale tydzien po cięciu dobrze sie czułam :) ale psychicznie to nie zawsze , bywały chwile załamki ale to tak tylko w pierwszym miesiącu :) ale jakies 2 mies zaczeła mnie boleć ta blizna i okazało sie że miałam tam jakieś zapalenie ale po antybiotykach przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara_lodz
Też narzekałam na niektore pielegniarki, ale naszczescie wiekszoscbyłą bardzo pomocna, pomagały w przewijaniu i dokarmiały małą, ale za to nic nie pokazały jaksię z dzieciątkiem obchodzić, jak kąpać jak karmić nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×