Ataki paniki, leki?

a jak by smiala tylke ten jeden lek i tylko ninm mogla sie leczyc to daje ci oskara ze wkoncu bys sie przemogla do niego i zaczol by ci pomagac!

wole żyć na lekach niż wegetować bez leków

Chodzę na psychoterapię!!! Leków nie biorę!

Dddos - nie podtrzymuje, tylko pomaga z tego stanu wyjsc. co ty tam wiesz - w dupie bylas, gowno widzialas

nerwica - ja tez chodzilam na psychoterapie ponad dwa lata - ale nie zmienia to faktu ze jednoczesnie bralam leki, ktore mnie uspokoily i pozwolily normalnie zyc. bez meczarni.

U mnie najgorsze jest to,ze wszystko odbija sie na dziecku....denerwuje mnie wszystko,lapia mnie ataki wscieklosci o byle co,nie potrafie odrobic znia lekcji bo nie mam cierpliwosci i wpadam w szal:( Pozniej siedze i becze,ze krzyczalam na nia itd....

tez tak mam.. dokładnie tak powinno wyglądać leczenie nerwic i tym podobnych, ale ja mam lęk przed tabletką. gdyby one były w płynie, łatwiej by mi było :D Mamy pracowac z psychologiem nad tymi feralnymi tabletkami. Ja sie nad zwykłą nospą modlę i tlumaczę sobie, że w ciązy brałam i nic mi nie było :/ A z tym tabletkami to zaczęło się od tego, że mam uczulenie na przeciwbólowe. Wysypka pojawia się po 24h od przyjęcia, ale wkręciłam sobie, że mogę nawet umrzeć i dlatego tak fatalnie reaguje na pastylki :/

Sumeja o matko! ja identycznie wpadam we wściekłość i gniew (na szczęście na meża) i z tym byłam u psychiatry.

a ja znowuż boję się , że się uduszę łykając tabletke lub ze tak jak ostatnio zlapie mnie po niej taki atak paniki ze bede musiaal znowu pogotowie wzywac

niech ci bedzie..tylko w przeciwienstwie do CIEBIE ja sie wyleczylam:P wiec niecg bedzie ze gowno wiem!

nerwica - mialam podobnie - panicznie balam sie proszkow jakichkolwiek - zaczelo sie od tego ze pierwszy stan lękowy pojawił się własnie po przeciwbolowych ktore wzielam po alkoholu ktoregos dnia. od tego czasu nastaly lęki i lęki przed lękami. I tak sie meczylam przez kilka lat, az do momentu kiedy nadeszla ogromna depresja i tak stan ze wolalabym umrzec ktory trwal ponad 3 miesiace. Zaczelam wtedy chodzil na terapie i lekarz przekonywal mnie do proszkow ponad miesiac zanim postanowilam sprobowac. Ale stan byl taki, ze stwierdzilam ze nie moze byc juz gorzej i zaczelam je brac. I dwa tygodnie i jak reka odjal - normalnie zyje i funkcjonuje i wreszcie mam zdrowy umysl!

Kurcze nawet nie myslalam ,ze jest tyle osob .ktore sie z tym mecza:/ Myslaam ,ze to ja jestem jakas inna ....Kurcze z dnia na dzien obiecuje sobie ,ze bedzie inavczej,ze dam rade i nic ztego...nie potrafie....

zdołowana----> ja prowokowałam wymioty jak dostawałam paniki po tabletce. Przyjechało pogotowie? Co Ci powiedzieli? Pewnie zastrzyk w dupsko z relanium i skierowanie do poradni zdrowia psychicznego?

do Dddoq - tak wyleczylas sie. Ja tez nie raz tak myslalam - ale niewazne czy po roku czy dwoch czy pieciu to zawsze wraca!

.... ale Dddoq wyleczyła się ziołowym Validolem? Hahahah, bo nie rozumiem jej ataków furii tutaj :D Ja jestem na początku drogi ...

wiec u mnie nie bylo od 4 :) mam leki ale wiem jak z nimi wlaczyc. nikt mi nie dal lekow,bo nie to jest najwazniejsze...macie to wszystko w glowie ..i to tylko od was zalezy co sie stanie!

Ja przez 7 lat nie pilam alkoholu,pod zadna postacja ,nawet piwa,wina nic...wlasnie w obawie,ze cos mi sie stanie ,ze bede sie zle czuc itd....7 lat!!!!Dopiero niedawno sie przemoglam i cos tam symbolicznie wypije czasem:)

nie,.nie nie nie wyleczylam sie validolem...jak napisalam wyzej nie bralam nic!! a validol mi pomagal..w napadach ..glupiego myslenia. tego co wy macie ;P

smiejesz sie z mojego validolu..ja moge sie smiac z waszych lekow ktore napewno sa gorsze wdzialaniu i efektach niz te ziolowe gowienko ktore ja bralam

ja mam to samo z alkoholem! w ogole nie pije, bo wwczesniej czesto po alkoholu mi sie te lęki pojawiały - pewniew trauma po tym pierwszym razie, gdy wzielam proszki przeciwbolowe po alkoholu i sie zaczelo - wymioty stan paniki, niezidentyfikowany lęk. Teraz nie pije tez zeby moc w razie czego wziac mojego proszka, a juz nigdy nie polacze proszkow z alkoholem!

Sumeja, ja od 3 lat nie piję nic, nic, nic! Nawet miałam schizy po niskoalkoholowym bro, po umoczeniu ust w winie :( A wcześniej po alkoholu miałam największe ataki więc powiedziałam dość!

nie cchieli rpzyjechać, kazali wziąć mi lek hydroxyzyne i bisocard i sie polozyc. Dlatego tez sie tego boje i to sie stalo wlasnie z powodu tabletki od psychiatry . Zawsze bylam zestresowana i smutna postanowilam pojsc do lekarza, dostalam tabletki zaczelam brac i w 3 dniu klops, Atak paniki, pierwszyzna dla mnie, ktora rujnuje mi zycie do tej pory. Balam sie zostac sama w domu w obawie o te ataki. teraz po dwoch latach udalo mi sie zwalczyc starch przed zostaniem samej dzieki melisie. Jednak dalej ma napady paniki. Moz enie wali mi serce ale mam uderzenia goraca, zawroty glowy, slabości, jakbym byla nie w sowim ciele, nacpana

ja takze od ponad 4 lat nie pije kompletnie nic, przestalam palic po 10 latach!!

DDDDDoq_____, hej kobieto, ale my to wiemy!!! Wiemy, że to siedzi w naszej głowie!! Jeśli się wyleczyłaś to super! jest nadzieja, że i nam przejdzie! i z Validolu sie nie śmieję, bo ja mam swoją Hydroxy lub Neo :D

zdolowana-------> ja tez jarać przestałam! czyli nie ma tego złego :D

mi rodzinna powiedziała, że nie przepisze mi hydroxyzyny bo ejstem na nia za młoda bo ma duzo skutkow ubocznych. Powinnam sobie poradzic ziolowymi:/

U mnie nasilily sie ataki paniki po udarze slonecznym ,ok 4 lat temu przesadzilam ze sloncem i wyladowalam z udarem,bylo ciezko,mialam wrazenie ,ze to koniec ,wymioty ,goraczka 40 stopni,okropny bol calego ciala i,panika i strach paralizujacy kazdy centymetr ciala ....po tym wszystkim oczywisacie slonca unikam :) Ale panika i lek pozostal :(Znikam spac,oby jutro bylo lepiej:) Tego i Wam zycze:) Zajrze jutro ,dobrej i spokojnej nocki dla Wszystkich:)

Ja hydroxy mam w razie czego, a tak to pociągam Neospasminę. Brałam 2 tygodnie hmmm..zapomnialm jak się nazywa? nie Deprim tylko to drugie, i mam wrażenie, że lęku we mnie było więcej.

A u mnie pojawiła się nerwica po maryśce, serio, dobre 16 lat temu...

mi ani hydroxy ani melisa, ani deprim nie pomagaly - tylko otepialy. dobrze ze po seroxacie czuje sie normalnie , ale to antydepresant , nie ziolowy - zadnych skutkow ubocznych