Czy lubicie niezapowiedziane wizyty ?

Odświeżam topik. 

U mnie problem tego typu że przychodzą goście do babci na dole (muz z mężem i dzieckiem mieszkamy na górze. Wspólne drzwi frontowe plus osobne drzwi do mieszkań na klucz.) a później przychodzą bez zapowiedzi na górę. I czy chce czy nie to siedzą po 3 godziny i w ogóle się nie przejmują że się nie umówili. Np. Siostrzenica babci która co jakiś czas przyjeżdża z Anglii. Mam z nią mały kontakt i zero tematów bo jest do mnie stara. Nie wiem czy jej nie otwierać drzwi choć wiadomo że jestem czy wyprosic. Ona potrafi siedzieć gdy karmie dziecko. Gdy układam do snu. Gdy chce iść się wysrać. No tragedia. Ale najpierw siedzi u babci a potem się do mnie zwala.... 

Poza tym inni goście babci robią to samo.... 

w wykonaniu najblizszych mi to nie przeszkadza, ale jak mam chwile wolnego miedzy domem, dzieckiem,a pracą i ktos wpadnie do mnie w tym czasie to cisnienie winduje mi do 220 w 3 sekundy.

Dnia 25.05.2012 o 10:05, Gość Brak pomysłu na nicka napisał:

mama jest tak obrażalska i jak coś nie jest po jej myśli to jest w stanie na poczekaniu się dusić mdleć, łapać za serce itp. by wzbudzić litość. Na mnie to nie działa już kilka lat. 

ALEŻ DZIAŁA!!! gdyby nie działało, to miałabyś wywalone na fochy matki. A nie masz. Twoja matka jest manipulantką i nigdy nie zdołasz jej wytłumaczyć czy zmienić jej nastawienia. Możesz sobie gardło zedrzeć, a ona i tak będzie się bawiła w swoje gierki - to jest charakter. Poczytaj sobie o toksycznych rodzicach, choćby coś Susan Forward - zobaczysz, że to wynika z zaburzeń emocjonalnych, a nie tego, że matka czegoś "nie rozumie" i da się to zmienić rozmową. Od obrażania się jeszcze nikt nie umarł, twojej matce też nic nie będzie. 

Jedyne, co możesz - to ją "wytresować". Jak przyjedzie bez zapowiedzi, to robisz to, co miałaś w planach, nie zważając na nią. I ćwiczyć ignorowanie jej zachowań, bo one będą trwać nadal, niezależnie od tego jak bardzo byś się starała.