poczulam instynkt macierzynski a jak bylo z wami

Dobry wieczór, nie wiem co ze mną się dzieje ostatnio. Mam 22 lata i powoli zaczynam się 'rozpływać' na widok małych dzieci, myślę jak by było fajnie mieć takie małe, duże szczęście. Póki co kończę studia licencjackie i nie planuje dziecka, nie mam z kim, ale gdybym z kimś była w związku i zaliczyłabym wpadkę to żadnego dramatu by nie było :) a jak to u Was jest lub było?

miałam taki moment jak skończyłam studia (miałam też możliwość), ale przeczekałam i odeszło:)

ja mialam tak w wieku 18 lat, bylam w stałym zwazku ale wiedzialam z wiadomych wzgledów ze to nie byłby dobry wybor. ale u mnie az dochodziło do placzu i szału gdy usłyszałam ze moja kolezanka , takze wtedy 18 letnia jest w ciazy. ona przerazona a ja zrozpaczona ze to nie na mnie trafilo. i tak długo nie poczekałam , w wieku 21 lat zostałam mama. i mam sliczna 2,5 latke i jest cholernie ciezko z małym dzieckiem ale takze wiele , wiele radosci. to nie taka bajka jak mi sie wtedy wydawało:)

równa sie PUŁAPKA HORMONALNA! Kiedy człowiek zajdzie w ciążę i urodzi to wie to najlepiej .

popieram wpisy wyżej - instynkt masz ale nie masz pojęcia co to jest mieć dziecko - to nie jest bajecznie śliczny bobasek co się uśmiecha dwoma ząbkami - to jest mega odpowiedzialność, kolki, szczepienia, ciężkie karmienie, nigdy nie wiadomo jak go ubrać, czemu wrzeszczy w środku nocy itd itp. jesteś uwiązana, nie wyjdziesz nawet do kibla spokojnie, ja po połtora roku zaczęłam przesypiać noc jako tako nie budząc się co 40 minut tylko 2-3 razy, to są pobudki o 5:30 rano bo tak sobie dziecko umyśli i ciągła analiza co i kiedy robić, wyjście do sklepu to nieraz wielka wyprawa była a najgorsze jest zamknięcie w domu w zimie - można oszaleć

Dokładnie, pułapka hormonalna w ktora ja się dałam wciagnąc.Dziecko to nie tylko same super chwile to sporo wyrzeczeń.

rok temu jak miałam 23 lata też tak miałam ale później zbyt wiele doświadczyłam i teraz wiem że to za młody wiek :) jeszcze będzie czas :)

aby mieć dziecko potrzebne są pieniądze!!! dom, rodzina, bo uwierz mi ciągnąć pieniądze od rodziców to najgorsza rzecz. Będą wypominać i się wtrącać!!!!

po pierwsze, dobry masz węch jak go wyczułaś, po drugie sama chęć posiadania dziecka to pikuś, ciekawie gdzie byście mieszkali, chyba pod mostem, żywiłabyś dziecko swoją miłością, ubieralibyście sie zakrywając tylko listkiem,

Ja zaszlam akurat w momencie gdy nie mialam instynktu macierzynskiego. pracowalam i dwie kolezanki polecialy z pracy z powodu malych dzieci (jedna sama sie zwolnila bo jej dziecko ciagle chorowalo, drugiej nie przedluzno umowy bo tez czesciej jej nie bylo niz byla z powodu dziecka), wiec cieszylam sie, ze nie mam dziecka. paietam, ze to powiedzialam wtedy mezowi... i miesiac potem nie dostalam juz okresu:))

macierzyńskiego, male dzieci mnie raczej nudza i meczą, choć moje własne dzieci bardzo kocham i bycie z nimi jest dla mnie niesamowita frajda. Za to roztkliwiam sie na widok kazdego zwiarzaka, malego i duzego.

Też miałam 22 lata. Poczułam,że to ten moment, mój facet też i do dziś nie żałujemy. Żadne takie o pułapce hormonalnej ;P Minęło 14 lat :)