były chłopak powiedział że nic do mnie nie czuje

ja napisałam mu że wiem o tym..i dlatego sie do niego nie odzywam za często tylko układam sobie życie.Powiedziałam że zkimś się spotykam,co jest prawdą. Na co on stos pytan: ile ma lat? czym sie zajmuje>? czy przedstawił mnie rodzicom? na koniec dodał że napewno zacznie mnie bic apotem wywiezie do burdelu... Dlaczego tak się zachował?skąd to zainteresowanie.Wiem ze mnie nie kocha nie mam najmniejszych złudzeń co do tego.Tylko nie rozumiem jego motywacji powienien zyczyc mi szcześcia ,sam mnie zostaawił