wahadelko 0 Napisano Maj 28, 2012 to zaczęlo się kilka tygodni temu i ciągle nasila. gdy inni się śmieją, ja nie mam ochoty smiac się razem z nimi. gdy rozmawiają, nie chce mi się rozmawiać. a już jak zaczną nawijać o tym co ich uszczęśliwia... niedobrze mi się robi. dużo się zastanawiam nad sobą, rozmyślam nad tym jak będzie wyglądało moje życie, kim będę za kilka lat. moi znajomi, ''przyjaciele'' jeśli w ogóle mogłabym ich tak nazwać nie są w stanie tego zrozumieć, co ja przeżywam. czasem jest mi tak bardzo źle, że zaczynam płakać- ni stąd, ni zowąd nagle z oczu lecą mi łzy i nic nie mogę na to poradzić, tak bardzo czuję się nierozumiana. czy jest gdzieś na świecie ktoś, kto czuje się podobnie jak ja? PS. jeśli masz zamiar robić sobie tzw. przypał lub wypisywać jakieś pierdoły niezwiązane z treścią tego wątku to z łaski swojej - daruj sobie. dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach