Nigdy nie będę Twoja

Janku, gdybyś mógł to napisz jak się sprawy mają.Pozdrawiam :)

ja piernicze jakie upokorzenie wszystko się zawaliło wyszedłem na idiotę

Janku będę wieczorem. Trzymaj się dzielnie!

Janie Zazdroszczę Ci tego, ze nie chcesz fizycznego romansu. Albo raczej, ze potrafisz się temu oprzeć, ja myślę o tym cały czas i wiem, że nie mam innej drogi jak upaść... Co do "twojej", nie wydaje mi się jakoby miała podjąć decyzję o zakończeniu znajomości z Tobą/rozluźnieniu kontaktów/ ratowania rodziny. Jeśli by tak było, to sądzę, że jej kroki byłyby bardziej radykalne. Przypomnij mi skąd się znacie i gdzie spotykacie.

Janie, jesteś? Chcesz pogadać?

Cześć co słychać przyzna,. że nie zrozumiałam wszystkiego Jan napisał o czarach?:) fajnie

BIBIOOO, u mnie bez zmian. Nie staram się na siłę nic robić. Unikam miejsc, gdzie mogłabym spotkać i nie robię zupełnie nic... Co ma być, to będzie. Janku, będę czekała tam, gdzie ostatnio do 23. Potem muszę uciekać. Chciałabym z Tobą porozmawiać. pa

Niestety muszę już uciekać (wcześniej), jutro wyjeżdzam na kilka dni. Wrócę w środę dopiero. mam nadzieję, że będę mała dostępn do neta i uda się choć na chwilę wpaść.

Przepraszam mnie też ciagle cos przeszkadza ale jak sie dokuruję pogadamy papapapapa:)

Niestety wróciłem bardzo późno. Chciałbym pogadać, ale jak piszesz bedziesz dopiero w środę. Sytuacja jest kiepska.

znamy się z pracy i tam się spotykamy. Pisałem, że sie popsuło, ale w sumie może to lepiej bo sie czuję odczarowany.

Janie, jesteś jeszcze? Wpadnij tam, gdzie ostatnio. Mam mała chwilę czasu.

chyba sie rozmijamy :) Jestem a Ciebie juz nie ma brak koordynacji

a jesli - wysłałem Ci emaila.

Janie tego sie tak ławo odczarować nie da próbowałam i nie udało mi się. Czary to straszna sprawa i z całą pewnością to nie zabawa:)

Janie jestes?

Tak!

Co tam Janie u Ciebie? Jakbyś chciał pogaduszyć to przez jakiś czas będę tam, gdzie zawsze.

jestem

Cześć Janku

Mam nadzieję, że wszystko dobrze u Ciebie. A...................jeśli ....jak tam Twój Pan D......?:)

Czyj to wpis? nie czytałam wszystkiego, ale dużo sie działo? Zacytuję jantark ja piernicze jakie upokorzenie wszystko się zawaliło wyszedłem na idiotę

U mnie ok :)

Jesteś z nią nareszcie czy nie ? Umieram z ciekawości Janku?

a/.......................jeśli............. Nie przechodzi nie mogę sie uwolnić próbowałam, ale nie udało mi się. Wróciłam jak kurczak do kurnika:) Jak długo można być zakochanym czy to nigdy nie przeminie:(

U mnie to trwa już 5 lat.... więc chyba długo :(

nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

odwrotnie, jestem bez niej :)

Elu, 5 lat to bardzo długo. Ja bym nie wytrzymała tyle. Odpuściłabym. Chyba, że byłabym zakochana. BIBIOO, jeśli chcesz się uwolnić, to wiesz co zrobić, choć to trudne. Ja jestem w tej szczęśliwej dla mnie sytuacji, że nie zakochałam się i czuję się zupełnie wolna. Trzymam uczucia na wodzy i nie pozwalam na to żeby mną rządziły. Nauczyłam się tego, odkąd weszłam w szczęśliwy związek. Janie, ale mnie raduje Twoja uśmiechnięta buźka :) Paskudo jedna, wciąż nucę dziś tą śliczną piosenkę ;) U mnie bez zmian. Jest dobrze, tak jak jest.

Już poszłam gdzieś indziej i wiesz co się stało zadzwonił telefon. I znowu wpadłam po uszy nie uwolnie się