KLUBIK KUREK DOMOWYCH

Polecam Ci ten materiał http://savoir-vivre.wieszjak.pl/przy-stole/86568,2,Nakrycie-stolu.html Ja korzystam ze źródeł internetowych jeżeli chodzi o sposoby nakrywania i dekorowania stołu czy dań, składania serwetek - po prostu też nie trafiłam na rzetelną książkę o tej tematyce, jak coś znajdziesz daj znać:)

o dzięki wielkie, właśnie jeśli chodzi o serwisy w necie, to nie szukałam, dam znać na pewno, jak coś w końcu upoluję :)

czesc dziewczyny:) ja tu tylko na chwile. macie jakies przepisy na smaczne przekaski? moj K dzisiaj przyjezdza do mnie a ja w ogole nie mam pomyslu co przyrzadzic... nie lubi smietany i sera bialego. a i nie mam miesa, ewentualnie jakas kielbaske...

może lepiej napisz co masz z produktów i się wymyśli co z tego można zrobić:)

ja cały dzień walcze dzisiaj z ząbkowaniem synka, wyszły mu własnie dwie czwórki dolne, a teraz już "za chwilkę" wyjdą te górne trójki, mały jest nie do zniesienia, daję mu czopki, smaruję dziąsełka, daję rzeczy do gryzienia, a on ciągle płacze i tak popiskuje ze nchyba zaraz oszaleje, co chwilke wpada w histerie, a dzięsełka ma takie spuchnięte że aż ma takie gulki widoczne jak ma zamkniętą buzię... Widzę że mamy nową koleżankę, witam serdecznie wśród kurek:) fajnie się Wam rozmawiało, ja niestety musiałam jakoś uspokajać synka, cały dzień staram się mu pomóc, ale efekty są takie sobie. miałam się uczyć, ale nie dałam rady z tym krzykaczem małym:( nie mam już siły, najchętniej położyłabym się spać, ale mały szaleje, własnie zrzuca wszystkie zabawki z pułek, a dopiero co poukładałam wszystko... no dosłownie ręce opadają, synek wszystkim rzuca i się drze przy tym. Chciałam mu pomasować dziąsełka ale nawet nie da się dotknąć, a jak go przewijałam to mnie ugryzł do krwi... idę mu dać nowego czopka bo minęły 4h od poprzedniego (taki odstę ma być), bo widzę że bardzo cierpi, aż mi się chce płakać:( POzdrawiam i życzę miłego wieczorku:)

Daria witaj w klubie-u mnie się rozkręciła też na maxa właśnie. Usiadłam i mam dosyć.

heh a moja ząbkująca zasnęła znowu, ale znając życie to na 15 min max:(

siedzę i czytam..ciekawe odpowiedzi:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5246434

no przykry temat,mój jest niestety tak samo nastawiony. Kiedyś podczas kłótni mi to wykrzyczał jak go poprosiłam aby zajął się małą bo chciałam pójść się wykąpać i naprawdę źle się czułam bo miałam wtedy pierwszy okres po porodzie bolesny u duży jak nigdy. No cóż-życie. Ogólnie to jest ok.

Niektórzy mężczyźni dziwnie postrzegają pracę kobiet - praca w domu to pełnowymiarowy etat 24-godzinny, zwłaszcza gdy sa dzieci.

ojoj niektóre wpisy fakt są przykre ale cóż..zawsze mówiłam że opieka nad dziećmi i zajmowanie się dziećmi to najbardziej niewdzięczna praca. Ja nawet jak tu siedze to mała mi na kolanach albo usypia albo je a w międzyczasie jeszcze odbieram maile i coś tam czasami próbuje pracować zawodowo bo jak nie robię nic to i nie zarabiam a zusy płacić trzeba.

zajmowanie się domem*;-)

hej kobitki,jak tam dzień wam się zaczął?:)

Hej! Deszczowo, niestety :( Wstałam pełna zapału do pracy, i na tym się chyba skończy jak nie przestanie padać:( A teraz czas na kawkę :)

u mnie też deszcz pada:) chyba spędzę dzisiaj dzień na sprzątaniu bo w taka pogode to nie ma co robić

Witam i ja :) A u mnie tak jakby się wypogadzało powoli, w każdym razie nie pada :)

a u nas dzis wlasnie jest w miare fajnie. tylko mnie zab cosc boli 6 na dole

Ja planowałam, że wywietrzę dywany. No nic, trzeba wziąć się za inną pracę. A Wy co dzisiaj macie zaplanowane?

macie się dziewczyny z tym ząbkowaniem waszych pociech, na szczęście to nie trwa aż tak bardzo długo... gosh, mocno cię ząb boli?

Ja w tym tygodniu nie szaleje z pracami domowymi, zajmę się bardziej uczelnianymi sprawami, zresztą trochę gorzej się czuję niż w zeszłym tygodniu, nic na siłę, ciąża nie choroba, ale wolę się nie przesilać, tym bardziej że nic pilnego nie mam do zrobienia....a o g. 17 mam warsztaty arteterapia ;), są takie bezpłatne 2 dni z Fundacji Rodzić po Ludzku, zobaczymy ;)

w sobote go poczulam jak zimny jogurt zjadlam i od wczoraj boli jak cos zjem lub gryze nie zaleznie od temperatury a juz dzis lekko boli ale ciagle i czuje jak cos pulsuje mam na nim stara plombe i wydaje mi się że sie cos pod nia dzieje.

a moje plany to sprzatanie, gotowanie, pranie ,bawienie sie ,spaser i wizyta tesciowej.

gosh, to może do dentysty się wybierz? jak się dogadujesz z teściową? :)

ja teraz też miałam iśc do dentysty robić koronke ,ale chyba bede musiała przełożyć na przyszły tydzień bo nie wiem czy tak z gorączką można coś robić

potelka oszczędzaj się :) Daj znać jak na warsztatach, fajna inicjatywa :) gosh tym jogurtem to chyba uwrażliwiłaś tego zęba, radzę Ci nie zwlekać z wizytą u denstysty.

z teściową mam bardzo fajny kontakt,a do dentysty i tak miałam isc ale jak beda pieniadze bo chodze prywatnie.

vic, hmmm nawet nie wiem, czy z gorączką się coś robi z zębami, wydaje mi się, że to nie ma znaczenia, no ale jak bierzesz leki, antybiotyki, to lepiej nie mieszać np. ze znieczuleniem u dentysty, lepiej trochę poczekać.

właśnie też tak myśle,że już ten tydzień różnicy mi nie zrobi tym bardziej ,że mnie ząb nie boli

ja też chodze tylko prywatnie a u nas dentysta przyjmuje tylko 2 razy w tygodniu

dziewczyny a to prawda że w ciąży może się stan uzębienia ostro pogorszyć, miałyście tak? ja ze 3 alta temu ciągiem kilka zębów poleczyłam, byłam w grudniu na kontroli, wszystko ok, nadal mnie nic nie boli, więc może dotrwam do rozwiązania ;) gosh, to fajnie że masz dobre relacje z teściową, ja też mam dobre :) mikoto, ano fajna inicjatywa, znalazłam to przypadkowo, nawiązywanie kontaktu ze swoim dzieckiem w brzuszku ;)