Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieśmiałkaaaaa

Nie mam pracy bo jestem nieśmiała, niekomunikatywna...

Polecane posty

Gość nieśmiałkaaaaa
dzięki ale nikt mi nie da grupy inwalidzkiej ;) nawet ludziom bez ręki i nogi nie dają a co dopiero mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
i mnie np. krepuja moje zeby,.... mam bardzo krzywe, a nie chce aparatu bo nie wyszlabym z domu nawet.. bo widac ze masz wypchane policzki, z ust robi sie dziubek itd. wiec wole juz sie nie smiac i chowac te moje krzywe i to tez powoduje ze mam problem z praca... bo usmiecham sie jedynie bez pokazywania zebow... wiec wygladam na taka ciapowata, zamulona... jak juz mnie gdzies zatrudnia to nie mam kolegow z pracy bo ktos opowiada dowcip a ja zamiast sie smiac tylko sie usmiecham (zeby nie bylo widac zebow).. wiec kazdy ma mnie za nudna, bez poczucia humoru, a wrecz zarozumiala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc hab jan merdak
ale ja nie mam żadnych problemów ze sobą, jestem normalna tylko nieśmiała i boję się szukać pracy i zastanawiam się właśnie jak to będzie z tą pracą. w innych sprawach naprawdę bardzo dobrze sobie radzę tylko ta praca... nie znam Ciebie, więc nie będę Ci wmawiał, że jest inaczej ale często jest tak, że jeden problem, objaw, taki jak przeszkadzająca nieśmiałość jest wynikiem czegoś bardziej głębokiego i zawikłanego z czego nie zdajemy sobie sprawy mówisz o książkach, wiedzy wiedza jest ważna, możesz wiele wiedzieć ale nie umieć tego ze sobą skonfrontować, zastosować do analizy swojej osoby jesteś już świadoma pewnego problemu, ale i tak z tego nic nie wynika, bo sama świadomość nie przekłada się na stany emocjonalne po prostu, możesz sobie powtarzać: nie wstydź się a i tak nadal się wstydzisz mówisz, że psycholog Cię nudzi myślę, że to jest znak, faktu, że nie współpracowałaś po prostu poszłaś, posłuchałaś i wyszłaś, pewnie trochę poirytowana niestety aby coś zrozumieć trzeba się otworzyć zajrzeć wgłąb siebie często jest tak, że boimy się to zrobić bo podświadomie czujemy, że to co tam zobaczymy nie spodoba się nam robisz jak uważasz ale nie łudź się, że patologiczna nieśmiałość, to tylko nieśmiałość i koniec to jest wierzchołek góry lodowej reszta tkwi w głębi Twojej psychiki ja mam swoje lęki, problemy z poszukiwaniem pracy także, ale ja od dawna potrafiłem dość dobrze grać, nawet tak dobrze, że nikomu do głowy by nie przyszło, jak jestem nieśmiały i zestresowany rozmową, co jednak i tak nie sprawiło, że dobrze funkcjonowałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem dostaniesz grupe pod warunkiem ze bedziesz sie leczyla psychiatrycznie,no i mowimy tutaj o grupie ktora przyznaje mops a nie zus. Pracuje gro mlodych osob leczacych sie u psychiatry albo nawet chodza sietylko pokazywac do lekarza zeby utrzymac grupe i prace. Dla chcacego nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
doc hab jan merdak-> a ty masz pracę? ;) aparat na zęby można mieć zdejmowany i zakładać tylko na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co, nie chcę być
złośliwa (bo sama mam od 16-tego roku nerwicę, dwa lata temu doszła depresja -[poważne kłopoty osobiste] i też z natury jestem raczej nieśmiała, chociaż walczę z tym od lat i jakoś chyba daję radę), ale gdyby przypiliła Cię bieda, nie miałabyś za co rachunków opłacić, nie miałabyś niczego do jedzenia, to o swojej nieśmiałości szybciutko byś zapomniała! :o. Teraz zasłaniasz się nieśmiałością, bo rodzice Cię utrzymują, a dla mnie jesteś po prostu wygodnicka i leń! Leń, który ma usprawiedliwienie, jak dla mnie strasznie głupie! Do szkoły jakoś chodziłaś - tak, bo to obowiązek powiesz, ale pracować też powinnaś! Nie wstyd Ci, że Ciebie, starą dupę, za przeproszeniem, utrzymują rodzice?:o. Rób cokolwiek! No nie wierzę, że do wszystkiego brakuje Ci śmiałości:o. Pracuj więc przez internet! Ja w ten sposób sobie dorabiam, oprócz pracy na etacie! Pomyśl sobie, co się z Tobą stanie, kto Ci pomoże, kiedy już rodziców zabraknie? Pójdziesz do MOPS-u i powiesz...że nieśmiała jesteś?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddvcf
co za ludzie durne. Takie cos jak niesmialosc istnieje, to nie ejst tepaku wygodnictwo. Inaczej jak tepak nazwac cie nie moge. Kazdy ma inaczej skonstruowaną psychike, jedni sa przebojowi drudzy niesmiali. ja walcze z neismialoscia ale co dziennie mnie zzera stres i nie peirdol mi tu ze jestem leniwa bo kurw anie ejstem. Zawsze taki debil musi sie znalezc co rzekomo wie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
do wiesz co.. --> a jak dorabiasz przez neta? niestety ale mi aparat wyjmowany nie pomoze, za krzywe mam. w gre wchodzi tylko staly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie zaprzecza że nieśmiałość nie istnieje. Tylko Ci mądrzejsi piszą, że nieśmiałość ma przyczyny. I jeśli Ci naprawdę zależy na zwalczeniu nieśmiałości - będziesz pracować na sobą aby to zmienić. Bo jak człowiek chce - to może się zmienić. Tylko musi NAPRAWDĘ chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
wiesz co a ja uważam z kolei, że depresja to ściema jest i nie żadna choroba tylko zwykłe lenistwo i użalanie się nad sobą. ja depresji nie mam i nigdy nie miałam, za to nie mogę znaleźć pracy. bo nie jestem przebojowa i komunikatywna, nie umiem się sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co, nie chcę być
sdddvcf----------------> ty to akurat nie nieśmiała jesteś, a prostaczka, chamka i leń tak, LEŃ przez duże "L". Poza tym widać, że z czytaniem ze zrozumieniem u ciebie na bakier. Ja też jestem nieśmiała leniu! A pracuję! Pracuję od lat, bo MUSZĘ! Nikt mi niczego nie da, bom nieśmiała, pojmujesz to? Jak u ciebie skończy się dawanie to albo wreszcie ruszysz dupę do roboty, albo nagle wyciągniesz ŚMIAŁO łapy do MOPS-u, zapominając o swojej "nieśmiałości"...smutne, ale prawdziwe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
a skąd możesz wiedzieć czy ja nie dorabiam przez neta? :O mi chodzi o stała pracę na etacie, która da mi w przyszłości emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc hab jan merdak
nieśmiałkaaaaaa nie mam pracy od ponad półtora roku, jeśli dobrze liczę i przyczyną nie jest nieśmiałość, tylko coś w co Ty nie wierzysz :D czyli depresja (oczywiście to nie jest jedyna przyczyna ale podstawowa) nie masz pojęcia o czym mówisz nie wiesz co to znaczy nie chcieć niczego żyć w wiecznym smutku całymi latami ale to nie wszystko przecież sama praca mózgu niedobory pewnych składników sprawiają, że jesteśmy ospali, pozbawieni woli życia to są fakty potwierdzone poważnymi badaniami dam Ci dobrą radę :p nie stresuj się, nieśmiałość nie istnieje, tylko ją sobie wmówiłaś :D jesteś zwyczajnie leniwa i szukasz sprytnego usprawiedliwienia, aby nie iść do pracy :p fajnie, co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co, nie chcę być
Widzisz nieśmiałkaaaaa, może dla Ciebie depresja to ściema, ale zauważ, że napisałam iż pracuję, mimo wszystko. Mimo nerwicy i pomimo tego, że zapierałam się zawsze nogami i rękami przed pracą w handlu :o. Jednak dużo mi to dało, otworzyłam się na ludzi, jakoś tak mniej się stresuję i naprawdę wolę to, niż siedzenie w domu, które tylko pogłębiało mój stan. Nie zaprzeczam, że początki były cholernie trudne. Do kogoś kto pytał co robię w necie: od roku sprzedaję na allegro pewne rzeczy. Zarobek jest średnio 500-700zł, spokojnie mógłby być większy, ale po prostu NIE MAM CZASU, bo oprócz tego mam pracę na etat, mam jakieś swoje życie, więc czasowo się nie wyrabiam. Kiedyś zajmowałam się także przez neta przepisywaniem tekstów (umowa o dzieło) no, ale na to czasu niestety teraz nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddvcf
Wiesz co, nie chcę być................ ciebie robila prostaczka i chamka cienizno zyciowa, brodziku intelektualny, zaden nie bedzie mnie tu o IQ kury wyzywal od leni. Jakim poziomem sie tu zaprezentowalas takim ci odpisalam:) pROSTE jacku jak juz pisalam to po czesci kwestia charakteru jak i wydarzen ktore w moim przypadku mialy miejsce w dziecinstwie. Odkad pamietam bylam niesmiala , przy tablicy masakra przy czytaniu , wystapienaich publicznych itp itd wydarzenai z dziecinstwa odcisnely raczej pietno na moim niskim poczuciu wlasnej wartosci, teraz tak mocno zakorzenionym ze chyba najlepszy psycholog i terapeuta nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
przecież ja pisałam ironicznie z tą depresją ;) i depresja i nieśmiałość i fobia społeczna są prawdziwymi schorzeniami. Ktoś może być lekko nieśmiały i nie zrozumie kogos kto jest chorobliwie nieśmiały i będzie się z takiej osoby wysmiewal i wyzywal od leni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
Żeby sprzedawać na allegro to trzeba mieć firmę niestety i płacić gruby ZUS, a żeby było na takie coś stać to trzeba mieć super pomysł na działalność, a niestety teraz taka konkurencja, że firmy upadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co, nie chcę być
"wydarzenai z dziecinstwa odcisnely raczej pietno na moim niskim poczuciu wlasnej wartosci, teraz tak mocno zakorzenionym ze chyba najlepszy psycholog i terapeuta nie pomoże" Dobrze, że choć sama się przyznałaś:) Masz rację, w twoim chamstwie nic i nikt już nie pomoże i obyś jak najdalej trzymała się od pracy z ludźmi, brrrrrrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kloc sie tylko odpowiedz na moje pytanie. piszac tutaj chcialals pewnie jakiej rady?,wiec sie nie obrazaj skoro wszystkie nasze porady negujesz. Twoja niesmialosc albo jest wmowiona co nalezy zwalczc wszystkimimozliwymi metodami,albo musi miec jakies podloze ktore rownierz nalezy zdiagnozowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
Po prostu geny, zawsze taka byłam, w szkole strasznie stresowały mnie odpowiedzi ustne, referaty, recytacje wierszy, czytanie na głos, za to prace pisemne szły mi bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc hab jan merdak
sdddvcf teraz tak mocno zakorzenionym ze chyba najlepszy psycholog i terapeuta nie pomoże sugeruję, abyś dopuściła możliwość, że się mylisz że może jednak pomoże ludzie! sdddvcf nie obrzucajcie się błotem docinki, celne riposty, złośliwości ale nie chamstwo! Wiesz co, nie chcę być chyba zbyt łatwo oceniasz nieśmiałkę ona jest patologicznie nieśmiała i na dodatek, jak zauważyłaś ma warunki by tę nieśmiałość rozwijać, bo nie musi walczyć o przetrwanie za wszelką cenę być może ten stan został zainicjowany przez rodziców, którzy wyuczyli ją takiej bezradności wobec własnych słabości niestety nieśmiałość to nie lenistwo tak jak depresja to także nie jest lenistwo i oba zjawiska istnieją i gdy są silne niszczą życie nieśmiałka najprawdopodobniej TY sama masz niezłą nerwicę, jakieś elementy depresyjne, bo taka nieśmiałość nie bierze się z niczego, wyrasta z konkretnych zaszłości psychicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pałl
Widzisz , z tego co czytam to ty masz postawę na "nie". Psycholog nic nie poradzi, itp Aż od tego czytania wszystkiego się odechciewa. Widzisz ja choidzłam do Centrum Interwencji Kryzysowej i tam psycholodzy pomagali za darmo. W kazdym wiekszym miescie cos takiego znajdziesz. W wiekszosci miast sa psycholodzy ktorzy przyjmuja na tzw NFZ. A psycholog psychologowi jest nierowny. I albo traflas na kiepskiego albo nie potrafisz wyciagac wnioskow. Ale to i tak w twoim wypadku nic nie da, bo piszesz chyba tylko po to zeby sie poużalać. Nie chesz wziać sie za siebie bo " taka się urodziłaś". Ja też mam z tym problem i co z tego? To nie powod zeby nie szukac pomocy i nie pracować nad soba. I nic na to nie poradzisz do poki nie zaczniesz nad soba naprawde mocno pracować. Tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
czy dla takich ludzi jak ja nie ma miejsca we wspolczesnym swiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc hab jan merdak
nieśmiałka mówiąc o genach jako przyczynie wykazujesz się niewiedzą na temat psychiki ludzkiej aż tak to proste nie jest :D uciekasz w łatwe wyjaśnienie, aby tylko nie zagłębiać się w swoją psychikę, nie szukać przyczyny to jest bardzo powszechna postawa, wcale ci się nie dziwię, bo instynktownie, może po części świadomie bronisz się, przed trudnym przeżyciem, jakim jest zgłębianie wiedzy o sobie samym często dowiadujemy się wielu rzeczy, które nam się nie podobają, które są przykre o nas, naszych rodzicach i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
Nie mam nic do moich rodziców, nikt nie jest doskonały. Myslę, że przeżycia szkolne miały duzy wpływ na to jaka jestem teraz. Nawet dziś czasem w koszmarach sennych śni mi się szkoła, odpowiedzi ustne, znienawidzeni nauczyciele :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co, nie chcę być
Autorko, a czy nie ma możliwości pomocy przy znalezieniu pracy przez znajomego lub przez kogoś z rodziny? Czy może była taka możliwość, ale ją odrzuciłaś, bo się wystraszyłaś? Nie chcę Cię straszyć, ale musisz zacząć działać, bo latka lecą, a dla pracodawcy Twój wiek i zero doświadczenia...sama wiesz, że atutem to na pewno nie jest. Dobrze by było gdyby jakaś koleżanka gdzieś Cię wciągnęła, gdzieś, gdzie i ona pracuje, ja raz tak miałam, więc przynajmniej początki były lżejsze... Wiem, że dzisiaj z pracą kiepsko, nawet dla ludzi w pełni zdrowych, śmiałych, ech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kady z nas ma jakas ulomnosc jak nie ulomnosci,nie ma idealow,i wyobraz sobie ze wszyscy zaczelibysmy sie nad soba uzalac i kazdy mialby dobra wymowke zeby nie pracoawac? Na szczescie wiekszosc z nas radzi sobie sama albo korzysta z pomocy specjalistow bo po to oni sa. Nie mozesz byc wiecznie na nie. Na zlosc mamie odmroze sobie uszy. Musisz zaczac od pozytywnego myslenia,wbrew wszystkiemu i wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałkaaaaa
dokladnie tak jak piszesz, z pracą ciężko. niestety osoby w moim rodzinie nie mają takich znajomości, żeby mi pomóc znaleźć pracę. Niektórzy z nich sami boją się o swoja pracę, żeby jej nie stracili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc hab jan merdak
nieśmiałka to że TY "nic nie masz" do rodziców to nie znaczy, że oni nie popełnili istotnych błędów wychowawczych i nie chodzi tu o to by ich krytykować ale dojść przyczyny mówisz o szkole zapewne masz rację ale do tej szkoły poszłaś z domu gdzie odebrałaś pewne wychowanie które mogło sprawić, że nie byłaś gotowa na konfrontację z warunkami szkolnymi ta nieśmiałość nie pojawiła się nagle w szkole ona tam się rozwinęła oczywiście ja się tutaj nie upieram bo nie znam Ciebie ale tak jest bardzo często, że nieśmiałość jest tylko poważnym objawem, jeszcze poważniejszych przyczyn tobie się wydaje, że nieśmiałość, to jest jakby narośl, która jest sobie niezależnie od reszty psychiki po raz ostatni powtarzam, bo mi się już nie chce że ona Z NIEJ WYRASTA niestety jesteś na etapie bycia na NIE nie przyjmujesz żadnych argumentów nawet ich nie chcesz rozważyć życzę Ci abyś zmieniła sposób myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×