Jak zapomnieć o ukochanej osobie

Oczywiscie, ze maja glebszy sens. Czlowiek uczy sie na bledach. Szkoda, ze najczesciej na wlasnych. Ale to te wlasne bledy ucza najwiecej. Daja do myslenia. Szczerze mowiac po tym co sie stało zrobilem sie troche bardziej dojrzalszy psychicznie. No i troche bardziej doswiadczony. No i na pewno zmienilem troche swoje myslenie o wielu rzeczach. Taki solidny "pstryczek w nos". Mam nadzieję, ze to mi kiedys w zyciu pomoze. Jezu no:) kazdy z nas jest mlody;p Nie chcialem być nieuprzejmy:D A Ty znowu się czepiasz:D

Niby takie efekty to wszystko na nas wywiera ale czesto tylko jak wszystko jest swieze... Pozniej przychodzi podobna sytuacja i podobne bledy. Zwlaszcza jesli chodzi o uczucia. Mscisz sie za to ze jestes maruda tak? :P Pewnie teraz bedzie ciagle ze sie czepiam... ;p

Ciekawe jak to jest z tymi bledami... Nigdy takiej sytuacji dwukrotnie nie przechodzilem wiec nie wiem;/ No i bedzie;p Jasne ze sie czepiasz:D

A nikt z Twoich znajomych nie przechodzil? Bo ja znam mnostwo osob ktore popelnily jakis blad, pozniej przekonywaly wszystkich ze juz nigdy wiecej bo to im dalo do myslenia a za jakis czas znow to samo... Serducho! Ty mnie lepiej nie denerwuj ;p

W sumie... Sam niejednokrotnie sobie obiecywalem ze juz wiecej czegos nie zrobie i nic z tego nie wychodzilo;] ale to byly takie obietnice...;p Na daną chwile tylko:) Przeciez ja Cie nie denerwuję!:) Tak wyglada rzeczywistosc:D

Tak sobie teraz siedzę i myslę... Czym jest moj problem w porownaniu do problemu roses... I wg mnie to jest nic! Po prostu glupia rozterka. Roses podziwiam Cie, ze mimo twojego wieku dajesz sobie rade z tym wszystkim... Ocalwe spojrz... Nasze problemy przy tym wygladaja jak porachunnki jakichs gowniarzy. Wielki ukłon w twoja strone roses naprawde...

Tak jak juz Ty Serce pisales, dales rade bo musiales. A jakie wyjscie ma Roses? Tez musi dac rade. I przestac sie bawic z mezem tylko zaczac cos w koncu robic. Jest odpowiedzialna juz nie tylko za siebie. I dlatego ja przestalam marzyc o dziecku i mezu w mlodym wieku... Wiadomo, pozniej moze sie okazac ze wielka milosc sie skonczyla. Mlodzi ludzie rzadko zostaja ze soba do konca. I ja mam zamiar byc ta ktora nauczy sie na cudzych bledach. Nie wyjde za maz majac 20 lat, pomysle o tym jak bede miala 25

Nie chce osądzać, ale zdecydowac sie na slub w tak mlodym wieku to naprawde ryzyko... Ale jesli ktos czuje sie gotowy to dlaczego nie? Ja na przyklad na pewno bym sie nie zdecydowal... A duzo ci do tych 20 brakuje?;p (wiem, że nie prystało pytac kobiety o wiek ale tak jakos z ciekawosci:D)

Sam ocenisz jak mnie zobaczysz :> takie rzeczy to nie na forum, jestem wyczulona na tym punkcie i nie lubie takich rzeczy pisac :P

Dlaczego mi tak utrudniasz?:D Mozesz wygladac na 20 a miec o wiele mniej;]

Ja za to Ci powiem, ze na 21 na peewno nie wygladam:)

Jak bede miala o wiele mniej niz pomyslisz to Ci powiem, nie martw sie :P

To na ile niby wygladasz? :> Serducho... jaki masz glos?

Nie martw się, mutacje przeszedlem jakies 6-7 lat temu:D

Ale masz taki glos delikatny czy bardzo meski? :> czy moze po srodku?

A ja wiem?:D Normalny:d nie wiem nie potrafie tego sprecyzować;p

Ech... Dobra, bede musiala sama sie przekonac :P

Zapytaj mnie jeszcze o wzrost, wagę i rozmiar buta:D

No nie czepiaj sie! :D wredny jaki no... A ja tylko ciekawa jestem :P

Nie wiem jaki mam ten głos no:) zwyczajny:)

Zaczynasz marudzic:) To zaraźliwe chyba jest:D

"zwyczajny" phi... Typowy facet :D nawet sie nie wysilisz zeby mi to jakos opisac ;p Widzisz Serducho, musze przestac tu na Ciebie czekac w takim razie :D

Wie wierze, ze moglabys to zrobic;p oj niee:D zastanawiam sie dlaczego nie chcesz wyjawic tego ile ci do tej 20 brakuje:D

I tak w ogole to wolalbym wiedzieć, bo jak bede musial stwierdzic po wygladzie i przestrzele i dodam Ci jakies 3-4 lata to wtedy bedzie:D jeszcze sie obrazisz, ze cie postarzam i nawet nie bedziesz chciala ze mna rozmawiac ;d

A mam Ci udowodnic? :D Ech... Serducho kolejna moja blokada po prostu :P

Jestem za drobna zeby mi dodaz az tyle :P nie bedzie z tym problemu, a Ty nie szukaj pretekstu bo i tak nie powiem! :D

To nie pretekst!:D Jeśli faktycznie przestrzelę to co?:D

To sie ladnie usmiechne i powiem ze dales mi duzo za duzo :>

Tak wyobrazam sobie;] Kobiete cięzko rozgryzc i z doswiadczenia wiem, ze lepiej nie wierzyc jej na slowo:D Teraz mowisz, ze sie usmiechniesz a jak przyjdzie co do czego to strzelisz focha:D

Dlugo jeszcze masz zamiar szukac pretekstu? :D hah, Serducho focha to ja strzelic moge zaraz bo chyba masz mnie za idiotke skoro myslisz ze jestem w stanie strzelic focha na pierwszym spotkaniu :D