Jak zapomnieć o ukochanej osobie

Hm... Dobre pytanie. Czy przeklinam duzo? Powiem tak... Wsrod kolegow zdarza mi sie dosc czesto... W męskim towarzystwie tak. Co innego w wiekszym towarzystwie, czy wsrod nieznajomych:) W szkole tez malo:) Ogolnie to staram sie kulturalnie mowic i wypowiadac:) Nauczycielka od polskiego czytajac moje wypracowania i rozmawiajac ze mna zawsze jarała sie, ze mam wysoka kulture osobista i kulture wypowiedzi:D Dobrze, ze nie widziala mnie nigdy w moim towarzystwie bo by odretwiala z przerazenia:D w towarzystwie kobiet tez staram sie raczej hamowac... O tak. Wiem gdzie i kiedy mozna a kiedy nie;p Jezu no kazdy lubi komplementy, ale jak chcesz to badz sobie oschla:D i tak sie przyzwyczailem do tego ze nikt nic milego mi nie mowi;p moja ex tez;]

Tak myslalam. Nie wiem co te meskie towarzystwo ma do siebie ze tam wy wszyscy kulturalni zaczynacie klnac strasznie ;p Serducho... Dlatego trzeba do Ciebie z tymi komplementami powoli, juz dzis uslyszales troche, starczy. Zebys za duzo pozniej od kobiet nie wymagal ;p a Ty tak powaznie piszesz ze ona Ci nic milego nie mowila?

A z Tobą jak to jest? Bo zdarzają się dziewczyny, ktore wrecz uwielbiaja przeklinac...

Powaznie... Bardzo rzadko jesli juz... A jesli juz mowila to "kocham cie" z przyzwyczajenia... Zupełnie automatycznie... Bez takiego uczucia.

Jak to powiedziec... Ja nie klne wcale. Chyba ze ktos mnie zdenerwuje. Ostatni raz tak sama z siebie przeklinalam moze z pol roku temu jak troche zla bylam. Juz nie licze cytowania co ktos powiedzial bo to przeciez nie ode mnie zalezy :P napisac to co innego, nie mam problemu ale tez jakos nie za czesto. Po prostu wydaje mi sie ze to tak glupio brzmi z moich ust (szczegolnie ze jestem dziewczyna) ze lepiej sobie odpuscic. Poza tym do szczescia mi to nie jest potrzebne. A ona w ogole mowila Ci pierwsza ze kocha? Czy po prostu odpowiadala na Twoje kocham? I po jakim czasie zaczela mowic tak bez uczucia?

Jak ja to pochwalam i jak mi sie to podoba!:) Dziewczyna lagodna, ktora nie przeklina:) To jest fajne:) Dziwnie brzmi meskie "kurwa mac" w ustach dziewczyny:D dobrze, ze tego nie robisz to dziala dla Ciebie na + w oczach chlopakow. Uwierz wiem co mowię...:) Mówiła pierwsza, ale to bylo takie raczej z przyzwyczajenia... Tak to odczuwałem... Jakies takie obojetne to bylo. Jakos specjalnie sie temu nie przygladalem kiedy i dokladnie nie jestem w stanie ci tego powiedzec... hmm... Moze cos koło roku temu? Gdzies tak...

"Dziewczyna lagodna, ktora nie przeklina" - z klnieciem moglabym sie zgodzic, ale z tym ze lagodna... Rzecz gustu. Niektorzy takich nie lubia :) Wiadomo jak to jest, motylki juz nie sa takie czeste i nie kierujemy sie emocjami juz tak bardzo jak na poczatku zwiazku... Wtedy tez trzeba wlozyc cos od siebie a nie czekac az motylki same wroca i uczucie samo rozkwitnie. Ona albo tego nie wiedziala albo nie chcialo jej sie starac, nie wiem

Dobra Ocalwe... Powolutku będę uciekał... Dzieki za rozmowę:) trzymaj się:) Papa:)

To jednak nie zobacze Cie zdenerwowanego. A szkoda :D pa Serducho, baw sie dobrze :>

Hej skarby ;p Tak szczerze to czytam was codziennie. Jednak jakoś powstrzymuję się od pisania, zresztą nic nowego nie wnoszę a tym co u mnie nie chcę zanudzać. Zresztą ja jestem mało interesująca, nie mam nic ciekawego do powiedzenia. No ale taka już jestem. To super, że się spotykacie to takie niecodzienne:) zazdroszczę wam :( szkoda, że nie mieszkam blisko was wtedy moglibyśmy się również wszyscy spotkać. :) mam nadzieję, że opowiecie mi ze szczegółami jak było:P chociaż to troszkę już wścipskie jest...:) ale zrozumcie mnie :D

a to z jakich okolic jesteście?

Margarynka ja nie chce nic mowic ale zdajesz sobie sprawe z tego ze pierwsza czesc Twojego wpisu to glupoty same? :P pisz dziewczyno, my sie gu zastanawiamy co u Ciebie a Ty teraz piszesz ze nie chcesz tym zanudzac :) Co do spotkania mojego i Serducha to wszystko zalezy od naszego wrazenia :D jak bedzie dobrze to ok, mozna sie podzielic szczegolami... Ale gorzej jak pojdzie zle :p chyba sama sie domyslasz o co chodzi. Hulahoopie ja i Serducho jestesmy z warminsko-mazurskiego, Margarynka ma do nas bardzo daleko :) a szkoda...

Ocalwe no w sumie ja bym się bała spotkać :D zawsze miałam przed tym opory, zawsze martwiłam sie o ocenę mnie przez tego kogoś. A czy uzna że jestem dzikusem czy może uzna że jestem miła i fajna :D i co mysli o moim wygladzie itd itd takie randki w ciemno sa dla odwaznych :D a wy tacy jesteście widocznie :) a może i BIG LOVE z tego wyjdzie??? :) :P:P:P a jesli napeawde chcesz wiedziec co u mnie to... Pisalam z nim przedtem smsy... zartowal do mnie, rozmowa o takich bzdetach i nagle mnie poprosil o wyslanie zdjecia ;/ :O a ja bez namyslu mu wyslalam je a bylo ono takie ze mina taka zrzednięta tzn ponnura i środkowy paluszek mu wystawiłam. A ten idiota odebrał to jako żart :O nic mu nie odp juz...

Ja bym sie bala spotkac gdyby to mialo byc spotkanie niekoniecznie kolezenskie. Ale jest wiec sie nie przejmuje. Serducho jako znajomy nie bedzie mial powodow do krytyki mojego wygladu, w koncu nie musze sie mu podobac :p z zachowaniem gorzej, ale ja sobie zdaje sprawe z moich wad wiec mnie nie urazi :D Haha Margarynka! Ale Ty jestes... Hah. Dobra akcja z tym zdjeciem. Ale jesli pisalas z nim normalnie a tu takie cos to w sumie nie dziwie sie ze odebral jako zart... W kazdym razie zazdroszcze pomyslowosci :P

w sumie mogl odebrac jako zart ale jak juz nie odpisalam to nie wiem co se pomyslal... :) mam nadzieje ze to co chcialam :D xd Niech ma! Mysli ze jest krolem, ze on moze wszystko i w zaleznosci od tego co chce to to dostanie :O haha niech ma xd no wiesz kolezenstwo kolezenstwem.. :D kto wie co z tego moze sie narodzic :) :P jakie to piekne, ciesze sie waszym szczesciem o ile wy sie z tego cieszycie ^^ ciekawe jaki serce jest tak w realu xd hmmm... czuje ze przystojny :D

Niech ma... Dokladnie :D dobrze zrobilas. Margarynka bez podtekstow zadnych :P narazie ma byc kolezenstwo i tyle. Do kolezenstwa nie musze byc piekna :P mnie najbardziej zastanawia glos Serducha... A on mi nic nie chce napisac :(

a czemu glos cie zastanawia??? facet w jego wieku powinien miec ładny męski głos :P więc spoko:)

No niekoniecznie :P moj brat np nie mial takiego wcale a wiek podobny :P a znalam kiedys takiego 21-latka przez internet tylko, gadalismy na skype czasem... I tez nie mial. Ale i tak mi sie bardzo jego glos podobal, jeden z fajniejszych jakie slyszalam. Ogolnie to duzo osob nie ma takiego meskiego glosu z tego co widze. Pomijajac tych mlodych oczywiscie. A glos mnie interesuje bo zwyczajnie lubie sluchac takiego przyjemnego :>

ha ha mnie głos kreci ale tych tylko co w radiu słyszę facetów ;) a tak to nie zwracam uwagi :) w sumie faceci z ktorymi cos tam mialam i moj ex mieli zajebiste glosy :* :) a szczegolnie ten z ktorym krecilam przed moim ex. Pamietam jeszcze jeden piekny glos meski ktory utkwil mi w pamieci a mianowicie glos mojego instruktora nauki jazdy :) az sie chcialo słuchac :P w sumie fakt. Mocny, męski głos to jest coś :)

Ocalwe idę w kimono :) Dobranoc ci życzę, snów kolorowych ;** paaaa

Mi tez sie takie mocne, meskie podobaly. Moj ex taki ma. Ale jeden mi utkwil w pamieci... Jakis mezczyzna kiedys dzwonil bo znalazl tel mojej mamy. Oj boze jaki on mial glos... Moglabym sluchac godzinami. Ale z czasem mi przeszlo i teraz takie delikatne ale tez meskie mi sie podobaja najbardziej. Po prostu przyjemnie sie slucha. Taki z meskim glosem wydaje mi sie meski bardzo (chociaz trafilam na przypadek gdzie chlopak mial glos strasznie meski ale juz wyglad nie, chociaz przystojny byl... Ale nie meski :P), a taki z glosem meskim ale delikatnym od razu wydaje mi sie przystojny. Zwlaszcza jak slysze przez tel :P a nie slysze bo od jakiegos roku przez tel nie gadam nawet ze znajomymi z rl, zablokowalam sie :D

No tak... Wszyscy spac pojda a ja do 2-3 w nocy pewnie bede siedziala :( i znow bede sie nudzila. Dobranoc :)

a dlaczego nie śpisz do tak późnych godzin?

Po prostu nie chce mi sie. Dzis jeszcze spalam troche wieczorem, wyspalam sie w sumie i raczej teraz juz nie zasne :)

sen to zdrowie :-)

jestes typem sowy :-P

No jak widac jestem bo juz prawie 2 a ja siedze i ogladam tv :p i wcale spac mi sie nie chce

przepraszam Was ale ktoś się posluguje moim nickiem -.- moja ostatnia wiadomosc dotyczyła rejonów w których mieszkacie, dalej nie wiem kto pisal wiadomosci do ocalwe z mojego nicku. wracajac do tematu ja tez mieszkam od Was daleko... mazowieckie, ouu..

co za różnica. nic złego nie piszę, nikogo nie obrażam :-D

Witam Was ponownie :* Wczoraj już nie pisałam, bo mąż wrócił z pracy. I co ? Był miły, rozmawiał "normalnie", żartował. Ale nie przeprosił, nic nie usłyszałam na ten temat. I był zaskakująco czuły, przytulał mnie. I co najważniejsze- nic nie pił... Nic !!! Dzisiaj rano był niesamowicie czuły...