Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rudowlosa mimi

ALE MIALAM SCHIZA!CHYBA WIDZIALAM DUCHA!!BRRR

Polecane posty

Gość rudowlosa mimi

jak to wytlumaczyc>?chyba tylko zle wydrukowana data na "klepsydrze"...?wczoraj widzialam znajoma starsza pania, dawna sasiadke z ulicy na ktorej kiedys mieszkalam z rodzicami.rozmawaialam z nia, moja corcia 4 letnia tez, zdziwilo mnie tylko ze tak zle wygladala, strasznie przygarbiona, wymeczona....dawno sie nie widzialysmya kiedys duzo jej pomagalam i b.sie lubuliysmy. a dzis rano dzwoni moj tata i mowi ze pani marysia umarla w poniedzialek i ze w piatek jest pogrzeb, ze jedziemy! zdebialam, szok, szok szokkk!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
co o tym sadzicie????? byalm dzisiaj na tamtej ulicy popatrzec i rzeczywiscie napisane ze zmarla w poniedzialek:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avhe
Całkiem ciekawe prowo. ;) 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
przysiegam ze tio nie rpowo!!!jestemw szoku probuje to sobie jakos wytlumaczyc rodzina mi powiedziala ze to musial byc ktyos podobny ale do diabla przeciez wiem z kim gadalam:/slepa ani piojna anie jestem1i jeszcze moja corcia tez przy tym byyla, chwalilam sie dzieciakiem bo sporo czasu sie nie widzialysmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak tu wierzyć
a mówią że po śmierci jest lepiej...g....prawda skoro mam po śmierci być przygarbiona i zmizerowana to wolę nie umierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avhe
Heh, prowo nie prowo, ale i tak ciekawa historia. Może się w takim razie pomylili i złą datę wpisali na tym nekrologu. Wiadomo, że zmarła w poniedziałek na 100% czy wiesz to tylko z nekrologu i od rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
no wlasnie tylko z nekrologu i rodzice tez, bo ona byla samotna, nikogo juz nie miala.a mieszkala w takiej starej kamienicy, juz jako ostatnia z lokatorow, wczesniej byly tam 2 staruszki siostry ale one zmarly 2 czy 3 lata temu.wiec generalnie tylko opiekunka do niej przychodzila i ta klepsydra to pewnie je sprawa bo kto by zawiesil inny?jezu jak to sprawdzic brzuch mnie boli od rana wiecie jakie to dziwne wrazenie takie cos przezyc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz zrozumieć co się stało,
postudiuj fizykę kwantową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa mnie juz booli
moze ja zobac zyles bo skoro jak piszesz lubila cie to sie chciala pozegnac? widziala juz kiedys twoje dziecko czy pierwszy raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gga1234
skoro w piatekpogrzeb to pewnie umrla wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
ostatnio widzialam ja jak bylam w ciazy ponad 4 lata temu....w sumie nie mieszkala b.daleko od mojego obecnego domu ale n ie mialam jakos okazji zapuszczac sie na "tereny mojego dziecintwa" zbyt czesto i jakos sie nie widzialysmy tyle czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro w piątek pogrzeb
tej pani to musiała umrzeć wczoraj po spotkaniu z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
moze i tak:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avhe
I tak normalnie rozmawiałyście jak gdyby nigdy nic? Masakra, też bym się dziwnie czuła na Twoim miejscu. Koniecznie idź na pogrzeb, może to był jakiś znak? W sensie, że skoro ta pani była samotna i nie miała rodziny, to wypada pójść. Może tam czegoś więcej się dowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
najnormalniej, glaskala mala po glowie, pytala mnie o prace, o meza...mowila ze bardzo zle sie ostatnio czuje, ze nawet nie miala sily sie pomalowac...a obna sazwsze taka wyszykowana byla, odkad pamietam, mimo ze leciwa to b.dbala o siebie....w takim dawnym rozczulajacym stylu, wiecie,m namalowane brwi, usta w serduszko:(:(:(:( pewnie ze pojde na pogrzeb, w dziecinstwie calymi dniami u niej przesiadywalam, miala takiego wielkiego czarnego kota i zawsze mnie wafelkami czestowala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuuuuuutorko
Pomodl sie za nia.Chciala dac Ci znak,ze jest zycie pozagrobowe...Jest pewnie w czyscu i potrzebuje modlitwy.np.Rozaniec. Ja tez cos podobnego przezylam lecz nie bede tu pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avhe
Idź na pogrzeb, zapal znicz i pomódl się i tak chyba będzie najlepiej. Pewnie ta kobieta teraz tego potrzebuje, więc była to może jakaś forma pożegnania. Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
slyszalam ze jak sie widzi prawdziowego ducha to w momencie spotkania nie wie sie o tym, nie ma leku itp.dopiero pofakcie czlowiek sobie uswioadamia ze cos niehalo:/ciary mam.....dizisaj sie juz modlilam za jej dusze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HCIJCJCROJ
czyśćca???? NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
aaa jeszcze jedna rzecz mi sie rzucila w oczy przypomnialam sobie jedna dziwna dosc rzecz...bylysmy z nasza sunia na spacerze, mala trzymala ja na smyczy.to jest b.mily i spokojny piesek lagodny nie zaczepia ludzi nie szczeka nawet na rowery...a dostala szalu, tak strasznie szczekala, warczala, az jej siersc sie zjezyla a uszy poszly do tylu, wiecei o co chodzi wstyd mi sie zrobilo ze ja tak obszczekuje ze porozmawiaxc nie mozna spokojnie...i jeszcze dzwne ze nie zaprosila mnie, zawsze jak sie widzialysmy nawet w przelocie to zawsze mowila zeby wpasc na herbatke:/moze zle sie juz wtedy czula i pies to wyczuwal:/ponoc wyc zuwaja chorobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avhe
Wyczuł albo chorobę albo...ducha. Zwierzęta czują takie rzeczy. No więc są 2 wyjścia: albo faktycznie błąd w dacie śmierci albo...rozmawiałaś z nią jako duchem już. Takie rzeczy się zdarzają. Oczywiście większość ludzi w nie nie wierzy, ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuuuuuutorko
Oczywiscie,ze jest czysciec.Wiele objawien opowiada o czyscu.np.Katarzyny Sienskiej,Fatima itp. Biblia tez opowiada o stanie w ktorym trzeba ,,przejsc przez ogien'' tzn.oczyscic sie,by spotkac wreszcie Boga. Naprawde tylko nieliczni unikna czysca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okawango.
i tak sdandartowa nuda wyzwoliła w tobie wene twórczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
avhe o jezu....teraz to mnie wystraszylas...ale to niemozliwe, ducha to bym chyba tylko ja widziala czy cos...ale moja corcia z nia normalnie rozmawiala!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avhe
Ej no spokojnie, duchów nie ma co się bać. :) Już prędzej żywych ludzi. Jeśli widzi się ducha, to tylko taki wniosek z tego, że albo dusza nie może zaznać spokoju po śmierci ( często tak jest po samobójstwie ) albo chce się pożegnać lub dać znak wybranej z osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowlosa mimi
wcale sie nie balam przy tym spotkaniu dopiero teraz...wkrecilam sobie teraz schiza i czuje ze ktos na mnie patrzy caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuuuuuutorko
Jesli nie ma nikogo to najlepsze co mozesz zrobic to ofiarowac za nia Msze Sw.i w niej uczestniczyc.Najlepiej jakbys mogla przyjac tez Komunie Sw. Dusze czyscowe nie moga juz modlic sie same za siebie i moga tylko liczyc na nasza pomoc.To sie nazywa Swietych Obcowanie. One sa bardzo wdzieczne i odwzajenniaja sie pomoca ludziom bedacym jeszcze w drodze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avhe
Ostatnio słyszałam taką historię. Jedna babka mieszkała w bloku i od rana działy się w jej mieszkaniu dziwne rzeczy. A to telewizor sam się włączył, obraz spadał ze ściany, jakieś szmery itp...Zegar się zatrzymał na którejś tam godzinie, a z góry dobiegały dziwne odgłosy. Hałasy, tupanie. I jej się to wydało dziwne, bo nad nią mieszkała staruszka, zawsze cicha i spokojna. Poszła więc do niej i okazało się, że babcia nie żyje. Lekarz stwierdził zgon o dokładnie tej godzinie na której zatrzymał się ten zegar. Babcia po prostu chciała dać znak sąsiadce, że nie żyje i żeby ją znalazła. Dziwnie to brzmi, ale była msza i pogrzeb, a tak to by może jej ciało przeleżało tak kilka dni lub tygodni. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HCIJCJCROJ
nie ma czyścia- po śmierci dusze czekają na sąd ostateczny i spotykają Pana Boga- a to co się działo z tobą tu na ziemi zdecyduje czy pójdziesz do nieba czy do piekła CZYŚCICA NIE MA, TO WYMYSŁ KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO jak zresztą wiele rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×