Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość staraczka 11

Ginekolog Lublin

Polecane posty

Gość staraczka 11

Witam. Szukam ginekologa specjalisty w leczeniu niepłodności z Lublina lub okolic. Może są tu osoby które mogą mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
Nie ma nikogo z Lublina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
Podnoszę. Proszę o pomoc.Moze jednak ktoś się znajdzie i doradzi,podzieli się swoim doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
Witam. Szukam ginekologa specjalisty w leczeniu niepłodności z Lublina lub okolic. Może są tu osoby które mogą mi pomóc? Znajdzie się ktoś znający temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
arszenika- dziękuję.A czy on pracuje w którymś z lubelskich szpitali? O kontakt do luxmedu nie trudno.Mam tylko nadzieję,ze nie jest zapracowany i przejmie nas w miarę szybko. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
Niestety może nas przyjąć dopiero w lipcu. Jakis inny dobry ginekolog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słyszałam ze
Mroczkowski jest dobrym gin jesli chodzi o leczenie niepłodności.Ma klinike Ovum w Lublinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenusia1234
Ja leczyłam się u Wdowiaka.świetny specjalista,polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
Dziękuję mam nadzieję ze uda nam się umówić w miarę szybko.Słyszałam o OVUM jest chyba na Staszica.Zadzwonię do nich w poniedziałek z samego rana. Dziękuję i życzę miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
brzozowski pracował na al krasnickich ale nie wiem czy jeszcze tam jest osobiscie jako lekarza nie poleciłabym go ale nie wiem jakim jest specjalista od leczenia niepłodności mam z nim niemiłe doświadczenia z przedostatniego porodu przy którym on własnie asystował,przez swoje niedopatrzenie zostawiła mi po [porodzie w pochwie gazik i omal nie dostałam zakażenia ale minęło kilka lat więc może sie douczył,wtedy to były jego poczatki ale uraz mam do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antynikotynowa!
odradzam rodzenie na kraśnickich, najlepiej na jaczewskiego albo staszica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
Francoise-Przykre to bardzo,ze zdarzają się takie przypadki jak Twój.Facet ma doktorat uważa się za specjalistę i takie niedopatrzenie,przykre.Najważniejsze że wszystko sie dobrze skończyło. oj widzę,że nie będzie mi łatwo znależć lekarza.mam jednak nadzieje,że droga przede mną nie jest zbyt długa i zbyt kręta. Pozdrawiam.E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka 11
antynikotynowa-ja dopiero mam zamiar zajść w ciążę:)ale dzięki za radę .Mam nadzieję,że już za 9 góra 10 mies.będę musiała wybrać porodówkę:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna i Maciej
Witam wszystkie koleżanki.Chciała bym się podzielić również swoimi doświadczeniami. Tym razem problem tkwił w nasieniu mojego męża tzn miał po prostu za małą ilość plemników wystarczającą do zapłodnienia drogą naturalną. Udałam sie z POLECENIA do kliniki leczenia niepłodności PROVIVO na ul Jutrzenki 10. Wystarczyło 2 inseminacje. A teraz w końcu po 2 latach starań udało się. Jesteśmy z mężem bardzo szczęśliwi. Czekamy na potomka. Dziękuje całemu personelowi z całego serca i oczywiście polecam tym którzy się wahają. Anna i Maciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierworódka M.M.
Staraczka polecam ci dr Kaczmarczyk Marlenę. Jest to lekarz młodszej daty, bardzo dobry specjalista w leczeniu niepłodności. Trafiłam do nie z polecenia po tym jak nieudolnie starałam się o dziecko u innego specjalisty w wymienego w postach wyżej. Pani dr jest uczciwa i kompetentna w tym co robi. Nie zleca 5 inseminacji tylko po to żeby wyrwać pieniądzę. Wszystko jest przeanalizowane. Po wizycie u niej widać że to jej pasja, a nie pogoń za kasą. Polecam wszystkim którzy pragną mieć potomstwo i nie zostać przy tym pozbawieni oszczędności. Ja mam teraz piękną Kornelkę i jestem szczęśliwą mamą. Szkoda tylko że tak długo szukałam odpowiedniego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polecam Provivo
Jak leczenie niepłodności to Provivo, mnie pomogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka76III
Mi groziło invitro po wielu wizytach w znanej lubelskiej klinice leczenia niepłodności. Był to dla mnie i dla męża trudny wybór. Po pierwsze względy religijne po drugie ogromne koszty. Byliśmy zdesperowani . Czytając opinię w necie wybraliśmy się do PROVIVO. Mąż wykonał jeszcze raz badanie nasienia, dostaliśmy odpowiednie zalecenia od pani doktor i udało się, po 2 inseminacjach. Jestem w upragnionej ciąży dziękuję wszystkim i polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie polecam OVUM
Staramy się o dziecko od 3 lat. Leczyliśmy się u dr Wdowiaka ponad rok. Bardzo się cieszyłam, że zapisaliśmy się do niego na wizytę bo słyszałam o nim bardzo wiele pozytywnych opinii. Poszliśmy do niego pełni nadziei po bezskutecznym leczeniu u kilku innych lekarzy. Wysłuchał nas, zlecił kilka innych badań, których nie mieliśmy do tej pory robionych. Dzięki niemu okazało się, że mam problem z tarczycą, czego żaden poprzedni lekarz nie sprawdził. Wykluczył u mnie endometriozę kierując na laparoskopię. Na początku leczenia byłam bardzo zadowolona. Nowe badania, nowe leki. Nasze wyniki zaczęły się poprawiać. U męża dzięki lekom, głównie sterydom, znacznie podniósł jakość nasienia, dzięki czemu próbka do inseminacji była lepsza a ilość nasienia w próbce większa (w porównaniu z poprzednimi inseminacjami z ubiegłego roku u innego lekarza, aż czterokrotnie większa). Faktycznie czuliśmy się, że stara się nam pomóc i szuka przyczyn i możliwości poprawy naszych wyników. Zawsze był pod telefonem. Jak nie mógł odebrać oddzwaniał do mnie. Omawialiśmy wyniki i to co mamy robić przez telefon jeśli nie wymagało to wizyty. Bardzo mi się to u niego podobało. Po roku czasu takiego leczenia zaczęliśmy jednak patrzeć na to wszystko nieco inaczej... Schemat naszego leczenia powtarzał się co miesiąc. Nic się nie zmieniało. To był ten sam scenariusz... Początek cyklu: zastrzyki (zamiennie - merional, fostimon, gonal) + dodatkowo tabletki (metformax, acard itp.), jak pęcherzyk był już duży zastrzyk na pękniecie (ovitrell, pregnyl), dzień lub dwa dni później inseminacja, kolejne leki i czekamy... Jak się nie uda to wizyta u doktora i od nowa, zastrzyki, leki itd. Zaczynało to zataczać błędne koło, nic nowego się nie działo, nic się nie zmieniało...Dr Wdowiak poza OVUM ma swój prywatny gabinet OVEA. Wizyty nie należą do najtańszych, przepisywane leki również kosztują sporo no ale liczymy się z tym starając się o dziecko. Miesięczny koszt leczenia wahał się od 1000 zł do1500 zł. W pewnym momencie zaczęliśmy widzieć, że dr Wdowiak podchodzi do wszystkich pacjentów tak samo...to indywidualne podejście do pacjenta, które widzieliśmy na początku gdzieś zniknęło a OVUM stało się maszynką do robienia kasy na pacjentach... Apteka do której wysyła dr to apteka jego żony - rozumiem, każdy chce zarobić, nie widzę tu nic strasznego bo niektóre leki ma nawet trochę taniej. Lekarza oceniam neutralnie - na plus to, że jest pod telefonem i część rzeczy można z nim załatwić przez telefon bez konieczności płacenia za wizyty, na minus to, że długo się na niego czeka, spóźnia się i godzinowo kompletnie nie dostosowuje się do pacjenta, leczenie i sposób leczenia? wydaje mi się, że traktuje pacjentów taśmowo... Po wizytach nie czułam się doinformowana. Lekarz poświęcał nam mało czasu, nie było się nawet o wszystko kiedy dopytać. Klinika OVUM - to oceniam na duży minus...poczekalnia jest jak korytarz w przedpokoju, kilka miejsc siedzących i masę par, większość musi stać. Przyjmują ludzi taśmowo, nie ma tam atmosfery intymności i prywatności. Czasami człowiek czuje się jak na dworcowej poczekalni. Masa ludzi, malutki korytarz, pomieszczenie dla panów gdzie oddają próbki jest metr od krzesełek gdzie czekają pozostali pacjenci a przy małym przeciągu kłapią drzwi do tego pokoiku, warunki bardzo nie komfortowe dla mężczyzn...Przy wejściu do łazienki obijasz drzwiami o kolana pacjentów czekających na krzesełku obok. Inseminacje - przynoszą gotową próbkę gdzie nawet nie masz pewności czy jest twojego męża... Szybko wstrzykują i możesz poleżeć 5 minut po czym szybko musisz zwolnić pokój bo kolejna para już czeka. Czekanie pod gabinetem trwa długo... Nie wspominam miło tej kliniki... Czy lekarza polecam? Patrząc na miniony rok raczej tak, ale jeśli będziecie mieć większe problemy z zajściem w ciąże możecie się rozczarować... My jak zaczęliśmy się dopytywać go czemu to wszystko zaczyna zataczać takie blednę koło zasugerował in vitro a na to nie jesteśmy jeszcze gotowi... Szukamy pomocy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEZADOWOLENI
Jeśli chodzi o dr Wdowiaka to tez mamy niemiłe wspomnienia. Zjawiliśmy się u pana doktora ponieważ już ponad rok staraliśmy sie o dziecko-niestety bez efektów.Pan doktor powierzchownie przeprowadził z nami wywiad środowiskowy.W pierwszych wynikach okazało się,że mam problem z niepękającym pęcherzykiem, u męża wykryto bakterią e-koli w nasieniu. Pan doktor leczył męża przez 3 m-ce antybiotykami-które okazały się nieskuteczne.Po kolejnym badaniu nasienia pan doktor korzystając z netu w swoim telefonie bez mrugnięcia okiem zapisał kolejny już czwarty antybiotyk w cenie- bagatela 3,500 zł bo stwierdził że tylko taki zadziała. Nie poinformował nas o cenie tylko odesłał do apteki,gdzie pani mgr zapytała od razu czy mąż miał robione testy,gdyż lek jest bardzo silny i stosuje się go tylko w szpitalach.Na ostatniej z wizyt jak nic doktor pomylił nas z inną parą ponieważ po usg stwierdził,że nawet po zastosowaniu u mnie środków farmakologicznych dalej pęcherzyk nie pęka (był lekko zaskoczony gdy powiedziałam,że przecież nic mi nigdy nie zapisywał) i skierował mnie na laparoskopie ze względu na endometrioze-której jak twierdził do tej pory absolutnie u mnie nie zdiagnozował. Na koniec policzył stówke za wizytę-czyli za stek bzdur-schował banknot do swojej wypchanej po brzegi kieszonki i grzecznie nas przegnał...Nowy lekarz przy pierwszej wizycie zapisał mi luteinę,a mężowi zwykły Zinnat i po kłopocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanówcie się ......
Strasznie żałuję że niestety trafiłam do dr. Mroczkowskiego mimo ,że jest bardzo miłym człowiekiem ale specjalistą raczej nie koniecznie. Wizyty u niego były zawsze krótkie i nie szczegółowe no i oczywiście na każdej mowa o in vitro. Dziewczyny miałam u niego dwie inseminacje które były po prostu źle wykonane i nie mówię tego bo jestem, rozgoryczona że wtedy się nie udały one były źle wykonane równie dobrze mój mąż mógłby mi wpuścić nasienie przez ten cewnik koszmar. Zrezygnowaliśmy i trafiliśmy do innego doktora i po pierwszej inseminacji pokazały mi się dwie kreski na teście ciążowym. Zastanówcie się bo naprawdę warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była pacjenta Dr Mroczkowskieg
Fakt dr Mroczkowski to Lekarz miły, bardzo sympatyczny i życzliwy co z początku bardzo pozytywnie wpływa na pacjenta ale...po wielu latach starań o dziecko wiem teraz, że nie jest to najważniejsze... Na początku wnikliwie nas wysłuchał i od razu podjął decyzję o inseminacji. Niestety nasze wyniki nie były zadowalające więc po trzech próbach zrezygnował z inseminacji i powiedział, że nie ma dla nas szans, no chyba że in vitro. Jestem rozczarowana jego podejściem do leczenia pacjentów, bo o jakim tu leczeniu możemy mówić? Nie podjął prób leczenia nas, trzy próby inseminacji, garść leków i mówi, że to koniec? Mamy doświadczenie już z kilkoma lekarzami i mogę śmiało stwierdzić, że dr Mroczkowski nie podjął wysiłku próby zdiagnozowania naszego problemu oraz próby leczenia... Czy polecam? Jak ktoś chce być ograbiony ze wszelkich oszczędności to tak. Jak ktoś podchodzi z rozsądkiem to polecam znaleźć lekarza co nie jest nastawiony na zarobek tylko daje mu satysfakcję pomaganie innym. Lekarza z pasją. Nam się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Lublina
Polecam dr Kaczmarczyk Marlenę której zawdzięczam synka- ma już pół roku. Według mnie to bardzo dobry specjalista. Nim trafiłam do niej leczyłam się u innych ponad 2 lata, odwiedziłam sporo gabinetów prywatnych. Jak zwykle wychodziłam z gabinetów z diagnozą, że nie mam szans na zajście w ciąże, pozostaje mi invitro. Po pół roku leczenia u Dr Kaczmarczyk zaszłam w ciąże. W moim przypadku dawki leków hormonalnych były zwiększane mimo zalecanego dawkowania na opakowaniu. Diagnozę i dawkowanie skonsultowałam u innego bardzo zaufanego lekarza, niestety nie pracującego w Lublinie który mnie uspokoił, że diagnoza jest prawidłowa a dawkowanie można jeszcze zwiększyć oczywiście przy jednoczesnym monitorowaniu jajników. Efekt jest: zdrowy, silny synek. Ja chodziłam do PROVIVO , gdzie bardzo trudno się dostać do tego lekarza jak i innych dobrych lekarzy. Pani dr bardzo często mnie przyjmowała jako dodatkowa pacjentkę a nie musiała. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak teraz
ale kiedy byłam w ciąży z moją córeczką, dziś lat 10, za lekarza prowadzącego miałam prof Jakiela, w tamtych czasach uchodził za najlepszego specjalistę w leczeniu niepłodności, miał prywatny gabinet na Krakowskim Przedmieściu, a normalnie pracował w szpitalu na Staszica. A i coś mi się wydaje, że ten Dr. Mroczkowski to uczeń pana Jakiela, zresztą mój sąsiad z dawnych lat i lekarz który po raz pierwszy pokazał mi moją córeczkę na USG :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megiiiii
Prof Jakiel wyjechał do Warszawy. Nie przyjmuje w Lbn. Można by spróbować w Provivo. Tam pomogli moim znajomym w poczęciu:-) podobno indywidualnie i rzeczowo podchodzą do każdego pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Lublina przestań
już sobie robic reklamę, bo nieco przeginasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Lublina
To żadna reklama tylko chęć wyrażenia swojej opini w podziękowaniu za fantastyczną opiekę. Po to jest to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabardzo
Nie oszukujmy się, Lublin to czarna dziura w leczeniu niepłodności. Leczyłam się z mężem u dr Wdowiaka, mam podobne negatywne odczucia jak w postach powyżej. Mam teraz wrażenie, że uczono się na mnie procedury in vitro. Polecam Białystok, najlepszy chyba ośrodek leczenia niepłodnosci w kraju, dotyczy też inseminacji. Ja po wizycie w Białymstoku mam 3,5 miesięcznego synka :) Nie zrobię reklamy i nie napisze gdzie robiłam. Powiem jedno: było drogo jak piorun ale się opłacało. Razem ze mną były cztery panie z problemami, wszystkie zaszły w ciążę najpóźniej w drugiej próbie in vitro. Polecam wszystkim szukanie pomocy poza Lublinem, moze kiedyś się coś zmieni, ale na pewno nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmm111
Nie wszystkich stać na in vitro. Pozatym są względy religijne. Najważniejsza jest chęć lekarza do niesienia pomocy innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość negri32
Hej A jakie macie opinie na temat doktora Szkodziaka? Czy może ktoś się u niego leczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×