Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 4q32ed

panie w żłobku sie obraziły

Polecane posty

Gość akleikuk
ja też uważam że dobrze zrobiła. Lepiej dmuchac na zimne. Oddając dziecko do żłobka chce być w 100 % pewna że jest mu tam dobrze! Kobiety to jest male dziecko, samo się nie poskarży, nawet nie rozumie że nie powinno chodzić cały dzień w mokrej pielusze!!! co wy porównujecie syt do dziecka szkolnego czy nawet przedszkolnego. jakby panie nie miały sobie ni do zarzucenia to by się nie obrażały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka.,
ma 4 lata, ostatnio odbierając ją z przedszkola państwowego pani biegnie do mnie do szatni i przeprasza że mała zderzyła się z koleżanką i ma slad pod okiem. Dopiero jak powiedziała to się przyjrzałam i zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pija 432
A co w tym takiego, ze starsze dziecko ja uderzylo? Czy myslicie, ze tego da sie uniknac? Oczywiscie, ze nie! Kazde dziecko musialoby miec jedna opiekunke, ktora siedzialby przy nim w kazdej sekundzie i dodatkowo musialaby byc odizolowana od innych dzieci. Takie male wypadki zdarzaja sie nawet w domu a co dopiero w zlobku czy przedszkolu. Mowienie, ze od tego one tam sa jest pomylka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4q32ed
zadzwoniłąm do dyr bo ona tam tez jest z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra, już dobra
A dlaczego nie zapytałaś o wszystko od razu, jak odbierałaś dziecko ? Tylko przyszłaś do domu i telefon do dyrektorki?! Która swoją drogą pewnie dziećmi się nie zajmuje... Sensowne wydaje mi się załatwianie takich spraw po kolei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bsivdj
To nie chodzi o to bo to normalne ze dziecko sie uderzy itp ale opiekunki powinny powiedzieć rodzicom o takiej sytuacji a nie udawać ze nic sie nie stało i jeszcze to nie zmienianie pieluch no masakra u nas w zlobku pieluchy zmienia sie co dwie max trzy godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z wami dziewczyny? Rozumiem, że wy przywoząc maleńkie dziecko do domu ze śladami udarzenia pod okiem a wy stwierdzacie "a, luz. Na pewno nic się nie stało" litości. To jej dziecko. Ma odparzony tyłek, ślady po uderzeniu, więc logicznym jest że jej dzieckiem niewłaściwie się ktoś zajął. Płaci to wymaga. Poza tym nie zrobiła awantury tylko zadzwoniła sie zapytać o co chodzi. Widać, że u nas rzeczywiście nawet uwagi nie wolno zwrócić na nic bo zaraz jest się oskarżanym o histeryzowanie i robienie z igły wideł. To nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
Dzwina jestes autorko, właśnie z takimi jak Ty współpracuje się najgorzej. Panie nie mają tylko Twojego dziecka do opieki, wszędzie zdażają się upadki, obicia czy nawet bójki między dziecmi. W domu przy matce dzieci potrafia sie pobic, to norma. A przy tobie Twoje dziecko nigdy nie nabiło sobie guza? A masz tylko jedno do upilnowania! Moje dziecko tez czasem przynioslko guza z przedszkola, zawsze pytałam czy to moj nie zaczyna bo wiem jakie sa dzieci. Najpierw trzeba było iśc spokojnie do pani grupy i zapytac a nie leciec na jakies skargi do dyrekcji. Najlepszym wyjsciem w tej sytuacji bedzie zatrudnienie nianki do Twojego dziecka, zeby si enim indywidualnie zajmowała, bo będziesz pewnie na skargi latała co tydzień. To jest żłobek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej wkurza mnie
stwierdzenie "płaci to wymaga" No kurde... a czy jest tak, że dają coś za darmo?? Za wszystko się płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie....
Skoro płacisz, to płacisz za coś, za produkt, usługę i masz prawo by ta usługa, produkt była najwyższej jakości, to chyba proste i jasne? Oddając dziecko pod opiekę paniom w żłobku płacę za to, by dziecko było nakarmione i miało przewiniętą pieluchę, by bawiło się i było bezpieczne. To chyba oczywiste? Poczytajcie sobie panie niewymagające i mające pretensje do autorki http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,11841120,Nieprawidlowosci_w_zlobku__Dziecko_wypilo_plyn_do.html Oczywiście info dla słabszych, wykasować spacje, gdyby link nie chciał się od razu otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córci ze żłobkaaaaaaa
Dziwisz się ?? Takie rzeczy wyjaśnia się najpierw z panią przebywającą z Twoim dzieckiem. Potem dalej działasz w razie wątpliwości. A skoro dzwoniłaś najpierw do dyrektorki to ewidentnie pomyślały, że skargę złożyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej wkurza mnie
no pewnie, bo nic za darmo się nie dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4q32ed
dzwoniłam do dyrektorki bo ona sie tez zajmuje moja córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej wkurza mnie
dyskusja nie ma sesnu bo autorka jest przekonana, że każdy powinien przyznać jej rację i przyklasnąć w dłonie. Z każdą pierdołą dzwoń do dyrektorki, zamiast spokojnie zapytać pań z grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akleikuk
przecież jest napisane że dyrektorka też zajmuje się córką. To nie chodzi o to że sie uderzyło ale ze panie to przemilaczały. A zmienianie pieluchy od czasu do czasu to już przegięcie. Ja bym wypisała dziecko ztego żłobka i ni uważam że autorka przeszadza bo intersuje się swoim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracowałam kiedyś w
prywatnym żłobku, co chwilę praktycznie sprawdzałyśmy czy dziecko ma suchą pieluszkę, przebierałyśmy często, i znaleźli się tacy, którzy mieli pretensje, że za dużo pieluch zużywamy, tak jakbyśmy te pieluchy dla siebie brały... także nie wiadomo jak lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4q32ed
ale w ogole smieszne jest takie obrazanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wspaniałej dziewczyny
Autorko daj spokój, miałaś rację i już nie ma o czym mówić. Wszystkie tu sobie na Ciebie jad wyleją a i tak niczego się nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4q32ed
tak tylko jak sie teraz zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zmieniłabym złóbek
bez przesady ze baby sie foszą, jeszcze dogadują - one są tam zatrudnione, mają dobrze opiekować sie dziećmi, ale tez być mile i uprzejme dla klientów - czyli rodziców. W Polsce to jeszcze jakies niebotyczne wymaganie, bycie uprzejmym. Jestem asystentką dyr, gdybym była sfochowaną babą to bym długo nie popracowała, bo mam kontakt z kontrahentami, czas upierdliwymi. Autorka nie zrobiła NIC ale to NIC ZŁEGO, zapytała dyrektorke, która zarazem jest opiekunką o pare spraw, nie zrobiła afery, nie krzyczała. Jak ktoś tego nie rozumie, to szkoda słów. Na miejscu autorki poczekałabym jeszcze troche, jeśli nic by sie nei zmieniło to poszukałabym innego złobka albo zapytała o co opiekunkom chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem większości komentarzy... dziewczyny dlaczego krytykujecie autorkę??? Ciekawa jestem jak Wy byście się zachowały w takiej sytuacji.. dziewczyna ma prawo czuć się zaniepokojona o swoje dziecko bo z tego co mówi ma podstawy... Właśnie przez takie podejście większość urzędasów, pracowników żłobków, przedszkoli itp itd czuje że wolno im wszystko bo nikt się nie dopomina, nie zwraca im uwagi itp... Tylko w Polsce ludzie są tacy zajadli i prezentują taką bierną postawę wobec chamstwa i cwaniactwa. Coraz częściej mam wrażenie, że takie zachowania są na porządku dziennym, a osoba która się takiemu zachowaniu przeciwstawia uznawana jest za co najmniej 'niemiłą'. Kurde przecież to powinno być na odwrót - to Oni są dla nas, a nie My dla nich. Dzięki takim ludziom jak autorka kobiety pracujące w żłobku mają pracę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajcarafajansiara
Dajecie tu przyklady swoich 2-, 3-, 4-letnich dzieci i jakie to jestescie wyluzowane -a tu jest mowa o NIEMOWLAKU. ktory nie mowi,nie poskarzy sie. to chyba normalne,ze interesuje sie,skad sie wzielo podbite oko. nie opierdala od razu -chce zwyczajnie wiedziec. Te zapasy pieluch tez mnie nie przekonuja. kto to niby kupuje? no chyba ze zuzywa sie po kolei ,od jednego dziecka,od drugiego,niezaleznie od rozmiaru. Fakt.ze mogla zalatwic.sprawe na miejscu,zamiast dzwonic do dyrektorki,ale jej pewnie para poszla. chyba nie jest to takie dziwne . 9-miesieczny niemowlak to malenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marijol
najgorsze sa zlobki i przedszkola prywatne,niestety,ciesze sie ze moje dziecko mialo miejsce w panstwowych placowkach,znam relacje przedszkolanek,ktore pracowaly w prywatnych i mowia ze najlepiej jest w panstwowym przedszkolu tak dla nich jak i dla dzieci , a jak sie nasluchalam co czasem sie dzieje w tych prywatnych to szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×