Samotne kobiety - skąd bierzecie siłę żeby żyć?

Mateusz1991: jak się ma 20 lat, to faceci są praktycznie wolni, a jak się ma 30 lat, to dojrzali faceci już dawno znaleźli sobie drugie połówki. Nie okłamujmy się. Jeśli odpowiedzialny, dojrzały facet, który nie jest maminsynkiem czy totalnym egoistą jest jeszcze w tym wieku sam, to jest to jeden przypadek na milion.

Daj spokój - teraz jesteś w doskonałym momencie żeby utworzyć dojrzały związek z odpowiednim facetem. I nie - nieprawda że teraz wszyscy wartościowi faceci są zajęci. Po prostu być może nie trafiłaś na tego, który chwyci Cię za serce. Dzisiaj kobiety po 50 szczęśliwie i z wzajemnością się zakochują, więc nie mów że nie masz szansy na miłość, związek, stworzenie swojej rodziny...

laikonia no wiem jak to jest czlowiek sobie mysli ze tak naprawde jest sam ? czyz nie ?

Jeśli odpowiedzialny, dojrzały facet, który nie jest maminsynkiem czy totalnym egoistą jest jeszcze w tym wieku sam, to jest to jeden przypadek na milion. Co za brednia. Mylisz sie i to bardzo, chociazby dlatego ze wielu takich facetow nie chce sie wiazac w tym wieku z kobieta.

wiesz najlepsza rada to zaczac szuakc i nie brac pierwszego lepszego bo taki moze Cię zranic ;-)

Skoro mężczyzna w wieku 30 lat nie chce się wiązać, to jest niedojrzały emocjonalnie, a z taką osobą zdecydowanie nie chciałabym być, bo można przewidzieć jak to się skończy. W to, że nagle mu się odmieni po 30 ciężko byłoby mi uwierzyć.

Luna_s20 bardzo Ci dziękuję za Twoje słowa :) facetzodpowiedzia Tobie też, takie 'twarde' wypowiedzi trafiają do mnie.

Skoro mężczyzna w wieku 30 lat nie chce się wiązać, to jest niedojrzały emocjonalnie Kolejna brednia. Chec lub niechec do wiazania sie z kobietami nie swiadcza bynajmniej o dohrzalosci emocjonalnej. Wielu 17 czy 18 latkow chca miec kobiete co nie oznacza ze sa dojrzali emocjonalni, a sa i tacy co maja 30 i nie chca a mimo to sa dojrzali emocjalnie

Za stara już jesteś autorko. :)

Mieć kobietę, a być w stałym związku, to kompletnie różne sprawy. Mężczyzna szybciej znajdzie kobietę która go będzie szanowała i kochała. Większość moich koleżanek jak już decydowały się być w związku, to starały się dawać z siebie jak najwięcej aby facet był szczęśliwy, a koledzy niestety nie. Dlatego uważam, że fajny 30-letni facet musi się na prawdę dobrze postarać żeby być samemu w tym wieku.

laikonia wyluzuj dziewczyno!!! Smarkula jeszcze jesteś i tyle:-). Tak na poważnie to nie skupiaj się na tym, że jesteś sama bo to doprowadzi Cię do kiepskiego poczucia własnej wartości. To że koleżanki powychodziły za mąż to chwała im. Czy któraś z podbitym okiem przyzna się do tego, że przyłożył jej mąż czy tylko stanie na szczotkę?? NIE!! Przecież one czują się lepsze bo ..... mają mężaów. Nie ważne, że są poniewierane, ale , ...........mają męża. Takie sobie zakompleksienie. Ja przez 6 lat byłam sama bo stwierdziłam, że nie zrobię w życiu czegoś za wszelką cenę ( presja otoczenia była duża). Mojego męża poznałam w MPIKu mając 34 lata. Na półce była jedna płyta ktora podobała nam się obojgu. Na szczęście jedna:-) Obecnie mamy 2 dzieci i jestem szczęśliwa. Tej płyty słuchamy obowiązkowo w rocznicę poznania i w Walentynki:-). Sporo moich koleżanek, tych które miały "takie szczęście" i powychodziło wcześnie za mąż jest obecnie po rozwodach, czy też żyję w swoich związkach "obok siebie". Reasumując: jesli masz szacunek do siebie to nie żyj według cudzych szablonów. Każdy z nas ma jakiś ustalony z góry scenariusz i to co ma być to będzie.

Mężczyzna szybciej znajdzie kobietę która go będzie szanowała i kochała Skad taka opinia? Zero obiektywizmu z twojej strony. Kobiety sa bardziej przebiegle, msciwe, podstepne. Wykorzystuja facetow do osiagania swoich celow, knuja intrygi, ciagle cos kombinuja itd.

Dlatego uważam, że fajny 30-letni facet musi się na prawdę dobrze postarać żeby być samemu w tym wieku. Tak, to ciekawe, bo jest zdecydowanie wiecej wolnych facetow w takim wieku niz kobiet. Uwazasz ze wszyscy oni sa do bani? Wielu 30latkow jest samych bo po prostu nie chca miec kobiety, bo wiedza czym to grozi

facetzodpowiedzia: Ta opinia wynika z obserwacji mojego otoczenia. Kobiety starają się w związkach bardziej niż mężczyźni (mówię o moich znajomych). Widzę, że moi koledzy mają lepiej. Kobiety im często nawet nadskakują. Nie wiem, może w takim środowisku żyję. MAGDAlena771: przyszedł taki czas, że przyjaciele się wykruszyli bo mają drugie połówki. Jest wieczór, siedzę sama, bo każdy na spotkaniu. Nie mam nawet z kim pogadać. Nie radzę sobie z tym po prostu.

laikonia Moze wsrod twoich znajomych tak jest, ogolnie jest troche inaczej. Ja naprawde nie rozumiem, tego pedu kobiet do facetow. Po co wam facet? Zastanowcie sie po co?

zdałam sobie sprawę, że fajni faceci są już dawno po ślubach /////////////////////////////////////////////////// w Polsce i na świecie zawiera się coraz mniej małżeństw. Ci którzy w nich byli, mówią "nigdy więcej - odradzam każdemu". Z wielkiej miłości, uczucia przeistaczają się w nudę, niechęć i wrogość. Pragnienie uwolnienia się, od partnera, i rozpoczęcia życia na nowo. Kobiety które są samotne, postrzegają małżeństwo, czy długi związek, jako krainę szczęścia. Gdzie wszystko jest idealne. 30-letni Facet z gęstymi włosami, przynosi rankiem partnerce kawę "JACOBS" do łóżka. A z ust pachnie mu gumą miętową. Sypialnia oczywiście przewyższa dekoracyjnością i obfitością przedmiotów najlepsze fotosy IKEA. Zaczynają rozmowy o dziecku. :) Tak to wygląda w reklamie. W rzeczywistości, dziewczyny, które są wieloletnimi żonami, zdają sobie sprawę, że jest to pułapka, i emocjonalna cela więzienna. Długoletnie związek to "kraina lodu". W łóżku nie ma kawy Jacobs, tylko myśl: "co ja robię z tym obcym mi człowiekiem, do którego nic nie czuję". Nie wiedziałaś o tym? - nie słyszałaś nigdy o takich sytuacjach, z prasy, albo forów internetowych ?. _______________________________________________________ Mam 27 lat, nie mam faceta ///////////////////////// jak 1000-ce innych kobiet. Bo sama nie spełniasz cudzych wymagań, a i inni mężczyźni, nie spełniają twoich. Instynktownie odrzucasz mężczyzn brzydkawych, oraz jesteś na tyle mało seksowna. Że ci atrakcyjni którymi się interesujesz, Cię nie chcą. Ciężko jest zyskać w życiu osobę, która spełni nasze wymagania. I wobec której, my spełnimy jej oczekiwania. To na początku startu życiowego, jesteśmy pewni, że sprawiedliwy dobry świat, nam da to, o czym marzymy. A najczęściej jest przeciwnie. Miłość może nigdy się nie zjawić ( wobec ludzi np:brzydkich, z wadą twarzy, inteligencji , lub z najgorszym wykształceniem). A jak się już zjawi, przyniesie po jakimś czasie za sobą zdradę, a w partnerze wyłoni najgorsze cechy charakteru. A przecież nikt tego ani nie chciał, ani nie planował. Możesz nie mieć nigdy tego, na kim ci zależy. Podobnie jak możesz nigdy nie spotkać przyjaciół czy oddanych kumpli. Bo Okoliczności życiowe, ci nigdy nie podstawią osób o tych tendencjach osobowościowych. Nie wypada by 27-latka tak mało wiedziała o życiu, czy ludzkiej psychologii.

jak robisz te pogrubione literki?

jest atrakcyjna :O ten jak zwykle to samo :O

Egoisteeee Za stara już jesteś autorko No Nie mogę Stara, Qźwa co za głąby ,27 Lat to starość ? W Polsce to nadal jadnak 20 wiek,ciemnogród .Nie mamy XIV wieku gdzie 30 letnia kobieta była już starą babcią ! Na zachodzie dziewczyna w tym wieku ,to jeszcze życia używa ! W Polsce to już skazana na samotne życie ,bo ponoć wszyscy fajni faceci zajęci ,ale myślenie hehe, po częsci tylko prawdziwe .

laikonia w towarzystwie tych osób też w pewnym czasie będziesz niemile widziana bo jako wolna osoba jesteś potencjalnym zagrożeniem. Krotko mówiąc musisz rozszerzyć grono znajomych. Zawsze można pójść na siłownię, na jakiś kurs językowy lub jakiś inny. Ja np poszłam na studia podyplomowe i tam poznałam sporo nowych znajomych z którymi utrzymuję kontakt do dzisiaj. Na pewne rzeczy potrzeba trochę czasu. Nie załamuj się bo jutro tez jest dzień i to może jeszcze lepszy od dotychczasowych.

laikonia Skoro mężczyzna w wieku 30 lat nie chce się wiązać, to jest niedojrzały emocjonalnie, a z taką osobą zdecydowanie nie chciałabym być, ///////////////////////////// na 100% facet 14 - 30 lat, nie będzie chciał się wiązać z dziewczyną którą nie uważa za wyjątkową i piękną. Jeżeli będzie czuł że nie daje mu ona satysfakcji swoją zgrabnością, i urodą twarzy. Wówczas będzie trzymał dystans. Mężczyźni nie szukają związków, by pozbyć się samotności. Faceci szukają u kobiet atrakcyjności i urody. Im silniejsza erotycznie dziewczyna, tym większa chęć na wiązanie się u faceta. Jeżeli kobieta nie jest piękna, wówczas facet nie chce się wiązać, i łudzić dziewczynę swoim oddaniem. Po co ma się męczyć, i kłamać?. Po co ma być z kimś, u kogo mu przeszkadzają wady ?. Ucieka przed samotnością, do tymczasowej partnerki, i czeka aż na ulicy spotka kobietę zachwycającą i się w niej zakocha.

Egoist_*31: znam ludzi w bardzo szczęśliwych związkach, znam ludzi w związkach nie tak szczęśliwych, są kłótnie ale i tak chcą być razem bo pomimo tego jest im ze sobą dobrze.Nieudane związki o jakich piszesz nie należą do większości wśród moich znajomych - wręcz przeciwnie. Jeśli chodzi o wygląd, to jeszcze ani razu nie odrzuciłam przez to faceta - bo po prostu nikt się mną nie interesuje :) Niestety (poza żonatymi liczącymi na seks, bo mam ładne ciało i ładną twarz). Faceci gapią się, uśmiechają się, czerwienią się jak się uśmiechnę, ale nie podchodzą. Ja pierwsza nie podejdę, bo niestety zawsze kończyło się to tym, że facet wymagał skakania wokół niego (skoro mi się spodobał, to teraz mam się płaszczyć żeby był ze mną). Ostatnio w książce, którą czytałam była bardzo ciekawa myśl "to mężczyzna wybiera, kobieta powinna pozwolić sobie jedynie na jego odrzucenie".

"nie chce się wiązać" - znaczy "nie bardzo cię kocham". Nie pociągasz mnie. Coś mi przeszkadza w Tobie. Chce odejść.

to mężczyzna wybiera, kobieta powinna pozwolić sobie jedynie na jego odrzucenie" Jest dokladnie na odwrot. To kobieta wybiera faceta, a dokladniej rzecz biorac, to wybiera faceta, ktoremu da sie zdobyc. Ostateczne slowo nalezy do Kobiety

Po prostu jesteś nieładna wystarczająco , inaczej nie zakładałabyś tak infantylnego tematu.

Ja się zgadzam z Egoist, chciałam dokładnie napisac to samo. To działa na zasadzie, że trawa u sąsiada wydaje się zawsze bardziej zielona. Nie doceniamy tego, co mamy. W małżeństwie człowiek często czuje sie bardziej samotny niz byłby sam na serio. Do tego uzaleznienie - trzeba konsultowac wydatki, czesto wieczne awantury... O jakimś czasie partner zaczyna brzydzic, i nawet na ten seks się nie ma ochoty. Najgorsze jest to, że wszyscy wpadaja w ten trans, i jak się jest samemu to mozna miec problem z umówieniem sie z kolezanka, bo ta zajęta dzieciorami od 8 do 20, taka polska rzeczywistosc

Tak, ale pierwsze do mężczyzny. Niestety. Nawet w tych czasach gdzie niby równouprawnienie jest tak modne. Nie mówcie mi, że jest inaczej, bo widziałam reakcje facetów i nie raz z facetami o tym rozmawiałam. Nie piszę tutaj o zniewieściałych chłopcach, bo takich nie znam.

MyślE zE bardziej cie boli ogólna samotność niż brak faceta Gdybyś miała pełno koleżanek singli i ciagle sie z nimi bawiła nie doskwieralyby ci tak czarne myśli Próbuj na portalach randk. Moze profesjonalna agencja matrymonialna gdzie nie ma tylu szczyli szukających przyrody

Tak, ale pierwsze do mężczyzny. Niestety. Nawet w tych czasach gdzie niby równouprawnienie jest tak modne. Nieprawda, mezczyzni lubia pewne siebie, odwazne kobiety ktore lubia pierwsyz krok a potem pole do popisu zostawiaja facetowi