Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ohna

Seks na drugiej randce

Polecane posty

Ohna, ochłonełaś i w końcu coś do ciebie dotarło, jest dobrze. napisalas smsa, hm, trzeba było wytrzymać, on by sie do ciebie odezwał, no ale trudno. Teraz jego ruch, a ty CZEKAJ z godnością i prosze cie nie pisz wiecej i nie dzwoń bo wyjdziesz na kompletną desperatke, a w ewentualnym zwiazku (jeśli do niego dojdzie) zajmiesz z góry ustaloną, przegrana pozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kolejne prowo
widocznie taka właśnie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie przezyc
myslalam ze bedziesz silniejsza. Tutaj niby taka zraniona, tak ci zle, a jak jasnie pan wyrazi chec to juz wszystko przeszlo.. Zdepta cie drugi raz, a pozniej juz sie nie podniesiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze po czesci nie moglam zniesc mysli, ze zawinilam i ja odprawiajac szopki po 2 tygodniach znajomosci. No nic, zobaczymy co bedzie, i tak za 3 tygodnie wyjezdzam na 1.5 miesiaca. Ochlone cokolwiek sie bedzie dzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowo: daj spokój, każdy w życiu popełniał błędy, wyrobi się dziewczyna. Ohna: widzisz, ty sie zadreczasz, przeżywasz katusze i tęsknisz, a on? tiu tiu z kumplem który sie przeprowadza, teraz wesele. zajmij sie czyms i ty, idz do fryzjera, kup sobie kieckę, zapisz sie na kurs japońskiego dla początkujących, prawa jazdy, cokolwiek. to co zawsze chciałas robić a nie miałas czasu albo odwagi. wyjdzie ci to na dobre, poprawi samopoczucie, i pozwoli choć na chwilę zapomnieć że czekasz na jego ruch. Ja kiedyś zrobiłam też błąd, kardynalny, na początku było fajnie, a potem nawet nie wiem kiedy pozwoliłam żeby mi facet sie rozpanoszył, chyba po prostu przez stopniowość pokazywania mi jaki z niego ch. i brak odpowiedniej i natychmiastowej reakcji z mojej strony. kiedy on przyjeżdzał i miał obiad na stole to po tym jak sie oblizał na końcu "żartował" że znów schabowe ze szczura, doszło do tego że w drzwiach dawał mi torbę i z rozbrajajacym uśmiechem mawiał : "mam cos dla ciebie", rzecz jasna było to jego tygodniowe pranie. A ja zamiast naprawde ugotować mu szczura albo zrobić ścierki z jego ulubionych koszulek... echhhh Wszystko trwało 8 miesiecy, w tym tolerowanie jego chamstwa około 4. Pomogła mi sie po tym pozbierac przyjaciółka, naprawde serdeczna, poświecała mi każdą wolną chwile, godzinami tłumaczyła mi co sie stało, wycierała łzy jak miałam chwile zalamania, powstrzymała mnie od wydzwaniania do niego, dzieki niej skończyłam ksiegowość i znalazłam lepsza pracę bo zmusiła mnie zebym wyszła z domu, do ludzi i sie czyms zajela. A teraz z perspektywy patrzac to nie ma tego zlego, przynajmniej sie czegoś nauczyłam. Nigdy wiecej prania samczych brudnych gaci i urabiania sobie rąk po łokcie w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki instant :) chodze sobie na silownie, pracuje, nie jest tak zle, po prostu nie mam tu wielu znajomych. No nic, dlugo bylam sama i wszystko sie potoczylo nie po mojej mysli...Jutro dam znac co sie dzieje, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
I co tam autorko tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey, nie odpisal, nie odezwal sie, nic. Ja juz nic nie robie. Uspokoilam sie, emocje opadaja, nadal mi przykro, ze wszystko tak sie ulozylo, zle to rozegralam...Ale trudno, zycie, za bledy trzeba placic. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez kiepsko
teraz udajesz taka opanowana a jak sie ksieciu przypomni to zaraz nam napiszesz ze sie odezwal i ze sie zdystansowalas,ze sie uda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parimatiano
jpd temat rzeka a prawda,że dałaś dupy,od razu siebie na tacy,stwierdził,że poza tym nie masz nic do zaoferowania to cię olał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
To współczuję :( szkoda, że w takich sytuacjach to my kobiety tak obrywamy, a po nich wszystko spływa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parimatiano, masz racje, temat rzeka bo nigdy wczesniej nic takiego mi sie nie zdarzylo. Widzisz, czy mam cos jeszcze do zaoferowania czy nie...to juz niewazne w tym momencie bo moja burza emocjonalna wszystko rozniosla. Ale czy obwinianie sie teraz ma sens? Po prostu musze zaakceptowac rzeczy jakimi sa i tyle. Ale oberwalam mocno, na wlasne zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parimatiano
tak,tak nadal sie tłumacz i wybielaj. Co z tego,że pierwszy? Nic. Ty jesteś łatwa,facet jak facet- dałaś to skorzystał. Więc jego winy tu nie ma,nikt cię nie zmuszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wiec, przyznaje Ci racje, z zastrzezeniem jednak ze zachowalam sie jak tzn. latwa, nie twierdze jednak ze jestem latwa -mala roznica. Tego jaka jestem nie wiesz. A teraz idz spac, czlowieku idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po calym dniu milczenia odpisal dzis: Czy jestes pewna ze tego chcesz? Tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyhyhy
Jeśli chcesz, to napisz, że tak, że jesteś pewna Jeśli nie, to nic nie odpisuj na razie ... poczekaj, może on coś jeszcze napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z doswiadczeniem
Ty dziewczyno stuknieta jestes. Kompletnie niezrownozowana desperatka, ktora factowi wlazi do dupy. Ja bym od Ciebie zwiewala gdzie pieprze rosnie bo robisz z zycia dramat i hiseterie. Narzucasz sie tak, ze masakra i jeszcze te blagania o spotkanie. Wez mu buty wyliz jak sie pojawi! Ty masz dume? Chyba dobrze ukryta :O Latasz za facetem, urzadzasz sceny, namawiasz do kolejnego spotkania, facet ma Cie w dupie big time i CI TO POKAZUJE JASNO, a potem jeszcze to podkresla jak badrzo Cie olewa i sie upewnia czy "aby na pewno chcesz" sie z nim spotkac... Czy tak wyglada minimalnie zainteresowany mezczyzna? Ile chcesz sie jeszcze ponizac? On Cie wysmieje i jeszcze pewnie kolegom opowiada jak na niego lecisz. Kobieto, co za diotke robisz z siebie? Wstyd mi za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
o matko, ale historia :) idiotycznie zrobiłaś, ze go wyzwałaś od samolubów, trzeba było na spokojnie powiedzieć, ze trochę niepoważne z jego strony takie nieodzywanie się- ale ok. Ja bym odpisała, że tak, jestem pewna- spotkała się z nim i porozmawiała- jak dorośli ludzie. A tak na marginesie to ja poszłam z moim facetem do łóżka po pierwszej kolacji - a jesteśmy razem już 9lat i mamy córę. gadanie o tym na której randce "można" się już kochać jest totalnie debilne i tyle. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
"gadanie o tym na której randce "można" się już kochać jest totalnie debilne i tyle." No niby tak, jeśli to pójście do łóżka kończy się jak u Ciebie to ok. Ale u autorki skończyło się kiepsko. Więc po co ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
no tylko, że autorka zachowała się jak rozchwiana emocjonalnie dziewczynka, więc myślę, ze gościu bynajmniej nie zakwalifikował jej do "łatwych" tylko wystraszył się jej podejścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bo sobie pomyslał, że jak ją tylko pocałuje, to ona już będzie oczekiwała pierścionka zaręczynowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
swoją drogą ciekawa jestem jak się ta historia skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale nie swieta
Autorka jest mega desperatka. Facet od poczatku byl tylko srednio nia zainteresowany ale cos tam bylo. Potem okazalo sie, ze ona mu sie za wszelka cene chce u szyi uwiesic to probowal nabrac dystansu i zwyczajnie ja ignorowal. To ta jeszcze bardziej zaczela za nim latac. Z nije taki typ, ktory sie do kazdych portek przylepi. Za grosz poczucia wlasnej wartosci ani szacunku do siebie samej. Ja poszlam z moim facetem do lozka po pierwszej randce bo tego chcialam i mielismy taka chemie, ze iskrzylo. Nastepnego dnia wyslalam go po bulki na sniadanie do piekarni a nie lezalam patrzac w sufit i rozpaczajac sie czy dobrze zrobilam. Bo ze mi dobrze bylo to jeszcze pamietalam :) Obecnie mieszkamy razem, jestesmy para. Ale po seksie nie latalam za nim jak stuknieta, nie wydzwanialam, nie pisalam desperackich sms, zebysmy sie spotkali w celu wyjasnien. To jest najlepsza metoda zeby sie faceta pozbyc w szybkim tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam po prostu 'tak'. Dostalam jeszcze dwa smsy,w pierwszym zapytal kiedy chcialabym sie spotkac, ale zastrzezyl ze ma cos do zrobienia w domu. W drugim zapytal, czy moze jednak dzis chcialabym sie spotkac? Napisalam, ze nie ma problemu i tez jestem zajeta w pracy w tym tygodniu (co jest prawda), ale z checia spotkam sie w piatek. On napisal ze niestety w piatek wyjezdza na 10 dni, wiec nie pozostaje nam nic innego jak spotkac sie po jego powrocie. Teraz tylko wysle smsa i po sprawie. Moze i lepiej tak, emocje calkowicie sie uspokoja :) Do wypowiedzi takiej jednej z doswiadczeniem i tez nie swietej nawet nie mam zamiaru sie odnosic, podejrzewam ze to ta sama osoba, chyba pan od buleczek niezbyt dobrze sie spisuje skoro tyle w niej nienawisci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety on wroci 25 czerwca a ja opuszczam to miejsce prawdopodobnie 1 dnia lipca az na 1.5 miesiaca, ale nic to, naprawde bardzo mi zalezalo, zeby nikt nie czul sie winny po mojej burzy emocjonalnej i mysle ze tak teraz jest. Wiem, jak to moglo wygladac dla osob postronnych, ale caly czas postepowalam i zawsze postepuje dosyc intuicyjnie, taka juz jestem. Liczylam sie tez z negatywna krytyka umieszczajac ten temat, tylko chamstwa i wulgarnosci zniesc nie moge, sorry :) Dam znac jak sie wszystko potoczylo, dzieki za wsparcie i mile i te mniej mile lecz konstruktywne slowa :) Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hotdoga
Te wcale nie swieta a te bulki to hot dogi byly tak? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem lepiej przecież
niestety w tym układzie będziesz się męczyła - wiem to po sobie bo przeszłam to sama i chyba miałam podobne nastawienie do tego faceta i siebie i nas..... bycie na kiwnięcie, bo dzisiaj mogę się z Tobą spotkać, łóżko, przytulanie, jakaś marna namiastka związku i uczuć i ciepła od mężczyzny. Daj sobie spokój, szkoda tracić czas i siebie i emocje dla kogoś komu na nas nie zależy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×