Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatencja

PROBLEMY Z ZACHOWANIEM PIERWSZOKLASISTY...PORADŹCIE

Polecane posty

Gość kwiatencja
Nie umiemy okazywać uczuć..hmmmm czytałam im wszystkim do snu,spiewałam kołysanki,drapałam po pleckach bo uwielbiały,przytulałam i całowałam,mąż też....najlepsza ich zabawa jak były mniejsze to noski-eskimoski....kilka razy dziennie mowimy ze ich kochamy,mamy normalny dom,normalne swięta,normalne rodziny,jezdzimy na wczasy,dzieci na kolonie,ferie,baseny.....wiedzą że ze wszystkim mogą sie do nas zwrocic bo od tego są rodzice............czasem jak nie maja juz ochoty na przytulanie to mi jest troche łyso , że juz mnie nie potrzebuja tak jak kiedys.............to też robilismy z mężem wszystko źle????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
a gdzie ja pisze o katowaniu? napisalam ze to co ty ,a ty tez o klapsie nie pisalas, wiec czego wrzeszczysz???sama napisalas ze zaczeliscie bic syna to wiec o tym napisalam ze 8 lat przespaliscie i raptownie sie obudziliscie dajac synowi po dupie za to jak sie zaachowuje.To są twoje slowa a nie moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
NIE JEST POWOLNY O TO CHODZI NIE UMIE USIEDZIEĆ NA MIEJSCU OTYŁOSĆ MU NIE SPRAWIA KLOPOTU ............CHOC TO JA MYSLALAM RACZEJ ZE BEDZIE.............O CO WAM CHODZI LUDZIE???????????????ja pytam o sposoby i rady rozwiazywania problemów a wy napadacie i oceniacie ...........byc moze ktos z was mial takie klopoty i rady takich ludzi sa dla mnie miarodajne a nie kogos kto nie ma np dzieci i powtarza to co przeczytal albo uslyszal ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapisz go na jakieś zajęcia
tak sądziłam, że nauczyciel sobie nie radzi. 15 lat w zawodzie o niczym nie przesądza, niestety. Z problelem trzeba sobie radzić już teraz, bo wiem z doświadczenia, ze potem będziesz już toczyć tylko walkę o pozostawienie syna w szkole, a nie odesłąnie na indywidualne nauczanie. Szkoły przekazują sobie informacje o problematycznych uczniach, zwłaszcza w małych miejscowościach, i już na pozornym starcie takie dzieci są na cenzurowanym. W mojej szkole nadpobudliwego synka koleżanki odesłali ze szkoły już pierwszego dnia po rozpoczęciu nauki w gimnazjum. Ale u niego jasne jest co jest powodem takiej sytuacji - samotna matka i brak męskiego wzorca, do tego jej zycie towarzyskie, ktore wg mnie wręcz utrudnia dziecku naukę i brak stabilnych warunkó do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Każde z dzieci ma pokój,swoje biurko,swoje łóżko,podreczniki,i wszystkie ;pomoce naukowe .z mezem nie imprezujemy,pracujemy w urzędach,mamy stały tryb dnia ,mieszkamy w duzym miescie.....a może te dzieciaki maja wszystkiego za duzo a w szkole tylko wymagania i zasady...........nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
masz 3 dzieci z trudnosciami, 2 nadpobuliwych a najstarsze intrwertyk, wiec nie psiz mi ze w waszym wychowaniu nie popelniliscie bledow, bo w przeciwnym razie dzieci nie mialy by problemow ze swoimi emocjami Widac golym okiem ze z dziecmi cos jest nie tak ze takie mają "zaburzenia" z zachwaniem,wiec wedlug mnie to glownie wasza jest sprawka co z nimi zrobiliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
Widziałaś gdzieś rodzine wielodzietna w której wszystkie dzieci są jednakowe i tak samo przyswoiły wychowanie????????????????Chyba nie masz swoich dzieci........nie mówię że wszystko z mężem robimy idealnie ale szukamy wyjscia z sytuacji a POLAK jak to POLAK potrafi tylko ocenić......zamiast poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
kwiatencja w domu rowniz powinny obowiązywac wymogi i zaasdy, a nie tylko w szkole ,bo z tego co piszesz dopiero szkola przerosla ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
ale z tego co piszesz ty Ty masz wlasnie 3 dzieci ktore mają problemy emocjonalne z zachowaniem W szkole zetknely sie z wymogami i nakazami a wczsniej w domu tego nie bylo? wolne zarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
KOGO ICH?????????? BO CHYBA NIEDOKŁADNIE CZYTASZ .......POZOSTAŁA DWÓJKA NIE JEST PRZEDMIOTEM WĄTKU BO NORMALNIE SIĘ UCZĄ I NORMALNIE SIE ZACHOWUJĄ W SZKOLE.............Z JEDNYM DZIECKIEM NAJMLODSZYM JEST PROBLEM................MOŻE DO TEJ PORY NIE MIAL TAKIEGO TOWARZYSTWA JAK W SZKOLE.....BO KLASA STANOWI WYZWANIE DLA KAŻDEGO Z NAUCZYCIELI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę gadać
słuchaj ja nie piję do otyłości mam rówieśnika z podobnym kłopotem w domu :) co pomaga? absolutne wyeksploatowanie fizyczne zaraz po szkole rower i kilometry do wieczora naprawdę się ustabilizował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
MYŚLĘ WŁAŚNIE ŻEBY ZACZĄC OD SPOŻYTKOWANIA ENERGII.........JAK MA CO ROBIĆ NORMALNIE SIĘ ZACHOWUJE,ALE W KLASIE JEDNAK CZASEM TRZEBA ROBIC COŚ CO MU NIE PASUJE I JAK PRZETŁUMACZYC MU ŻE MUSI I NIE MA WYBORU????MOŻE ZA SZYBKO POSZEDL DO SZKOLY?????????BO JAKO 6 LATEK........MOŻE NIE BYL GOTOWY EMOCJONALNIE????????ALE KTOŚ WYSTAWIL MU OPINIĘ W PRZEDSZKOLU ŻE SIĘ NADAJE ......I PISAŁ JA PSYCHOLOG..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
no widzisz? starsze jakos potrafią sie zachowac mimo rowniez problemow emocjinalnych, a najmlodszy nie.Widac odrazu ze za wiele mu pozwoallaiscie, kazaliscie starszym mu ustepowac na kazdym krotku, teraz poszedl do szkoly i przyzwyczajony z domu nagle szoku dostal dlaczego nikt mu nie ustepuje tak jak wy to kazaliscie innym Szkoda mi twoich starszychh dzieci jak musza czuc sie poszkodowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfgfgfg
to po co go po pierwsze tak upasła, to nie świnia, po drugie, dziecko sie wychowuje a nie hoduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWISZ SIE autorko??
efekt wymuszen i ustepowania bo on jeszcze malutki, teraz ma skutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
"DZIWISZ SIE AUTORKO"przejawiasz jakąś dziwna agresję w swoich odpowiedziach nie mam kłopotów z pozostałą dwójką i one też nie mają ......kłopotów z tym że maja rodzenstwo!!!!!Poradz mi cos a nie fantazjuj i nie wymądrzaj się......kocham wszystkie dzieci jednakowo i wbij to sobie do głowy nikt nikomu w niczym nie ustepowal, nikt nikogo w domu inaczej nie traktował.Nawet prezenty wszyscy dostawali o takiej samej wartości by nikomu przykro nie było......mały ma jatrudniejszy charakter z całej trójki....i w tym jest problem jak sobie radzić a nie jak jechac po wszystkich ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
NIE UPASŁAM TYLKO TO SKUTEK STERYDÓW BO 4 MIESIĄCE BYŁ LECZONY BI CIERPIAŁ NA BEZDECHY PO PORODZIE PROSTAKU (PROSTACZKO)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę gadać
dyscyplinować na okręta ZASADY są najważniejsze te dzieci szczególnie ich potrzebują ma być w ruchu męczyć się fizycznie w domu aktywnie pomagać w szkole się poprawi no i postaraj się może o zalecenia od psychologa? u mnie tak było- nauczyciele dostali instrukcję do dziecka nie powiem że nie ma uwag bo dalej są. ale znacznie mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghhr
4 miesiące po porodzie, a teraz ma już dużo więcej, i po to ma matkę aby tego dopilnowała, narodziłaś ich kilkoro i myślałaś, ze się same wychowają, każde dziecko jest inne, a jak nie dajesz rady po to co sie decydowałaś na tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatencja
nic tylko zastrzelić zjechac i zmieszac z błotem natura POLAKÓW a koleżanki mówiły że to forum na którym się ludzie wyżywają z nudów......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka,.
nie jedzcie tak na autorke. Czasami sie taki urodzi i taki jest. Male skorpionki sa trudne w wychowaniu. Poczytajcie sobie o dzieciach Indygo albo krysztalowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assi
Kwintensencja, jedyne lekarstwo to ruch i sporo zajęć dla małego. Zapisz go na jakieś zajęcia. Pływanie, judo, piłka nożna, co tam macie w okolicy, niech młody wybierze. Weekendy rodzinne aktywne. Jeżeli chodzi o sterydy... hm nie wiem ja byłam leczona nimi i faktycznie byłam niezłą kulką do 4 roku życia. Nie możesz zwalać otyłości dziecka na leczenie przed sześciu laty. Pomóż mu. To straszny balast, teraz w szkole psychiczny, a w przyszłości zdrowotny. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assi
kwiatencja:) sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laksjdjdjd
nie ma to jak narodzić dzieci, a opieka społeczna też ci może jeszcze pomaga aby kupić im chleb, bo te wielodzietne tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×