Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Mangolia99

Byliśmy razem 9 lat...zostawił mnie z dnia na dzień- a teraz bierze ślub z inną!

Polecane posty

Gość tututtolpuk
znam taką parę, gdzie facet zostawił kobietę, z którą był 9 lat dla innej, 10 lat młodszej od niego, są dziś udanym małżeństwem z firmą i dwójką dzieci...nie wiem niestety jak się ułożyło w życiu tej porzuconej, ale może pomyśl tak, że on po prostu nie był dla Ciebie?? Być może z czasem okaże się że dla was obojga to rozstanie przyniesie same korzyści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża zachodu
Pewnie że przeżyjesz:))) A on to jest drań i tyle. Jak on mógł Cię tak kłamać tyle czasu, że papierek nie ważny itp. A teraz to co nagle zmienił zdanie biedaczek. HIPOKRYTA przez duże H!!! I ta jego miłość życia... co za brednie... Ledwie co zna dziewuche. Jeszcze mu w kość da zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysteSzalenstwo8686
ja mialam to samo, przez te 7 lat z moim eks, uwazal ze zareczyny to staroswieckie, jaki piesrcionek wogole, ze on jest oryginalny ;/ jej dal pierscionek po 1,5 miesiaca zanjomosci he bedac zreszta jeszcze ze mna, bo prowadzil podwojne zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
Witaj autorko ❤️ Cieszę się, że ten topik tak Ci pomaga :) Zawsze to jakieś wsparcie, a wsparcia teraz najbardziej potrzebujesz. Rozumiem Twój szok, po tym jak on mówił, że ślub to papierek dla frajerów :O HIPOKRYTA myśli, że teraz się zakochał, nie wie, że to zauroczenie, przez kilka miesięcy nie da rady stwierdzić, czy to już zakochanie czy tylko zauroczenie. Na pewno jeszcze Cię wspomni, zresztą ta 24latka może szybko go kopnąć w dupę, jak sama się zauroczy w jakimś rówieśniku. Cieszę, że się trzymasz :) Musisz teraz odnowić życie towarzyskie, spotykać się ze znajomymi... Co robisz po pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajniesew
a ja powiem tak: rozumiem zal autorki, sytuacja okropna, ale tez nie jezdzilabym po facecie jak po lysej kobyle. dlaczego? bo jest wolnym czlowikiem, zakchal sie i uczciwie zerwal z autorka. to nigdy nie bedzie latwe, ale co?mial byc z nia wbrew sobie?bo juz maja staz? i tez mysle, ze papier niewiele by w ich przypadku zmienil. tak mialo byc i niech sie cieszy, ze nie jest rozwodka:) i jeszcze jedno, potwierdza sie znow moja teoria, ze jak ktos nie czuje chetki do malzenstwai kojarzy mu sie to jedynie z kupa problemow, jakimis niepotrzebnymi zobowiazaniami, to ma takie mysli, bo podswiadomie chyba wyczuwa, ze to nie ta osoba. nie mowie, ze facet autorki oklamywal ja przez 9 lat, mysle, ze sam nie zdawal sobie sprawy z tego, ze to nie jest kwestia zla instytucji malzenstwa, tylko nieodpoiedniego partnera. widzicie, poznal inna i slub dla niego stal sie przyjemnoscia, a nie przykrym obowiazkiem, no ale zrozumial to dopiero, gdy poznal te odpowiednia(jak mu sie wydaje0 osobe. autorko, nic w zyciu nie dzieje sie bez przyczyny, nie znaczy to, zeby przestac dzialac a wlasna reke i poodac sie przypadkom losowym, ale zeby na sile nie walczyc z czyms, co jest od nas niezalezne. pozdrawiam i zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajniesew
mialo byc: mysle, ze sam nie zdawal sobie sprawy, ze to jest kwestia nieodpowiedniej partnerki, i skladal wszystko na karb instytucji malzenstwa i wydawalo mu sie, ze to jest po prostu jego stosunek do slubu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
ale fajniesew no to skoro wyczuwał to, że z autorką nie chce być (też tak myślę, bo z nią nie chciał ślubu, a teraz z inną po paru mc znajomości bierze) to po co zabrał jej 9 lat życia? W międzyczasie szukając sobie żony zabrał jej czas. Pies ogrodnika.Może autorka znalazłaby sobie wtedy porządnego faceta i byłaby teraz szczęśliwą żoną i mamą? Ten facet to ostatnia świnia egoistyczna i gnój bez empatii i bez uczuć, ja mu życzę jak najgorzej. Bo po co kogoś zwodzić, że ślub to papierek itp skoro się tak nie uważa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, mnie się wydaje, że można być z kimś w związku, nieważne czy małżeńskim, czy "na kocią łapę", i zwyczajnie przychodzi taki moment, ze coś się kończy. Faktycznie w nieformalnym związku łatwiej jest spakować się i odejść. Ale chciałybyście, żeby Wasz facet był z Wami TYLKO DLATEGO, że macie ślub? Że rozwód to mnóstwo formalności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też uważam
zgadzam się całkowicie z ale fajniesew czekoladka opalona: Może trochę wyrozumiałości? Zycie nie jest czarno-białe. Facet niekoniecznie działał z wyrachowaniem, ale może czuł podświadomie, że coś jest nie tak, tylko odsuwał tą myśl od siebie. Wierz mi, tak czasami bywa. Co by to było na świecie, gdyby każdy zrywał, gdy tylko zaświtają w głowie wątpliwości. I zanim zaczniesz życzyć komuś jak najgorzej, to zastanów się nad sobą - czy Ty jesteś bez jakiejkolwiek winy, bo dopiero wtedy możesz rzucić kamieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
a ja też uważam a owszem życzę jak najgorzej jemu, chociaż szczerze piszę co czuję. Mam dużo empatii w sobie i potrafię postawić się na miejscu autorki. Zrujnowane plany, marzenia ... Myśl, że tyle lat było się oszukiwaną? Powiedz, czemu szybciej nie zerwał z autorką, tylko dopiero jak kogoś poznał :O Na szczęście w życiu role się często odwracają i bardzo możliwe, że ta dziewczyna szybko się nim znudzi, znajdzie młodszego kochanka a jego będzie zwodzić. A autorka pozna porządnego faceta. I tak ŻYCZĘ MU ŻEBY ZOSTAŁ PORZUCONY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
następna szmata co 9 lat ty za to zostaniesz dziewicą do końca życia , bo żaden facet cię nie tknie kretynko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następna szmata co: Ty będziesz za to dawała d... w świętym związku małżeńskim i też Cię może kopnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aferykanka
takie przypadki zawsze były , sa i będą wiem że to jest straszne gdy dowiadujesz się że nie ty jesteś kobietą zycia faceta którego kochasz mam koleżankę która ma 34 lata - Anna i jej tata opowiadał mi jak poznał sie z żoną był w zwiazku kilkuletnim , były zaręczyny i zaplanowany ślub, urządzał wieczór kawalerski i z kolegami ostro popił tak, że wylądował w szpitalu na odtruciu, po prostu głupi wybryk w rzeczywistości jest fajnym facetem ,też po studiach .Poznał mamę Ani własnie w tym szpitalu , ona przyszła kogoś odwiedzić , poznali się i trafiła ich miłość. Zaręczyny , ślub - wszystko odwołał. I Ania z tego związku jest ich córką, są małżenstwem cały czas. takie przypadki się dzieją, pogódź się, przeżyj to z godnością. Bóg ci coś naszykował , może chciał żeby on z tobą nie był bo ma kogoś dla ciebie .Jest facet z którym będziesz miała szalenczą piękną miłość i zakochasz się :) choć teraz w to nie wierzysz życie człowieka jest krótkie jedni spotykają miłość życia jak mają 17 lat albo 24 lata albo 33 lata itp wiek to tylko liczba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też uważam
Właśnie widzę jak dużo masz empatii, wybiórczo tylko :/ Zresztą myśl sobie co chcesz, oby właśnie w Twoim przypadku role się nie odwróciły... Piszesz o zrujnowanych planach i marzeniach - czyli według Ciebie miał zrobić dla niej wszystko wbrew sobie? A co z jego szczęściem? Ja nie twierdze, że jego zachowanie jest super, ale jestem prawie pewna, że jej nie oszukał. Wybacz, ale nikt chyba nie jest tak dobrym aktorem, żeby przez 9 lat udawać dla własnych korzyści. Wydaje mi się, że gdyby kochał autorkę, to nie postawiłby na jedna kartę. Oczywiście teraz bardzo różnie może być, ale daleka jestem od życzenia komukolwiek rozwalonego życia, w szczególności że znamy opinie tylko jednej strony. Żeby nie było, bardzo współczuję autorce, znam ten ból, ale wiem, że wszystko jest do przeżycia. Trzymaj się, moja droga, i nie hoduj w sobie nienawiści, bo to uczucie działające tylko na Twoją niekorzyść. Boli, ale nie wiesz nawet, jak szybko przestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
a ja też uważam a jak się mają odwrócić role? ja na pewno nikomu bym takiego świństwa nie zrobiła. A rozumiem autorkę bo wiem, że jakby mnie mój facet zostawil to bym była załamana. Ty nie widzisz tej hipokryzji? Jak można 9 lat kogoś zwodzić że się nie chce ślubu i tylko czekać gdzieś indziej na okazje? A z nią był dla wygody, czemu się szybciej nie rozszedł tylko dopiero jak kogoś poznał:O To jest ogromne świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie to jest bycie z kimś dla wygody aż pojawi się ktoś inny. W końcu tą drugą poznał będąc jeszcze w związku z autorką i dopiero jak się upewnił, że tamto wypali to odszedł. Poza tym nic nie wskazuje na to, że chociaż próbował coś naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
i chyba nie wiesz, jak faceci potrafią zwodzić i oszukiwać zakochaną po uszy kobietę :O i że zostawiają dopiero jak kogoś poznają a tak to są z nimi dla wygody? i tak życzę mu rozwalenia życia tak samo jak on rozwalił życie biednej kobiecie oszukiwał ją i zabrał 9 lat życia, więc życzę mu, żeby jego nowa dziewczyna tak samo zwodziła jego a na końcu kopnęła w dupę. A autorka żeby w tym czasie poznała faceta z klasą i honorem, uczciwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
ale badziew... no właśnie, zgadzam się, nawet napisałam to samo co Ty z tą wygodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też uważam
czekoladka opalona: chodziło mi to, żebyś się kiedyś nie zdziwiła, jak Ciebie spotka dużo nieciekawych rzeczy, wtedy przestaniesz innym ludziom źle życzyć. Ach oczywiście zapomniałam, jak to nasze społeczeństwo jest miłosierne i wyrozumiałe :/ Oczywiście, że mógł ją oszukiwać, ale nie jest to pewne! Gdzie jest dowód na to, że związał się z inna zanim rozstał się z autorką? Nie ma jak wydać wyrok bez przesłuchania oskarżonego... Nie ma co dyskutować, bo widzę, że żyjecie w idealnym, wyimaginowanym świecie i nic nie zmieni waszego zdania. W sumie powód rozstania nie jest teraz ważny, szkoda, że autorka cierpi - i każdy na jej miejscu tak by się czuł - ale nie pozostaje jej nic innego jak wziąć się w garść i ułożyć sobie życie na nowo. A szpiegowanie, obserwowanie i odczuwanie satysfakcji jak jej byłemu facetowi podwinie się noga jest dla mnie stratą czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też uważam
Aaa nie ma co mówić, jak to faceci potrafią oszukiwać i zwodzić. Jak ktoś jest złym człowiekiem, to tak będzie robił bez względu na to czy jest mężczyzną czy kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
poznał ją jak jeszcze byli razem- dwa miesiące przed tym,. jak rzucił autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też uważam
Poznał nie znaczy związał i wdał w romans. Może nawet mu się już wtedy spodobała, kto wie. Powiedz mi, Tobie nikt inny oprócz partnera nigdy się nie podobał? To raczej mało prawdopodobne i nic w tym złego dopóki jest się uczciwym wobec partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
a ja też uważam ale ja nie życzę nikomu źle bez powodu, lubię wręcz pomagać innym i wspierać. Ale takiej świni dobrze nie życzę no i piszę to szczerze no i co mam tu kłamać że jestem miłosierna i że mu dobrze życzę? Albo wandalom np. mam dobrze życzyć mam być tak miłosierna? np. wandalom życzę żeby im w przyszłości jak kupią auto ktoś je zdemolował i co i to oznacza że jestem zła? a dowód jest taki, że się spotykał szybciej, to jego nowa dziewczyna napisała na facebooku że biorą ślub we wrześniu bo to ich szczęśliwy miesiąc bo wtedy się poznali a on wtedy jeszcze był z autorką a spotykał się z tamtą!!!!!! czemu wtedy nie zerwał? w razie gdyby mu coś nie wyszło z tamtą... echhh, żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
a ja też uważam oczywiście, że mi się inni faceci podobają ale tylko tak o z wyglądu, tak samo jak wiem, że mojemu facetowi też się na pewno inne dziewczyny podobają, jest tyle ładniejszych ode mnie. Nie porównuj tego, że ktoś się tam komuś wizualnie podoba z taką ppodłością i oszustwem. Co Ty byś zrobiła jak byś zyła szczesliwa zakochana 9 lat a nagle facet by Cię rzucił i żenił się z inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ja też uważam- hmmm, poznał ją we wrześniu a autorkę zostawił dopiero dwa miesiące później... Dziwne, nie? Oczywiście, ze poznał tamtą, obczaił, czy ma szanse i dopiero wtedy pokazał, ze ma "jaja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
mireczkowataa - dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to o czym piszesz było faktycznym powodem zerwania, to Ty się ciesz, bo on Ci zrobił przysługę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też uważam
Czyli najlepiej oko za oko, ząb za ząb? Dla Ciebie podobanie to tylko sprawa fizyczna? A to charakter, zachowanie czy sposób bycia nie może się podobać? Skąd wiesz, że się nie poznali, zafascynowawszy sobą, ale nic nie zrobili? Może facet dal sobie czas, ale widząc że fascynacja nie mija postanowił zerwać z dotychczasową dziewczyną i zabrał się za tą drugą? To tak samo prawdopodobne jak Twoja teoria o oszukiwaniu i zdradzaniu, więc jak nie wiesz do końca, to tak łatwo nie oceniaj. Jak ja bym się czuła? Tak samo podle jak autorka, nawet to przeżyłam bo też zostałam rzucona przez faceta, niespodziewając się tego kompletnie. Ale byłam też z drugiej strony i wiem jak to łatwo zranić kogoś niesprawiedliwą oceną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
dał sobie czas?? Proszę Cie, przecież koleś NIC nie zrobił, żeby było ok w jego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
a ja też uważam no właśnie i miło by Ci było jakpo tym jak się ktoś rzucił to inni by Ci mówili że aaa niewiadomo, ze tam Twoja wina też pewnie była ... ja zmykam teraz i nie ma co się kłócić, i uszanuj też że każdy ma inne zdanie i ma prawo do tego zdania, a moje zdanie jest takie, że jemu się należy żeby jego też ktoś porzucił. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×