Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młoda kura domowa

wkurza mnie gadanie, że widok dziecka wynagradza ból porodowy

Polecane posty

mama i siostry, wszystkie koleżanki, trują mi, że widok dziecka po porodzie, jak mi je położą na piersi wynagrodzi wszystkie bóle i cierpienia. i że w ogóle poród nie będzie mnie bolał, bo przecież pragnę tego dziecka. sranie w banie. owszem, pragnę tego dziecka jak niczego na świecie, nie mogę się doczekać, kiedy je przytulę, ale nie zamierzam ukrywać, że cholernie boję się porodu i bólu z nim związanego. nie będę udawać twardzielki, że mnie to przecież nie bolało, że nie czułam, jak mi się wielka główka przeciska przez miednicę, przez pochwę, że pękająca pochwa to dla mnie pikuś. sama ciąża jest dla mnie męką, i choć kocham to dziecko nad życie, to stanu ciąży nienawidzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
amen! widok dziecka niestety, niczego nie wynagradza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi się
że nie dziecko wynagradza cierpienie ale widok dziecka powoduje że trochę więcej się na nim skupiamy niż na tym co przed kilkoma minutami przeszłyśmy. Hormony powodują że kobiecie zaciera się pamięć o odczuciu wielkoście bólu , oczywiście że bolało i to bardzo pamięta każdy a może bardziej wie niż pamięta że tak było a wszystko po to by kobieta nie musiała nosić w głowie tego jak cierpiała i pragnęła jeszcze na przyszłość kolejne dziecko :D. Matka natura jest przebiegła . Tak przynajmniej brzmi teoria a jak odczuwają kobiety naprawdę? Myślę że każdy jest inny ale mnie najbardziej spodobało się kiedyś stwierdzenie pewnej forumowiczki że matka natura powinna za ból porodowy dostać mocno po ryju ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo od razu Ci nie wynagrodzi:) Bedzie bolało i poług nie jest przyjemny ale np potem za pare m-cy wszystko zapomnisz:) I to jest fakt:) Zapomina się ten ból:) Wiem coś o tym:) Nie od razu jakCi dziecko dadzą bo to nie wykonalne, ale po paru tygodniach lub miesiacach na pewno:) Ja mam rodzić 2 i tez sie boje:) To normalne:) Ale ja raczej się modliła na Twoim miejscu żeby Twoj synek był malutki (oczywiście w granicach normy) i poród jest łatwiejszy a jeszcze poszukaj szpitala który oferuje ZZO i juz luzik:) Bo mimo iz przy CC nie boli rodzenie to potem rana pooperacyjna podobno okropnie! Nie bez przyczyny po CC lezy sie w szpitalu ok4-7 dni a po SN 2! Ale spokojnie dasz rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj, tez bałam się porodu - jak każda z nas. Jednak pomyśl, że miliardy kobiet na świcie rodziły, rodzą i będą rodzic - Ty też dasz radę. Jak miałam już córeczkę na brzuchu - owszem, zapomniałam o bólu, bo go już nie czułam i to była przeogromna ulga a widok dziecka to inna radość. Wcale nie zapomniałam o bólach porodowych ale wiem, że są do przejścia. Gorzej wspominam mdłości - przez 3 m-ce żygałam dalej niż widziałam. Powiem, że wcale podczas porodu nie myślisz o tym, że zaraz przytulisz dziecko - wtedy w ogóle nie myślisz, chyba tylko o tym żeby już był koniec... No i nie zapominasz tak szybko o bólu, bo przecież jeszcze krocze się goi i są różne z tym związane sprawy dyskomfortowe. Ale dziecko naprawdę Ci wszystko wynagrodzi i choć nie tak całkiem o bólu zapomnisz to jednak powiesz sobie BYŁO WARTO! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinna powinna, i to ze trzy razy. ale po co mi gadają takie bzdury, skoro ja wiem doskonale, że to boli? przecież fizycznie nie ma możliwości, żeby nie bolało. zgrywają jakieś twardzielki, jakby się wstydziły, że odczuwały ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie twierdzę, że nie warto. gdyby tak było, nie bylabym teraz w ciązy. oboje z mężem bardzo pragniemy tego dziecka i choćby ból był nie wiem jak ogromny to decyzji bym nie zmieniła, nie cofnełabym czasu bo chcę tego dziecka. ale chodzi mi o sam ból. jak można gadać, że nie będę czuła bólu, bo przecież kocham to dziecko i chcę je w końcu zobaczyć i przytulić? co ma jedno z drugim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem szczerze, że nie wspominam i nigdy nie wspominałam swojego porodu jako czegos koszmarnie bolesnego. Do 7 cm było spoko, potem wzięłam zzo, bo zamierzali mi dac oksytocynę, gdyz akcja zwolniła, a bałam sie, ze po jej podaniu bedzie mnie naparzać. No i po zastrzyku przestałam czuc cokolwiek i było wspaniale. Połóg nie był problemem ze strony fizjologicznej absolutnie, byłam sprytna od początku, krocze nie bolało własciwie w ogóle, cos tam ciągneło, ale miałam raptem 2 szwy, więc było spoko. Chyba najbardziej dokuczliwe było niewyspanie, bo trafił mi się egzemplarz, który w miarę dobrze spał do 4 rano :-P a że ja sowa jestem i najsmaczniej mi sie śpi nad ranem, to się namęczyłam. Drugi poród był cc i tu sie nacierpiałam bólu co niemiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poknij sie w leb
kochana powiem ci ze bol jaki poczujesz, a bedzie ogromny to nic w porownaniu do nieprzespanych nocy, zasranych pampersow, ogryzionych sutkow, cieni pod oczami, zmeczeniem przez pare pierwszych lat po porodzie, wyczerpaniem, mozna by dlugo wymieniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
jak urodzisz to wroc na to forum i podziel sie doswiadczeniami,a teraz jak nie mas pojecia o czym piszesz to sobie daruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że dam radę, przecież urodzić muszę chcę czy nie chcę, nie będę chodziła w ciąży do końca życia. ale co się nacierpię to moje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co rozkladalas nogi, jak teraz sie boisz? kogo to obchodzi? Albo jestes dorosla i wszystko bierzesz na klate, albo myslisz glowa a nie pipka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kontrowersyjna
nie masz pojęcia jki bedzie twoj porod i czy widok dzicka ci go wynagrodzi-proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu, dlaczego Wy łączycie chęć posiadania dziecka z bólem porodowym? tak - chcę mieć dziecko z moim mężem. tak - cholernie boję się bólu. czy jedno wyklucza drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie panikuję, nie obgryzam paznokci ze strachu, ale wiem i mam świadomość, że ból będzie cholerny. z tym próbuję się oswoić. boję się bardzo i nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poknij sie w leb
w ktorym jestes miesiacu? na kiedy termin masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Ci mówią, bo chcą Cię jakoś pocieszyć dodać otuchy żebyś się tak nie bała. Ja za to przed pierwszym porodem miałam takie pouczenia - "masz dobrze bo 1 poród to jeszcze nie wiesz co Cie czeka +głupi uśmieszek", albo " ruszaj sie ruszaj to poród bedziesz miała łatwiejszy, choć w sumie odpoczywaj bo przy porodzie się dopiero namęczysz!" Uwierz że to było jeszcze gorzej bo po takich tekstach bałam się jeszcze bardziej! Jak rodziłąm to mówiłam ze nastepne tylko CC a teraz grozi mi CC i modle sie żeby mała się odwróciła, bo chce SN:) To tez zalerzy od tego ile kto rodzi i wogóle - w każdym bądź razie jak masz jakieś możliwości skorzystania z ZZO to bierz:) Ja przy 1 nie miałam, ale teraz jak uda się rodzić SN to napewno poproszę:) Dasz rade:) A tym Twoim babką powiedz żeby se dały spokój z takimi pocieszeniami i lepiej niech już nic nie mówią:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukmjd
dziewczyny polecam ksiazke birth without fear

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×