Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość April Rayan

Ja jestem w ciąży czy teściowa?!

Polecane posty

Gość April Rayan

Jak mnie wnerwia moja teściowa.... Jestem w 5 tym miesiącu ciąży i niestety z przyczyn technicznych musieliśmy z mężem zamieszkać u teściów... najgorsza decyzja w moim życiu!! Odkąd się dowiedzieliśmy o dzidziusiu teściowa WIE LEPIEJ. A nawet nie może zapamiętać który to miesiąc.. Urósł mi brzuszek - nie to nie dziecko to ja za dużo jem to tłuszcz, bo ona nie miała tak szybko brzuszka.. Zaczęłam czuć kopnięcia dziecka - nie to nie dziecko bo ona czuła dużo później więc to gazy... NO PARANOJA! Co najlepsze wszyscy ze strony rodziny męża zamiast pytać się mnie jak się czuje, jak tam dzidziuś, jaka płeć będzie , nawet o imię dla dziecka pytają teściową !! Co najlepsze!!! ONA IM ODPOWIADA !! chociaż ja nawet nie wiem czy to chłopak czy dziewczynka!! ostatnio wywaliła z tekstem przy stole ( przy którym byłam również ja) w jakim szpitalu będę rodzić!! Chociaż ja jeszcze się nad tym nie zastanawiałam!!! MASAKRA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierniczę :o szczerze Ci współczuje :o teściowe to jebane suki, które potrafią zepsuć wszystko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebfif
Znam ten ból autorko:) Ja miałam identycznie, ale ze swoją mamą. Tymi gadkami itp narobila sobie takiej biedy, że i mnie i wnuczkę ostatni raz widziała na Wielkanoc. proponuję spytać wprost, czy "mama jest w ciąży?", jak nie załapie, to powiedzieć wprost. Albo na takie jej zachowanie przy stole jak z wyborem szpitala, grzecznie bym odpowiadała niby żartem "tak? To mama już wie? Bo ja jeszcze nie!" i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
wyluzuj, bo teściowej nie zmienisz, a tylko niepotrzebnie będziesz się denerwowała i przede wszystkim jak najszybciej sie od niej wyprowadźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi teściowa zepsuła radość macierzyństwa. Nienawidzę Jej za to jak się wtrącała i radziła na początku :o Współczuję raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 27*
no, to dziewczyno, przygotuj się na to, że gdy juz urodzisz, to teśiowa będzie najlepszą "matką" dla Twojego dziecka! na Twoim miejscu intensywnie ćwiczyłabym asertywność i stawianie granic bo biedna będziesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Rayan
Ze szpitalem to po prostu jakiś szczyt był, i że tak powiem "dostało się jej za to" , ale co z tego skoro jeszcze tego samego wieczoru zaczęła szlochać , że ona tak się boi że swojego synka ( mojego męża ) i wnusia nie będzie mogła widzieć... co jest bzdura!bo wyprowadzamy się raptem 45 km od niej... ale to chyba i tak będzie za blisko :P I tym sposobem nie da się jej przemówić do rozumu... Ja po prostu nie jestem chyba w stanie ogarnąć moim małym mózgiem tych teściowych ideologi.. to jakiś inny gatunek chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 27*
nie musisz "ogarniać" ideologii teściowej, chyba, że nie masz nic bardziej interesującego do roboty... nie skupiaj sie na niej, może kobiecinie sie nudzi i znalazła sobie cel - życie Waszym życiem, Twoja ciąża i jej (!) wnuk, a teraz zbiera siły do działania ;) jesli jej pozwolicie- ona będzie dowodziła, Wy zejdziecia na drugi plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasix
masakra naprawdę współczuje i znam ten ból, wszędzie jej pełno zawsze jej synuś jest poszkodowany i biedny....... powiem Ci ze ja zaczęłam się stawiać i prostowac od razu jej słowa na mój temat, skutkiem jest to że sie za bardzo nie odzywa do mnie ale to mi nawet pasuje ;) bądź silna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelin7046
wyprowadzaj sie od niej jak naszybciej i postaw bo jak urodzi sie dziecko to ona bedzie matka a nit Ty uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Rayan
Ja jej dam zbieranie sił! Ona nie siły tylko pieniądze powinna zbierać na psychiatrę :P.. tylko się zastanawiam czy dla niej czy dla mnie bo mogę już niedługo potrzebować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więcej asertywności dziewczyno. jeszcze usłyszysz w ciąży milion takich tekstów, jak ktoś przechodził ciążę, poród karmienie etc. Nie dawaj się tłamsić, jak ona mówi, że będziesz rodzić tam to sama powiedz że jeszcze nie wiesz bo nie zdecydowałaś. I tak za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Rayan
Dzieki za wpsarcie :) Od dziś zaczynam się jej ostro stawiać! < wypina dumnie pierś do przodu > :) A jak ja nie dam rady to zadzwonię do mojej mamy ! I zobaczymy jak sobie poradzi z drugą babcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszunia346
Autorko - współczuję. Ja też przeżywam katorgę ze strony teściowej. Nie wytrzymałam z nią i wyprowadziliśmy się kilka godzin jazdy od nich. Wyklęła mnie więc i zabroniła przyjeżdżać. Teraz jak jestem w ciąży i przypadkiem spotkałyśmy się u rodziny, to zaczęła mi mówić, że kupiła rzeczy dla dziecka i mówić: moja wnusia... a generalnie od pół roku ma mnie głęboko. Raz nawet zaczęła mężowi mówić, że ona wychowa wnuczkę, żebyśmy jej nie zabierali "dziecka", że syna jej zabrałam, ale wnuczki ona nie da sobie odebrać... Teść tylko patrzy na to wszystko i nic. Powiedział, że pojawiłam się i zniszczyłam szczęście ich rodziny. Nikt tylko nie patrzy, że mąż od wyprowadzki odżył. Wreszcie mamy własną bajkę i jesteśmy mega szczęśliwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321 Milord666 und Prezydent997
Przybijmy piątkę und się uściśnijmy and zatańczmy w COOLeczku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoada
To jest straszne, co się robi z kobietami w czasie menopauzy. I to może spotkać każdą z nas, bo na niektóre sprawy, a szczególnie te związane ze zdrowiem, psychicznym, czy fizycznym, wpływu nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Rayan
szyszunia346 I życzę żebyście żyli długo i szczęśliwie jak w bajkach :) Jak widać tylko drastyczne rozwiązania dają rezultaty... Tak się tylko zastanawiam skąd te roszczenia sobie prawa do wnuka... ja rozumiem wnusio, wnuczka i w ogóle, jeszcze jak to pierwszy wnusio.. ale skąd taka aż chora bym powiedziała zaborczość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghgnmx
wszystkie matki synusiów mają nasrane w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666 Milord666 und Prezydent997
Przybijmy piątki sobie und się uściśnijmy się and zatańczmy w COOLeczku! W Mortal Kombat będzie piekarz który podrzuci HLEP, aż do samego kosmosu! Wang Jin Rei & Shun Di wypiją polskiego bełtta i pofruna do CHIN'a w Chinach napić się sake i załadują Annie w srake!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszunia346
April - dziękuję. Zawsze byłam "ugodowa", ale postanowiłam walczyć o własne szczęście, bo w końcu mamy jedno jedyne życie i dlaczego ktokolwiek ma ci mówić jak ono powinno wyglądać. Widzę, że też będziesz walczyć, skoro tak Cię to wkurza. Wiesz, nie mówię, żeby być niegrzecznym i kogokolwiek obrażać, ale trzeba być stanowczym. Skoro na razie musisz mieszkać z nią, to musisz nauczyć się olewania i kiedy trzeba - ciętej riposty. :) Trzymam za Ciebie kciuki. Zauważ ile te nasze teściowe mogłyby mieć szczęścia, gdyby tylko trochę spuściły z tonu. My owszem też musimy iść na kompromis, ale są pewne granice. Przecież istnieją na prawdę super relacje pomiędzy synowymi, a teściowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno oko mam zielone
Wrzuć na luz. Tesciowa też jest w ciąży tyle,że urojonej-teraz przeżywa na nowo swoją młodość a że było to dawno i nie prawda to jest trochę upierdliwa :p Nie martw się,wyprowadzacie się więc będzie na odległość a póki co to uśmiech na twarz i delikatnie jak powie że rodzisz w szpitalu a to ty powiedzi z szerokim uśmiechem że nie bo w b itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Rayan
I naprawdę życzyłabym i sobie i wszystkim udręczonym kobietom zdrowych relacji z teściowymi :) Ale coś czuje , że w moim przypadku to będzie ciężka praca , może mi się opłaci... :) Mam nadzieję tylko , że mąż mnie będzie wspierał. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aptil Rayan
||| | PiFkO ||\___ |________||___| ||(@) |(@)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Rayan
,,,,,,,, O( .. )O ( ___, ) ) ( MASZ BANANA;>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Autorko, masz nick taki sam jak bohaterka mojej ulubionej gry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Rayan
................_„„„„_ ....„--*'.'\ . („---„_.,/' ..„-^" : : : : :-"/' „„-^" : : : : : : : '\„„,-" **'^^-„„„----^*'" : : : : : : : : : :-" .:.:.:.:.„-^" : : : : : : : : : : : : : : : : :„-" :.:.:.:.:.:.:.:.:.:.: : : : : : : : : : „-^ .::.:.:.:.:.:.:.:. : : : : : : : „„-^ :.' : : '\ : : : : : : : ;„„-" :.:.:: :"-„""***/*'' :.': : : : :"-„ : : :"\ .:.:.: : : : :" : : : : \, :.: : : : : : : : : : : : ' : : : : : : :, : : : : : :/ "-„_::::_„-*__„„"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu nie możesz sobie pozwolić wejść na głowe, zaznaczyć granice do której może się posunać. Całe szczęście, że się wyprowadzacie poza tym mąż też od czasu do czasu mógłby ją przystopować. I nie można reagować na jej histerie typu, że ją odcinacie itp. teściowa może mieć swoje gierki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauritkaaaaa27
Moja teściowa chyba się bardziej cieszy niż mój mąża może dlatego że to jej 1 wnuk nic nie pozwala mi robić,kupuje owoce i warzywa,gotuje,swietna kobieta zawsze moge na nia liczyć.Co prawda daje mi "dobre rady" ale czy je stosuje zależy ode mnie. Wszystko to kwestia nastawienia obu stron,kompromisy i porozumienie,a przede wszystkim dialog z osoba zainteresowana a nie żalenie się mężowi albo innym na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×