Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na finiszu

Da się chodzić od razu po porodzie?

Polecane posty

Gość na finiszu

Oczywiście mowa o naturalnym, czy można po urodzeniu dziecka wstać i iść samemu się umyć? Czy jednak jest się tak wyczerpanym, że ktoś musi koło nas skakać cały czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyk 1
jasne, nawet trzeba! Im szybciej zaczniesz tym lepiej dla ciebie. ale zazwyczaj tak ze 2h trzeba odlezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze sia da! ja jakies 2 h po porodzie bralam prysznic, a pozniej na wozku hehe zamiezli mnie na sale gorzej bylo pozniej ,,,prawie przez 3 tyg nie moglam dobrze ,bez bolu usiasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyk 1
no wlasnie wyczerpanie to jedno - jak masz szybki porod to pikus. zapominasz od razu. gorzej - bol po nacinaniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nius
hehe no skaczą ale po cc -kiedy trzeba leżeć. Po sn po 2 godz. przychodzi pielęgniarka i można się iść umyć. Ale do łazienki nie wchodziła ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyk 1
umyc sie to raz, a dwa - trzeba wstawac do dziecka i przewijac !!! :D oczywiscie mowie o porodach bez komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że się da jakąś godzinkę przynajmniej musisz poleżeć, a potem możesz zacząć się ogarniać i wstawać powali sama robić małe kólka po porodówce a potem iść samej na salę tak jak ja (żadnego wózka nie chciałam, a po za tym czułam się świetnie i niedługo potem wzięłam prysznic (sama!))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jaki poród:) pierwszy kilkanaście godz na porodówce 2 oxy wyciskanie dziecka... po kilku godz mama przywiozła mi koszule na zmiane i takie tam... wstałam ja sama ja sama dobrze sie czuję... do łazienki pojechałam na wózku bo po 2 krokach mama mnie złapała:P po drugim 2 h na porodówce 13 min partych:) urodziłam po 22 i całą noc przespałam i wstałam dopiero rano... pielęgniarka poszła ze mną pod prysznic pomogła sie rozebrać ale powiedziałam jej że może iść bo jest ok:) i było:) nie upadłam:P ale na ten pierwszy raz jednak należy mieć kogos koło siebie bo jak sie leży to sie wydaje wszystko ok tlko gorzej jak sie wstanie:P nikt koło mnie nie skakał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam bardzo duzo nacieta-porod przy pomocy proznociagu i dlataego mnie zawozili , ogolnie przsz pobyt w szpitalu ledwo chodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na finiszu
Ojej to jak trzeba leżeć te 2 godziny to ja będę taka umazana krwią leżeć na tych podkładach i dopiero potem mogę się umyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyk 1
no wlasnie ja jeden porod tez mialam taki, ze stracilam sporo krwii i jak wstalam to polecialam, wiec pod kroplowka lezalam. trzeba robic wszystko, ale ostroznie i obserwowac siebie. zaraz po tej kroplowce kazali mi chodzic, a ja wtedy nei chcialam i lamentowalam. :P na porodowcenikt nie skacze nad toba - kopia cie w dupe i każą zapierdzielac od razu przy dziecku i sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyk 1
na finiszu, zawsze mozesz zapytac... ale serio - wtedy to sie cieszysz zazwyczaj, ze zyjesz i masz to juz za soba. w ogole nei myslisz o tej krwii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będziesz umazana z krwi, nie bój się. Położne na pewno Cię podmyją po porodzie. Ja miałam duży problem z chodzeniem. Za każdym razem jak wstawałam, od razu pad na ziemię :P Zemdleć potrafiłam nawet na siedząco :D Strasznie zazdrościłam dziewczynom, które w 2 godziny po porodzie śmigały jakby nigdy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy od porodu. po pierwszym nie byłam w stanie wstać przez ponad 36 godzin po porodzie. dopiero po wielkiej kroplówce jakoś wstałam, bo wcześniej mdlałam nawet przy podniesieniu głowy. straciłam masę krwi i to przez to. praktycznie pierwsze 3 tyg po porodzie mam wycięte z życiorysu. po 2 porodzie po 2 godzinach kiedy to leżałam sobie z maluszkiem położna dała mi rękę i zaprowadziła na łóżko. zawieźli mnie na salę. mogłam prawie normalnie chodzić. jedyny dyskomfort to potworny ból prawego boku - jakoś dziwnie nienaturalnie wygięta leżałam i parłam (nawet lekarz sie pytał co to za pozycja :P) ale tak było mi najwygodniej! 2 dni po porodzie ów bok przestał boleć :) po tym porodzie krocze praktycznie nie bolał, nie miałam szwów, więc już na 2 dzień siedziałam sobie z synem na podłodze i bawiłam sie pociagami :) a na 3 dzień poszłam zaprowadzić starszego do przedszkola i podbiegłam do domu, bo mały płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po porodzie SN wstałam po 2h...Położna przyszła i kazała mi wstać i się umyć... Pękły mi wtedy 2 szwy... ehh umyłam się jakoś, po kolejnych 2 godzinach przynieśli mi już dziecko... Byłam bardzo szczęśliwa, ale jak znieczulenie(przy szyciu dostałam, a miałam 42 szwy:() przestało działać, to wyłam strasznie. Prawie 3 tygodnie nie mogłam siadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Można chodzić. Ale pomoc też się przydaje, bo zmęczenie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość although
Jezu, 42 szwy??? Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu synkowi tętno zanikło i musieli mnie naciąć i wycisnąć dzieciątko-pośladek i odbyt:( brrr ale już mam to za sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam 14 godz, z nacięciem, odleżałam przepisowe 2 godziny i poszłam pod prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhghghjh
ja po porodzie SN byłam czyszczona pod narkozą, wiec spałam do rana (poród był w nocy) i na drugi dzień odpoczywałam sobie, a dziecko przynosili mi do karmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×