Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malaga81888

DZIEWCZYNY INWESTOWAĆ/REMONTOWAĆ CZY MIESZKAĆ W RUDERZE- POMOCY

Polecane posty

Gość Malaga81888

Dziewczyny tak w skrócie- zdecydowaliśmy się na budowe domu z mężem...znaleźliśmy kupca na mieszkanie- i znaleźliśmy "lokal zastępczy"- mieszkanie, która moja ciocia kupiła 3 lata temu okazyjnie. mieszka z wujkiem w niemczech, a kiedy będą mieć emeryture- chcą wrócić do kraju, do tego właśnie mieszkanka... nigdy go nie wynajmowali, bo bali się- a opłaty są niskie. na emeryture przechodzą za 5 lat- my chcemy w 2 uporać się z budową:)! ciocia cieszy się, że zamieszkamy w tym mieszkaniu- będziemy robić opłaty, id odmalowaliśmy ściany, wymieniliśmy junkers (było to niezbędne) kupiliśmy nową muszlę i kabinę prysznicową (po kosztach- kibelek za 3 stówki , kabina za 800 zł) mieszkamy tu już od 2 miesięcy a ja nie potrafię zaakceptować tego, że "to stan przejściowy"...drażnią mnie okropne podłogi (popękana wykładzina) , ohydna kuchnia (nasza była w zabudowie, została w mieszkaniu), brak kafelek, itd ogrzewanie jest gazowe- plus taki okropny piec kaflowy ...na pół pokoju! ciocia z wujkiem oczywiście przed przeprowadzką tutaj będą robić gruntowny remont, ale ja się zastanawiam, czy nie przeznaczyć jakiejś kwoty na podłogi, drzwi i jakąś kuchnię mąż mówi, żebym przetsała, że to stan przejściowy... ale dziewczyny- wiecie co? ostatnio zrobiłam zdjęcia (Dzień Matki) i jak je wrzuciałam na komputer- to WSTYDZIŁAM sie komukolwiek je pokazać:( wstydze się zapraszac kogoś, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malaga81888
nikt nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fesdnheurio
oj olej to, po co wkładać kasę w coś takiego. Lepiej sobie fajniej urzadzic nowy domek. Bez przesady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że to aż niegrzeczne zmieniać komuś coś w mieszkaniu... ciotka na pewno przyzwyczajona do tej 'ruiny' i jak będzie chciała to sama sobie pozmienia - wtedy możesz zaproponować pomoc finansową na przykład. a poki co rozglądaj się za inspiracjami do nowego domu, np. na stronce n-design, fajną galerię mają :) jakoś to wytrzymasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka wiewiórkaaaa
ja bym nic nie zmieniała, 'szkoda czasu i atłasu' -dasz radę, a zdjęcia do kompa będziesz wrzucać za dwa lata :-) mieszkałam w róznych warunkach, ale znajomych nigdy nie było mi wstyd zapraszać- wiadomo,że to stan przejsciowy,a przecież masz w co inwestować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 905904
ja bym nic nie remontowala w obcym badz co badz mieszkaniu,to nie wasze a jak oni wroca to pojdziecie pod most?:O komus bedziecie remontowac?ja w tej sytuacji wolalabym odkalac kase na "swoje"a tu mieszkac jak dotychczas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malaga81888
cześć, dziewczyny- wróciłam :) dziękuję za wpisy:) co do remontu- ciocia powiedziała "róbcie sobie co chcecie", bo oni będą robić remont TOTALNY- będą wyburzać ściane między kuchnią a pokojem, będą łączyć łazinkę z wc (na razie jest osobno, itd) ciocia jest mega fajna i cieszy się, że mieszkamy w tym mieszkanku , bo robimy opłaty, itd odwdzięczyliśmy się za mieszkanie w taki sposób, że mąż oddał cioci swoje stare autko:) mają auto z wujkiem, ale wiadomo, że czasem przydadzą się 2 auta , a że mąż wymieniał to postanowił go nie sprzedawać, tylko sprezentować cioci (i tak nie dostałby za nie dużo)- bo ciocia chciała odkupić:) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbo
proponuję Ci podejście mojego wujka, który mieszka w ruderze: a po co remontować, może będzie wojna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na spokojnie
ja bym ci radzila tej chaty nie ruszac, bo nie jest twoja po pierwsze taniej,a po drugie unikniesz z gory ewentaulnych konfliktow, jakie mieszkanie jest widzialas jak je bralas, czyli przystalas na te warunki,nie wiesz czy ciotce spodoba sie twoj gust itd., a ona jest jego wlascicielka, zacisnij zeby i przetrzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malaga81888
ciocia powiedziała, że możemy robić sobie co chcemy:) oni totalnie przerabiają mieszkanie, więc jakbym na te dwa lata położyła panele, to po prostu potem je zerwą i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×