jak wysokie alimenty moge zasadzic od ojca ?????

ucze sie w szkole medycznej policealnej mieszkam w internacie za ktory place 140 zł na mies mam spore wydatki w szkole (ok mies 70zł) jestem jakies 400km od domu rodzice sie rozwodza mama nie pracuje zarobki ojca na papierku wynosza 2000 tys a tak naprawde ma cos kolo 7 tys (wypisał sie z swojej firmy i zostawil tam swojego brata ktory mu robi takie przekrety zeby bylo ze niby zarabia tyle co pracownicy)

prosze podpowiedzcie cokolwiek

O'rwa!

bez przeklenstw.. mam ich dosc przez cale zycie...

O w morde!

Ty nie zasądzasz tylko Sąd. Wystąp o 1000zł , a ile Sąd zasądzi to zasądzi.

A z czego mama sie utrzymuje?

mama miala do tej pory prace ale ja stracila bo jej firma upadla... teraz ledwo co tam z nim wytrzymuja... do tego mam jeszcze 2 siostry w wieku 15-16

A próbowałaś po dobroci? Straszna to rzecz przeciw ojcu stawać.

powinna porozmawiać z ojcem o wysokości alimentów na dzieci,jeżeli nie uda się porozumieć niech wniesie sprawę do sądu.Mozecie spróbować wnieść o 2.000zł,pozbierajcie jakieś dowody jakie miał dochody gdy był z wami,musicie udowodnić,ze je teraz zaniża.

a teraz płać :o

on do tego jest chory psychicznie.. ja nie wiem czy to go z czegos wogole zwalnia.. boze:( co wy po dobroci nie da rady.... on wogole nie chce slyszec o tym ze my chcemy od niego pieniadze.... on by chcial po 100 zł na mies to by bylo dla niego odpowiednie...

Znaczy tak: Poszłaś do taty i poprosiłaś: - tato, daj mi 420 zł, bo tyle mi potrzeba żeby się uczyć. A tata powiedział: - dam ci 100 zł, bo jestem chory psychicznie. ???

chodzi o to ze on nie chce nawet sluchac zeby na nas placic... nie odwaze sie nawet isc do niego...

To coś ty mu zrobiła, że tak sie boisz? A może napisz.

ja nic mu nie robilam... to on zawsze sobie urajal ze my cos na niego kombinujemy ze klamiemy ze jestesmy kurwami ;] bez zadnych podstaw...

Ale jednak kombinujecie! A nie lepiej po dobroci? Bez kombinacji?

Rodzic , nie ma żadnego obowiązku alimentacyjnego względem pełnoletniego dziecka. Nauka pełnoletniego dziecka nie jest ani argumentem a ni usprawiedliwieniem alimentacji pełnoletniego. Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym.

Zniecierpliwiony - skończ p..isać nieprawdy!

""""" [zgłoś do usunięcia] O w morde Zniecierpliwiony - skończ p..isać nieprawdy! """" Dlaczego ...nie prawdy ?

A mnie skąd to wiedzieć? - może masz problemy z rozumieniem - może myślisz życzeniowo - może masz omamy - albo żółte papiery Ja nie wiem. Ty sobie nie zdajesz sprawy. Idź i spytaj specjalisty.

21:10 [zgłoś do usunięcia] zZ Zniecierpliwiony Rodzic , nie ma żadnego obowiązku alimentacyjnego względem pełnoletniego dziecka. :D:D przede wszystkim ma obowiązek etyczny i moralny martwić się o swoje dziecko! Dziecko pełnoletnie, które się uczy /szkoła, policealne lub studia/ ma prawo do alimentów ze strony rodziców - nawet do 26 roku życia. http://www.fakt.pl/Alimenty-dla-doroslego-dziecka,artykuly,56499,1.html Autorko, a mama nie występuje po alimenty? Alimenty można uzyskać nawet nie mając rozwodu, wystarczy tylko napisać do sądu że nie łoży w wystarczającym stopniu na rodzinę.

poza tym lepiej, żeby twój ojciec nie miał żółtych papierów, bo jeszcze będziesz się musiała nim opiekować i na niego płacić alimenty - jeśli się okaże,że jest osobą chorą. Więc na twoim miejscu tak bardzo bym tego nie podkreślała w sądzie.

A co ty tu piszesz o etyce i moralności do zwolna rosnącego pasożycika, który chce ojca do sądu zawlec? Uważaj co i do KOGO piszesz!

o etyce i moralności pisałam myśląc o ojcu, a nie o dziewczynie, która się uczy i powinna mieć pieniądze od rodziców - bo to nie jest żadna łaska, tylko obowiązek rodziców, żeby dziecko mogło się uczyć, jeśli tego chce... a szkoła policealna to podstawa, bo po samym liceum dziewczyna nigdzie pracy nie znajdzie normalnej :P

Znaczy że ojciec ma być etyczny i moralny, a córka niekoniecznie?

""""""""""" ciab o etyce i moralności pisałam myśląc o ojcu, a nie o dziewczynie, która się uczy i powinna mieć pieniądze od rodziców - bo to nie jest żadna łaska, tylko obowiązek rodziców, żeby dziecko mogło się uczyć, jeśli tego chce... a szkoła policealna to podstawa, bo po samym liceum dziewczyna nigdzie pracy nie znajdzie normalnej """""""""""""" A na jakiej podstawie prawnej powinna mieć pieniądze od rodziców - bo to nie jest żadna łaska, tylko obowiązek rodziców?

Art. 133. 1. KRiO Nie czytałeś???????

"A na jakiej podstawie prawnej powinna mieć pieniądze od rodziców - bo to nie jest żadna łaska, tylko obowiązek rodziców?..." Na takiej samej zZniecierpliwiony, na jakiej mają prawo potem żądać od dorosłej córki alimenty starsi, schorowani być może rodzice, którym też się wtedy należą alimenty od dorosłego dziecka /chyba, że wcześniej dziecko wykaże, że rodzice nie wypełniali należycie obowiązków pielęgnacyjnych i finansowych wobec dorastającego dziecka i zostaną wcześniej pozbawieni praw rodzicielskich/ Bo jeśli rodzice nie wypełniają wobec dzieci obowiązków, to mogą być pozbawieni praw rodzicielskich, a wtedy - za przeproszeniem- na starość nie mają prawa do żądania alimentów od dorosłego dziecka.

Dokładnie ma prawo płacić alimenty dopóki dziecko się uczy, nie ważne ile ma lat.. Gorzej z ich wysokością bo sąd raczej bierze pod uwagę dochody ojca te na papierze, nie to co dostaje jeszcze gdzieś na lewo.Więc skoro jest was 3 rodzeństwa więc na pewno bardzo wysokich nie dostaniesz.