samotna matka z dzieckiem szuka wsparcia

Witam! Nazywa się Ania i czuję się załamana.Mam roczne dziecko, ojciec dziecka -zero pomocy.Mieszkam u sióstr zakonnych we Wrocławiu, ale z czego mam utrzymać siebie i dziecko.Siostrom trzeba płacić, coś dostaje z mopsu, trochę jedzenia,ale dziecko jest w żłobku i sama tez chcę coś zjeść. Powiecie-weż się babo za robotę.Pracuję,ale na umowę zlecenie.Zarobiłam ostatnio 600 zł.Niestety nic z tego nie dostałam!Komornik wszystko zajął .Kilka lat temu pmogłam memu mężowi(od 2 lat rozwiedzeni) i wzięłam kredyt(na dach).Wtedy pracowałam,ale mnie zwolnili.On olał sprawę i nic nie spłaca.Do tego pił.Potem trafiłam, jak myślałam na kochającego faceta.Ale jak zaszłam w ciąże i urodziłam dziecko- to powiedział mi ,że nie czuje nic do mnie i nie pomoże dziecku,bo to nie jego.!-kolejny psedofacet.Chcę pracować,ale z nikąd pomocy.Mam siostrę,ale ona mieszka w Niemczech i jedyna jej pomoc to rady:jak Cię nie stac na dziecko to oddaj innym.Boże-czemu ludzie są tacy nieczuli.Niby Polska to kraj katolicki,polityka prorodzinna,a ja czuję się opuszczona.Nie mam jeszcze alimentów na dziecko,bo sprawa sądowa się odwleka przez ojca dziecka. Pomoc z mopsu to 238 zł-przezyjecie za to!Co mam robić?!

Nie wiem jakiego rodzaju wsparcia oczekujesz...Chyba worka z pieniędzmi...:O Komornik zabiera Ci 100% pensji? Płacisz za dach, na który wzięłaś kredyt, a mieszkasz u sióstr? Oświeć internautów, bo niezbyt spójne są Twoje informacje...

siostry zakonne poradziły Ci byś wyżaliła się na kafe?

Kasiu tutaj uslyszysz rozne zdania dobre i zle. Najwaznniejsze jest to czego ty pragniesz teraz. Dobre jest to ze walczysz. Co do kredytu moge cos podpowiedziec ale niewiem na jakich warunkach jest wziety. Komornik moze zabrac ci tylko 60% twoich dochodow tak mowi prawo. Jeski chcesz porozmawiac daj znac na forum.

Placę za dach domu ,który jest własnością mojego byłego mężą .On nie poczuwa się do spłaty zadłużenia, a że była rozdzielność majątkowa -to długi ja spłacam .Chciałam być dobra dla niego,jak był moim mężem.Nie mógł wziążć kredytu,bo miał jakieś długi.Po roku okazało się ,że on nie chce już ze mną być,a i ja jak zobaczyłam ja pije i mnie zdradza-nie miałach ochoty na związek.Jestem z domu dziecka i on mi miał mi pomagać,a stało się inaczej. Komornik zabiera 60% z umowy o pracę ,a jak zlecenie to może wszystko-sprawdzalam to.Kocham mojego Michasia ,a nie mam za co zaplacić żłobka,prawie 500 zł,siostry 300 zł-a ja ostatnio zarobiłam 600 zł.Ciężko znależć pracę dla samotnej matki z dzieckiem. Robię kurs komputerowy i też trzeba zapłacić za opiekę dziecka. Chyba się załamię...

1. od byłego męża możesz żądać zwrotu nakładu z Twojego majątku na jego majątek, czyli de facto forsy, jaką na dach wyłożyłaś. 2. od ojca dziecka możesz żądać zabezpieczenia powództwa na czas procesu, czyli tego, aby alimentu płacił Ci już, nie czekając na orzeczenie sądu że tego nie zrobiłaś to tylko świadczy o tym, że to prowokacvja

i jeszcze państwo utrzymuje takie baby co nie potrafią zarobic a jak poznaja faceta to z tego zakochania rozkładaja nogi i daja sobie zrobić dzieciaka :O żałosne a później zdziwiona bo jeden, drugi ją rzucił i swiat jest niesprawiedliwy :O poznaj trzeciego i jak powie że cie kocha to zrób se kolejnego dzieciora

nie wiem jak ci pomoc ale wspolczuje. jednak dziwi mnie ze siostry zakonne biora tyle kasy :O myslalam ze one za darmo pomagają takim jak ty, w koncu cos ksociol musi robic z pieniedzmi, tyle ich ma

grgewt4 pisze od byłego męża możesz żądać zwrotu nakładu z Twojego majątku na jego majątek, czyli de facto forsy, jaką na dach wyłożyłaś No tak,tylko jak to zrobic-nie jestem prawnikiem.Proces potrwa pewnie kilka lat,a do tego czasu to co? grgewt4 pisze . od ojca dziecka możesz żądać zabezpieczenia powództwa na czas procesu, czyli tego, aby alimentu płacił Ci już, nie czekając na orzeczenie sądu Ale on nie chce płacić,bo twierdzi,że to nie jego dziecka.Mają być badania genetyczne,aby stwierdzić ojcostwo.To wszystko trwa,a do tego czasu to co mam robić?

grgewt4 pisze że tego nie zrobiłaś to tylko świadczy o tym, że to prowokacvja Nie rozumiem-czyja prowokacja???

Rób aniołki z masy solnej i sprzedawaj na rynku :)

hefre pisze i jeszcze państwo utrzymuje takie baby co nie potrafią zarobic a jak poznaja faceta to z tego zakochania rozkładaja nogi i daja sobie zrobić dzieciaka żałosne a później zdziwiona bo jeden, drugi ją rzucił i swiat jest niesprawiedliwy poznaj trzeciego i jak powie że cie kocha to zrób se kolejnego dzieciora Jesteś złosliwa i nie masz empatii dla mnie i dla dziecka.Łatwo krytykujesz,a nie starasz się zrozumieć naszej trudnej sytuacji.Bo nie Ty sama wychowujesz dziecko bez srodków do życia. Ja pracuję,a nie dostaję nic.On mi obiecał pomoc ,czułam ,że go kocham.Zawiódł mnie,a Ty z tego szydzisz i wulgaryzujesz.Skąd wiesz,jak było miedzy nami? Ja nie mam rodziny-mi nikt nie pomaga.Sama muszę zarobić .Nie mam domu.Jest mi przykro.

mfjbn pisze Rób aniołki z masy solnej i sprzedawaj na rynku A co-tak utrzymujesz rodzinę?Takie rady to zatrzymaj dla siebie.Jak znajdziesz się w takiej sytuacji jak ja,to pogadamy.A na razie to lepiej milcz,bo mnie Twoja wypowiedz rani.

umiem spiewać i grać na waltorni może ktoś to by wykorzystał?

widzialam ze szukasz tez pomocy na forum gazety; naprawde Ci wspolczuje, bym ci pomogla ale sama nie mam kasy i jestem bez pracy

mfjbn pisze Rób aniołki z masy solnej i sprzedawaj na rynku A co-tak utrzymujesz rodzinę?Takie rady to zatrzymaj dla siebie.Jak znajdziesz się w takiej sytuacji jak ja,to pogadamy.A na razie to lepiej milcz,bo mnie Twoja wypowiedz rani. Nie bądź taka opryskliwa. Rozumiem, że nie masz pomysłu jak dorobić, nie szukasz takowego tylko chcesz by ktoś dał ci kasę, trochę słabo.

moze poszukaj jakiejs pracy w stylu opiekunki do dziecka, bys sie zajmowala jednoczesnie swoim dzieckiem i kogos; albo pracy jako gosposia, oglos sie na roznych portalach; są tacy ludzie co szukają wlasnie opiekunki z zamieszkaniem; albo zamieszkaj razem tez z jakas samotną matką, wymysl cos. widzialam kilka ogloszen w stylu, ze dam meiszkanie i wyzywienie za opieke nad starsza osobą czy dzieckiem.

chciałabym by pomoc była od młodego przystojnego faceta w wysokosci ok. 5 tyś miesięcznie na stałe dopóki się nie roztyję czy zestarzeję oczywiście

Ktoś się bezczelnie pode mnie podszywa.Jak tego uniknąć ?Np. taka wypowiedz: umiem spiewać i grać na waltorni może ktoś to by wykorzystał To nie ja pisałam!

wszyscy wiedzą ze to podszywy, a ty lepiej pooglaszaj sie, ale uwazaj na zbokow; moze do opieki nad jakims starszym malzenstwem z zamieszkaniem?

Łatwo niektórym krytykować,a ja nie mam wykształcenia.Pracy też niewiele dla takich ludzi jak ja.Za komuny to było łatwiej takim jak ja osobą,a teraz to nieludzki kapitalizm .Pozbawia on ludzi serca.Liczy się tylko pieniadz ,kwitnie egoizm.Mam nadzieję,że gniew Boży spadnie na tych nieczułych ludzi na krzywdę samotnej matki.

Jeszcze powiem to,że faceci to świnie-egoistyczne i podłe.Byłam w kilku związkach i na razie tylko tacy mi się trafiali.

Zlitujcie się ludzie.Chociaż dajcie pampersy dla mojego dziecka.To kosztuje 100 zł miesięcznie ,a ja nie mam .Mops mi da pieniadze dopiero w lipcu i to grosze.Mogę podać adres -są chetni?Wszelka pomoc milie widziana,kazda złotówka dla dziecka mnie ucieszy.

to jest kara za grzechy i rozkładanie nóg bez ślubu kościelnego

się ufa facetom :o ciekawe kiedy się nauczysz że nie ufa się tym trójnożnym zwierzętom :o każda dziewczyna choć ze 2 razy w życiu dała się omotać jakiemuś cwaniakowi, ale mało kto jest taki głupi żeby brać kredyt na kogoś albo rozkładać nogi bez zabezpieczenia :o mogłaś chociaż usunąc ciążę, wtedy lepiej byś sobie poradziła

Otóż to!Wielu ludzi pływa w dostatki.Jedni zrą jak sfinie.Ja przez ten stres i brak pieniedzy mało jem.Ważę 43kg przy 160 cm.Kiedyś byłam pulchną dziewczyną ,a teraz to wygladam na 13-latkę ,choc są i takie 13-latki,że mają juz cycki i wielkie tyłki. Ludzie-okazcie serce.Bóg Wam to wynagrodzi.Zróbcie to dla dziecka,bo ja nie jestem najwazniejsza.

Byłam naiwna i zakochana w moim mężu.Robiłam co on chciał. Aborcja to dla mnie morderstwo-nigdy tego nie dokonam!

no to jak jesteś taka głupia to sobie radź :o zawsze wydawało mi się, że gdy kobieta wie, że nie stać ją na dziecko finansowo czy psychicznie to powinna je usunąc, a nie potem biadolić że jej cięzko i jest samotna :o

Byłam naiwna i zakochana w moim mężu.Robiłam co on chciał. Aborcja to dla mnie morderstwo-nigdy tego nie dokonam!

Nie szukam faceta.Więcej w zyciu mi pomogły kobiety i pomagają np.jedzenie dają.Nie wiem,czy nie przerzucić się na kobitki.Są na pewno bardziej empatyczne.