Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prosze pomozcie

Miec KOTA- pierwszy raz w zyciu...

Polecane posty

Gość ccl
Marianna.. Kot przejmuje raczej zapach wlasciciela.. :) Chyba, ze jest chory. Jesli ma problemy np. z zebami i smierdzi mu z pyszczka to jasne, ze caly bedzie smierdzial, bo umyje sie ta slina. Wiadomo, ze odchody i mocz kota (szczegolnie niewysterylizowanego) smierdzi okrutnie, to odchody, a nnie sam kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupuj kotu surowej wieprzowiny, nerek, śledziony bo na starość załatwisz mu nerki i będziesz miała olbrzymi problem. Fajnie jest od czasu do czasu kupić pokarm specjalny który oczyszcza mu nerki. Ja nie dawałem kotom swoim surowizny no czasem mieloną wołowinę ale to troszeczkę. Kota też nie przekarmiaj dobrymi rzeczami bo później wycwani się i będzie bardzo wybredny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam kotke bardzo madra byla jedyny problem jaki z nia mialam to ten ze lapala wszystko co sie rusza i przynosila do domu bo w drzwiach mamy taka dziurke a te jej prezenty zwykle byly zywe, ile to razy po nocach i dniach ganialam po domu za myszami, ptakami kretami a raz nawet nietoperzem. teraz niestety juz jej niema mam za to kocurka wykastrowanego podrzutka jest taka przylepka je spi i chce sie przytulac a jak widzi keczup to robi maslane oczka tak mu smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosze pomozcie
fdbvrdfb czy umiesz czytac, czy tylko udajesz?? czy gdzies napisalam ze bede rasowego wypuszczac samopas??? nie wiem jeszcze jaki to bedzie kot, czy rasowy czy dachowy (chociaz jak dla mnie to tez jakas w koncu odmiana rasy;) )... poza tym, jak napisalam- zbieram informacje, co nie znaczy ze juz lece i kupuje. prosze czytac dokladnie, za nim sie wypowiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka też jest mentalność na wsi, często widzę że ludzi mało obchodzi los kotów na wsi, bo co wiosnę są nowe :( mój kocur jest chyba jedynym wykastrowanym, kanapowym kotem na wsi, który żyje sobie w luksusie, śpi w łóżku, o które często się z domownikami kłóci, dostaje dobre jedzenie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
rano czyszczę kuwetę, karmię, myję miski,wypuszczam kotki..odkurzam, mopem lecę...wieczorem to samo.. od mokrego miski tak cuchną i szybko resztki zasychają, bo moje panie nigdy nie wyliżą misek tylko zostaje jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccl
Poczciwy W tej sytuacji powinien dostac jakas nagrode za utzrymywanie porzadku. :d Boski musi byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggoggk
Styczniowy przyjaciel - sorry, ale pieprzysz. Poczytaj trochę na ten temat. Rakowi sutka zapobiega wysterylizowanie kotki PRZED pierwszą rujką. Propagowanie poglądu, że kotce do czegoś są potrzebne kocięta jest kretyńskie. A masz domy dla tych kotów??? Rozmnażanie zwierzęcia nie może być bezmyślne, albo dla jakiegoś niewyimaginowanego dobra zdrowotnego. Zdajesz sobie sprawę, jakim wysiłkiem dla młodziutkiego organizmu jest wydanie na świat miotu? Bo zgodzisz się chyba, że sprawę sterylizacji trzeba załatwić w miarę szybko. KAŻDA RUJKA którą przejdzie kot, zwiększa ryzyko raka sutka w przyszłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccl
marianna? lubisz swoje koty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvrdfb
Jeśli chcesz zasiegnac informacji to kup sobie książkę, albo ją wypożycz, albo chociaż idź na specjalistyczne forum jakim jest np. miau.pl ! A nie tutaj, gdzie 90% pisze po prostu bzdury !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość van1lLa
Koty są czyściutkie. Psy mają charakterystyczny zapach, koty nie mają zapachu (dzięki temu mogą skutecznie unikać większych od siebie drapieżników). Wystarczy czyścić kuwetę, żeby w domu nie było żadnych "odkocich" zapachów. Autorko, najlepiej, jak kupisz sobie jakąś książeczkę o kotach i się z nią zapoznasz, bo trudno wymienić wszystkie sprawy w jednym poście. Co do tego, skąd wziąć kota i w jakim wieku, to wszystko ma swoje plusy i minusy. Rasowe częściej chorują, koty ze schroniska mogą być po przejściach i być trochę skrzywione psychicznie (jak i każde zwierzę, które wiele w życiu przeszło), małego kotka można wszystkiego nauczyć od początku, ale też trzeba wiedzieć, jak, poza tym trzeba się przygotować na możliwe straty materialne na początku (mały kotek dopiero uczy się czystości i może niszczyć rzeczy podczas zabawy). Co do płci, to kotki są zazwyczaj spokojniejsze i mniej ekspansywne, ale najwięcej zależy od indywidualnych cech. Ja miałam kotkę, która była prawdziwą samicą alfa (chociaż była wysterylizowana). A foszaste i złośliwe są koty, którym się nudzi w domu! Z kotem trzeba się pobawić przynajmniej kilka chwil codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
moje dostają wątróbkę drobiową, piersi, czasem wołowinę.. ale tez suchą dla kastratów i mokrą, jogurt, czasem śmietanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda przeczytaj sobie opinię a później będziesz wypowiadała się. Najlepiej jak kota swoją pierwszą rujkę będzie miała bo po sterylizacji inaczej się chowa. Trochę należy sobie poczytać, a nie słuchać weterynarza który chce zarobić. Dobrze jest też aby kotka miała raz wżyciu małe bo wtedy jest mniejsze ryzyko że na starość może dostać raka sutka. Co do rossmana to najgorsza karma jaka może być przeczytaj sobie na odwrocie co tam jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! whsiskas też chemia ale nie ma tyle co rossman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccl
Ups! Pprzepraszam najmocniej! Oczywiscie, ze jest BOSKA :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meniax
Styczniowy przyjaciel - współczuję twoim kotom. Zamilknij na litość z propagowaniem takich BREDNI!!! Surowe mięso załatwi kotu nerki? No patrz, a co kot je na swobodzie? Nawalone spleśniałym ziarnem whiskasy???? Facet, ogarnij się i zmierz swoim kotom cukier, bo zmierzasz prostą drogą w stronę cukrzycy. Pożywienie kota powinno składać się w przeważającej części z białka. Organizm koci nie jest przystosowany do metabolizowania węglowodanów. A co jeszcze siedzi w gotowych suchych karmach - to masakra. Poczytaj trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
lubię swoje koty ale sporo kasy wydałam na ich leczenie i ..kłopot z tym, bo nie chcą leków jeść..a podobno moga się zatruć myszami dziś znów biegunka..i tak w koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvrdfb
Styczniowy przyjaciel - załamujesz mnie :o BZDURY wypisujesz i aż strach, że ktoś niedoświadczony to przeczyta i jeszcze postąpi tak jak "mądrze" radzisz :o. ZAŁAMKA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie róbcie już z ludzi ze wsi takich bandytów. Jeżeli kot jest na wsi, to przeważnie nie ma tam dużego ruchu i raczej nie wpadnie pod koła. Poza tym, co w tym złego, że chodzi po dworze? Moje wszystkie koty chodziły po dworze, na noc zawsze wracały do domu. Gdyby na dworze było im tak strasznie źle - z własnej woli nie wychodziłyby. Mój kocur ma dowolność - jeśli chce - jest w domu, jeśli nie - wychodzi. Nie ma z tym żadnego problemu. I jeszcze dodam, że moje koty żyją długo, ten który żył najkrócej miał 1 rok i faktycznie - skończył pod samochodem. Reszta dożywała zaawansowanych lat starczych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccl
fdbvrdfb Wypisz te bzdury i sprostuj. Ja nie mam monopolu na wiedze i uznaje, ze moge sie myslic. To co pisze wiem z wlasnego doswiadczenia, wiec niekoniecznie musi to byc sluszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvrdfb
aZielona jaki to jest wg ciebie "starczy" wiek kota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Specjaliści od siedmiu boleści. Kotu jak już daje się gotowane mięso, nie surowe. Żołądek każdego kota inaczej reaguje na surowiznę. To tak na dzień dobry. Poza tym mam koty które mają już po 10 lat i nie ucz mnie co należy robić bo akurat są 100% zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hlllllllh
Styczniowy przyjaciel, ty chyba stary jesteś, bo taki poglądy to były rozpowszechniane jakieś 40 lat temu. D=Sorry, ale nie masz za grosz racji, nie ma żadnych dowód na jakiś dobroczynny wpływ pierwszej ciąży i ludzie się słusznie pytają, a co matole, robisz z tymi kotami? Topisz????? Współczesne podejście jest jednoznaczne: sterylizacja przed pierwszą rują zmniejsza ryzyko raka o 80%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccl
Jeżeli kot jest na wsi, to przeważnie nie ma tam dużego ruchu i raczej nie wpadnie pod koła Wlsnie. Moj kot jakos tak zwinnie ucieka, gdy tylko uruchomie silnik w samochodzie, mimo, ze nigdy w niego nie celowalam. ;) Problem jest w miastach, gdzie ruch i halas jest duzy i koty po prostu traca orientacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hlllllllh
Taaak, bo kot na swobodzie je gotowane mięso. Tak trzymaj chłopie, nie ma co. Sorry, gostek, ale bredzisz i pojęcia nie masz, o czym mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvrdfb
No tak bo kot w naturze też jada gotowane mieso, poluje na ofiare, rozpala ognisko i przyrządza sobie danie :o . Ręce opadają do samej ziemi , nie dziel sie juz wiecej ta swoja NIEWIEDZĄ błagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndad
Niech ktoś coś zrobi z tym matołem styczniowym, bo szkoda czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryzyko to jest wtedy kiedy kota faszerujesz lekami. Moja kotka miała małe i jest wysterylizowana. Po roku czasu. Super się chowa. Nic jej nie dolega. Poza tym co ja będę mówić mój weterynarz ma 8 kotów które mają po 13 lub 14 lat i żyją. Nie jak teraz kot po 9 lat zdycha bo właściciel mu nerki rozwalił dając np surową śledzionę bo jest tania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona, rozumiem to ;) tylko że dużo kotów pasie się w okolicy ruchliwych dróg które prowadzą do miasta, przejeżdżają też autobusy, ciężarówki i dostawczaki, jak na wieś spory ruch i co chwila widzę rozjechanego kota, co innego w miejscach z dala od drogi, to ok ;) o ile nauczony, że wróci. Mój obecny to ciamajda, z swojego pierwszego samodzielnego spaceru wrócił z rozciętą łapą. a jak go wiozłam na kastrację to wszyscy ludzie się ze mnie śmiali, że krzywdę biednemu zwierzęciu robię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meniax
A tak naprawdę, autorko, albo w ogóle jeśli ktokolwiek chce zasięgnąć naprawdę sprawdzonych informacji, to idźcie na mia.pl. Tam siedzą ludzie, którzy o kotach wiedzą wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×