W jaki sposób brzydki chłopak ma poderwać ładną dziewczynę?

Są jakieś znane i pewne sposoby?

czyna ma wyrwac przystojniaka?

Tak. 1. Musisz mieć pieniądze 2. Musisz mięc piekne ciało - być wysoki i muskularny PS : Nie wierz w to, że samo "gadane " Ci pomoże, jeśli jesteś brzydki i biedny.

Jedziesz z plutonem pancernym pod jej dom i ją porywasz.

rzuc przed nia plik studolarowych banknotow i powiedz "Aport!"

Zainwestuj w pracę, w interesy, zarabiaj kupę kasy - najpiękniejsze kobiety będą Ci wskakiwały do łózka

Musisz mięc piekne ciało - być wysoki i muskularny Napisałem, że brzydki a ty mi piszesz o wysokim i muskularnym. Brzydka dziewczyna nie poderwie przystojniaka, bo to faceci podrywają a kobiety są podrywane, nie odwrotnie. Poza tym natura nas inaczej ukształtowała. Samiec patrzy przede wszystkim na wygląd samicy, bo żeby o nią dbał i się troszczył musi mu się podobać. Ponadto, nie jest to regułą, świadczy to o dobrych genach samicy. Samica natomiast oczekuje zaradnego, silnego, opiekuńczego samca, zdolnego do gromadzenia zasobów, po to, żeby można było wychować bezpiecznie potomstwo.

tak, musisz być po prostu piękny

Piszecie o pieniądzach. Ile to jest "kupa kasy" ??? Ile trzeba zarabiać, żeby ładne i piękne kobiety, chciały z nami być?

20k PLN/ m-sc by wystarczyło? Czy mało? 20k euro / m-sc to już jest "kupa kasy" ?

"Musisz mięc piekne ciało - być wysoki i muskularny Napisałem, że brzydki a ty mi piszesz o wysokim i muskularnym." Brzydki oznacza brzydki - czyli brzydka twarz. "Samica natomiast oczekuje zaradnego, silnego, opiekuńczego samca, zdolnego do gromadzenia zasobów" To prawda, ale w dzisiejszych czasach siłę mięśni można zastąpić siłą portfela - to świadczy o władzy i potędze samca. Pamiętaj jednak o tym, że atrakcyjne ciało /twarz mężczyzny daje kobiecie lepsze wrażenia erotyczne. Łatwiej o podniecenie i orgazm.

zapytajcie siebie samych jak by wygladała WASZA DRUGA POŁOWA i takiej osoby szukajcie to tak jakby świnia szukała pawia, i odwrotnie

Tego jeszcze brakowało, żeby piękna kobieta polakomila się na brzydala! Piękni łączą się z pięknymi! Po jaka cholerę jej brzydal? :P

Pamiętaj jednak o tym, że atrakcyjne ciało /twarz mężczyzny daje kobiecie lepsze wrażenia erotyczne. Łatwiej o podniecenie i orgazm. Słusznie i działa to w obie strony. Dlatego jeżeli samiec jest brzydki, a spełnia kryteria, które w oczach kobiet windują go na tyle wysoko, by zdecydować się żeby z nim być, to samiec wybierze samice atrakcyjną. Bo czy wybrałby ładną czy nie, wrażenia erotyczne samicy, będą gorsze. Ale jest tu plus taki, że brzydkiego wrażenia, będą dużo lepsze. Jest też ważne, że kobieta wywodząca się z klasy średniej/biednej, raczej bogatego mężczyzny nie zdradzi, zwłaszcza, jeżeli od początku samiec będzie wymagać, przy ewentualnym małżeństwie, podpisania przez kobietę intercyzy.

Autorze zobacz sobie film "Potęga seksapilu". Tam jest np. o tym, że jesli ponumerujesz ludzi od 1 (brzydal) do 10 (piękność), to ludzie w pary łączą się na tym samym poziomie. Czyli 7 z 7, ewentualnie np. z 6 czy 8, ale nie ma tak, że 1 łączy się z 10. Chyba że 1 to bardzo bogaty facet. Bywa czasami że przejściowo jest np. 8 z 2, ale potem i tak łączy się z inną ósemką.

Ja z doświadczenia widzę, że rzadko jest tak że biedna osoba łączy się z bogatą. Chyba że jest to przejściowy związek. Ale docelowo, w długotrwałe małżeństwa łączą się przeważnie ludzie na tym samym poziomie finansowym.

Ale ta reguła mówią o tym, że ludzie powinni wiązać się na tym samym poziomie, jest równoważna regule, mówiącej ze jak jesteś z biednej rodziny (1) i chciałbyś być bogaty (10) to musisz zrezygnować z tego celu, bo bieda (1) jest twoim przeznaczeniem. Każdy, czy to samiec czy samica, od 1-9, będą chcieli być z 10. Jeżeli wiążą się z kimś innym, to jest to albo "miłość" (1/5 przypadków) albo desperacja (4/5). W drugim przypadku, takie związki powinny być zakazane, bo z to właśnie dzieci wychowane przez desperatów (nic ich nie łączy, związek na zasadzie "lepiej być byle kim, niż być samotnym) są skazywane na trudne życie, z reguły kontynuując los rodziców. Napisz mi jeszcze, jaki facet (ile tych pieniędzy ma) jest już bogaty.

Na tym samym poziomie finansowym? To mi powiedz gdzie taki dobrze prosperujący przedsiębiorca ma sobie kobiet szukać? Większość pieniędzy zarabiają mężczyźni. Zostają chyba tylko modelki, aktorki i piosenkarki.

"Każdy, czy to samiec czy samica, od 1-9, będą chcieli być z 10." Tak, to prawda. Zobacz sobie ten film, jest bardzo ciekawy. Każdy chce 10-tkę, ale 10-tka znajduje inną 10-tkę. Ale ludzie chcą się wiązać i rozmnażać, więc szukają 9-tki. 9-tka jednak wybierze inną 9-tkę. W końcu taka np. 4-ka trafi na inną 4-kę, ale wciąż będą podobać jej się 10-tki (to przecież naturalne). Nie uważam jednak że nie ma w tym miłości, tylko desperacja (odrobinkę, ale nie do końca). To temat na dłuższą dyskusję...

"jak jesteś z biednej rodziny (1) i chciałbyś być bogaty (10) to musisz zrezygnować z tego celu, bo bieda (1) jest twoim przeznaczeniem" Nie no, to bez sensu jest. Poziom finansowy można zmienić. Podobnie jak swoją numerację w hierarchii atrakcyjności. Czyli np. pracując nad ciałem, robiąc operacje plastyczne czy trywialnie - zmieniając fryzurę i makijaż

"Napisz mi jeszcze, jaki facet (ile tych pieniędzy ma) jest już bogaty." Zależy czy w małym czy w dużym mieście. Jednak wymóg co do Twoich zarobków jest odwrotnie proporcjonalny do brzydoty. Im bardziej odpychający jesteś, tym więcej powinieneś zarabiać by mieć szansę u atrakcyjnych samic. Jeśli jesteś naprawdę paskudny to pensyjka w wysokości 3 tys zł nie wystarczy.

czym innym sa kwestie finansowe a czym innym wyglad

poza tym jezeli jakis paskudny gosc bedzie zarabiał duzo to przeciez dziewczyna i tak nie poleci na niego tylko na kase, taka prostytucja a nie milosc

Odrobinkę desperacji? Rezygnacja z miłości, z ideałów, z przyjemności, na rzecz męczarni z osobą, która nam nie odpowiada, nazywasz odrobinką desperacji? Pisałaś o wrażeniach erotycznych. Przecież taka 2 uprawiająca seks z 2 cierpi niewyobrażalnie, podobnie jak i on. Zero czułości, zero życia uczuciowego, jak najszybsze doprowadzenie do ciąży, uspokojenie instynktu i spędzenie reszty życia z kimś kto budzi w nas obrzydzenie. Tego typu para nawet się pocałować nie będzie mogła, bo się nie przełamie. No chyba, że trafimy na parę wyjątkowo zezwierzęconych ludzi, którym pojęcie ideału, ambicji, wartości estetycznych, są obce. Ale najgorzej będą mieć dzieci, które wychowają się w chłodnej atmosferze, pozbawionej miłości i wsparcia. A co gorsza, będą wyglądać tak samo jak rodzice. Dużo można by o tym dyskutować. Facet, jakikolwiek by brzydki nie był, a mający choć trochę poukładane w głowie i marzącym o szczęśliwym życiu, będąc choć kilka razy u prostytutki 10/10 (jest takich bardzo dużo, przynajmniej jeśli chodzi o mój gust - wiem z doświadczenia), nigdy ale to przenigdy nie zwiąże się z kimś poniżej 8miu punktów. To tak jakby spróbować pomarańczy albo jabłka, a później musieć się żywić trawą wymieszaną z błotem... albo nie żywić się wcale i cierpiąc z tego powodu wyłącznie psychicznie.

W tym filmie o któym pisałam zrobili taki eksperyment. Mieli 3 zdjęcia i 3 kartki na których było np. imię faceta, wiek, wzrost, zawód oraz zarobki. Pokazywali różnym kobietom i kazali oceniać atrakcyjność facetów od 1 do 10. Tylko że wciąż zmieniali zdjęcia. I zawsze 10 otrzymywał facet który najwięcej zarabiał, niezależnie od tego któy był na zdjęciu. Tylko że to były gigantyczne zarobki.

No i myślisz, że samic (2) będąc z samicą (2) będzie się o nią troszczyć, dbać, będzie w stosunku do niej opiekuńczy i miły? Wyjątki się zdarzają, bardzo rzadkie wyjątki, gdzie takie pary łączy coś więcej, ale to zjawisko naprawdę rzadko występujące.

"jezeli jakis paskudny gosc bedzie zarabiał duzo to przeciez dziewczyna i tak nie poleci na niego tylko na kase" A kogo to obchodzi na co ona poleci? Ważne że poleci.

I ja nie wierzę, że związki niskich numerków (poniżej 8) mogą opierać się na wierności i na zaufaniu.

mnie obchodzi

"Przecież taka 2 uprawiająca seks z 2 cierpi niewyobrażalnie, podobnie jak i on" Hmm... Być może tak. Ale przecież ludzie chcą i muszą się rozmnażać. Nikt dobrowolnie nie zostanie sam tylko dlatego że żadna 10-tka go nie chce. Jednak nie sądzę by np. uprawiając seks z 6-tką czy 7-tką ktoś przechodzi straszne cierpienia, bo to nadal jest atrakcyjna osoba. A co do tego że uroda wazniejsza jest u kobiet - masz sporo racji. Można jednak spojrzeć na to z drugiej strony - facet łątwiej się podnieca. Facetowi wystarczy para gołych cycków i rozwarta cipka by mógł bezproblemowo uprawiać seks. A na kobiety nie działa w taki sposób widok penisa. Czyli, patrząc na to od tej strony, wazniejsze jest żeby facet miał urodę, a żeby kobieta po prostu nie była jakaś najgorsza.