Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glllllllllllllllllllluuuu

CYPR, Korfu czy Kreta - gdzie polecacie z małymi dziećmi???

Polecane posty

Gość glllllllllllllllllllluuuu

Jak w temacie. Proszę o opinie. Nie byliśmy w tym rejonie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze Rodos?bylam tam rok temu z niespelna 2letnia cora i w 6miesiacu ciazy.bylismy na przelomie wrzesnia i pazdziernika.cieplutko,30stopni,morze wyborne.plaze roznie,w zaleznosci od rejonu,kamieniste lub piaszczyste.mozna wypoczac,troszke zwiedzic,akurat tak na wyjazd z dzieckiem.zeby tylko na plazy nie smazyc sie, ale tez zeby dziecka nie wymeczyc podrozami i zwiedzaniem.w tym roku planujemy znow rodos,tym razem z dwojka dzieci:-) kreta tez godna polecenia.siostra byla z 5 letnim dzieckiem. mysle,ze wszystkie greckie wyspy ksztaltuja sie podobnie.slyszalam tylko ze zakyntos na 2tyg to za dlugo bo nie ma tam co zwiedzac. co do Cypru z dziecmi nie wiem,ale chetnie bym sie tam wybrala.kolezanka byla ze znajomymi to okreslila wyspe jako sielsko anielska:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Wszystkie 3 opcje są ekwiwalentnie dobre. Btw, mam osobisty sentyment do Cypru. Była to moja pierwsza w życiu zagraniczna destynacja podczas której zaliczyłam też swój pierwszy rejs samolotem. To były lata 80. Miałam wówczas 6 lat. :) Potem byłam tam kolejny raz w latach 90 (jakieś 7 lat starsza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam Cypr bo jest przecudowny :) aczkolwiek na wakacje z małym dzieckiem odradzam lipiec, bo wilgotność powietrza w tym miesiącu nie daje normalnie funkcjonować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Ja nie pamiętam, żeby tam było wilgotno. Ale nie pamiętam też w których miesiącach byłam. Na pewno było to lato i okres przerwy wakacyjnej w szkole, ale czy lipiec - tego nie wiem. W każdym razie wilgotno nie było. Nie przypominam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to że przy wysokiej wilgotności powietrza upał jest bardziej odczuwalny i nie do zniesienia :) mieszkałam tam troche, spędziłam 3 sezony letnie i za każdym razem lipiec był najgorszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z malymi dziecmi najlepiej na Korfu - ze wzgledu na temperature, ktora w lecie najlepiej zniesc na polnocnych wyspach. Na Cyprze i Krecie duchota i parzacy piasek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Ja pamiętam tylko że bywało bardzo wietrznie. Szczególnie w ostatnim miejscu, w którym byliśmy (przedmieścia Larnaki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
wściekła mrówa A pamiętasz karmelowe rożki do lodów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo jestem tego zdania, że najlepiej Korfu. temperatura w sam raz dla maluszków. przy upałach i one i Ty z nimi będziesz się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spotkałam się z tym niestety, ale może dlatego że nie jem lodów :) :P Cypr zawsze bede kojarzyć z niesamowitą ilością kotów, cytryną rosnącą u płotu, masą angoli, i z tym że mieszkając w górach miałam pare kilometrów do morza :) A i z moim sąsiadem Adonisem ( :D ) i sąsiadka która codzienne przychodziła na ploty wiedząc że i tak nic nie kumam z jej pół godzinnego monologu :D i z panem sklepikarzem który zanim obsłużył klientów musiał dokończyć serial i dopalić papierosa a po roku pobytu tam powiedział że nie będzie mnie obsługiwać bo już tyle tam mieszkać i mam do niego po grecku rozmawiać :D no i z podstawowym mottem cypriotów ( i ogólnie greków )- siga, siga ( powoli,powili ) ale mnie wzieło na sentymenty :D ( sorki :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
A ja z kolei z niesamowitą ilością ...Rosjan ;) (szczególnie w ostatnim czasie kiedy tam byłam). Dosłownie co drugi interes (w sensie: hotel, pensjonat, restauracja, knajpa) był ruski, albo zatrudniał sztab Rosjan. :) Poza tym pamiętam, że lokalni zamiast 'sorry' mówili 'sorja' (jakoś mi to utkwiło w pamięci). I pomnik pamiętam - ten wielki biały w Larnace. Nawet mam przy nim jakieś zdjęcia. ;) No i lody pamiętam! Pyszne, o smaku mango, róży i wielu innych egzotycznych.. no i te rożki karmelowe! :D I winogrona pamiętam i arbuzy (akurat był sezon). I fioletowe lody Solero (u nas w PL były wtedy tylko pomarańczowego koloru) i lody rożki tak duże, że miały plastikowe nakładki u góry żeby zmieścić całą zawartość :D ..I kierowców, którzy śmigali z prędkością dawców narządów ..momentami aż trudno było przejść przez ulicę (mój ojciec nawet bał się wypożyczyć tam samochód, bo myślał że nas pozabijają na tej drodze ..no i ruch był lewostronny, co tez utrudniało decyzję). Pamiętam też kamieniste plaże i prawdziwy naturalny marmur przed plażami (chyba to był marmur? - w każdym razie był eksploatowany, bo był bardzo równo powycinany). I skutery wodne (jeździliśmy z rodzicami) :D i banany ciągnięte przez motorówki (rozcięłam sobie na nim rękę i pamiętam jak piekła w tej słonej wodzie) :( I pamiętam bojlery na wodę na dachach budynków! :D I zapach grillów wieczorem (dosłownie zewsząd) i tarasy od frontów domów (a nie od podwórek) tuż przy ulicy, na których wszyscy biesiadowali. :) I pamiętam kąpiele w basenie z widokiem na morze, aż do ciemnej nocy. I ogniska na plaży, na które młodzież spraszała wszystkich turystów jak leciało. :D Mnie też chwyciło na sentymentalną podróż w przeszłość... :) ale to wszystko tylko z perspektywy dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak bojlery ! sama miałam taki na dachu swojego domku :) genialny pomysł tak w ogóle :)Basen z widokiem nad morze - miodzio :) noce na plażach, biesiady, grile... ech piękne czasy mojej młodości :) ( wyjechałam na cypr zaraz po liceum :) ) a kierwowcy śmigają ale też po pijaku niestety :/ więc każdemu komu przychodzi podróżować nie po głównych drogach radziłabym uważać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
No my musieliśmy przechodzić przez taką drogę (szybkiego cypryjskiego ruchu) codziennie na i z plaży... A co tam porabiałaś jeśli mogę zapytać? Pracowałaś, czy wyjechałaś ze względu na tamtejszego partnera? :) Ja to byłam dawno dawno temu. Raz jak byłam 6-cio letnim smykiem, a kolejny raz w wieku tak gdzieś 13 lat mniej więcej. :) To był 89 i później 96 lub 97 rok. Pewnie wiele się tam teraz pozmieniało. Ale bojlery są raczej nieśmiertelne. U nas w PL niestety nie zdałyby egzaminu, ale tam - rzeczywiście, rozwiązanie idealne. Niektóre pamiętam były jeszcze tak ładnie obudowane naokoło dachówka ceramiczną - w tych co bogatszych domach. Pamiętam jeszcze jak ludzie myli okna w niektórych domach. Brali szlauch, puszczali wodę i heja! :P Mój młodszy brat po powrocie do domu zrobił to samo ale ...z drewnianymi drzwiami wejściowymi, bo chciał pomóc w porządkach. :D Jak się pewnie domyślasz drzwi spuchły i nie chciały się zamknąć. Matka pukała się w czoło. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można, żadna tajemnica :) Pojechałam do pracy, po maturze szukałam swojej drogi, kieunku studiów, pojawiła się okazja i rzuciłam wszystko i 2 dni później siedziałam w samolocie :P Z tego co piszesz to troche się tam zmieniło, np tak jak pisałam wyspe opanowali anglicy, rozwineła się infrastruktura, ale mentalność cypriotów zawsze pozostanie taka sama, i sama wyspa która oprócz pafos, larnaki, aya napy ma tyle niesamowitych zakamarków, pieknych miejsc, dobrego jedzenia, sielskiego klimatu. Ale ja w ocenie Cypru jestem bardzo stronnicza - po prostu kocham to miejsce i ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak miło poczytać dziewczyny o Waszych wspomnieniach :) moje kolejne wakacje planuję na Rodos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggkkkkkkkkkkkkkkvvvvvvv
Ibiza Majorka Portugalia lub Wlochy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak. Ja myje. I miski po
Ooo.. to ja jestem z czasów jeszcze 'przedanglikańskich'. :) O Aya Napie też się wtedy niezbyt wiele słyszało - ona się chyba jakoś stosunkowo niedawno wylansowała. Tak mi się wydaje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambrama - miło że miło i nie zaśmiecamy topicu :) dokładnie,całkiem nie dawno - znana jako wielka imprezownia :) Ja za to mieszkałam koło pafos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarmila
Zdecydowanie polecam wyspę Cypr, jesli chodzi o wyjazd z dziećmi. Mieszkam na Cyprze już 3 lata a moja córka ma 2 latka i nie miała problemu z zaklimatyzowaniem się. Zapraszam serdecznie na moją stronę, gdzie znajduje się szczegółowy opis atrakcji (również dla dzieci) na Cyprze a także wskazówki dla rodziców odnośnie przygotowania do takiej podróży: www.cypr.link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvviatt
Bardzo polecam hotel Salamis Bay Conti na Cyprze i animacje z biura podrózy Rainbow. Spędziliśmy tam tydzien i żal było odjeżdżać. Dzieci wybawione, my tez korzystalismy z animacji dla doroslych - świetny rodzinny wypoczynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×