Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jedyny niezarezerwowany nick

Objawy uzaleznienia od alkoholu

Polecane posty

Gość TO AKOHOLIZM NIESTETY
,,Najbardziej jest rozbrajajacy ten brak zrozumienia wsrod bliskich i brak dla mnie wsparcia- raczej potepienie ze czegos wogole od niego wymagam. To ponoc ja mam problem." Oh ile razy to ja słyszałam od teściowej ,że to mój problem.Brat jego zwalił winę na dzieci, bo one hałasuję i trzeba się napić. Kiedyś teściowa przyjechała i ten jej powiedział,że się napił, bo był zły,że obiadu nie ma i nie ma co jeść. No to siadła na mnie, jaka to ja żona,że obiadu nie ma. Syn się na babcię zdenerwował i mówi ,że obiad jest zawsze. Otworzył lodówkę wyciągnął schabowe. Do tego rybę po grecku i w galarecie, sałatkę jarzynową itp. I pyta co to jest? To nie jest jedzenie? A ona na to, no chyba nie sądzicie,że facet się tym naje. To co mu dać jeść? Marcepany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO AKOHOLIZM NIESTETY
Ale ostatnio udowodniłam jej,że to nie mój problem, tylko jej. Bo jeżeli nie będzie stała po mojej stronie i nie pomoże mi załatwić przymusowego leczenia lub zrobić coś , aby nie pił to ja pojadę krótko i na temat. Wystraszyła się i pomogło. Nie wiem na jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, wszystkim Wam wspolczuje, macie gorzej ode mnie. I to paradoksalnie jest dla mnie niewygodna sytuacja, bo gdybym miala takie oczywiste dowody na alkoholizm jak upijanie sie do nieprzytomnisci itp to by mi bylo latwiej wywalic za prog. A jak mam takie lightowe to mam watpliwosci czy to rzeczywiscie nalog czy ja sie czepiam. Dlatego tutaj pytam, bo komus z zewnatrz latwiej ocenic niz komus kto widzi to wszystko na codzien. I to ja cholera bede msuiala wszystko zalatwic, wywalic go, przekreslic swoje marzenia na zycie z kims, swoje oczekiwania w sprawie dziecka, bo musze cale zycie przemeblowac. Kurka, bylo wczesniej zauwazyc i zareagowac a nie teraz sie uzalac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja była teściowa też nie widziała problemu dziś ma syna- mojego ex męża- w domu na głowie i założyła mu sprawę o przymusowe leczenie ot tak to syn nie miał problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guziczek bez pętelki
Wypisz, wymaluj mój ojciec- wersja soft. Mój ojciec też chowa butelki (wódka, wino) i myśli że nikt nie widzi że jest pijany, do tego codziennie piwo minimum 1(w tygodniu jak pracuję) maximum kilkanaście (jak ma wolne, albo urlop). Uciekaj od tego faceta jak najdalej!!! Moja matka w czasach narzeczeństwa myślała że on się kiedyś zmieni, teraz po 30 latach małżeństwa nie ma już złudzeń. Ja tylko czekam aż zaczne pracować i ucieknę z tego piekłą :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja nie mam gorzej mam duzo duzo lepiej:) mój problem od dawna jest przeszłością dlatego wiem jaka to różnica móc normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO AKOHOLIZM NIESTETY
,,I to paradoksalnie jest dla mnie niewygodna sytuacja, bo gdybym miala takie oczywiste dowody na alkoholizm jak upijanie sie do nieprzytomnisci itp to by mi bylo latwiej wywalic za prog. A jak mam takie lightowe to mam watpliwosci czy to rzeczywiscie nalog czy ja sie czepiam." Mój mąż nie upija się do nieprzytomności, pije w domu, bez kolegów. Nigdy też mnie nie uderzył. Ale dla mnie jest alkoholikiem i wiem, że jeśli nic z tym nie zrobię teraz to za kilka lat będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie, ze to nałóg
jesli nie wierzysz ( i facet nie wierzy opiniom na kafe, wystarczy spytac w poradni przeciwalkoholowej. Nalog sie leczy, ale facet musi o tym zdecydowac. tymczasem on nie zdaje siobie sprawy z uzaleznienia. rada: Doprowadz go do jakiegos autorytetu ( mozecie spytac tez fachowcow z odpowiedniego forum lub zatelefonowac)> jesli katregorycznie odmowi terapii, sprawa jest beznadziejn, nie warto sie z nim wiazac, bo bedzie tylko gorzej. Jesli on wybiera piwo, boie ciebie - to coz - jego wybor. Ty nie powinnas sie temu poddawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO AKOHOLIZM NIESTETY
,, ike moja była teściowa też nie widziała problemu dziś ma syna- mojego ex męża- w domu na głowie" To samo będzie miała moja. Powiedziałam,że będzie musiała go zabrać do siebie, bo ja wystąpię o rozwód i wyrzucę go z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany i tego wywalenia sie najbardziej boje. Juz go pare razy wywalalam, ale zawsze wraca. Zmienilam zamki to moja matka , ktora kulture uwaza za najwazniejsza zalete czlowieka zmusila mnie do wpuszczenia go spowrotem zeby zabral rzeczy. A ten bezczel powiedzial ze zaplacil za pol cyznszu, a ze jest 28 dzien miesiaca to on sie nie wyprowadzi. jak mi sie nie podoba to mam sie sama wyprowadzic bo to nie jest moje mieszkanie tylko moejej matki. a ja nie mam do kad sie wyprowadzic, bo do matki ktora jest ewidentnie pro temu facetowi to sie nie wyniose. zreszta dlaczego to ja mam zostawiac mu mieszkanie moje? i dlatego szlag mnei trafia z tej bezsilnosci. wiem jestem leniwa, bo gdybym chciala to bym stanela na rzesach. ale zatrwaza mnie mysl z ejednym ruchem pozbywam sie swojego wygodnego zycia (stara bida lepsza niz nowa) i relacji z matka, ktora mnie automatycznie potepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to rób jak chcesz jak ci wygodnie z nim się użerać to życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto ma działać w sprawie twojego życia ? wróżka chrzestna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO AKOHOLIZM NIESTETY
A mi żal twoich przyszłych dzieci, nawet nie masz pojęcia jaki im los zafundujesz.Ale to twoje życie i nikt za ciebie decyzji nie podejmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maru
Do autorki: jeżeli potrzebujesz fachowej oceny sytuacji to zasięgnij porady w Przychodni dla Osób Uzależnionych i Współuzależnionych....no i daj Boże ,żebyś coś zrobiła dla Siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać że nie masz zamiaru nic zrobić w swojej sprawie bo zawsze szukasz wytłumaczenia, chcesz się po prostu poużalać. No to nadawaj dalej, powodzenia...... A jedno ci powiem: masz w domu alkoholika i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DObra, konczmy dyskusje, bo jeszcze dojde do etapu ze bede go bronic, usprawiedliwiac itp. Dzieki za "trzezwa" ocene. Nowy jego wybieg na klamanie dot alkohlou: On podaje jakas znaizona ilosc wypitego alku, a gdy ja wywalam zawartosc smietnika i okazuje sie ze cudem znalazly sie dodatkowe puszki to dowaiduje sie ze on zartowwal. i ze to ja jestem nienormalna ze nie rozrozniam zartu. macie siweta racje. czas zrobic escape. dzieki dzieki dzieki za trzezwe oceny i te chlasty w twarz (ike) - bo powinnam dostac po glowie zebym z lenistwa nie spierdzielila zycia sobie i ewentualnemu potomstwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego szlag mnei trafia z tej bezsilnosci. wiem jestem leniwa, bo gdybym chciala to bym stanela na rzesach. ale zatrwaza mnie mysl z ejednym ruchem pozbywam sie swojego wygodnego zycia (stara bida lepsza niz nowa) A tu sama napisałaś swoje wytłumaczenie. Jest ci wygodnie tak jak jest! Szkoda czasu na polemiki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyny niezarezerwowany nick No to życzę powodzenia i wytrwania w działaniu, oraz szczęścia w życiu!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczenie alkoholizmu jest mega trudne, wiem cos o tym, bo moja znajoma walczyla z tym nie raz i ostatnio pojdela ostateczna walke u pscyhologa www.gabinet-psychologiczny.waw.pl na szczescie wszystko idzie dobrze i ma nadzieje, ze wyjdzie z tego chociaz wiekszosc to naprawde jej silna wola walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terr
Zajrzyj sobie na stronę tego ośrodka – http://darzycia.eu . Moja dobra koleżanka odbywała u nich terapię i problemy z nałogiem ma już za sobą. Przede wszystkim chwaliła sobie kadrę i ich dobre podejście do pacjenta. Ośrodek położony jest w zacisznym miejscu, co również jest sporą zaletą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda najlepszą drogą żeby wyjść z nałogu jest wizyta u specjalistów tylko oni są w stanie pomóc, dobra terapia jest w stanie zdziałać cuda http://www.alkater.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna4e1

Terapia Manawa - naprawdę pracują tam świetni specjaliści, którzy potrafią pomóc wyjść na dobrą drogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleiza

Nie jest to łatwa sytuacja, nie tylko dla osoby uzależnionej, ale też dla rodziny, osób najbliższych. I doskonale wiem o czym mówię. Dlatego jeśli jest możliwość i osoba uzależniona chce się leczyć, warto zdecydować się na Terapie Tu i Teraz, w okolicach Krakowa, mają naprawdę świetne podejście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×