POMOCY!!!! Mój chłopak chyba mnie nie kocha...

Czyli to by pasowało że zostawiał mnie jeździł sam na dyskoteki. Jest taka możliwość że mógł mnie i tam zdradzać? Ja go chyba zabije

Napisałam mu teraz smsa że daje mu ultimatum albo picie albo ja.

nie bądź rozczarowana, jeśli takie ultimatum nic nie da. Każdy alkoholik musi sam sięgnąć dna, żeby zrozumieć, że ma problem. Takie ultimatum może zaognić sytuację. Czy Cię zdradza? To chyba wie tylko on. Nie zakładałabym od razu, że tak, choć po alkoholu i na dyskotekach wiadomo, co może się dziać. Może, nie musi.

No dobra,spakuje sie i gdzie pojde? Nie mam gdzie od niego uciec

Wiecie jaki jest najlepszy sposób żeby zapomnieć o złych rzeczach? Ja się teraz zajadam ciastkami i mi to pomaga. Nie chce z nim być też z tego powodu dlatego że moja mama też była z alkoholikiem a tym alkoholikiem był mój ojciec. Dlatego jestem tak uczulona na pijaństwo.

Elfica, zlituj sie jak jestes uczulona na pijanstwo? W wieku 17 lat masz faceta z wyraznym problemem alkoholowym, ktory na dodatek robi sie po alkoholu agresywny, byc moze Cie po nim zdradza, manipuluje toba jak mu sie podoba, Ty stresy zajadasz ciastkami i stawiasz mu ultimatum. Czy masz zamiar go dotrzymac? Sama mowisz ze nie masz gdzie odejsc, wiec co zrobisz jak on sie znowu napije?

no ale z drugiej strony nie zostaniesz z nim po to, żeby mieć gdzie mieszkać.

On mi mydli oczy... Nie wiem sama. Chce odejsc z drugiej strony nie chce sie tak meczyc.

No tak nie chodzi mi o to ze nie bd miala gdzie mieszkac jak go zostawie. Z drugiej strony bd mi ciezej bez niego bo on byl moja podpora przez te lata.

Ale badziew, pewno, ze nie powinna z nim zostac tylko dlatego, ze nie ma gdzie mieszkac. Ale pomysl, dziewczyna wie, ze nie ma gdzie sie podziac a mimo wszystko wysyla mu smsa z ultimatum. Naprawde mysli ze on sie tego ultimatum wystraszy, przeciez on rownie dobrze wie, ze dziewczyna jest w kropce. Jesli ultimatum ma zadzialac musi byc realne. Teraz to on moze powiedziec oczywiscie kochanie bedzie tak jak chcesz i dalej robic swoje. Albo powiedziec to idz sobie a ja bede robil co chce. Dobrze wie , ze to takie gadanie po proznicy. Ale tak szczerze to bardzo Ci wspolczuje.

ale już nią nie jest. Więcej masz z niego cierpienia niż radości. Może czas spróbować stanąć na nogi bez podpory?

Tak może to najwyższy czas się rozstać.. Wiecie przypomniało mi się jak kiedyś pił i to pare dni pod rząd. Spotkałam się z nim mimo wszystko że był najebany i wzięłam jego komórkę i zadzwoniła dziewczyna z tekstem do mnie - co sylwek nie pamięta jak się chciał ze mną spotkać- a ja powiedziałam że jestem jego dziewczyną a ona na to że on nic nie mówił ze ma dziewczyne. Wtedy zrobilam mu taka awanture ale i tak sie wyparl ze to nie prawda. Glupia jestem wiem.

I wlasnie od tamtej pory mysle ze mnie zdradza

To co ty z nim jeszcze robisz?!

No właśnie się od wczoraja zastanawiam. To głupie ale też wczoraj myślałam żeby pójść do wróżki idowiedzieć się czy mnie zdradził. Wiem to bez sensu ale inaczej się nie dowiem a muszę to wiedzieć. Nie mam jak go sprawdzić bo takie rzeczy już się nie dzieją. Nawet nie mam już nr do tamtej dziewczyny tak to bym napisała w jego imieniu do niej i by było wszystko jasne. Może kupić sobie drugą karte i z niej pisać do niego w imieniu jakieś dziewczyny?

Najlepiej to przestan go sprawdzac i sledzic bo i tak ci to nic nie da ewentualnie kolejne paranoje i cierpienie. Odejdz od niego poprostu i tyle. Zobaczysz czy jesli odejdziesz to czy go to w ogole ruszy...

I tak pewnie pojdzie sie z tej okazji uchlac!

No napewno pójdzie pić bo jest do tego zdolny

a po co Ci ta wiedza: zdradza czy nie? Przecież i tak masz wystarczająco dużo powodów, żeby odejść. Nie licz na to, że się zmieni.