Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka_jednaaaaaaa

Randka z facetem poznanym w necie - jak to zaaranżować?

Polecane posty

Gość qertyuioplfdadfghj
Mam podobny dylemat co autorka :D Zawsze chcę płacić za siebie, ale też rozumiem niejako "potrzebę", żeby na 1 randce płacił facet. Z tym, że nie wiem ile mam się spierać o to :D najlepiej byłoby, gdybym mogła po prostu zapłacić za siebie i po temacie, bez zbędnych sprzeczek. Z tym, że też dziwne wydaje mi się sam fakt, że daje połowę kasy facetowi :D zawsze na pierwsych randkach płacili oni, potem ja chętnie płaciłam za nas. Jak fizycznie rozegrać zapłacenie za siebie ? :D tak, wiem że to dziwny dylemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyuioplfdadfghj
Właśnie, z jednej strony sięga się po torebkę a z drugiej nie wiadomo ile się spierać i kiedy odpuścić, ze znajomymi nie ma takiego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myślę że jak ktoś gada
przez komunikator typu gg czy coś to podobnie zachowuję się live, przynajmniej ja tak mam, też się wstępnie umawiam z panną poznaną poprzez internet ale chcemy trochę inaczej te spotkanie zorganizować tzn. ja przyjadę do niej do domu, troszkę mnie zaskoczyło to że faceta poznanego poprzez internet chce zaprosić do domu, widać odwagi nie brakuje jej :) no ale cóż rozmawiamy codziennie w zasadzie bardzo dobrze się rozumiemy nadajemy na tych samych falach więc czemu nie. Tym bardziej że pannę bardzo polubiłem a ona mnie :). Gówniarzami też nie jesteśmy oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
Ja po prostu siegalam po portfel, zagladalam w rachunek i mowilam, ze zaplace za siebie, I nie byla to zadna kurtuazja. Bo dlaczego obcy czlowiek ma za mnie placic, skoro ja mam wlasna kase? No, ale moze oni wychodzili z zalozenia, ze skoro mnie zaprosili to oni chca zaplacic. Nie klocilam sie z nimi. Mowilam: ok, dziekuje za kawe np. i zazwyczaj oni odpowiadali: nastepnym razem ty zaplacisz. no czasem nie bylo nastepmegp razu, bo ja nie bylam zainteresowana. a jak byl, to znow sie okazywalo, ze on placi. :D Ale w dlugich zwiazkach to po pewnym czasie sprawa sie normuje, i potem pol na pol, albo raz on, raz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest beznadziejna sytuacja, bo z jednej i z drugiej strony można przesadzić... Ja już chyba wolałabym zaplacić za siebie i nie mieć wyrzutów, że ktoś płaci za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
No, ale znowu jesli chodzi o 6zl to jakie to wyrzuty? Jak mowie, znajac facetow nigdy na wszelki wypadek nie szalalam z zamawianiem. Zreszta nie jestem glodomorem :D Poza tym jedzenie na pierwszej randce jest ryzykowane- a nuz jakas pietruszka wmontuje sie miedzy zeby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6zł to nie majątek, fakt, ale słyszy się, jak to dziewczyny patrzą tylko na to by im to czy tamto fundować. i racja, umiar przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
ja nawet nie zgadzalam sie, by facet kupowal mi buty ( a chcial, b. drogie), aby placil za moje wyjazdy weekendowe z nim etc. Po co? Mam swoja godnosc, swoja kase. Ale widzialam, ze to byl jakis problem. Moze to tez od faceta zalezy. Od relacji. Ale na pierwszych randkach facet nidgy wiecej za mnie nie placil niz 10zl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
Z tymi butami i wyjazdami to rzecz jasna mowie o zwiazku juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zania ze facet na pirwszych randkach powinien placic:P kiedyś byłam glupia i robilam inaczej bylam glupia i nei dawalam factowi wody do ponieniesienia itp a oni tego wlasnie chca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. Ale widzialam, ze to byl jakis problem. Moze to tez od faceta zalezy. Od relacji. a fdla kogo problem??? nie rozumiem Ci skoro bedac z facetem w zwiazku, rozumiem zaawansowanym, facet chcial Ci zrobic prezent i kupic buty czy zabrac Cie na weekend to czemu sie nie godzilas??? a teraz jakiego masz faceta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nuz jakas pietruszka wmontuje sie miedzy zeby no i co z tego, to smieszna sytuacja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowyKróliczekSeryjnyMorderca
Generalnie jeśli to mężczyzna mnie zaprasza - płaci on. Ale oczywiście można się dogadać inaczej. Z sięganiem po portfel nie odprawiam żadnych cyrków: zamawiałam, to płacę. Chyba, że jest jak wyżej i mężczyzna wyraźnie i jasno daje do zrozumienia, że jestem jego Gościem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jednaaaaaaa
Wszystkim serdecznie dziękuję za pomoc :) Napiszę moje wrażenia z tego spotkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK TAK TAK........
Napisz koniecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfgtfhklkjhgtfredwsfgnhm,
jutro chyba idę na taką randkę, pewnie umrę wcześniej ze stresu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfgtfhklkjhgtfredwsfgnhm,
jutro to tylko w wypadku, kiedy nie dojdzie do skutku bo pewnie wrócę późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jednaaaaaaa
Randka udała się bardzo :) W zasadzie to była randka weekendowa - sobota i niedziela :) Nie próbował mnie pocałować - nie w usta przynajmniej, a jedynie w policzek, więc nie miałam dylematu. Bardzo fajny facet - otwarty, z poczuciem humoru, mądry i nie ukrywam - podoba mi się, ma w sobie coś przyciągającego.. Rozstaliśmy się w sumie nijak - on zaprosił mnie do siebie, ja teoretycznie przyjęłam zaproszenie, zaznaczając, że nie jest to takie proste i zaproponowałam, żeby przyjechał ponownie za miesiąc.. No i zobaczymy..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK TAK TAK.... ..........
No właśnie, dlaczego dopiero za mc? Fajnie, że zdałaś relację. Trzymam kciuki żeby okazało się, że to facet dla Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jednaaaaaaa
Dziękuję :) Za miesiąc, bo ja mam do końca czerwca weekendy zajęte niestety, a on coś swojego z początkiem lipca, więc nie bardzo nam pasuje... No może za 3 tyg., ale na pewno nie wcześniej. Miałam tremę, ale minęła zaraz jak wymieniliśmy uściski rąk na powitanie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×