Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fioletowa zapalniczka

Czy powiedzielibyscie znajomej/kolezance o zdradzie?

Polecane posty

Gość Fioletowa zapalniczka

Temat byl juz nie raz walkowany wiem, ale osobiscie nie bylam w takiej sytuacji wczesniej. Mamy znajomych, kiedys bylismy blizej, teraz nasze kontakty sie ochlodzily. On byl mojego meza najlepszym kumplem od wielu lat. Maja corke i teraz ona jest w ciazy. Kiedys sie bardzo klocili, lataly talerze, przyjezdzala policja, ona na kazdym kroku podejrzewala go o zdrade, podobno on nic nie robil. Raz zaatakowala go z nozem jak myslala ze spi. W zeszlym roku wzieli koscielny, teraz ona w ciazy, pelnia szczescia, chodza i sobie slodza, przestali sie klocic itd. Ale on ja zdradza z dziewczyna poznana na jego kawalerskim, moj maz mi o tym powiedzial. Raczej jej nie powiem, co innego gdyby byla maja bliska przyjaciolka, zreszta tym razem moglaby sie posluzyc nozem skuteczniej. Ale z drugiej strony szkoda mi jej. Czy ktos byl kiedys w podobnej sytuacji i powiedzial zdradzanej osobie? Czy to ma w ogole sens zeby mowic? Sa teraz szczesliwi a wiem ze on jej nie zostawi, zawsze to byl taki pies na baby ale myslelismy ze sie ustatkowal. Ona tez aniolem nie jest i potrafi byc prawdziwa suka, ale nie zasluguje na to,zeby ja zdradzac ( zreszta nikt na to nie zasluguje ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa zapalniczka
Nikt nie byl w podobnej sytuacji nigdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz tak haotycznie
że aż żal to czytać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa zapalniczka
Jakbym napisala np ze kolezanka nie zaklada corce czapki albo ze spotyka sie z turkiem albo murzynem to by byl wiekszy odzew ;) :D ale spoko, chyba lepiej sie nie wtracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa zapalniczka
Moze troche chaotycznie ale mialo byc w wielkim skrocie zeby nie przynudzac sa malzenstwem od 7 lat i maja corke, w zeszlym roku wzieli koscielny (wczesniej mieli tylko cywilny), teraz ona jest w ciazy z drugim a on od czasu swojego kawalerskiego w zeszlym boku spotyka sie od czasu do czasu z dziewczyna poznana na tym wlasnie kawalerskim. Ale chyba jednak lepiej sie nie wtracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgggffgf
wrecz przeciwnie,lepiej jej powiedziec niech wie ze ma meza chuja jak sie kiedys wyda a wyda sie na pewno wiec nie ma sensu tego przedluzac to jak sie dowie ze wiedzialas nie bedzie chciala miec takiej pseudokolezanki.Milcząc automatycznie przyzwalasz na zdrade i stoisz po stronie jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink flojjjjjjddd
właśnie, nie wtrącaj się - w takich przypadkach jest duże prawdopodobieństwo że ostatecznie to Ty wyjdziesz na tą najgorszą (że się wtrącasz, że kłamiesz i mieszasz - przecież misiq jest uczciwym chłopcem i nie zdradza itp). Prędzej czy później dziewczyna się wszystkiego dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgggffgf
w koncu milczenie,biernosc oznacza zgode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgggffgf
no wlasnie,dowie sie,po co wiec ma marnowac wiecej czasu na kogos takiego? jak bedzie chciala to mu wybaczy,jak nie uwierzy to jej sprawa ale moze jej to bardzo pomóc,moze jest tym typem który woli znać prawde,raczej tak skoro wczesniej podejrzewala faceta o zdrade i byla na niego o to wsciekla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze jesli jej o tym powiesz, to w koncu i tak wyjdzie od kogo sie dowiedziala i wtedy maz bedzie na ciebie zly ze nie dotrzymalas tajemnicy... po drugie raczej lepiej sie nie wtracac w cos takiego, nie jest twoja przyjaciolka, a jesli bys jej powiedziala to wszystko moglo by sie obrocic przeciwko tobie mysle ze w koncu samo wyjdzie szydlo z worka i dziewczyna sie poprostu jakos dowie o wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli juz tak bardzo chcesz jej pomoc to zrob to anonimowo ale z drugiej strony sama nie wiem czy dziewczyna zasluzyla na taki gest... ma dziecko z innym wiec tez musiala byc jaka zdrada, swieta nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgggffgf
po pierwsze jesli jej o tym powiesz, to w koncu i tak wyjdzie od kogo sie dowiedziala i wtedy maz bedzie na ciebie zly ze nie dotrzymalas tajemnicy... - akurat ją powinno obchodzić zdanie jakiegoś śmiecia :O i bardzo dobrze,niech będzie zły! po drugie raczej lepiej sie nie wtracac w cos takiego, nie jest twoja przyjaciolka, a jesli bys jej powiedziala to wszystko moglo by sie obrocic przeciwko tobie - ale z was egoistki bojące sie tylko o swoją dupę :O niby jak coś takiego może sie obrócić przeciwko autorce? conajwyżej jeśli jej koleżanka jest kretynką to sie na nią obrazi ale wtedy tym lepiej dla autorki że dosie sie że jej koleżanka nie jest warta bycia jej koleżanką skoro taka głupia naiwna i niewdzięczna :P ja tam wolałabym sie dowiedzieć jak w takiej sytuacji zareagowałaby moja znajoma,czy mi ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgggffgf
dowie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaoko
z własnego doświadczenia wiem że nie warto mówić komukolwiek o zdradzie :) gdyż i tak i tak ta osoba w większej mierze mu / jej to wybaczy... tak jest. Ale jak kto woli.... ja nie wnikam, nie lubię jak ktoś mi się wtrąca i ja nie lubię tego robić. Nie moje życie, nie moja sprawa. Każdy lubi inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa zapalniczka
Nie ona ma dziecko z nim, sa po cywilnym ponad 7 lat, w zeszlym roku wzieli dodatkowo koscielny, wtedy zrobili mu kawalerski i poznal ta druga. Teraz w ciazy jest tez z nim, nie zdradzala go. Jak to wyjdzie to ona nie bedzie wiedziala ze ja wiedzialam bo on sie przyjazni od wielu lat z moim mezem i to jemu powiedzial, maz mi to powtorzyl ale ja teoretycznie nic nie wiem. Zreszta tym ze powiedzial mojemu mezowi o swojej zdradzie raczej sie jej nie bedzie chwalil nawet jak to wyjdzie. Z jednej strony racja ze lepiej zeby wiedziala, z drugiej strony poslaniec najczesciej wychodzi na tym najgorzej. Anonimowo tez latwo dojdzie ze to moglo byc ode mnie bo on jest taki ze podejrzewam ze tylko moj maz wie. Jak kiedys sie klocili ciagle to probowali nas w to mieszac i tez jak ktores wysluchalismy to potem sie dla nas zle konczylo. I slyszalam tyle historii ze ktos powiedzial kobiecie ze jest zdradzana, potem ona uwierzyla zdradzajacemu i ten kto przekazal wychodzi na tego najgorszego. Mojej najlepszej przyjaciolce bym powiedziala ale wiem ze ona mnie zna i wierzy mi. U nich nie wiem jakby bylo. Z drugiej strony wierze ze powinna wiedziec bo wiem ze by z nim wtedy nie byla. Ale dowodow nie mam, ona go regularnie sprawdza wiec on sie musi dobrze kryc bo to juz trwa od konca lipca czyli blisko rok a ona nic nie znalazla. Pomysle jeszcze. Ale jesli ktos byl w podobnej sytuacji i powiedzial to piszcie jak to sie skonczylo. Jak nie powiedzieliscie to tez piszcie jak to sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgggffgf
skoro go sprawdza to znaczy że chce znać i odkryć prawdę nawet jak jest straszna.Widać czuje ze jest cos nie tak,nie ufa mu. Male prawdopodobienstwo zebys wyszla na tym zle,ona jeszcze bedzie ci za to wdzieczna!! ja w kazdym razie bym byla,a jakbym wiedziala ze ktos zatail przede mna taki fakt to bym wyszla z siebie ze zlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×