Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość singielkaxx

internet - czy mozna spotkac kogos wyjatkowego

Polecane posty

Gość singielkaxx
Co do portali randkowych - zgadzam się. Nawet nigdy nie zaglądałam. Racja, raacja. A co myślicie o poznaniu kogoś nad morzem? Desperatka. :D Nigdy wielu kolegów nie miałam chociaż jestem raczej komunikatywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
bo kobiety fajne sa :classic_cool: ale znalezc czasem ta dla siebie jest wyzwaniem 😴 wiesz czasem lepiej miec fajne kolezanki co Ci pomoga i wespra niz nie znac zadnej..... mi tyle poki co wystarcza................ tyle kobiety maja teraz wymagan ze glowa czasem boli :O a moze mi sie zdaje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
Ja dużo wymagań nie miałam. Chciałam, żeby mnie kochał i spotykał się ze mną częściej - nie umiał temu sprostać. ;s Wiadomo, chciałabym, żeby facet tez "wyglądał". Nie oszukujmy się - atrakcyjność musi iść w parze. Oczywiście sprostuję, że "atrakcyjność" dla każdego jest inna. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
Moja wakacyjna w sumie znajomość trwała 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
no rzeczywiscie duzych wymagan nie mialas 😴 czyli mloda jestes........... jakbys poczytala wymagania niektorych kobiet z kafe tobys zobaczyla o czym mowie :D chodz wiekszosc z tutejszych kobiet duzo mowi o wymaganiach a tak naprawde to smutne dziewczyny bez facetow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozeszkurrrrrrrrrrrrrrrrr
Ja meza w necie poznalam. Tak wiec mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
O proszę. :D Jestem nawet bardzo młoda, jakby nie patrzeć. ;-) W sumie trudno mi mówić o wymaganiach - poznaje się kogoś i człowiek dowiaduje się z czasem, czy nam pasuje, czy nie. Nie będę z góry zakładać, że ma studiować, albo być po studiach itd... Bo różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
3 lata to dlugo - ja tam w sumie nie wiem co to zwiazek :D kobiety szanuje i one mnie szanuja wiec chyba najgorszy nie jestem 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
Przez ten dość długi związek nie myślę często jak dziewczyny w moim wieku. ;s Chłopak był 5 lat starszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
ja tam sznuje osoby co byly z kims dlugo bo tzn ze sa wierne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
ja tam wole zawsze byc ostrozny a jak nie ma chemi to nie ma co sie pakowac w cos bez sensu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
a co bylo powodem rozstania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr xxx..
flegmatyczny romantyk.. kurde niezle okreslenie, szkoda ze calkiem dobrze do mnie pasuje.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
Tak samo myślę. Raz mi się zdarzyła niewierność - pocałunek - ale to było raczej z desperacji, że go tracę. Poza tym jestem bardzo stała w uczuciach. On wrócił z pracy za granicą, codziennie pisał, że tęskni, kilka godzin po powrocie przespał się ze mną, potem 2 tygodnie się nie widzieliśmy i ... koniec związku. Także poczułam się... "fajnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
Zerwałam z nim, bo oszukiwał mnie. Ale raczej to miała być kara, nie definitywny koniec. Niestety potem potrafił już tylko pisać, że nic już nie zmieni tego, że nie jesteśmy razem. ;s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wtrącę swoje 3 grosze
Kiedyś na kafeterii poznałam faceta. Pisaliśmy ze sobą kilka miesięcy (skype, gg). Któregoś dnia spotkaliśmy się w realu. Na poczatku wygladało wszystko dobrze. Po kilku spotkaniach wyszło szydło z worka... Totalna pomyłka. Potem koleżanka poleciła mi pewien portal randkowy. Skusilam się... Poznałam wspaniałego faceta. Jesteśmy ze soba 2 lata. Od roku razem mieszkamy. Jesteśmy szczęśliwą parą. Reasumując: MOŻNA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
przykre.......... wykorzystal Cię i Cię zostawil jak cham.........dziwnie sie zachowal.....moze znalazl sobie inna...............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr xxx..
no samotnosc jest przejebana... paradoks wspolczesnych miast w ktorych ludzie stloczeni jak mrowki sa tacy samotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
Pytałam. Niby nie - do innych kłamstw się przyznał. Złe towarzystwo -> wybrał koleżków i libacje, że tak powiem. No i za granicą był tylko niecałe 3 tygodnie. Załamało mnie to, ale w gruncie rzeczy to moja wina. Za dużo sobie pozwoliłam, za bardzo mi zależało, był całym światem i... dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr xxx..
taa a to kolejny paradoks zwiazku i bycia z kims. im bardziej ci na kims zalezy i to okazujesz, tym bardziej ta druga osoba ma cie w garsci i toba gardzi. i na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
wiesz nie zrozumieliscie sie on chcial byc wolny a Ty chcialas zwiazku - wiec zle wybralas :O pobobno zakochani nie dostrzegaja faktow............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
To jest racja! Byłam za dobra dla niego i wykorzystał to. Zresztą... był przede mną prawiczkiem. Zawsze liczyli się dla niego koledzy. Kiedyś się na nich przejedzie, ale, ale... Boję się teraz najbardziej, że znajdzie sobie fajną dziewczyną, dla której się zmieni... choć dla mnie nie potrafił. Tego się boję najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielkaxx
Tylko po co mówił, że kocha, że razem zamieszkamy, po co poznałam całą jego rodzinę, po co tyle czasu się męczyliśmy... Nurtujące pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
zyjemy wsrod ludzi a czasem nie wiemy komu zaufac bo za duzo ludzi klamie :O im wiecej czlowiek widzi zla to tym bardziej nie chce byc wsrod tych zlych i sie zamyka po czesci na swiat..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr xxx..
singielka z wlasnego doswiadczenia powiem Ci ze on jeszcze sam nie wie czego chce, skoro przed toba byl prawiczkiem to na bank chcial przezyc w swoim zyciu okres hedonizmu, imprezy, inne dupki a nie trwaly zwiazek i bycie juz na zawsze z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
chwalil sie Tobą przed rodzina i tyle az w koncu mu sie znudzilas - wybral kolegow a nie milosc - widocznie nie kochal Cie tak jak Ty jego............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×