internet - czy mozna spotkac kogos wyjatkowego

Mam kolegę. Był z dziewczyną co prawda pół roku, ale potraktowała go podobnie. Jesteśmy w sumie podobnie - uczciwi, liczyła się dla nas tylko druga osoba, podobnie się zachowywaliśmy po rozstaniu... A ja chemii do niego nie czuję. Paradoks. Człowiek z natury wybiera najmniej odpowiednie osoby dla siebie...

Czasami myślę, że byłam tylko przykrywką - porządna, ambitna, sympatyczna, kulturalna. Tak jakby miał mnie na pokaz, a za plecami robił, co chciał.

cos mi sie wydaje ze Ty i Twój kolega co mowisz co jestescie do siebie podobni nic do siebie nie czujeci bo oboje jestescie slabymi ogniwami - Ty zle wybralas i on zle wybral..................czlowiek jakos nie lubi zalacych sie ludzi i moze dlatego do siebie nic nie poczuliscie bo sobie nawzajem tylko o przykrych sprawach mowiliscie

mialem wlasnie taką dziewczynę jak Ty. porządna, fajna ambitna no taka z którą chciabym spedzic reszte zycia. tyle że... to jeszcze nie byl ten moment. wiec zerwalem, kochalem ale musialem byc uczciwy wobec niej i siebie. a teraz jestem sam bo nie moge znalezc drugiej takiej a łatwe dupy, dla ktorych z nią zerwałem okazały sie mnie nie pociagac, chuja w szmate wycierac nie musze, ze tak brzydko powiem..

Hah. Akurat teraz jestem żalącym się człowiekiem, bo przeżywam rozstanie. Poza tym przecież byliśmy parą, żale też były i kłótnie, i wyzwiska, ale były też wspólne wypady tu czy tam, rozmowy, dobry sex, wspólnie spędzaliśmy czas i tak dalej... Jestem raczej wesołą osobą, nie snobką. ;-)

tez mnie czasem dziwuje ze takie porzadne jak Ty dziewczyny sa z byle kim, nie chcecie byc samotne ?

Cocaine child czasami bym chciała, żeby tak samo było z moim facetem. Żeby żałował... Bo w sumie to, co napisałeś o sobie, mogłoby i do niego pasować.

Nie wiem. Byłam młodziutka jak go poznałam i głupia. W sumie wyglądałam dość poważnie i teraz pomimo mojego wieku nie czuję się już małolatą... Kochałam go i czasami się zastanawiam dlaczego. Mogłam mu powiedzieć wszystko, niczego się nie wstydziłam, dobrze się przy nim czułam...

ja pierdole ale wymagania ten nie pasuje tamten nie pasuje to po jakiego grzyba tu siedzisz pieprzona singielko a to takie amerykanskie :D i pewnie masz drozdzyce jak cala populacja USA :D i dostajesz na glowe

singielka bierzesz cos moze przebadaj sie pod kontem drozdzycy

Jestem najnormalniejszą dziewczyną w świecie. A siedzę tu, bo przeżywam bolesne dla mnie rozstanie. Ok ? ...

moze wez Apap jak cie tak bardzo boli !!??

Apap mi nie pomaga na żadne dolegliwości. :)

skoro on byl starszy tzn ze szukal mlodej i glupiej - podobno tak jest :O jak malo jest ludzi myslacych powaznie o zyciu............................ czasem nie rozumiem tego swiata ludzi gdzie dla niektorych oszukiwac kogos dla wlasnych celow jest wspaniale....................................................... ja tam wole byc innym w tym swiecie

Da się poznać. Tylko trza się umiejętnie do tego zabrać. Najlepiej jak do jeża ;) Sam poznałem kilka interesujących dziewczyn via net, również na tym forum. Także jest gites :) A brzydalem nie jezdem

flash a ty moze weź spierdalaj jak nie masz nic do powiedzenia oprocz dopierdalania innym

nie poznasz bo juz sobie leb zjebalas jakims tam gosciem sorry :D ja jestem wyjatowy bo uwazam ze znajomosc powinna rozwijac sie powoli a nie na szybko wpieprzac sie do wyrka !!!!

Ja tam się nie przejmuję. ;) Sama nie czuję się normalna, ale kochałam, jest mi ciężko. Pewnie było tak jak mówisz... Te wszystkie kłamstwa. Nie chciałam w nie wierzyć. ;( W dodatku mój kuzyn sprzedał mi wszystko dopiero - uwaga - jak sam się z nim i jego kumplami pokłócił. Nie mogłam wszystkiego wiedzieć, 40 km to niby nie jest dużo, ale dla mnie to jest odległość, kiedy nie mam jeszcze prawka (22 mam egzamin!).

Ponad rok czekał, to szybko? ;)

nie szybko............................ coz wybral inne zycie nie z Tobą w roli glownej................................... a co do Twojej osoby to jestes porzadna dziewczyna, wiec jak ktos Cię krytykuje to nie ma racji..........................................................................

skoro za niedlugo zdajesz tzn ze mobilna sie zrobisz tylko czasem nie rozjedz bylego :D

No właśnie. Troszkę podłamujące, ze ktoś nie wybiera życia z Tobą, tylko zabawę.

Właśnie naprawia samochód, szybki do wymiany... może tak te nowe zaszkaradzić jakimś niecnym napisem? Nie no, to by dziecinne było. :)

a co zepsulas mu szyby ?

Nie, nie ja. ;) Wszystko dzięki koleżkom, których wolał ode mnie.

kolezki mu zepsuli ?

A flash chyba wymiękł. ;p

Nie, nie. Dzięki koleżkom inni mu zepsuli. Po prostu złe towarzystwo. To takie irytujące, kiedy 23 letni facet zachowuje się jak 15latek...

zadyma tkzw :D coz moze to kara za Ciebie jeszcze pewnie kiedys bedzie chcial do Ciebie wrocic................

To akurat było przed rozstaniem. Jeszcze próbował mnie okłamywać - przez ten zepsuty samochód po jego powrocie się nie widzieliśmy 2 tyg. Jak dla mnie to mógł dotrzeć choćby stopem. Spotkaliśmy się, rozstaliśmy, przemyślał to i chyba uznał, że wygodniej mu beze mnie.