Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktos_tam_2

brzydki facet i ladna dziewczyna

Polecane posty

Gość ktos_tam_2

temat stary jak swiat ale powraca ciagle: wiec - czy malo przystojny facet ma poznac ladna, szykowna kobiete? i zeby to bylo na zasadzie, ze on jej sie spodoba a nie na zasadzie ukladzikow typu jawny czy niejawny sponsoring itp... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_tam_2
mialo byc "czy ma szanse poznac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_tam_2
no wiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Nie wszyscy ludzie są tak płytcy, by skupiać się na wyglądzie. Ja mojego męża na początku uważałam za nieciekawego przeciętniaka, ale zauroczył mnie jego sposób bycia, spokojny i wyważony. I teraz po paru latach małżeństwa świata za nim nie widzę :) Nawet tę zmarchę, która wyskakuje na czole, gdy tylko przestaje się uśmiechać pokochałam. Znajomi na początku się dziwili, twierdząc że nie pasujemy do siebie. A ja szybko zrozumiałam, że to moja połówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_tam_2
AS26, ale jak rozumiem Ty jestes szykowna i ladna kobieta, ktora moglaby (gdyby chciala) poznac przystojniejszego, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
ryzykowny związek dla faceta, wszystko zależy od kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Może jestem dziwna, ale od zawsze z niechęcią patrzyłam na pięknisi. Kwestia obserwacji ich podejścia do życia. Znam oczywiście kilku mężczyzn przystojnych, zadbanych i wartościowych, ale są to nieliczne wyjątki. Zawsze bardziej intrygowali mnie "przeciętniacy" mający swoją pasję, nie ograniczający się do wiecznego gadania o wyglądzie, siłowni, kolejnych podbojach. A w końcu wybrałam, jak to ująłeś, brzydala :) I jestem z nim tak szczęśliwa, że nigdy nie myślę o innych. Co do szykowności, o której piszesz: jestem zgrabna, atrakcyjna, ale nigdy nie ubierałam się jakoś prowokująco, nie skupiam się też na wyglądzie - nie biegam po salonach kosmetycznych i fryzjerskich, stawiam na naturalność, co mi wychodzi chyba na dobre, bo pomimo 30-tki na karku wyglądam na dwudziestolatkę :) Ciuchy kupuję takie, jakie mi się podobają i adekwatne do sytuacji, a nie to, co dyktują najnowsze trendy mody ;) Inni mężczyźni, szczególnie ci nieświadomi mojego stanu cywilnego i wieku, czasem próbują swoich sił, ale trzymam ich na dystans. W szczególności tych ładniutkich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
AS26 - ale jesteś świadoma o swoim "asie" w rękawie co szczególnie ujawniła twoja ostatnia wypowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwtttffff?
A jakim cudem chcesz się jej PODOBAĆ, skoro jesteś brzydalem? :D Może być z tobą dla charakteru/kasy, ale jakim cudem chcesz się podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Jakim ASie? ;) Musiałabym być ostatnią idiotką rezygnując z prawdziwego szczęścia dla jakiegoś romansu. Nie kieruję się instynktem, tylko rozumem i sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 677hyhutyu
AS26--> ja tez lubie tych przecietnych, kolesie w stylu mikolaja krawczyka na mnie w ogole nie dzialają. natomiast as26 z tego co piszesz to wnioskuje ze ty ejstes strasznie glupia... az rece opadają :D uwazasz sie za taką pieknosc, no i oczywiscie mając 30lat wygladasz na 18 hahaha, co za idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
@ wwwtttffff? W miłości jest to całkiem możliwe, bo kochasz pomimo a nie z powodu. Z czasem zaczynasz akceptować drugą osobę taką, jaką jest. Wygląd, stan zdrowia, charakter, zasady moralne - na to wszystko mamy wpływ tylko w pewnym stopniu. Nie chodzi o to, by się na siłę zmieniać, ale by znaleźć osobę, która nas zaakceptuje i pokocha. Nie powinno się mylić zauroczenia, flirtu i romansu z miłością i dojrzałym, odpowiedzialnym podejściem do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obladi obla daaa
AS26 jest świadoma swojego wyglądu,wie że ludziom się podoba ale nie robi z tego wielkiego halo tylko przyjmuje to normalnie i to mi się podoba bo mam tak samo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja osoboscie mam meza wcale nie ladnego ale go kocham.Jestem bardzo ladna dziewczyna i wiem ze mam powodzenie.A maz od jakiegos czasu znalazl przyjaciolke w pracy ktora zawozili i odwozil po kryjomu przez 2 ost lata.On na nia nic nie da powiedziec .Wcale nie jest ladna ale jest wyzsza odemie i ma wieksze cycki.Wiecie co jest najlepsze ze wcale nie jest ladny a nie docenia pieknej zony.Co jest nie tak?dlaczego sobie na to zasluzylam? czy robie cos nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
@ 677hyhutyu Nie ja się za taką uważam, bo o tym po prostu nie myślę, ale inni tak sądzą - po moim wyglądzie :) Zwykle, gdy jest jakaś rozmowa o wieku i zdradzam swój sekret (a co mam ukrywać?) jest jedna reakcja: ILE!???? ;o i oranie szczeną gleby :D Zawsze mnie to bawi, ale to akurat zaleta dobrych genów i zdrowego trybu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_tam_2
AS26, dzieki za madra wypowiedz. nie przejmuj sie glupimy prowokatorami... a powiedz mi - kim jestes z zawodu? tak z ciekawosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 677hyhutyu
AS26--> haha glupia dziwo kazdy facet tak mowi, ze wyglada sie mlodziej zeby sie podlizac :O jestes tak glupia ze aż zal, pewnie dobralas sie z tym swoim pod takim względem: ON brzydota, TY GLUPOTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 677hyhutyu
durna przemądrzala dziwa, co wyżej sra niz kuper ma, nie ma nic bardziej zalosnego niż ktos kto sam uwaza sie za pieknosc, najwieksza pieknosc jest skromna przede wszystkim, a ty z tym swoim zadufaniem ejstes po prostu odrażająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_tam_2
677hyhutyu, wyjazd z mojego tematu, PROSTAKU !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela Merkel :D
raczej prostaczko... zazdrosna w dodatku :D haha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos_tam_2
Myszka823, to bardzo dziwne co piszesz... ale tak bywa. Zycie jest przekorne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
AS26 " Jakim ASie? ;) Musiałabym być ostatnią idiotką rezygnując z prawdziwego szczęścia dla jakiegoś romansu. Nie kieruję się instynktem, tylko rozumem i sercem." Nikt nie ma na myśli romansu a tym bardziej instynktu, jesteś świadoma swojej przewagi.. udajesz głupią czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
Myszka823 masz za wysokie mniemanie - to odpowiedź dlaczego się tak stało, byc może masz JEDYNIE urodę a tego nikt nie zniesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eclair Android
Rozejrzyjcie się po ulicy, zamiast ślęczeć wiecznie z nosami przed monitorem. Jest masa takich par. Ona śliczna, on zatuczony, albo na odwrót: szara myszka z modelem. I są szczęśliwi, nie przejmując się zdaniem innych. Wygląd to naprawdę nie wszystko. Nie sądzi się książki po okładce. Chyba, że ktoś lubi atrapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stalo sie to dlatego ze ze soba jezdzili 3 lata po kryjomu...przychodzil pozniej do domu pare msc seksu nie bylo bo niby nie chcial a wiem ze cos bylo nie tak....az mi wszystko sasiedzi powiedzieli.Czemu sie to stalo? hmm widocznie sam tak chcial przeciez to logiczne ze predzej czy pozniej cos pomiedzy nimi bedzie...to ona zniszczyla moje malzenstwo a moj facet widocznie pasuje mu tak mysli ze moze na 2 fronty sobie jechac ale ja nie moslimka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
Myszka on i tak "wali" cie w rogi i tak - skoro przez tyle czasu nic nie zauważyłaś to i teraz znalazł na ciebie sposób - no dziewczynko litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedzialam sie o tym w zeszlym roku...byla awantura prawie sie rozstalismy.....mowil ze nic z nia nie mial ze to tylko kolezanka i bylo jemu jej zal.....a ja wybaczylam bo nie mialam dokad pojsc nie mam tu rodziny ani znajmomych....Wiec co wedlug ciebie mialabym zrobic? mamy ze soba 2 dzieci a maz nie tylko ugania sie za nia ale tez za innymi.Ale mowie tylko o niej ze cos musi ich laczyc.....ale dziwne ze on z domu nie wychodzi i na czas po awanturze przyjezdza...ale niewiem co sie w pracy dzieje..a przez 45 min mozna duzooo zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
a który facet przyzna się do zdrady? jak to sobie wyobrażasz - że na pytanie czy zdradza odpowie " tak kochanie, zdradzam cie" Są na tym świecie pytania ktorych nie ma sensu zadawać - oczekujesz od niego teraz szczerości, a może wierności? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekuje szczerosci i wiernosci......a ze moj facet latawiec i babiarz to chyba zostalo mi zbierac pieniadze i zrobic wypad z dziecmi z domu tylko zanim ja nazbieram nast 2-3 lata bede zyla gownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×