co byscie zrobily w takiej sytuacji?

macie rodzine 2+1 i nie planujecie kolejnego dziecka tz mama nie chce a tata tak ale dogadali sie ze narazie nie i kropka nie zabezbieczaja sie po prostu uwazaja stosunek przerywany czyli mama zaufala tacie ze nic nie wywinie bez jej zgody ale tata zrobil swoje i jest kolejne dziecko mama miala plany bo z 1 dzieckiem siedziala w domu tata zarabial nie bylo go wiecej w domu gdy dziecko 1 poszlo do przedszkola mama chciala odzyc isc do pracy i miala pare jeszcze zeczy do zrobienia ktore sobie obiecala a tu klops tata wszystko popsul ? jak byscie zareagowaly jakby wasz partner tak zrobil?

nie wiadomo, czyja mama

mama tata dziecko rodzina o nich mowa tu :)

sama jestes sobie winna. Coz to za antykoncepcja stosumek przerywany? :O

stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcyjną. nie możesz miec pretensji do męża

ale ja nie pisze tu o sobie mnie to nie spotkalo a co do pewnosci to tata przyznal sie ze w ten dzien i ten zrobil to bo mama podejzewala ze w ten i w ten dzien cos nie tak bylo po stosunku powiedzial jej ze chcial tego dziecka bardzo a mama nie chciala to sam zrobil

jak bardzo nie chciałaś drugiego dziecka to dlaczego się nie zabezpieczałaś. Taka sama Twoja wina jak i Jego... Ja bym się cieszyła i dostrzegła inne wartości mojego obecnego życia a nie rozpaczała nad tym czego w obecnej sytuacji i tak nie zrobię (czytaj pójścia do pracy)

to nie maoja historia tylko znajomej!!!!!!!!!!! pytam z ciekawosci co byscie zrobily w takiej sytuacji a druga sprawa co do antykoncepcji inna nie mogla byc z powodow zdrowotnych

taaa na pewno, wszystkie sie tlumacza "powodam,i zdrowotnymi". Jesli nie mogla tabsow, jest jeszcze wkladka, jest krazek, sa plastry, no i PREZERWATYWY, ale pewnie Pan Maz tez uczulony :D

zależy ile ma Twoje dziecko? no nie dziwię Ci się, że się wściekasz. też mam taką sytuację- ja nie chce narazie drugiego a mąż chce. też początkowo stosowaliśmy tylko stosunek przerywany ale potem coś mi zaświtało do głowy, że mąż może "zrobić coś specjalnie" i zaczęła brać tabletki anty. nie chciałam ale jednak się zdecydowałam. gdybym ich nie brała i miała taką sytuację jak ty to byłabym wściekła ale pewnie pogniewałabym sie parę dni, potem miała pretensje do męża o byle co, ale w koncu by mi przeszło. rozwodu bym nie wzięła z takiego powodu ;)

tego to ja nie wiem ale chodzi tu o zaufanie do meza a tu sam podejmuje decyzje o dziecku troche samolubne podejscie jak uwazacie ?

a co do prezerwatyw to na prawdę są i faceci i kobiety, które faktycznie są na nie uczulone. ja np przed porodem nie miałam z nimi prpblemu, a po porodzie sn (prawdopodobnie przez nacinanie krocza, szycie i delikatną skórę w tamtym miejscu) mam uczulenie na nie i po prostu nie moge i tyle! a co do tabletek to wiele kobiet ich nie chce brać bo boją sie przytyć. też sie bałam ale gdy mam nieoczekiwany napad głodu to wiem, że to przez tabletki i się hamuję.

jak kobieta wrabia faceta.. moi znajomi mieli inną sytuacje (bliska przyjaciólka moja ;p ) ona chciała drugie dziecko on nie, ona brała pigułki wiec sex był niby bezpieczny ale jak sobie pomyslała ze chce to przestała brac i teraz mają druga córcie a tata za nią lata jak szalony bo oczk ow głowie ale nie pochwalam takiego zachowania...

jak to ktos kiedys powiedzial-"połowa Polaków zawdziecza swoje istnienie stosunkowi przerywanemu" -tak jak dziewczyny pisza stosunek przerywany to zadna antykoncepcja,jesli sie na cos takiego decydujesz to musisz miec swiadomosc ze jest duze prawdopodobienstwo ciazy

owszem, ze mozna byc uczulonym ale na kafe zdarza sie to nagminnie. Oprocz tabletek i prezerwatyw jest jeszcze krazek, plastry, wkladka...

po pierwsze i najważniejsze stosunek przerywany to NIE METODA ANTYKONCEPCJI. Jeśli kobieta sie na to zgadza musi liczyć sie z dużym prawdopodobieństwem ciąży. Gdyby tak sie stało miałabym pretensje do siebie i tylko do siebie, ale mężowi tez z pewnościa oberwało by sie . To ja nie chce dziecka, bo to ja sie nie zabezpieczyłam, bo to ja nie powstrzymałam mojego faceta.

czyli uwazacie ze winna kobieta ale to jest rodzina malzenstwo ktore rozmawialo na ten temat przez 5 lat tak sie zabezpieczali od narodzin 1 dziecka on zaczol temat 2 dziecka ona nie chciala przez jeszcze pewien czas miala plany zaufala mezowi dogadali sie ze teraz nie beda starac sie o dziecko a on zrobil ak zrobil i powiedzial to ze zrobil to swiadomie co z jej uczuciami do meza zaufala mu i ten egoizm bo on chcial

jesli juz mowa o jakiejkolwiek winie, to "winni" sa oboje, ale to ona ma gorzej, bo przeciez to ONA nie chciala dziecka, wiec nikt ionny jak ONA jest niezadowolona z sytuacji. Uwazam, ze mogla to przewidziec, zwlaszcza ze ma juz dziecko i chyba wie, ze nie bocian dzieci przynosi.

A maz zachowal sie chamsko - nie dotrzymal sowa.

jest trochę czasu na zebranie urlopu - niech tatuś zbiera, a potem jak najszybciej mama do pracy utrzymywac rodzinę, a tata niech się zajmuje dziećmi jak tak bardzo chciał, może mu się odechce kolejnych takich pomysłów

na tacierzynski a mama wraca do pracy :) a ja tez stosuje metode przerywana ale tylko w dni nieplodne. Jak sa plodne to mamy gumki. Ale jak jst kilka dni po owulacji a dziewczyna wie i czuje kiedy ja ma to nie ma szans zeby przed okresem zajsc w ciaze

na miejscu mamy nie dałabym do siebie dojść tacie bez gumy na członie - ale widać lubi ryzykować. a skoro lubi, to ma efekty.

zastanawiam się na jaką radę liczysz ? że ten facet to istna świnia i samolub ? tak, oczywiście :) ja przy takich dalszych planach życiowych nie zaufałabym mężczyźnie - wiadomo wszystko może się zdarzyć, nie było to mądre Prawda jest taka że stosunek przerywany to nie metoda antykoncepcji i w tym momencie trzeba liczyć się z możliwością zajścia w ciążę mąż dobrze nie postąpił skoro uważasz ze zrobił to specjalnie, ale jest już po sprawie i należy zacząć przyzwyczajać się do sytuacji i cieszyć :) a mąż... ? niech z podwójną siłą zaczyna wspierać żonę :)

Nijak :) miałabym pretensje do siebie jak mogłam być tak głupia.

Uściślijmy o czym tu rozmawiamy ? Chodzi Ci o to że ten mąż miał wytrysk w pochwie bez zgody żony ? Pomijając, że to naganne i że w krajach skandynawskich jest to gwałt to jak ona mogła tego ni poczuć od razu ? Przecież to się widzi kiedy mężczyzna dochodzi i przecież czuję się większą wilgotność w pochwie jeśli wytrysk w niej był. W takim wypadku Pani daje w mordę Panu i leci po Escapelle. Ja bym się rozstała z facetem który realizował by swoje plany ojcowskie z pominięciem mojej wolnej woli. Usunęłabym Ciążę to może cham by się nauczył i już nigdy więcej żadnej kobiecie by tego nie zrobił.