czy miałem prawo tak Ją potraktować....?

nie, ale zdarzało mi się siedzieć my na ramieniu - i głupie pomysły podpowiadać :D Dwa metry ma, ledwo mu do mostka sięgam :P

To troche chore...:O A Ty ile masz?

Moorland Dziękuję, pomogła mi troszeczkę rozmowa z Tobą. Nie sądziłem, że to kiedyś nastąpi, ale może się zmieniłem i dopuszczam do siebie to czego się bałem.

A nie miałaś sytuacji, że np Jak coś kupował w sklepie to ekspedientka zadawała pytanie: A może córci loda? :D:D :P

Typowy - to powodzenia życzę :) Z czasem wszystko stanie się przejrzyste i będziesz mógł spokojnie zostawić to za sobą. Tylko nic na siłę, dasz radę :) II konklawe w piekle - 165cm, i to, że jestem niższa nie znaczy, że wyglądam jak dziecko. :P

Wyliczyłem, że musisz mieć ok 140 cm:O

Taaa? A co nadaje Ci takiego "poważno dorosłego" wyglądu?

Przy 165 to sięgasz mu prawie do obojczyków:P Chyba, że jakos nietypowo skonstruowany jest:)

mam tylko nadzieję, że to nie chwilowe... w sensie, że dotrze to do mnie na pewno i utkwi w świadomości na dobre... nieraz już miałem przebłyski, po czym wracała taka jakaś dziwna myśl, że sobie tylko wmawiam by poczuć się lepiej...

a nie wiem - jak się przytulę to mam głowę na mostku, jak wróci to sprawdzę :P i "dorosły" (czyt. stary) wygląd robi się sam...cholera....

typowy - to w razie czego zapraszamy ponownie na forum :) Głupie rozmowy wplatane między wiersze dodajemy gratis. I głowa do góry, małymi kroczkami dasz radę. Nie Ty jeden znalazłeś się w takiej sytuacji.

mogłabyś tak szczodrze i za drmo nie szastać poniekąd także moja głupotą :P

chyba jednak tylko ja podchodzę do tego tak emocjonalnie - czytaj depresja, nerwica, psychiatra, leczenie farmakologiczne... ponad 3 lata wyjęte z życia...

W sumie to nie jesteś taka niska. Wychodzi mi, że czubek Twojej głowy znajdowałby się na wysokości moich oczu...oczywiście podczas przytulania:P

Typowy - nie, nie tylko Ty, naprawdę. Zdziwiłbyś się jak wiele z pozoru silnych osób załamuje się po czymś takim. Zostałeś oszukany, wykorzystany, odrzucony i zraniony. I wodziła Cię długo za nos, większość osób po czymś takim nie może się pozbierać - to ogromne nadużycie zaufania, a to zawsze zostawia bolesny ślad. I wcale się rzadko nie zdarza. II konklawe w piekle - nie ty jesteś głupi, a rozmowy. No, ale nie można być zawsze poważnym. :P

Czyli ekstrapolująć;) gdybym ja sie przytulał do Twojego faceta to jego oczy byłyby na wysokości mojego czubka głowy... :D:D

tak czy inaczej to było trudne doświadczenie oby ostatnie w moim życiu takie