Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klggligl

Mam okazję pójść do pracy ale nie mam co zrobić z dzieckiem...

Polecane posty

ciacho mniemam ze matką nie jestes. uwierz, mozna byc w domu z dzieckiem i mimo wszystko uczestniczyc w zyciu spolecznym, rozwijac sie - jest internet, sa kursy on line, ma sie duzo mozliwosc. siedzenie przed komputerem to wg ciebie uczestniczenie w zyciu spolecznym? Trzeba miec kontakt z ludzmi, zeby nie zdziczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciacho, co Ty bredzisz? Skąd wiesz, że my nie mamy mężów, pracy, kasy? Oj, coś mi tu frustracją zajeżdża. Musisz mieć bardzo nieudane życie. A gdzie napisalam,ze nie macie mezów? Pracy nie macie, bo piszecie same, kasy co za tym idzie tez nie. Ja mam zycie bardzo udane, ale to dlatego, ze myslalam glowa a nie dupa, jak niektóre kobiety, ktore mysla, 'a jakos to bedzie', a potem okazuje sie ze sa sfrustrowane, bo mieszkaja w pokoju u tesciowej, nie pracuja, nie maja grosza przy duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może jakaś sąsiadka?
albo jakaś mama, która wychowuje swoje dziecko i chciałaby zająć się też Twoim za opłatą? Ja wróciłam do pracy, chociaż też chyba średnio mi się kalkuluje. Ale wróciłam nie ze względu na pieniądze, tylko dla komfortu psychicznego. Nie żałuję, chociaż lekko nie jest... mam nianię i płacę jej 6zł/h. Zawsze coś mi z wypłaty zostanie /czasami daję niani 1/3 pensji, czasami więcej/, mam ciągłość, składki i motywację żeby się ubrać, uczesać /jestem z tych, które potrzebują motywacji/. Myślę, że nie warto rezygnować z okazji, tym bardziej, że z kasą u Ciebie ciężko. A może Ty mogłabyś zająć się np. czyimś dzieckiem i dorobić w ten sposób jeżeli jednak z pracą coś nie wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alba beta i omega
ja taki kontakt mam, bo nie ja mam dziecko ale MY mamy dziecko. Więc w dzień jestem w domu, a w weekendy i wieczorami mogę wyjść, umówić się, pójść do kina, teatru itd. A raz na jakiś czas babcia chętnie zostanie z wnukiem, i wttedy mamy możluwość wyjścia razem. Szkoda, że tak generalizujesz. Moja sąsiadka też jest w domu z dzieckiem i nie jest tak, ze się spotykamy i gadamy tylko o kupkach itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Jak mnie śmieszą takie laski, które uważają, że wyłącznie praca zawodowa pozwala rozwijać pasje i ambicje. Właściwie to im współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziumdziulaczek
jeśli decyduje sie na dziecko to powinno zdawać sobie sprawę z tego żę dziecko potrzebuje uwagi i opieki 24 godz na dobę, i ze jeśli mama będzie wychodziła do pracy o 7 rana i wracała do domu po 6 wieczorem a dziecko po 7 bedzie kładło sie spać to jaka będzie wieź między nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klggligl
Wiesz ja już się pytałam sąsiadek ale nie ma żadnej chętnej :( Czyjegoś dziecka do siebie wziąć nie mogę ponieważ wynajmuję pokój i nawet obecność mojego dziecka jest niemile widziana... W poprzedniej pracy byłam sekretarką ale teraz osób jak ja dużo jak psów więc ciężko na takie stanowisko się dostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekoltem
ciacho, śmieszna jesteś i pozwolę sobie napisać, że ograniczona w swoim rozumowaniu :D Ty serio sądzisz, że żeby mieć pieniądze, to trzeba pracować? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werterreeeee
jak kobieta jest baerdzo ciezko.FDinansowo i ogolnie. W moim zyciu sie zmienilo na lepsze bo mam faceta i teeraz po oplatach zostaje mi ok. 1000zł a nie jak wczesniej jak bylam sama zylysmy na dwie za 400zł. A jak przyszedl okres wakacyjny i zlobek byl zamkniety. Coerka poszla do niani miesiecznie placilam jej ok.700zł. lipiec i sierpien. gdyby nie pomoc cioci nie dalabym .rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęczek drutu
Ciacho_87 - jesteś tak tępa i ograniczona, że aż przykro czytać te twoje żałosne wypociny. Nie potrafisz zrozumieć, że wiele kobiet chciałoby wrócić do pracy, ale koszty opieki nad dzieckiem w tym czasie są równe, a czasem i wyższe niż pensja? Przekracza twoje możliwości rozumowania pojęcie tego? A jaki jest sens pracowania tylko i wyłącznie po to, aby zarobić na opiekunkę do dziecka??? Twój z dupy wyjęty argument jest taki, że matka się w domu zapuszcza. Do twojej informacji - w takiej sytuacji każda normalna matka woli zostać w domu z dzieckiem, niż tylko pracować na opiekunkę. Widać, że jesteś gówniarą, która pojęcia nie ma o życiu. Idź sama do pracy, miej dziecko, to wtedy będziesz mogła się wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
autorko doskonale Cie rozumiem....u mnie żłobek +przedszkole tpo zła zarobię .zabraknie na waciki...echhh a miało byc tak pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
miało być 1100 zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fevfdvb
Ciacho muszę Cię rozczarować moja siostra pieniądze mąż praca wakacje. moja mama pyta,la kiedy dziecko a ona "mam czas muszę się rozwijać". Teraz ma 34 lata i nie może zajść w ciąże chociaż bardzo by tego chciała. Mąż (mj szwagier) ogląda się za innymi ona jest załamana. Inny przykład taka sama sytuacja kasa wakacje wyjazdy spa zaplanowana ciąża koniec 8 miesiąca serce przestało bić dziecko umarło. Nigdy nie mów że coś zaplanujesz bo to nie prawda nie da się i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fevfdvb
aleś ty głupiutka aż żal czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rowniez matka
Autorko, to nie rozumiem-masz daleko do rodziny? bo dziwie sie, ze maz nie zyje i nikt, Twoi rodzice a ni jego, nie zaproponowal ci pomocy. Skoro teraz jakos jedziesz na zasilkach i z pomocy z opieki, to na razie daj spokoj z praca. Poczekaj, az dziecko pojdzie do przedszkola. Bo jak zaczniesz pracowac, to przy pensji 1400 zl na pomoc panstwa juz nie bedziesz mogla liczyc, bo przekroczysz progi dochodowe, a nikogo nie bedzie obchodzilo, ze opiekunce placisz. Dziecko ma rente po ojcu? Chcialam zapytac, czy ze zlobkami to nie jest tak, ze w pierwszej kolejnosci przyjmuja dzici samotnych rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fevfdvb widocznie miala tez inne problemy osobiste, rodzinne, myslisz, ze dlatego, ze swietnie jej sie powodzilo,byla ambitna, za kare nie mogla miec dzieci. Nie rozsmieszaj mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
ojć nie ubliżajcie sobie...punkt widzenia zależy od punktu siedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rowniez matka
Ciacho-autorka napisala, ze maz nie zyje. Pewnie, gdyby miala szanse przewidziec bieg wydarzen, to nie zachodzilaby w ciaze. Wez sie dziewucho puknij w ten pusty leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rowniez matka
Niepotrzebna dyskusja oczywiscie sie wywiazala, ale zeby chociaz w temacie-by pomoc autorce-to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciacho Ty kretynko przecież autorka pisała, ze ojciec jej dziecka nie żyje, trochę empatii mogłabyś okazać a nie jeździć po niej jak po ścierze.Myślisz, że ona planowała śmierć męża? Życie potrafi być chamskie a w tym wypadku autorka miała męża z którym zaplanowała dziecko które mieli razem wychowywać, ale stało się to co się stało i teraz jej jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rowniez matka
Ciacho-jasnowidzem jestes? Po to jest panstwo, zeby pomagac w trudnej sytuacji, dla Twojej wiadomosci-nie wszyscy korzystajacy z opieki spolecznej to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cciaaaachhoo po byku:P
ciacho... ja zaplanowlam moje dzieciatko ma teraz prawie 2 lata i co tego?? pracy szukam szukam szukam a prawda jest taka ze rzeczywiscie to co zarobie musialabym oddac niani wec poweidz mi PO JAKA K..URWE MAM ISC DO PRACY I ODDAC CALA PENSJE JAK MOGE W DOMU POSIEDZIEC I JESZCZE SAMA NAUCZYC COS DZIECIATKO??? U MNIE TEZ SOBIE WOLAJA TAKIE KWOTY ZA TE KLUBY ITP ZE SZOK nie wiem co Ci doradzic autorko sama nad tym mysle juz od 2 miesiecy bo chcialabym sie czyms zajac i zarobic a u mnie w rodzinie tez nie ma sie kto mala zajac... a Ty ciacho jak masz takie eleganckie zycie to morda w kubel tłam sie w luksusie:):):) aczkolwiek watpie ze tak jest:P:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jakaś sąsiadka
ja wróciłam do pracy, bo czułam, że w domu nie jest mi dobrze. Może dlatego, że leżałam całą ciążę w domu, później macierzyński i inne wolne, aż mała miała 8 m-cy. Nie chodziło o żadne ambicje tylko o potrzebę wyjścia z domu, odskoczni. Nie każda kobieta czuje się dobrze 24/dobę w domu z dzieckiem. Ja dla własnego komfortu psychicznego chciałam pracować. Kiedy urodziłam pierwszą córkę studiowałam, później czekalam z podjęciem pracy aż ona pójdzie do przedszkola. Nie miałam pomocy w opiece a nie chciałam pracować za darmo, zostawiając dziecko z obcą osobą. Teraz przez chwilę też tak myślałam, ale jednak potrzebowałam zmiany. Pracuję i jestem zadowolona z takiego rozwiązania. Tylko, że ja pracuję 5-6 godzin dziennie i mam czas na spacer, kąpiel, zabawy z dzieckiem. Myślę, że ona nawet korzysta na opiece niani, bo niania przychodzi zawsze z pomysłem na zabawę, ochotą i bawią się a ja jak wracam z pracy to też zawsze stęskniona za przytulaniem i chętna na zabawę ;-) Nie pracuję też za darmo - zarabiam całkiem nieźle. Mąż niestety nie podziela mojego zdania, wypomina mi mój wybór ;-( wg niego powinnam być z małą, nie "wygłupiać się" a jego "zadaniem" jest zarobić. No i na tym tle miewamy starcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fevfdvb
zglosiłam jej post do usunięcia ta baba jest jakaś nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ciacho Nigdzie nie pisałam, że nie mam pracy. Zwróć uwagę, że tylko część wypowiadających się tu pisze, że nie pracuje. Poza tym nie trzeba pracować, żeby mieć pieniądze. I prostutułować też się nie trzeba. Zapewniam Cię. Masz dość ograniczone horyzonty, skoro nie dostrzegasz innych możliwości dochodowych poza pracą po 8h/dobę poza domem. Autorko tematu Coś mi się tu nie zgadza. Masz tak ciężką sytuację, żyjesz z zasiłku, nie masz własnego mieszkania, ojciec dziecka nie żyje, a odmówiono Ci przyjęcia dziecka do żłobka??? To spróbuj się odwołać, opisz szczegółowo sytuację. Poza tym ponawiam pytanie: czy nie możesz pracować w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty ciacho jak masz takie eleganckie zycie to morda w kubel tłam sie w luksusie aczkolwiek watpie ze tak jest ja nie pisze, ze zyje w luksusie, ale moze dla takich, jak wy, ktore zyja w wynajmowanych pokojach z dziecmi, nie maja pracy, zycia z zasilkow, na koszt podatników, moze dobra praca, wlasna nieruchomosc, samochód i normalne dochody to plawienie sie w luksusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fevfdvb
ciacho dobrze ci się piepszy bo nie mieszkasz w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fevfdvb zglosiłam jej post do usunięcia ta baba jest jakaś nienormalna prawda zawsze zaboli. Ktos ci wreszcie powiedzial kilka slow prawdy, zamiast sie uzalac nad twoim nieszczesciem, ktoremu w wiekszosci sama sobie jestes winna, to sie oburzasz. Nie bede popierac lenistwa i pasozytnictwa, wiec nie licz na to, ze wszystcy beda sie uzalac nad toba i twoja bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ciacho A kto pisze, że żyje z zasiłku (poza autorką tematu), że nie ma mieszkania ani samochodu i mieszka u teściów. Ja jestem aktualnie w ciąży, mam męża, pracę, własne mieszkanie, dwa samochody... Jeśli po ciąży stracę pracę, to zmajdę inną, bo mam doświadczenie i wykształcenie, które umożliwia mi łatwe znalezienie pracy. Do tego kończę studia podyplomowe. I wiesz co? Nie wiem jeszcze, kiedy dokładnie po porodzie wrócę do pracy, bo stać mnie na to, żeby pobyć z dzieckiem dłużej. Mam wrażenie, że Ty zwyczajnie zazdrościsz, bo pewnie nawet Cię nie stać na rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fevfdvb
gówno o mnie wiesz więc nie piepsz mi tutaj pierdół glupia dzi.wko dałaś dupy zagranicznikowi za samochód i nierchomość a morały prawisz na tym temacie? jesteś zwyklą szmatą jakich wiele na obczyźnie. Wyjechała zobaczyła kawałek świata rożłożyła nogi i ma to na ile wylizała sera spod napleta swojego czarnoskórego nieroba który dostaje zasiłki za nieróbstwo. A ja nie mam zamiaru CI się tłumaczyć z mojego życia jesteś po pierwsze za głupia a po drugie nie rozmawiam delikatnie mówiąc z prostytutkami czarnuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×