Czy zwolnic taka opiekunke do dziecka?

a wlozenie po sobie naczyn do zmywarki to chyba zaden wymog:O Po sobie jej nie kaze przeciez wkladac. Co do obiadu to wczoraj np. byl kurczak z ryzem, dzis bedzie karkowka z frytkami.

I Twoje zdanie że ma ogarnąć Twoje dziecko i swoje ( ale to już nie Twój problem ) mówi za wszystko, ciekawe jak Ty byś ogarnęła roczniaka i 4 latka ? Nie sądzisz, że to trudniej, niż mieć tylko jedno na głowie ?

wiesz autorko tutaj chyba wypowiadają się wiecznie umęczone mamuśki które po prostu zazdroszczą ci że cię stać na opiekunkę a ich nie, nie rozumiem dlaczego bronią niani która źle zajmuje się twoim dzieckiem, nie wywiązuje się z obowiązków, przychodzi do ciebie ze swoim dzieckiem (nawet za przedszkole nie musi płacić)... dla mnie to jest chore. Może powiedz jej zeby zorganizowała opiekę dla swojego dziecka, niech przychodzi do ciebie sama (w końcu do pracy nie chodzi się z dziecmi) skoro nie ogarnia dwójki dzieci to jeśli chce u ciebie pracować niech swoje dziecko zapisze do pzrzdszkola, odda babci... nie wiem...

Autorka nie odpowiada na niewygodne pytania:) O czymś to świadczy ;)

No ja mam wrażenie, ze zdecydowana większośc atakujących autorkę poprzestała na przeczytaniu tylko pierwszego postu (i to kompletnie bez zrozumienia) i teraz się burzą...

wkurza mnie po prostu cos takiego, ze ktos cos mi wmawia jak o tych obiadach. Przeciez kobieta za darmo tego nie robi, nie wiem skad wymysly, ze ja wykorzystuje i oczekuje Bog wie jakiego obiadu:O Albo, ze kubek w zlewie mi przeszkadza. Nie, nie przeszkadza, ale wypadaloby po sobie wlozyc do zmywarki.

i brnie w zaparte, że taką łaskę niani/ sprzątaczce/kucharce wyświadcza, a ta leniwa sucz nie wyrabia na zakrętach :-0 ludzie to jednak podli są i tylko pieniądze chcą za nic brać!

Boze, przestancie z tym zajmowaniem sie dzieckiem! Ciekawe ktora z was w domu non stop od zaluzmy 8.00 rano do 17.00 NON STOP zajmuje sie dziecmi kompletnie nic nie robiac w domu!! Watpie, zeby byla chociaz jedna! Chyba taki roczniak jeszcze w dzien spi, wiec przynajmniej w tym czasie mozna przygotowac obiad zabierajac do pomocy 4 latke, ktora np. bedzie wrzucac obrane ziemniaki do garnka i bedzie dumna, ze pomaga przy gotowaniu! Miecho i surowke mozna przygotowac tez jakd ziecko spi. 40 min przez przyjscie autorki wrzucic miecho do piekarnika, niech sie piecze (albo wrzucic na patelenie), ziemniaki wlaczyc...Boze, ale filozofia, rzeczywiscie...:o Przestancie szukac dziury w calym i robic wielka filozofie z obowiazkow domowych i zajmowania sie dziecmi! Bo to wszystko mozna pogodzic i zorganizowac, wystarczy troche pomyslec!!

Oj tam autorko, to może ja jutro pójdę do pracy z własnym dzieckiem, a potem powiem szefowi, że nie wyrobiłam się z obowiązkami, bo mi dziecko przeszkadzało? Albo wyślę dziecko do gabinetu szefa, żeby się pobawiło pieczątkami i pogrzebało w szafkach? Sądzę, ze wyleciałabym na zbity pysk jeszcze tego samego dnia...:o

dziwię się AUTORKO, że sama tych obiadów sobie nie gotujesz! Przecież to tylko pół godziny :)

Dziwi mnie, że autorki w ogóle nie interesuje kwestia opieki nad jej dzieckiem, tego, jak niania opiekuje się tym roczniakiem, tylko interesuje ją czy jest pozmywane i ugotowane. Mnie , jak bym miała opiekunkę mało co by obchodziło, czy sa talerze w zlewie i obiad dla mnie, tylko w pierwszej kolejności interesowałabym się, czy moje dziecko jest szczęśliwe, czy niania je nakarmiła, poszła na spacer, zadbała, przewinęła, opiekowała sie należycie, a ciekawe jak ma nalezycie się opiekować, jak musi stać przy garach, sprzątać, zmywać i jeszcze swoje dziecko 4 letnie ogarnąć ? Trochę chory układ.

ja przepraszam bardzo, ale to ona deklarowala, ze da rade bylebym tylko pozwolila jej z corka przychodzic. Moglam wziac bezdzietna kobiete badz z doroslymi juz dziecmi. Tak, co mnie obchodzi jej dziecko, ja jej nie place za opieke nad nim, jak nie daje rady to niech powie, a nie obiecywala, ze obecnosc jej corki na nic nie bedzie miala wplywu. Nie kazdy by sie zgodzil na to by przychodzila z corka.

89u9u, choćby płaciła jej 1000zł to nie zapominaj, że płaci też za jedzenie jej dziecka i niania oszczedza na przedszkolu (800zł jak nie więcej), więc mamy tu ze 2000zł minimum.

ma wyżywnie, moze przyprowadzać swoje dziecko - sorry ale do normalnej pracy nie ma co nawet porownywać ma zajmowac sie dzieckiem, posprzatac po dziecku zabawki ugotowac obiad, gdyby była bez swojego dziecka to z pewnoscia bez kiwniecia palcem by to ograneła, ale jednak kilkulatki są absorbujace na jej miejscu szanowałabym taka prace i starala jak najlepiej sie wykazać, bo rzadko kto chce zatrudnić nianie która przyprowadza swoje dziecko na samym przedszkolu jest juz 400 zł do przodu, do tego jedzenie pewnie drugie tyle oszczedza

Pancerna kołdora "4 latka i roczniak? Tym bardziej jest po prostu leniwa. Roczniak śpi dwa razy dziennie, w tym czasie moja siostra zdąży odkurzyć cały, piętrowy dom. Umyć podłogę, zetrzeć kurze i ugotować obiad. Widzę, że wy tutaj wszystkie jesteście mało zorganizowane, skoro to dla was dużo" No wlasnie...to samo pisalam wczesniej :O, ale one tu jak zwykle zamiast pisac na temat, obrzucaja blotem :o

Dziwne priorytety masz autorko, przychodzisz z pracy i zamiast sprawdzić, czy dziecko miało należytą opiekę, sprawdzasz, czy pomyte i czy ugotowany obiad.

ale skoro nie narzekam na nia jako na opiekunke to chyba dobrze sie spisuje, nie wpadlas na to? Dziecko jest czyste, przewiniete, podobno chodzi na spacery. Jednak ustalilysmy nie tylko opieke nad dzieckiem, gdyby tak bylo to bym mniej jej placila.

89u9u, to ja jutro powiem szefowi, żeby sam sobie zrobił coś, co jest moim obowiązkiem, bo zajmuje tylko pół godziny...:o Rany boskie co za baby....

Znalazłas osobę w potrzebie i ja wykorzystujesz:-0 I jeszcze jej dupe na forum internetowym obrabiasz! wstyd współczuję tej kobiecie nadal nie odpisujesz na niewygodne pytania:-0

ale po co ma autorka gotować sama jak ja stać aby komuś zapłacić żeby to za nia zrobił. Stać ją korzysta. Zazdrośnice....

jakie to niewygodne pytanie, slucham?

skoro ją stać, to niech sobie z firmy kateringowej obiady zamawia:) i sprzątaczkę na etacie zatrudni, skoro ją stać! a co!

Straszne zazdrosnice tu siedza, no masakra normalnie, czytam i oczom nie wierze...Autorka znalazla kobiete do pomocy, TA ZGODZILA SIE gotowac, a te jakies dziwne tekstu tu pisza o wyzysku, zmuszaniu...herezje straszne... Dziewczyno, wez idz z tego forum, bo one cie tu zjedza! Typowe zachowanie kafeterii!

89u9u, jakaś tępa jesteś czy co? Jak autorka nianię zwolni, to ta znajdzie inna prace za powiedzmy 1500zł. Z tego 800zł zapłaci za prywatne przedszkole, bo jej córka nie dostała się do państwowego. Plus wyżywienie. Serio uważasz, że niani jest źle u autorki??

No coz, ale sama sie zgodzilas na to, zeby niania przychodzila z dzieckiem. I nie porownuj normalnej pracy na umowe, na etacie z praca opiekunki w domu.

i mam wrażenie, że Autorka pisze tu sama z sobą :)

To sobie porównaj godziny odpowiedzi.

89u9u Znalazłas osobę w potrzebie i ja wykorzystujesz kobieto ale ty durna jesteś, gdzie ją wykorzystuje???? daje jej pracę, to wg mnie jej pomaga. To ma jej płacić za lezenie wg ciebie??? sama bym chetnie poszła do takiej pracy, zapłać mi 1500 zł a z chęcią zajme się dzieckiem, ugotuję, posprzątam i przyjdę sama bez swojego dziecka.

kkkiiikkkaaa nie napinaj się tak bo Ci żyłka pęknie:0 trochę więcej kultury

alez ona ma umowe i ubezpieczenie...:O Chyba nie sadzisz, ze zatrudnilabym babke, ktora ma przychodzic z dzieckiem bez umowy i ubezpieczenia:O Tylko, ze na umowie ma mniej wpisane (na pol etatu), a dostaje wiecej.