Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

Jeśli chodzi o test ja zrobiłam 3 dni przed @ i to w środku dnia bo nie mogłam wytrzymać. Zrobiłam test z allegro, który wydawał mi się tandetny za 1 zł. Już po kilku sekundach pokazały się dwie grube krechy, a na tym droższym z apteki boboteście dopiero po 20 minutach pojawił się jakby cień drugiej kreski. Także wszystko zależy od testu. Muszynianka cudowne wieści nam tu przynosisz, bardzo mnie to cieszy, że u was wszystko dobrze, fajnie jest zobaczyć pewnie tak wyraźnie już swojego maluszka;) ja właśnie pije sok z marchewki i buraków zrobiony przez teściową, powiem wam, że wbrew temu co mi się wydawało nawet dobre to;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mufinka_81
Nelma ja używam kremów Palmersa i sobie chwalę J mam ten na brzuszek, balsam i jeszcze jakiś skoncentrowany na rozstępy. Muszynianka super, że wszystko dobrze! Jak ja byłam na genetycznym, to zanim się położyłam to powiedziałam do lekarki, że jestem panikara i żeby do mnie cały czas mówiła. Ta cisza jak ogląda dziecko jest straszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka super że wszystko ok z maluszkiem :) Ja połówkowe mam 26.10 dopiero :( Co do testów ja robiłam 3 dni przed spodziewaną @ to wyszedł negatywny, @ się spóźniała wiec w drugim dniu spodziewanego okresu zrobiłam znów test i druga kreska wyszła taka blada, że tylko ja ją widziałam a robiłam z porannego moczu. Później z każdym dniem robiła się coraz ciemniejsza. Wogóle w tym cyklu co zaszłam zrobiłam chyba z 6 testów :) Więc moim zdaniem trochę za wcześnie na zrobienie testu, ale jeśli zrobisz i wyjdzie negatyw to jest jeszcze szansa ;) Póki @ nie ma wszytko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja zabieram sie za czytanie o widze tylko 10 stron ale jakos nie bylo jak w weekend zasiasc, mam dola okradli mnie i wszytskie dokumenty poszly w pi... i tutejsze i te pl, ehh bedzie latania i zalatwiania nowych oki biore sie za czytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka, gratuluję udanego usg! Ja dzisiaj 15w6d i usg mam dopiero na początku listopada, już nie mogę się doczekać! Tak bardzo chciałabym już znać płeć:) Ja po wizycie u gina, skurcze ustąpiły, serduszko bije:). Moimi wynikami był już mniej zachwycony, po raz 3-ci w tym tygodniu mam pobrać krew i możliwe, że będę musiała sobie robić podskórnie zastrzyki z Clexane:( Jeśli chodzi o robienie testu tak wcześnie, to mi 4 dni po spodziewanej @ wyszedł ledwo dodatni, w sumie już miałam go wyrzucić i uznać że jest negatywny... także jak widać to bardzo indywidualna sprawa. Ja smaruję brzuszek, piersi, uda Mustelą bo bez ciąży już miałam bardzo dużą skłonność do rozstępów. Najpierw używałam zwykłej oliwki ale nie odpowiadała mi bo brudzi ubrania. No ale cena faktycznie jest wysoka. Zobaczymy czy chociaż jest skuteczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
classic jejku jak to cię okradli? Jak to się stało? Współczuje szczerze tyle nerwów i kłopotów przez to. Ktoś pytał o zachcianki mnie dziś naszła taka ochota na kopytka z cebulką, że o 20 sobie zrobiłam;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zainwestowac
B@siek - oj naprawdę Ty to maż krzyż pański. Współczuje. Classic - o rety ale pech. też współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niecałe dwa dni mnie nie było a czytania ponad pół godziny :). Co do testu ciążowego to mi wyszedł 6 dni po spodziewanej @ pozytywny z bardzo widoczną krechą niemal natychmiast. U mnie w pracy co raz gorzej. Ludzie dopiero pokazują swoje prawdziwe oblicze. A myślałam,ze to praca idealna a jednak się pomyliłam. Mam nadzieje,że dotrwam do końca miesiąca i pójdę może już na zwolnienie. U mnie usg połówkowe 15 października. Już nie mogę się doczekać. Mała ostatnio aktywna jest a narzekałam,że taka cisza jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XNeightmaer - a o co chodzi. U mnie w robocie z kolei znowu nawał roboty. Koleżanka poszła na operację i musimy się wyteżyć przez dwa miesiące. A mój mały chory i powinnam z nim posiedzieć w domu a nie mam jak. Zła jestem, bo wiem, że za poświcenie w pracy medali nie dają. Tyle, ze tłumaczę że robię to dla siebie, bo to nowa praca i wciąż się dużo ucze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agbr- ktoś uprzejmy nagadał kierowniczce,że nie chce mi się już pracować i znudziła mi się ta praca ( co lepsze ja wcale tego nie powiedziałam raczej mówiłam,że podoba mi się ta praca i chcę pracować).Musiałam wszystko jej wyprostować w dodatku teraz jak pracuje to praktycznie patrzy mi na ręce najmniejszego mankamentu się uczepi. Co lepsze wszyscy mnie niby chwalili a co do czego wyszło szydło z worka. Gdybym chociaż wiedziała kto to zrobił.Wyścig szczurów normalnie. Myślałam,że takie rzeczy to w podstawówce się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xNightmare - no to rzeczywiście. Ale w pracy tak jest. Ja poprzednią robotę straciłam po macierzyńskiim, a pracowałam tam 9 lat. Teaz nikomu nie ufam. Licze na siebie tylko. A w jakiej branzy pracujesz jeśli można spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak zaczęłam robić tylko tak się tym przejęłam i podłamałam,że mało co mi wychodzi. Pracuje w sieci drogerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może rzeczywiscie na zwolnienie idź. Do przyszłego roku może się dużo zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xNightmare tak niestety w pracy bywa, nie denerwuj się tylko bo Ci nie wolno. Lepiej idź na zwolnienie. U mnie w pracy też różnie było, teraz ja pokażę się czasem to tylko same "słodycze" ale szczerze z 8 osób pracujących ze mną w dziale to jestem pewna do szczerości tylko jednej, niezła statystyka :( . u nas dziś burze, wstałam z potwornym bólem głowy i walczę żeby leków nie brać, do tej pory się udawało więc może przetrwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka cieszę się, że u Was wszystko ok. Powiem też, że pocieszyłaś mnie tym brakiem ruchów. Ja juz zaczęłam się denerwować,że nic nie czuję. Tylko, że u mnie to druga ciąża. Mam nadzieję, że wszystko jest ok. Dziewczyny chciała Was ostrzec, że na tym forum mozna się zarazić :P Czuję się fatalnie. Rodzina mówi, że jeszcze nie widziała mnie takiej chorej. Biorę stodal na kaszel bo mi rozrywa klatkę piersiową, flaki mi się przewracają- obawiam się o maleństwo. Zażywam też halset na gardło no i klasycznie mleko+miód+czosnek, herbata malinowa z miodem i cytryną. Zaraz lecę do lekarza, żeby mnie osłuchał bo boję się, że może być jakieś zapalenie oskrzeli, oby nie. Classic trzymaj się. Kurcze okradli cię w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xNightmare współczuję Ci, miałam podobną sytuację przez dwie,,zazdrosne koleżanki'', które takich bzdór nagadały na mój temat kierowniczce żeby się mnie pozbyć, że prawie pracę straciłam, na szczęście po jakimś czasie prawda wyszła na jaw i to one miały nieprzyjemności, ale swoje przeszłam. Przez 3 dni przeżywałam jak można drugiemu człowiekowi takie świństwa robić, ale z czasem zrozumiałam, że życie jest brutalne i tak już niestety jest. Głowa do góry kochanie, nie przejmuj się tym zbytnio, pomyśl, że niedługo już pójdziesz na L4 i odpoczniesz z dzidziusiem. marita-26 testowałaś dziś? Jestem ciekawa co tam u Ciebie. wica biedulko trzymaj się tam, daj znać jak po wizycie lekarza mam nadzieję, że nie dopadło Cię zapalenie oskrzeli czy o zgrozo zapalenie płuc. Heh coś na tym forum chorujemy po kolei;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, przyłączę się do Was już aktywnie, bo jak do tej pory tylko Was podczytywałam. Termin porodu mam na 31.03.2013 i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać tej mojej malutkiej Kruszynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy:) My podobnie nie możemy się doczekać dzidziulków. Kancialupka byłam u lekarza, narazie to ostra infekcja górnych dróg oddechowych. mam się leczyć tak jak dotychczas i wygrzewać. Mam nadzieję, że szybko minie bo czuję się bardzo źle. xNightmare Kancia ma rację, jeżeli nie masz nic na sumieniu to sie nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czytałam na którejś stronie wcześniej, że nie można pić herbaty z malin natomiast soki nie powinny szkodzić. Od kilku dni zaczełam "pociągać nosem" w związku z czym teściowa wyposażyła mnie w sok malinowy. I nie wiem czy to wiązać ale od poniedziałku mam czasem skurcze. Myślicie, ze to może być od soku do herbaty? Położna zaleciła wziąć nospe a w razie mocnych skurczy to do spzitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, wica, dużo zdrówka, oby szybko Ci przeszło Jak czytam Wasze wpisy nt pracy to mnie szlag trafia, ciekawe czy tylko w Polsce jest takie podejście czy w innych krajach też... A niby wszyscy martwią się ujemnym przyrostem naturalnym:P U mnie w pracy, odpukać, póki co wszyscy pozytywnie podeszli, łącznie z szefem, który jest kochany i kazał mi siedzieć w domu, dbać o dzidziusia i pracą się nie przejmować. Ale u nas to akurat jest tak, że łącznie z szefem i całą ekipą tworzymy zgrany zespół i wspólny front przeciwko dyrekcji:). A tak naprawdę co będzie z pracą to się okaże jak wrócę po macierzyńskim. Póki co nie myślę o tym, co ma być to będzie. Jak nie ta praca, to poszukam innej. A tak poza tym to dzisiaj rano się obudziłam, wyglądam przez okno a tu nasze autko stoi przed blokiem bez tablic rejestracyjnych... Właśnie wróciłam z policji, gdzie spisali milion protokołów i zeznań:). Ciekawe, że to już nie pierwszy raz, ktoś albo bardzo nas nie lubi albo mamy fajne blachy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Little_Ann rozgośc się u nas;) hmm nie jestem znawcą pod tym względem ale wydaje mi się, że sok ze zwykłych malin ( owoców) nie powinien powodować skurczy, ewentualnie szkodliwe bardzo są liście malin, ale owoce wątpie, ja piłam tydzień kilka razy dziennie sok z malin i nic mi nie było. wica cieszę się, że u Ciebie to nic gorszego. W takim razie kuruj się kochana, leż w łóżku, wypoczywaj i wracaj szybciutko do zdrowia. Muszynianka wow ale wyraźnie widać kości, a gdzie kochana zdjęcie twojego brzuszka hem? Doczekać się nie możemy, w końcu rodzisz z nas najwcześniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LittleAnn, sok z malin możesz pić:). To chodzi tylko o herbatę, która jest zrobiona z liści malin i rzeczywiście może powodować skurcze. Muszynianka ale rośnie ten Twój synek:) Już nie mogę się doczekać tego usg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka fajne fotki, ciekawe kiedy my pójdziemy na połówkowe. Little_Ann witam serdecznie, zobaczysz u nas jest fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula__2
Wica jeśli mogę to dołącze do Ciebie i łączmy sie w cierpieniu. W poniedziałek na noc mnie połamało. Zaczeło sie od koszmarnego bolu gardła, przez który nie spałam prawie cala noc i przez zatykający się nos. Wczorajszy dzień tez nielepszy. KAżde przełknięcie i jakby w gardle żyletkami mnie cieli. Płukałam klilkanaście razy dziennie gardło wodą z solą i kilka razy psiknelam tantum verde. piłam sok z malin, kupiłam Prenatal Grip coś tam i Prenalen do tego imbir i dziś juz gardlo nie boli ale za to mam chrypę i mówić nie mogę a jak mówię to mam kaszel odrywający sie. Bliscy wysyłają do lekarza ale teraz procz drapania w gardle i kaszlu nic mi nie jest. Mama zrobi mi syrop z cebuli, jakie macie przepisy na niego, bo ja znalazłam kilka i nie wiem ktory najlepszy czyli sprawdzony. jutro mam wizyte u ginekologa i mam nadzieje, ze wkoncu zrobi mi usg. W piatek mam odebrać wynik AFP a za dwa tygodnie do mastermedu na kolejne bardzo dokladne usg. Musze uciekać bo drzemka mojej córki dobiega końca. Aaaaa w sobote mamy przyjęcie urodzinowe mojej córeczki, mam nadzieję, że do tego czasu wyzdrowieje. A zdjęcia śliczne, pierwsze zdjęcie rozpoznałam a drugie to raczki i nózki? trzecie nie mam pojecia co przedstawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula, ja od 3 tygodni nie mogę wyjść z przeziębienia, tylko u mnie to był głównie okropny kaszel, powodujący wymioty. Potem doszło gardło i katar. Też miałam Prenalen, ale nic mi nie pomagał. Oprócz tego stosowałam też syrop prawoślazowy, tabletki do ssania Laryng up Junior (lekarka mi poleciła), wapno, herbatki z sokiem malinowym i miodem, cukierki szałwiowe na gardło, syrop z miodu, cytryny i czosnku... i to wszystko na nic. Musiałam niestety wziąć antybiotyk (duomox), bo bym się wykończyła. Dziś biorę go ostatni dzień, a w sumie i tak jeszcze mi nie przeszło, rano nadal mam ataki kaszlu prowokujące wymioty :( a w ciągu dnia kaszel mokry. Muszynianka, cieszę się że u Ciebie wszystko ok i jestem pod wrażeniem zdjęć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :D Muszynianka super że wszystko w porządku, na tych zdjęciach nie bardzo mogłam sie połapać co jest co tylko na tym 3, ale widocznie brak mi wyobraźni :P Kurcze widze że wiele z was ma połówkowe ok 16 października tak jak ja :) Już sie nie moge doczekać... U nas nic nowego, ja zaraz ide troche poogarniać w domu. marita - ja test robiłam też z 4 dni przed @ i mi wyszedł, że kupiłam w promocji jeden+drugi gratis to zrobiłam pierwszy popołudniu i wyszedł pozytywny a drugi zostawiłam już na deser na rano i tak samo były dwie kreski, a używałam pink test strumieniowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×