Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smokopies

Gdzie jest miłość!!!!?

Polecane posty

Śledząc wasze posty oraz głównie obserwując ludzi (znajomych, rodzinę), doszedłem do wniosku że miłość w związkach trafia się ludziom bardzo, bardzo rzadko. Nie mam na myśli euforycznego , krótkotrwałego stanu zakochania (który mija) a którego efekty widać - migdalące się pary młodych ludzi , głównie małolatów. Mam na myśli prawdziwe , trwałe uczucie. Kiedy ludzie potrafią coś poświęcić dla ukochanej osoby, kiedy stawiają na pierwszym miejscu My a nie Ja. Mam na myśli związek gdzie ludzie potrafią oprzeć się pokusie wszechobecnej niemal zdrady, unikać dwuznacznych sytuacji aby nie kusić losu ,wszak jesteśmy tylko słabymi ludzmi. Tymczasem naokoło widzę głównie znudzonych sobą ludzi, nieszczędzących sobie złośliwości, pretensji żyjących razem ale właściwie osobno , tak wygląda większość związków, małżeństw po kilku latach. Po wzajemnej fascynacji zostały zgliszcza. A są ze sobą chyba tylko z powodu ostracyzmu jakim społeczeństwo poddaje osoby samotne, głównie kobiety. Tkwią więc w beznadziejnych związkach, nieszczęśliwi. Przecież w waszych także postach roi się od tematów że facet po 4 , 5 latach a nawet krótszym okresie kocha się ze swoją partnerką 1 w tygodniu albo i rzadziej. Albo gorzej że już po roku żony nie trawią swoich mężów i nie mogą już na nich patrzeć!! Smutne. Więc jak ja samotny mam wierzyć w miłość skoro jest jej tak mało, skąd mam brać wiarę że trafi się ona akurat właśnie mnie. Nie jestem przecież jakiś wyjątkowy , zaj**isty , nieprzeciętny. Mało mnie spotkało w życiu dobrych rzeczy. To dlaczego akurat mnie ma trafić się cud prawdziwej miłości skoro tylu ludzi poległo na tym polu. Skąd brać wiarę w to , skoro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara prawda
bo o Miłość trzeba dbać, na co dzień, nie poddawać się i to nie kwestia wiary ani cudu, a chęci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po przemyśleniu stwierdzam ,że
Miłość istnieje, tylko trzeba jej dobrze poszukać i pielęgnować, bo kwiaty, których się nie podlewa, choćby były na początku piękne, też uschną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faji
Miłość jest w moim ch**u chcesz spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość umyka wraz z przybywani
miłość umyka wraz z przybywaniem obowiązków , no i dziecka oczywiście.....bardzo dobry topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska od łez
Hmm coś w tym jest. Też tak mam. Chociaż sama się przekonałam na własnej skórze , prawdziwą miłość istnieje jednak nie zawsze jest tak , że tak silne uczucie występuje po obu stronach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po przemyśleniu stwierdzam ,że
Miłość nie umyka wraz z przybyciem dziecka , ona jest jeszcze silniejsza. To ,ze ma się mniej czasu dla ukochanej osoby nie oznacza , że ją się mniej kocha, tylko , że przybyło obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbsdvuzkdfs
Tak autorze masz racje nie ma milosci na cale zycie i takiej prawdziwej.Bo nawet jesli ktos kogos naprawde kocha i moze zrobic dla niego wszystko to ta druga osoba wtedy nie kocha i na odwrot.Takie jest zycie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po przemyśleniu stwierdzam ,że
a skad brac wiarę, że taka miłość istnieje? Może popatrzeć na ludzi , którzy sa ze soba wiele lat i zachowują się jak zakochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara prawda
Życie jest proste, to tylko ludzie je komplikują Z lenistwa, czytaj braku chęci do wysiłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt trzeba dbać o uczucie aby nie zginęło pod natłokiem codziennych spraw obowiązków. Tu chyba tkwi sekret aby znalezć parę chwil dla siebie w ciagu dnia. A i to nie daje gwarancji, bo amatorów wpieprzenia się w cudzy związek nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara prawda
Ktoś tu przyrównał miłość do kwiatu. Zgadzam się w całej rozciągłości. Chcesz gwarancji? Gwarancją jest odpowiednia jego pielęgnacja. Nawożenie, podlewanie i wyrywanie chwastów pojawiających się wokół kwiatu, zapewnienie mu na tyle dogodnych warunków aby rósł ku naszej uciesze. Zakasujesz rękawy i pracujesz. Taki kwiat sam Ci się odwdzięczy za poświęcony czas i trud. Takiemu kwiatowi nie straszne są cudze łapy, bluszcze i skrzypy. Taki kwiat nie da się wyrwać, bo tu gdzie jest- u Ciebie, jest mu najlepiej. Przecież to banalnie proste delikatny kwiat zaniedbać a jak zwiędnie zasadzić nowy. Fraszka. Tyle, że on nie da Ci tyle satysfakcji, jak kwiat o który sam dbasz i doglądasz, cieszysz oczy każdego dnia i o każdej porze roku. Włożysz w tą uprawę serce a zobaczysz jak rozkwitnie . A zapach takiego kwiatu? Poezja. :) Trawa u sąsiada lepsza? A podejdź i przyjrzyj się z bliska. Nic bardziej mylnego. Jeśli dbasz o swoją należycie, nigdzie taka soczysta i piękna nie będzie jak we własnym ogrodzie. Zapewniam. Tylko kwestia chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×