Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alex_1980

Ja ustrzec się przed kobiecym materializmem

Polecane posty

Gość ;-) ;-) ;-) ..............
Drogi autorze topiku. Chcialabym w sumie zapytac w czym ty chlopie masz problem? Jak narazie z opisu wynika ze nazywasz sie Kulczyk....... Absolutnie nie chce Ci nic odejmowac, ale posiadanie samochodu, domu i jakichs tam oszczednosci itd to mysle ze to standard u ludzi i nie jest to jakis niesamowity wyczyn. Jak masz firme to dobrze gratuluje. Wydaje mi sie ze Twoje posty to dowartosciowujace prowo....... albo glupie gadanie dorobkiewicza ktory na 3 przekretach zarobil jakas kase i chwilowo mu sie powodzi........ oj chlopie chlopie z takim podejsciem to ty zadnej normalnej nie znajdziesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex_1980
"Chcialabym w sumie zapytac w czym ty chlopie masz problem? Jak narazie z opisu wynika ze nazywasz sie Kulczyk....... Absolutnie nie chce Ci nic odejmowac, ale posiadanie samochodu, domu i jakichs tam oszczednosci itd to mysle ze to standard u ludzi i nie jest to jakis niesamowity wyczyn. Jak masz firme to dobrze gratuluje. " - Sprawdż najpierw średnią pensję przeciętnego Kowalskiego i się dowiedz jakie gigantyczne oszczędności mają z pensją 2000 netto. Posiadanie oszczędności, domu i samochodu to nie jest standard tylko luksus. Cała Polska to nie Warszawa... Wydaje mi sie ze Twoje posty to dowartosciowujace prowo....... - Masz racje - wydaje Ci się albo glupie gadanie dorobkiewicza ktory na 3 przekretach zarobil jakas kase i chwilowo mu sie powodzi........ - No tak typowa Polska zawiść, że pierwszy milion trzeba ukraść. Jak Ty bimbałaś w wakacje na dyskotekach to ja w UK myłem gary na zmywaku. Zarobione pieniądze zainwestowałem na giełdzie co w okresie prosperity (2006-2008) pozwoliło mi nieźle zarobić. Całość potem zainwestowałem w nowopowstającą firmę (branża spożywcza) i stałem się jednym z 2 współwłaścicieli. oj chlopie chlopie z takim podejsciem to ty zadnej normalnej nie znajdziesz.... - Z takim podejściem właśnie mam pierwszy raz szanse na normalną Możesz kompleksy wylewać gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Wlasnie - masz pierwszy raz szanse na normalna, w wieku 32 lat. Tylko pogratulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym na pewno nie chciała faceta, który przelotnie bzykał 100 panienek. Bez względu na wszystkie inne czynniki. No i niestety prawda jest taka, że kobiety z okładek vogue'a najpierw patrzą na portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 654gfd
no właśnie dla mnie to obrzydliwe :O bzykałeś 100panienek i teraz chcesz jakiejś porządnej kobiety ? może zanim się weźmiesz za jakąś nową kobietę zrób sobie badania na choroby weneryczne/HIV... bleh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuyt
Przed tym nie da się uciec jeśli materialistami są wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiiii
no ale w czym problem. Każdy chce dla siebie jak najatrakcyjniejszego partnera. Na atrakcyjność składają się wygląd (im jesteś ładniejsza/ładniejszy tym bardziej atrakcyjny) przymioty umysłu (im jesteś bystrzejszy/bystrzejsza tym bardziej atrakcyjny) i tak dalej. Czyli każdy by chciał mieć partnera ładnego, mądrego, bogatego i z dobrym charakterem. Jak chcesz mieć piękną laskę z okładki vouga to albo sam musisz wyglądać jak z plakatu polski hydraulik, albo nadrabiać inną składową atrakcyjności. Jak chcesz bogatą i piękną to też musisz być bogaty i piękny, bo samo bogaty nie starczy. Ale już jak chcesz piękną i niekoniecznie bogatą to wystarczy bogaty ale niekoniecznie piękny. Jak jesteś piękny ale niekoniecznie bogaty to masz szanse u pięknej i niekoniecznie bogatej lub bogatej ale niekoniecznie pięknej. I tak to już jest :P. Taki lajf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toldor
ale badziew... "no ja bym na pewno nie chciała faceta, który przelotnie bzykał 100 panienek." A takiego co pierwszy raz ma przed sobą to byś znacznie wcześniej skreśliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszystkie kobiety są materialistkami. Ale autor szuka zjawiskowej piękności, a takie zazwyczaj są próżne i szukają kogoś z kasą. Natomiast te piękne, które same kase mają szukają ... zjawiskowego faceta, którym autor, jak sam przyznaje, nie jest. Błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Phiphiiii - a teraz autor ci nagada, ze pewno jestes brzydka, bo sie z nim nie zgadzasz. Zwlaszcza, kiedy brzydka i zakompleksiona wwrrr przyzna ci racje, co niniejszym czyni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
toldor - modelka z vouge pewnie by skreslila, bo one sa podle i nieczule, ale co normalna dziewczyna mialaby miec do prawiczka, jesli caloksztaltem by jej odpowiadal. Czyzby kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toldor: pewnie, że nie chciałabym prawiczka, ale nie ze względu na brak łóżkowych umiejętności, ale po prostu bałabym się, że po kilku latach zacznie się zastanawiać jak by to było z inną i na zastanawianiu się nie skończy. Uważam, że nie jest niczym dziwnym, że ktoś w wieku 30 lat ma od kilku do kilkunastu partnerów/partnerek seksualnych za sobą. Ale 100 panienek, które idą do łóżka za kolację, szampana i dobry hotel czy przejażdżkę fajną furą to dla mnie jak chodzenie do burdelu. Taki facet mnie brzydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiiii
fakt, że jak masz kupę kasy a wyglądasz przeciętnie to masz wianuszek wielbicielek nie jest niczym dziwnym. W składowych atrakcyjności masz wszystko na przeciętnym poziomie + bardzo wysoko wyciągniętą jedną składową, czyli średnia atrakcyjność mocno idzie w górę. Tak jak super przystojny koleś z przeciętną pracą też ma wianuszek wielbicielek bo też jego sumaryczna atrakcyjność jest dużo wyższa, niż przeciętniaka. W sumie jesteście podobnie atrakcyjni dla kobiet. Choć jeden jest bogaty a drugi nie i drugi jest przystojny a pierwszy nie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toldor
"pewnie, że nie chciałabym prawiczka, ale nie ze względu na brak łóżkowych umiejętności, ale po prostu bałabym się, że po kilku latach zacznie się zastanawiać jak by to było z inną i na zastanawianiu się nie skończy." A jeśli ktoś nie umie oddzielić seksu od miłości i nie byłby w stanie uprawiać seksu z inną kobietą? Sam seks można dostać w agencji. Mnie zaś takie rozwiązanie nie interesuje gdyż nie potrafię oddzielić seksu od miłości. wwrrr Pytasz czy to kompleksy? Poniekąd tak. Niestety świat dziś wymaga od mężczyzn doświadczenia w tej kwestii. Jeśli ktoś nie pasuje jest dyskryminowany. Cała ta stwierdzeń typu "prawdziwy mężczyzna " po prostu przytłacza mnie jako człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Toldor - trzeba byc gluchym i slepym na lasnowane w mediach 'idealy' i zyc wedlug wlasnych zasad. Wartosciowa dziewczyna doceni i prawiczka, i biedaka, i niezbyt ladnego faceta, jesli bedzie on soba faktycznie cos reprezentowal. Ja na przyklad uwielbiam ludzi, ktorzy maja do siebie szacunek, mimo, ze wg opinii spolecznej sa starymi prawiczkami, pannami, brzyalami, itd. Na potwierdzenie moich slow dodam, ze moj facet gdy go poznalam byl prawiczkiem sporawo po dwudziestce i za nikim nie szalalam bardziej niz za nim, choc dla wielu kobiet bylby przecietniakiem. Mial 'to cos' - i to nie byla forsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belladonna itp
"za kazdym razem gdy podejmowany jest temat jakby nie patrzec kobiecej obludy- w sensie nazywania rzeczy po imieniu- ze najwazniejsza rzecza przy ocenie mezczyzny jest jego status materialny, ze kobiety to wcale nie istoty wyzsze od mezczyzn, a niejednokrotnie kierujace sie jeszcze nizszymi pobudkami atakuja mezczyzn-tak jakby baly sie ze wyjdzie na wierzch ich prawdziwa natura." Następny...Zna wszystkie kobiety na świecie i wie czego chcą i czym się kierują lepiej od nich samych. Z ręką na sercu możesz powiedzieć, że mówisz w imieniu każdej, ABSOLUTNIE każdej kobiety na świecie? Bo w moim na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A jeśli ktoś nie umie oddzielić seksu od miłości i nie byłby w stanie uprawiać seksu z inną kobietą? Sam seks można dostać w agencji. Mnie zaś takie rozwiązanie nie interesuje gdyż nie potrafię oddzielić seksu od miłości." a kochałeś kiedyś kogoś? Byłeś z kimś kiedyś w łóżku? Jeśli nie, to przykro mi, ale Ci nie wierzę. Możecie mnie nazwać cyniczną, ale nie bardzo wierzę w "oszczędzanie" się dla tej jedynej miłości. Nigdy nie poszłam z nikim do łóżka, jeśli nie czułam do tej osoby czegoś więcej niż zwykłe pożądanie. A skąd miałam wiedzieć jak będzie wyglądać miłość dopóki jej w końcu nie spotkałam? Kochając się z kimś zawsze myślałam, że to miłość, ta jedyna. Dopiero później życie weryfikowało, że jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł88
Alex 1980 Znowu to samo. Ktoś przychodzi ze słowami prawdy, a większość aż kipi z oburzenia. Wielkie kłamstwa są skuteczniejsze od małych, gdyż w ich wypadku perspektywa poznania prawdy grozi "runięciem świata" - to już od dawna wykorzystują świadome kobiety. My też, ale nie w takim stopniu w tak ważnym zakresie jak "sprawy miłosne". Boją się, że runie ich bajkowy światopogląd na to, choć moim zdaniem nie ma czego się bać. Prawa natury są podobne dla wszystkich istot na tym świecie. Kobiety naturalnie lecą na takie cechy jak zasobność, pozycja etc. Każda ma to w sobie, ale nie każda daje się tym sterować i nie kieruje się tym ogólnie w swoich wyborach. Masz niemały problem, jeśli wierzysz w jakąś bezinteresowną miłość do meżczyzny ze strony kobiet. Niemal zasze podbudowane to jest jakimś polotem na zasoby, zwykłą litością czy brakiem lepszego samca w danych okolicznościach, a tzw. zegar biologiczny tyka. Najgorsze jest, że potrafią żyć w rozdwojonej jaźni - podświadomie czy nie wiedzą o co w tym chodzi i tym się kierują, a oficjalnie , naiwnie lub kłamliwie noszą się z miłością na ustach , nawet wierzą w bajki i czekają na tego jedynego księcia. Niezłe jaja, a powiedz to publicznie - WSZEDZIE będzie pojazd po tobie z ich strony, ale argumentów nie dostaniesz żadnych, że jest inaczej, bo ich nie ma. Alex, może poszukaj takiej na swoim poziomie materialnym albo szukaj w miejscach, gdzie jest mniej tych całkiem prymitywnych. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rambotor
"a kochałeś kiedyś kogoś? Byłeś z kimś kiedyś w łóżku? Jeśli nie, to przykro mi, ale Ci nie wierzę. Możecie mnie nazwać cyniczną, ale nie bardzo wierzę w "oszczędzanie" się dla tej jedynej miłości." Przez takie myślenie kobiet coraz częściej uważam, że nie warto się w ogóle wiązać w związki tylko ruchać się ile wlezie a jak nie ma się z kim to iść do agencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka esmeralda :P
- Z takim podejściem właśnie mam pierwszy raz szanse na normalną :D, :D, :D, :D, :D dobrze to ująłeś... szansę i stawiam dolary przeciwko kasztanom, że ją konkursowo spierdolisz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex_1980
Wwrrr - nie uważam, że dziewczyny nie zgadzające się ze mną są brzydkie. Wspomniałem tylko, że brzydka jesteś Ty i jeszcze jedna ale nie bede jej dobijał już. Z samej rozmowy widać, że jesteś marnej urody a to dlatego, że przebija przez Ciebie jad i gromada kompleksów. Ładne, zadbane dziewczyny są bardziej pewne siebie i jakoś tak bardziej szczęśliwe. Jakoś tak przytaczają bardziej logiczne odpowiedzi i nawet jeśli są sprzeczne z moimi poglądami/doświadczeniami nie widać po nich takiego syczenia.Nie chcę Ci więcej przykładów przytaczać, bo zbliża się weekend a ja nie zamierzam psuć Ci humoru. Cieszę, się że masz męża i Ci się układa - jednocześnie zachęcam do dalszej rozmowy podpartej jakimiś sensownymi argumentami. Co do moich łóżkowych kochanek. Nie rozumiem was - one same mnie zaciągały do łóżka a ja jestem tylko facetem. Znowu patrzenie na mężczyzn kobiecymi oczam. My mężczyźnie kierujemy się prostym instynktem podładowania swojego ego + rozładowania napięcia seksualnego. Uczucie dopiero rodzi się u nas troche później...My w odróżnieniu od was przynajmniej przyznajemy się, że jesteśmy łatwi. Paweł 88 "Znowu to samo. Ktoś przychodzi ze słowami prawdy, a większość aż kipi z oburzenia " Stary - mam wrażenie, że gdyby mogły to publicznie by mnie wychłostały i przypalały jajka palnikiem :-p Uwaga i perełka na koniec... Wrrr - "Wartosciowa dziewczyna doceni i prawiczka, i biedaka, i niezbyt ladnego faceta, jesli bedzie on soba faktycznie cos reprezentowal". - Wartościowa dziewczyna doceni biedaka bez perspektyw z mordą jak muszla klozetowa i do tego kiepskiego w łóżku, bo jego jedyne doświadczenie z kobietą to było z reką przy pornosie z Redtuba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w przerwie meczu
Witam, temat dotyczył tego, że poznałeś fajną dziewczynę i ukrywasz przed nią swój status majątkowy z uwagi na złe doświadczenia i to jest początek znajomości. Gdybym była na Twoim miejscu, zrobiłabym to samo. Testowałabym, sprawdzałabym tą drugą osobę, czy się mną interesuje, w przyszłości ---kocha mnie, czy to ile posiadam lub będę posiadać w przyszłości. Z prostego powodu- po co mi ktoś taki, kto interesuje się mną jedynie dla profitów, udaje uczucie....Przecz z obłudą i dwulicowością!A gdy stracę majątek porzuci mnie, gdy zachoruję- nie poda mi przysłowiowego kubka wody, gdy będę potrzebować pomocy- nie udzieli mi jej, lub się ode mnie odwróci. Dorobiłeś się - gratuluję. Pracowałeś, starałeś się, byłeś kreatywny to i masz. Szukasz dziewczyny- z 1 Ligii, ewentualnie Superligii- masz jakieś tam konkretne wymagania dla partnerki- twoja sprawa, masz do tego prawo i nikt nie może Ci ani zabronić, ani przeszkodzić, ani mieć do Ciebie wyrzutów z tego powodu. Życie jest JEDNO i każdy jest kowalem swojego losu. Gdzieś pisałeś, że nie oddasz skóry za tanio. Bardzo dobrze, bo człowiek powinien znać swoją wartość, a także wartość/ atrakcyjność dla swojego partnera. I to nie jest egoizm, zarozumiałość, narcyzm- tylko poczucie własnej wartości. Jedna rzecz nie „przekombinuj z tym zatajaniem prawdy i sprawdzaniem, bo możesz na tym w ostateczności stracić. Na początkowym etapie znajomości, ostrożność jest nawet wskazana, ale później, gdy w grę zaczną wchodzić uczucia i dziewczyna się np. zakocha w Tobie, a dowie się, że nie byłeś z nią szczery, nie ufałeś jej, zatajałeś prawdę o sobie- poczuję się oszukana, że była zabawką w twoich rękach , bo poznała i pokochała kogoś, kim nie byłeś/jesteś. I nie myśl sobie, że majątek Twój ją przekupi, a Twoje względy i powody, dla których ją okłamywałeś, ważne dla Ciebie- były istotne i ważne dla niej. Poza tym, znacie się bardzo krótki okres, zafascynowała Cię jej fizyczność, to, że chciała Ciebie, a nie Twojej kasy, zgodziła się z Tobą współżyć po 2 godzinach znajomości( pożądała Cię), a Ty masz zamiary/plany, że po pół roku bycia z nią się jej oświadczysz. A skąd pewność, że Cię przyjmie? Może po pół roku, będzie chciała nadal tylko spędzać z Tobą mile czas i nic więcej. Może podobnie jak Ty udaje i co wtedy? W ostateczności- udawanie, zatajanie prawdy niesie ze sobą duże ryzyko, bo efektu końcowego nie można przewidzieć. Zresztą skoro grałeś na giełdzie, spekulowałeś to wiesz co to znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belladonna itp
"Ładne, zadbane dziewczyny są bardziej pewne siebie i jakoś tak bardziej szczęśliwe. Jakoś tak przytaczają bardziej logiczne odpowiedzi i nawet jeśli są sprzeczne z moimi poglądami/doświadczeniami nie widać po nich takiego syczenia." Kolejna życiowa mądrość autora, prosto z głowy, która jest jak jubileuszowy numer Cosmo, no ręce opadają... Spotkałam w życiu trochę pięknych kobiet. Tak samo jak brzydkich i przeciętnych. We wszystkich tych grupach zdarzały się osoby zarówno cholernie sympatyczne, pewne siebie i inteligentne, jak i wredne, jadowite, głupie i nieśmiałe. Ale w łepetynie autora, gdzie wszystko jest czarne albo białe, piękno oznacza automatycznie wspaniały charakter, a brzydota - charakter wredny. No i jak tu go nie kochać za to, co sobą reprezentuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka esmeralda :P
Wspomniałem tylko, że brzydka jesteś Ty i jeszcze jedna ale nie bede jej dobijał już. Z samej rozmowy widać, że jesteś marnej urody a to dlatego, że przebija przez Ciebie jad i gromada kompleksów. Ładne, zadbane dziewczyny są bardziej pewne siebie i jakoś tak bardziej szczęśliwe. Jakoś tak przytaczają bardziej logiczne odpowiedzi i nawet jeśli są sprzeczne z moimi poglądami/doświadczeniami nie widać po nich takiego syczenia.Nie chcę Ci więcej przykładów przytaczać, bo zbliża się weekend a ja nie zamierzam psuć Ci humoru :D, :D, :D, :D twoja pycha powala na kolana uważasz że przerosniete ego z neta jest w stanie zepsuć jej humor? fajnie, że wierzysz w swoje możliwości... ale :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex_1980
(Belladonna) po raz kolejny nie przedstawiłaś żadnych solidnych argumentów, Dlaczego uznałem, że Wwrrr jest brzydka? Prosta dedukcja i analiza jej wypowiedzi: cyt: "Wartosciowa dziewczyna doceni i prawiczka, i biedaka, i niezbyt ladnego faceta, jesli bedzie on soba faktycznie cos reprezentowal. Ja na przyklad uwielbiam ludzi, ktorzy maja do siebie szacunek, mimo, ze wg opinii spolecznej sa starymi prawiczkami, pannami, brzyalami, itd. Na potwierdzenie moich slow dodam, ze moj facet gdy go poznalam byl prawiczkiem sporawo po dwudziestce i za nikim nie szalalam bardziej niz za nim, choc dla wielu kobiet bylby przecietniakiem." Wypowiedź tej Pani wybitnie pokazuje, że utożsamia się ona z osobnikami niższej atrakcyjności. Wspomina, że: - szanuje starych prawiczków - jej mąż był prawiczkiem i prawdopodobnie nie dlatego był prawiczkiem, bo taki miał kaprys. Mężczyzna i kobieta są skonstruowani do uprawiania seksu a jeśli go nie ma to tylko dlatego,że u płci przeciwnej nie jesteśmy obiektem zainteresowania. Wniosek? Jej mąż albo spierdzielił z seminarium albo jest tak marnym osobnikiem, że nie potrafił zaciągnąć żadnej Panny na warsztat. Jest jeszcze inne wyjaśnienie - małe libido, a jeśli tak to już widzę tą ich dynamikę w łóżku:-p. Tak czy inaczej jedynym osobnikiem jakiego udało mu się zdobyć to właśnie nasza brzydula (Wwrrr). Jest ona osobą o niskim standardzie i wymagania ma również niskie stąd właśnie z poczucia niskiej wartość wybrała samca brzydkiego i prawiczka. Na jej obronę mogę powiedzieć, że określa go mianem przeciętniaka, a że to jego żona to naturalną koleją rzeczy - dodała mu z brzydala na przeciętniaka. W sumie szanuję, że tak mówi o swoim mężu i uważam, że fajnie się dobrali. Była kiedyś taka piosenka "(...) brzydka ona brzydki on a taka ładna miłość" :-) Ale jak wspominałem wcześniej - nie lubię obłudy i nazywaniu gówna czekoladą. Tobie Belladonno nie powiem, że jesteś brzydka bo nie dałaś mi podstaw bym tak sądził. Z analizy Twoich wypowiedzi mogę natomiast stwierdzić, że jesteś osobą niestabilną emocjonalnie. Poglądy niektórych ludzi jeśli są sprzeczne z Twoimi powodują u Ciebie niepochamowany wybuch agresji i jadu. Krytykujesz autora topiku a nie przytaczasz żadnych kontrargumentów, które wskazywałyby, że można z Tobą podjąć inteligentną polemikę. Jaka kolwiek moja wypowiedż z Twojej strony wygląda tak: "Kolejna życiowa mądrość autora, prosto z głowy, która jest jak jubileuszowy numer Cosmo, no ręce opadają..." Mądrość autora została podparta takimi elementami jak: prawo natury, osobiste doświadczenia i obserwacje zachowań ludzi. Przeczytałem kilkadziesiąt książek o relacjach międzyludzkich (m.in.Nietzche, Murphy, Robbins ) co nie uważam, że ze wszystkimi muszę się zgadzać (zwłaszcza z Nietzche) Twoje wypowiedzi są w moich oczach na tak niskim poziomie, że mam wrażenie, że rozmowawiam z ćwierćinteligentką. Porównaj swoje wypowiedzi do chociażby osoby trzeciej z postu poprzedzającego Twój (w przerwie meczu), gdzie autor przedstawił solidne argumenty i inteligentną wypowiedź. Twój post na jego tle to po prostu, żal i rozpacz, że tacy ludzie jak Ty mają wpływ na wybór władzy w tym kraju. Współczuje Twojemu partnerowi (o ile go masz), wspólnych rozmów i wymiany poglądów z Tobą. Suczych wybuchów żaden facet na dłuższą metę nie wytrzyma i w końcu dostaniesz w zęby :-) Wróżka - Pycha i Ego....hmmmm no cóż....przyznaje się. A do tego przystojny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belladonna itp
Jaki rozmówca, taki i ton odpowiedzi - nie dziw się, że denerwują mnie twoje generalizacje. Widać, że czytujesz książki o relacjach międzyludzkich, bo wiedzę masz tylko i wyłącznie teoretyczną i książkową. Stąd zapewne te wspomniane generalizacje. Gdybyś miał odrobinę doświadczeń praktycznych wychodzących poza twoje środkowisko, w którym piękne panie puszczają się tylko za pieniądze, to wiedziałbyś, że: - można być osobą atrakcyjną i mieć kompleksy. Nasze postrzeganie własnej osoby jest uzależnione od wielu czynników i np. córka, której matka w dzieciństwie będzie powtarzać uparcie, że jest brzydka i nic nie warta, będzie tak uważała, choćby była ósmym cudem świata. W związku z tym Wrrrr może być piękna, a ty ze swoimi poglądami wychodzisz na durnia - kobieta i mężczyzna stworzeni są do uprawiania seksu, ergo ktoś kto nie zaliczył do 30 musi być odpadem. Cóż, nie dziwi mnie takie podejście do seksu u kurwiarza, który zaliczy wszystko, co mu się nadstawi, oby tylko przyjemnie wyglądało. Zastanawiam się, czy przemknęło ci przez tę pustą czaszkę, że są ludzie, którzy nie widzą w seksie nic rewelacyjnego i żyją szczęśliwi i zadowoleni, zajmując się innymi rzeczami. Pewnie nie, bo w książkach tego nie napisali. - prawo natury mieliśmy w czasach Cro-Magnon. Myślę, że ludzkość się trochę rozwinęła od tamtego czasu, czego przykładem jest istotna w tym temacie emancypacja kobiet. Wbrew temu, co ty i tobie podobni chcą uważać, kobiety nie potrzebują was już jako źródła utrzymania, bo same mogą na siebie zapracować. Owszem, są takie, które wybierają drogę utrzymanki. A są takie, które utrzymują swojego faceta, bo im się tak podoba. Więc mogą oceniać atrakcyjność mężczyzny na podstawie innych czynników, które są indywidualne dla każdej z nas i mogą nie mieć nic wspólnego z pierwotnymi instynktami. Nie dziwi mnie, że wypowiedź W Przerwie Meczu przypadła ci do gustu, bo to jest to, co chciałeś usłyszeć. Ja i mój partner mamy już 10letni staż w związku i jeśli do tej pory nie uciekł, to już raczej nie ucieknie, więc się o niego nie martw. Nie lubisz obłudy, powiadasz, a bezczelnie okłamujesz zainteresowaną tobą dziewczynę - życzę ci więc, żeby, kiedy wyda się prawda, kopnęła cię w dupę tak energicznie, że doznasz ekstazy analnej. To mniej więcej wyczerpuje co mam do powiedzenia w topiku kurwiarza i hipokryty - więcej gadać z tobą nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka esmeralda :P
Wróżka - Pycha i Ego....hmmmm no cóż....przyznaje się. A do tego przystojny przystojny ale pusty jednym słowem :D cóż kolego, nie chcę cie martwić, ale chyba jesteś skazany na zwolenniczki oceniania cukierka po papierku w jaki został zawinięty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prowo
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meleńka 88
Jak dla mnie Kolo ma zupelnie inna mentalność niż ja , chyba kasa przysłoniła mu logiczne myślenie ! Zal mi Cie i Twojego toku myślenia i że obracasz się wśród tak obłudnych Ludzi ... i sam sie stajesz taką osobą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex_1980
Obłuda z definicji jest wadą etyczną. Nie uznaję, aby zatajanie informacji o swoim stanie majątkowym było nie etyczne. Wypowiedź (w przerwie meczu ) przytoczyłem aby pokazać Ci czym jest inteligentna odpowiedż. Ogólnie gratuluje, że jednak oprócz syczenia tym razem podparłaś to jakimiś argumentami. Dzięki temmu cofam słowa, w których nazwałem Cię ćwierćinteligentką. Niestety dalej z Ciebie kawał S*ki Co do Twoich argumentów: - nie znam przypadku gdzie matka tak traktuje swoją córkę. Przytaczasz sytuację skrajną i patologiczą, która w żaden sposób nie powinna wpływać na ocenę ogólną. - czy przyszło mi kiedyś do pustej czaszki, że ludzie nie widzą w seksie nic specjalnego? Tak, przyszło. Czytaj ze zrozumieniem, gdzie wspomniałem o małym libido. - prawo natury jest jak "bios w komputerze a to jakie jest środowisko kształtuje Windows." Pewne instynkty i zachowania tkwią w nas i zawsze będą. Oczywiście, że nie potrzebujecie nas jako źródła utrzymania, ale większość z was tak czy inaczej ocenia nas z punktu widzenia predyspozycji jako element utrzymania rodziny i zapewnienia jej bezpieczeństwa. Możesz sobie uważać niezależność kobiety jako skok cywilizacyjny ale nie przełamiesz argumentu, że jak facet poczuje się w związku niepotrzebny kobiecie to go kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×