moja pierwsza ciaza luty 2013

Hej tez jestem z Rzeszowa i mieszkam tu od urodzenia :P Jestem w 17tc :) pewnie, ja tez bede rodzic na Rycerskiej (bardzo dobry szpital) albo w PROFAMILI w prywatnym szpitalu, ale tam jezelu jestes ubezpieczona to nie placiesz za porod, nawet jak bedziesz miala cc, lezalam juz na Rycerskiej na patoligii ciaz i jestem ze szpitala baaardzo zadowolona i chodze do dr.Szklarczyka i jestem z niego zadowolona, tez pracuje na Rycerskiej:) Nie mysl jeszcze o porodzie ciesz sie ciaza :)

A wiesz może jak tam z odiwedzinami na Rycerskiej??? Bo czytałam że odiwedziny są ograniczone bo ojciec może przychodzić i inni od 14-17, ale dzisiaj tam zadzwoniłam żeby o to zapytać i powiedzieli mi że można odwiedzać kiedy się chce. Ja byłam kilka razy w PF u lekarza jak szukałam lekarza prowadzącego i nie byłam zadowolona więc jakoś mam urazę do tego szpitala.

z tego co wiem odwiedziny to najblizsza rodzina, kolezanki odpadaja, to fakt, bardzo dbaja o odwiediny, jezeli chodzi o godziny odwiedzin to nie mam pojecia jak to jest...

Mi najbardziej zależy żeby mąż móg mnie odwiedzać bez ograniczeń i być przy Nas. Koleżanki zawsze mogą mnie odiwedzić w domu :) http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/ Na tej stronce znajdziecie bezpłatny warsztat dla przyszłyś mamusiek który ma cię odbyć pod koniec wrzesnia. Ja się zapisałam, zawsze to jakieś nowe informacje :)

nie sadzilam ze ktos tu jeszcze napisze po ostatnich akcjach z podszywaczem ale bardzo mnie to cieszy ze jestescie tu dziewczyny. poruszylyscie wazna kwestie. ja za bardzo wyboru szpitala nie mam ale ten co jest jest bardzo chwalony. a jak towyglada z tym ubezpieczeniem kobiety w ciazy? czy sie ma automatycznie? czy przy porodzie trzeba pokazywac papier ze jest sie ubezpieczonym?

Z tego co się orientuję to idąc do szpitala trzeba mieć ważny dokument świadczący, że jest się ubezpieczoną, ale na 100% nie jestem pewna.

kazirek84 to znow podszyw?

nio chyba podszywacz

nie przejmuj sie podszywaczem, my wiemy ze to ty :) i mie mysl o porodzie bo zwariujesz!! a maz bedzie mogl Cie odwiedzac, ja tez jestem z Rzeszowa i pojde na Rycerska :)

zapisalam sie na warsztaty!! :) dzieki za polecenie :)

Część dziewczyny, ja w lutym też zostanę mamą :) . Pierwszą ciążę straciłam, maluszkowi przestało bić serduszko, więc w tej ciąży mam dni, że się cieszę i mam też dni, że się martwię czy z moją córeczką wszystko dobrze. Mania czytając forum wnioskuję, że jesteś też gdzieś w 19 tygodniu ciąży. Mi z ostatniej miesiączki wychodzi, że urodzę 5 lutego, a z USG 1 lutego. Chciałam się Ciebie zapytać czy czujesz już ruchy swojego maleństwa :) ? Bo ja jeszcze cierpliwie na nie czekam...

Nie podszywam się po nikogo. Jestem nowa na tym forum. Ja już czuję ruchy maleństwa, ale nie zawsze. Najczęściej wieczorem po pracy jak się już położę i wyciszę to takie bąbelki czuję, ale konkretnych kopniaków jeszcze nie czuję.

Madziia91 ---> no to mamy identyczną sytuacje :) mi tez z ost miesiaczki lekarz wyliczył termin na 5 luty a z usg wychodzi 1 luty :) Co do ruchów to w sobotę wieczorem mój mąż wzial słuchawki lekarskie ( mam takie fachowe) i przysłuchiwał się brzuchalowi :) i w jednym czasie on usłyszał lekkie puknięcie a ja poczułam ruch :D wczoraj natomiast tez wieczorem miałam wrażenie że nasza córcia się przemieszciła z lewej strony pępka na prawą :D ale nie jestem na 100% pewna ze to bylo to...:) choć wcześniej takiego czegoś nie czułam :) dzis znów bede nasłuchiwać i wyczuwać...najlepiej własnie wieczorem..mając lekko przyciśniętą rękę do brzucha :) A Ty znasz juz płeć? kiedy masz wizytę?

Madziia91 ---> teraz doczytałam że też bedzie u Ciebie córeczka:) sory za niedopatrzenie :) Jakie wybraliście imię ? U nas będzie Maja :)

To nie podszyw, zjadłam literkę o. Dopiero teraz zauważyłam.

hej kaziorek84 :) jak długo czekałaś na dwie kreski? u nas to trwało prawie 2 lata

U nas prawie 3. także bardzo długo - udało się jak straciłam już nadzieję:)

no to rzeczywiście... ja już też traciłam...ale powiem Ci , że teraz jak już wiemy że noszę w sobie nasze upragnione maleństwo to wszystko poszło w niepamięć :) liczy się to co jest teraz :)

U mnie też wszystko poszło w niepamięć, ale strasznie się boję porodu. Ostatnio mieliśmy przejścia bo wyszły nam źle pierwsze badania prenatalne, teraz czekamy na drugie debydujące.

o kurcze...a co wyszło nie tak? :(

Mam podwyższone ryzyko wystąpienia zespołu Edwordsa, ale nie radzę czytać na ten temat. Na razie staram się o tym nie myśleć i mam nadzieję, że bedzie dobrze. Termin mam na 1 lutego z miesiączki, a z badań na 30 stycznia. Gdzie masz zamiar rodzić?

aaaa no to dobrze ze to nie podszyw :) Ja jescze nie planowalam tak wczesnie malenstwa no ale stalo sie i baaaaaaaardzo sie ciesze :) jak zobaczylam 2 kreseczki to bylam w szoku ale.... ucieszylam sie ogromnie :) ja tez jestem pelna obaw bo mam toxo... ale przyjmuje regularnie antybiotyk wiec musi byc dobrze :) ja mam termiz z USG na 14 luty (walentynki) a z OM na 17 luty :) a 15 lutego mam urodziny a moj tatus ma 20 lutego wiec moze byc baaaaardzo siekawie :)

Ja planowałam a jak zobaczyłam dwie kreseczki to najpierw wpadłam w euforię, a później się zamartwiałam tym jak ja to dziecko wychowam. Byłam w szoku, że w ogóle się udało. Teraz jak nie myslę o porodzie to bardzo się cieszę. Ale ten poród to mnie już prześladuje....

a ile masz lat?? ja mam 22, jak urosze to pewnie bedzie 23 :P

kaziorek... sorki, że wtrącam, ja czekam na wyniki po bad. prenatalnych krwi, bo usg ok ale przezierność w górnej granicy 2,53 więc napędzili mi stracha... możesz napisać jakie to były wyniki u ciebie? I wiesz, że bardzo często one mogą ulec zupełnej zmianie na dobre?

Nie mam wyników przy sobie bo siedzę akurat w pracy, ale miałam wynik jednej triomsji 1:132 i proponowali mi amnipunkcję, ale się nie zgodziłam bo to i tak nic nie zmienia. Przezierność miałam w normie i usg też mam w normie, wszystko dzidziuś ma na swoim miejscu. Drugie prenatalne są bardzo ważne bo już na tym etapie powinny być widoczne pewne wady jeżeli jest coś nie tak.

Ogólnie lekarz trochę mnie nastraszył, ale staram się być dobrej myśli. Dzisiaj żałuję, że te badania zrobiłam bo chyba wolałabym żyć w nieświadomości, że może coś pójść nie tak. Wiem, że zawsze jest jakieś ryzyko, ale jak się ma to na papierze to jakś inaczej. Nie martw się na zaspas bo to tylko szkodzi Twojemu maleśtwu! Trzymam kciuki za dobre wyniki:)

mamalutowa ja mam 28 lat. Już stara dupa ze mnie :)

a gdzie tam stara :P ja za niedlugo tez ide na badania USG 3D prenatalne, na tych pierwszych nie bylam ale na te druche chce isc, poza tym lekarz mowil ze warto je zrobic... :)

cześć dziewczyny, ja też urodzę w lutym. ale to będzie już moje piąte dziecko, więc mam spore doświadczenie. :P pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy. :)