Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niecierpliwamama

Chciałabym już urodzić, ale mąż nie chce mi "pomóc" :)

Polecane posty

Gość niecierpliwamama
nie sprecyzowałam opisu tych bóli po malinach - oczywiście był to tępy ból podbrzusza, a nie żołądka, bóle miałam jak na okres, takie typowo pierwsze porodowe (czułam takie przy pierwszym porodzie co 5min przez jakieś 45-50sek.), ale przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwoneczka22
mam termin na 28-go, dokładnie tydzień temu miałam przez cały dzień tak ostre skurcze z promieniowaniem do kręgosłupa, że już torbę na wierzch wyciągnęliśmy (tym bardziej, że skurcze mam od połowy ciąży, więc szybko rozpoznałam, że te są inne, tzn mocniejsze - myślałam, że padnę). Zamiast porodu całą noc przespałam jak zabita i od tamtej pory czuję się super. Trzeba ćwiczyć cierpliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwamama
liwoneczka - ja właśnie miałam już kilka takich akcji, wczoraj to aż mnie zgięło, tępy mocny typowo porodowy ból też właśnie połączony z bólem krzyża, ale po godzinie ustało...w ogóle to miałam tak od kilku tyg już i lekarz podejrzewał, że nie donoszę ciąży, a tu niespodzianka, 40tc nastał i nadal nic:) no niestety, cierpliwość to podstawa, a mi jej brakuje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwoneczka22
pocieszam się tym, że najpóźniej za 3 tygodnie to już na pewno malutka będzie z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwamama
nooo dokładnie:) ale zawsze jest tak, że kilka miesięcy leci nie wiadomo kiedy, a te ostatnie tygodnie się strasznie ciągną i człowiek nie wie co ze sobą poczynić...mi lekarz wyznaczył taki plan, że: jak nie urodzę przez weekend, to we wtorek mam ost. wizytę w gabinecie u niego...jak nadal nie urodzę to 2dni po terminie mam monitoring w szpitalu...jak nie będzie wskazań do indukcji i nadal nie urodzę, to maksymalnie 9ego zostanę już na wywołanie, a ile to też potrwa i jak się skończy nie wiadomo...także też ok. 3tygodni najpóźniej i wszystko się rozstrzygnie, ale mam nadzieję, że jednak samo na dniach, bo już jedną indukcję przeżyłam pod koniec 42tyg i więcej nie marzę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwoneczka22
mi dr w ubiegły czwartek powiedziała, że na dniach urodzę i nie urodziłam jak widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×