Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yoga23

Hotel ?? kto płaci za noclegi dla gości??

Polecane posty

"do rozyczki widzisz ror my sie tym roznimy" oj tak , zdecydowanie. chocby w podejciu do standardow alkoholowych;-) "ze ja szanuje wszystkich gosci i nie stawiam ich pod sciana robiac alkoholowe lub bezalkoholowe wesele. stwarzam im po prostu takie warunki ze jak ktos chce wypic to ma taka mozliwosc" hah hahhaa ;-) jakie kto ma mozliwosci.....;-) "a zreszta nie rozmawiam juz toba bo to nie ma sensu, wiekszosci twoich marnych wypocin juz nawet nie doczytalam bo szkoda na takie bzdury czasu" ale jednak poswiecilas czas zeby sie do nich ustosunkowac;-) "a tak na marginesie to nie wiem kto i czy w ogole ktos cie wychowaywal, bo oglady i kultury to u ciebie za grosz. czesc" jak to kto? przeciez ty wiesz wszystko ;-) a jak nie wiesz to zmyslisz co s;-) to nie ty napisalas ze ja wychowalam sie w lesei?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno: nie zazdroszcze ci niczego bo mi tez (na szczescie) pieniedzy nie brakuje, a na nocleg dla tej setki gosci wcale nie musialam brac kredytu, jak ci sie zapewne wydaje" nawt nie pomsylalm o tym ;/ cos mnie obchodza w twoje sprawyt w koncu? "a tak w ogole to krowa ktora duzo ryczy malo mleka daje - i szczerze to watpie w te twoje "miliony" sama sobie dospiewalas miliony a teraz w nie powatpiewasz - prawdziwa schizofrenia;-) "czytalam juz wiele twoich wypocin na roznych tematach i w kazdym obnazylas swoja cwiercinteligencje najbardziej jak moglas" juz ci lepiej?:-) jak nie to napisz jeszcze o moich "dyrdymalyc\lach i bzdirach" ktore ja wypisuje a ty najwyrazniej z zapartym tchem zledzisz;-) "zegnam i obysmy sie juz nigdy wiecej nie spotkaly" mi tam to akurtat obojetne czy sie spotkamy czy nie - bo ani mnie gezjesz ani ziebisz;-) troche moze bawisz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ślubniczka 2012 jak widać każdej dziewczynie wytykasz że kłamie, a ty jedyna święta" nie kazdej - tylko dwom - tym ktore sobie cos zmyslily i jeszcze z tym na glos polemizowaly;-) "nie miałam na myśli iż swojej rodziny nie znosisz, to to ty sobie sama dośpiewałaś dobrze tutaj ktoś napisał szkoda z tobą dyskutować, bo to nie ma sensu" w porzadku zatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR wybacz, ale właśnie sprawdzam ile wygrałam obstawiając mecz. Wrzuć na luz, to tylko forum:D Nikt ciebie nie bierze na poważnie. Trzymaj się i poluzuj. Bez odbioru:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc weselny
ja powiem z perspektywy gościa Na jednym weselu bylam strona pana mlodego. Ale, ze wesele wyprawia sie w rodzinnych stronach pani mlodej to i wesele bylo dosc daleko dla naszej calej rodziny okolo 50 osob. Nocleg zostal nam wszystkim zapewniony. I miejsce w hotelu juz od soboty rano tak bysmy po podrozy mogli sie przygotowac do wesela i slubu. Takze milo z ich strony. Skorzystalismy z mozliwosci chetnie. Bo nie usmiechalo mi sie jechac 400 km w sukience i pelnym makijazu. Na spokojnie sie wkapalam, przebralam i umalowalam i bylo dobrze. Jesli chodzi o kwestie poinformowania to zaproszenia dostalismy poczta. Okolo dwoch dni po otrzymaniu zaproszenia zadzwonila ciocia - mama pana mlodego i powiedziala jak sytuacja wyglada. Zapytala ile osob sie wybiera, bo musi zarezerwowac hotel. No i sie zdeklarowalismy. Powiedziala otwarcie, ze hotel oplacaja. Druga sytuacja to byl slub daleko na drugim koncu polski. Jednak nikt nic nie mowil o noclegach, my nie dopytywalismy. na wlasna reke zarezerwowalismy pokoj niedaleko miejsca wesela. Ale sie okazalo na miejscu, ze nocleg jednak jest dla nas. Ale, ze nie odplacilismy im sie odpowiednio za to w kopercie to nie skorzystalismy i poszlismy do zarezerwowanego przez nas hotelu i sami sobie placilismy. Niestety zostalo to odebrane jako "wielcy panstwo nie chca spac w pokojach jakie przygotowalismy wola isc do hotelu" fakt, ze zapewnili nocleg nie w hotelu, a w jakims schronisku nie mialo dla nas znaczenia. Ale mielismy juz rezerwacje i w sumie chcielismy wyjsc z twarza, bo dalismy wtedy tylko 500zl i nie chcielismy wpraszac sie na nocleg. Wyszlo niestety jak wyszlo. Zostalismy zjechani potem. A zadne tam z nas panstwo. Trudno Kolejne wesele. Niedaleko 20 km za miejscem naszego zamieszkania. Byly noclegi, ale tylko mozliwosc nie oplacone. Nie skorzystalismy zadzwonilam po ojca i po nas przyjechal. Ale wiem, ze goscie mimo malej odleglosci korzystali z tych noclegow mimo, ze sami mieli sobie oplacic. Widac nie dla kazdego to problem taki wielki. Raz bylam zaproszona na wesele za granica, ale nie skorzystalam koszty biletu na dwie osoby na samolot i prezent nas przerosly. Ale z tego co mi bylo wiadomo mielibysmy zapewniony nocleg nie na noc, a na kilka dni. lacznie z wyzywieniem. Niestety i tak bylo dla nas za duzo kosztow. Ogolnie w mojej rodzinie noclegi sie zapewnia. Ale uwazam, ze to organizatorzy powinni wyjsc z inicjatywa, a nie goscie sie napraszac . jako ze niedlugo wesele przede mna rowniez noclegi oplacam, zapewniam. I zamierzam o tym poinformowac kazdego przyjezdnego goscia. Nie w zaproszeniu, ale przy rozmowie czy telefonicznie. By nie mial takich dylematow jak autorka lub jak my w drugim przypadku kiedy wyniknela taka glupia sytuacja, ze do konca nie wiedzielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Kilka razy byłam na weselu gdzie musiałam dojechać dość daleko ale nie było to dla mnie kłopotliwe. 2 razy jechałam wymalowana i wyczesana a w samochodzie musiałam bardzo uważać na fryzurę, suknia i garnitur oczywiście na wieszakach powieszone w samochodzie. Dojechaliśmy na miejsce 2 godziny przed weselem. Mieliśmy czas na odświeżenie się w pokojach które sami opłaciliśmy. I po weselu w tych samych pokojach przespaliśmy się i ok 14 wyruszyliśmy w drogę powrotną. Po drodze zgłodnieliśmy więc zahaczyliśmy o restaurację. Czy widziałam w tym jakąś niedogodność że opłacałam sama pokoje ? NIE bo niby dlaczego Kolejny raz był bardziej ekstremalny bo na wesele jechaliśmy 10 godzin :/ Nie chcieliśmy mieć zarwanej nocki więc pojechaliśmy dzień wcześniej. W pt ok 19 byliśmy już na miejscu. Położyliśmy sie wcześniej spać żeby wypocząć przed weselem a rano poszłam do fryzjera i kosmetyczki którą wcześniej zarezerwowała mi kuzynka, czyli panna młoda. Sama też się tam czesała i malowała więc zaufałam że poleca mi profesjonalistów. U siebie w mieście mam sprawdzone salony ale w innym nie ma się takiej możliwości. Wyszło wszystko super. Byliśmy wypoczęci, ja odświeżona, elegancko odszykowana i byłam bardzo zadowolona że pojechaliśmy dzień wcześniej bo nie zarwaliśmy nocki przed weselem :) Podsumowując, jeśli państwo młodzi mają życzenie żeby opłacić nocleg to mają do tego prawo jak najbardziej i decydując sie na taki nocleg nie powinniśmy narzekać że łóżko skrzypi albo że ściany się sypią. Natomiast jeśli państwo młodzi nie chcą wydawać pieniędzy na pokoje dla gości to nie mają takiego obowiązku gdyż zapraszają jedynie na wesele. Uważam to za ogromny nietakt domaganie się noclegu. Nigdy nie żądałam noclegu i jakoś nie ucierpiałam z tego powodu. To nie chodzi nawet o to czy państwa młodych stać na opłacenie noclegu czy też nie. Chodzi o sam fakt że każdy może swoje pieniądze wydać w taki sposób jak chce. Jeśli założę że na wesele przeznaczam dajmy na to 100 tys zł to jest to moja sprawa na co wydam te pieniądze. Mogę wydać kilkadziesiąt tys na zespół który zagra na sali, i kolejne tysiące na muzyków którzy zagrają w kościele, a jeszcze innych co zagrają na sali do tzw "kotleta" . Mogę zrobić pokaz barmański, lot balonem i fajerwerki oraz podac gosciom tradycyjne oraz wykwintne dania ale niekoniecznie muszę im zapewnic nocleg. To jest moja sprawa na co wydam te pieniądze. Pojmijcie to w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
"a wyobraz soebie taka sytuacje: na weselu szwagier do szwagra mowi - napijesz sie ze mna kieliszka za zdrowie mlodych? na to ten drugi - stary bardzo chetnie, ale widzisz nie moge pic bo musze prowadzic." do różyczki Ale dlaczego szwagier nie może napić się ze szwagrem ? kto komu broni ? Czemu sami nie mogą sobie zapłacić za nocleg ??? Jak za darmo to każdy śpi i pije, jak trzeba samemu opłacić to już wolą nie pić i wracać na trzeźwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwylina34
4 lata temu byliśmy na weselu u znajomych (nie w Polsce). Przy okazji zaproszenia (wysłali pocztą) zadzwonili z informacją,że mają zarezerwowany hotel ze zniżką dla gości. Zastanawialiśmy się nad przenocowaniem, ale w sumie stwierdziliśmy,że bez sensu opłacać nocleg, damy lepiej większy prezent dla pary młodej :) Na weselu było wino i piwo (tam się wódki nie pije). Ostatni kieliszek wypiliśmy około 23, tańczyliśmy jak szaleni do rana, po godzinie 5 pojechaliśmy własnym samochodem.Tyle w temacie. Uważam,że para młoda zapewnia gościom niezapomniane wrażenia i okazję do fajnej imprezy ;) Może też zamartwić się o ewentualny nocleg i podać kilka fajnych adresów.Goście robią z tym co chcą. W kraju w którym byliśmy na weselu uwierzcie,że nikt nie wysyła głupich kartek z prośbą o kasę, nikt nie prosi o wino czy lotto zamiast kwiatów bo kwiatów się w ogóle nie daje. Nie stawia się litrów wódki żeby goście się pochlali, a uwierzcie,że 2-3 kieliszki wina do jedzenia i można całą noc świetnie się bawić i potem jechać do domu. W Polsce mania z płaceniem noclegów zaczęła się przy okazji wyrastania jak grzyby po deszczu domów weselnych etc. W latach 90. kiedy moi rodzice obskakiwali wesela po całej rodzinie najzwyczajniej w świecie załatwiało się kierowce (mój ojciec sam też był proszony o to wielokrotnie) i nikt nie robił halo z tego powodu.... Dziś WYMAGANIE od młodych opłacenia noclegu jest takim samym nietaktem jak proszenie o pieniądze, czy zamienniki kwiatów. Wesele z natury jest wydarzeniem niepraktyczny...kwiaty mają się zmarnować, jedzenie też może, a ludzie wydadzą masę kasy na niepotrzebne rzeczy....taki zwyczaj jak potlacz....sens jest w stracie i pokazaniu,że nic nie jest ważniejszego niż szczęście młodych...a wy tu z tego robicie jakiś notatnik ekonomiczny, kto co płaci i co się komu ma opłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodka weselna
Dziwne, że bym poprosiła by po mni ktoś przyjechał 300 km czy więcej. A jakby mnie miał zawieźć i poczekać przez wesele - komu by się chciało koczować w samochodzie? lub trzeba by tej osobie wynająć pokój by popsała = także koszt. Więc lepiej samej przenocować. Również nie wydaje mi się, że picie to jakiś wielki problem. Kierowca jest świadom tego, że jest kierowcą i jeśli decyduje sie na przyjechanie na wesele wlasnym autem widac tak chce i dla niego problemem nie jest nie picie. Czesto w malzenstwie sa zona i maz kierowcami. I to zona jest ustalone, ze wraca. Bo niektore kobiety po prostu nie maja parcia na picie wodki. I nawet symbolicznego kieliszka sie nie napija. Wystarczy szampan, a potem lampa wina. Ja rowniez mam prawo jazdy i ile to razy bylo, ze jechalam na jakas impreze i bylam kierowca. Po prostu nie pilam, ale tak samo jak inni jadlam, tanczylam. Potrafilam sie fajnie bawic. Wiedzialam jade nie pije. Wiecej nawet kieliszek z kumplem nie kusil. Mam swoje zasady. Tak samo jezdzac na wesela - wiem, ze prowadze to sie nie napije chyba, ze na poczatku wesela i cos lekkie np. wino. Znam mezczyzn, ktorzy tez bez picia potrafia sie obejsc. U mnie na weselu wodka litrami lac sie nie bedzie. I kilku kierowcow sie znajdzie - ich wybor. Mogliby przeciez taksowka podjechac, bo takowa mozliwosc umozliwlismy i pod kosciol podstawiamy oplacone taksowki z kursem na sale weselna i z sali weselnej tez bedzie taksowka. Jednak i tak kilka osob woli przyjechac wlasnym autem - widocznie nie picie nie jest dla nich katorga. To jest wybor gosci, ze nie pija a nie np. moje zabranianie. Gosc ma swiadomosc, wie, ze po pijaku sie nie jeździ to i z ta swiadomoscia pojdzie na wesele, ze sie nie napije. I nie bedzie siedzial ze skwaszona mina, bo wszyscy pija, a on nie. Taka decyzje podjal i bedzie korzystal z innych urokow wesela. Wodka to nie jedyna atrakcja weselna. Ale dla niektorych widze jedyna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Wiele razy bawiłam się na trzeźwo bo do sali weselnej było około 40 km a to taka odległość że nie opłacało nam się rezerwować pokoju. Owszem miałam wybór albo kierowca zawiezie a potem po nas przyjedzie albo pojadę sama i wrócę sama. Wybrałam drugą opcję(dobrowolnie), stwierdziłam że tak będzie najlepiej bo po skończonym weselu nie będę musiała czekać na kierowcę, bo z imprezami to jest tak że o 3 nad ranem super impreza z za pół godziny już nagle wszyscy się zbierają i zanim zadzwoni się po transport, zanim kierowca przyjedzie to już się czeka więc woleliśmy wrócić sami Wszystko zależy od człowieka. Są tacy którzy potrafią się dobrze bawić jedynie przy wódce a jak jej nie ma albo jest ale pić nie wolno to już niektórzy przeżywają takie cierpienia że wszystkim dookoła humor psują. I określiłabym to mianem alkoholizmu. Bo potrafię siedzieć przy alkoholu nie pijąc go i nadal mam dobry humor a niektórzy niestety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry i ciekawy temat. Ja robię wesele w hotelu i za noclegi goście płacą sami. Wg. mnie jak napisano wyżej, "spodziewanie się" opłaconego noclegu to jakieś koszmarne nieporozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga1981kit
Moim zdaniem nocleg to jest już komfort a nie norma i nie można oczekiwać od młodych opłacenia pokoju. I nie zgodzę się z tym że jak kogoś nie stać na wesele z noclegiem to lepiej niech nie robi wesela. Dlaczego? Kogoś może być stać na wesele, ale nocleg to kolejne wyłożone tysiące. Przy organizacji wesela jest tak że tysiąc do tysiąca, stówka do stówki i czyni sumę coraz większą i większą a gdzieś trzeba postawić pewną granicę. To jak z budową domu, zawsze można coś dodać, ulepszyć ale ma się pewną pulę pieniędzy przeznaczoną i trzeba się ograniczać w pewnych sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrfredeede
Ja jestem za staromodnymi weselami. Nocleg i owszem bo dzisiaj mało kto ma dużo pieniędzy by płacić w kopertę, za bilety i hotele tylko po to by komuś złożyć życzenia. Nie oszukujmy się ale wesele to nie jest taka rozrywka jak siękażdemu zdaje. Tu raczej chodzi o życzenie szczęścia. Mi nawet nikt nie musi dawać w kopertę bo nawet nie ma takiego obowiązku. Nie chciałabym by ktoś rezygnował z przyjścia dlatego, że nie ma pieniędzy ale mierzę siły na zamiary i zapraszam osoby najważniejsze. Poza tym wesele wcale nie musi być robione na sali. Nie trzeba zatrudniać specjalnych wodzirejów. Byłam na weselu ciotki, ktora zorganizowała je prawie za darmochę i było super i na weselu u koleżanki, której rodzice wzięli na nie kredyt i było sztywno. Wesele to symbol a jak ktoś wyprawia je ponad stan by się pokazać to już nie problem gości.Wesele to okres dzielenia się szczęściem. To są rzeczy bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q900
no i co z tym szczesciem? szczescie sprawi, ze goscie za pomoca teleprotera rano wroca do domu? czy ktos sie weseli, szczesliwy jest czy sztywny nie zmienia faktu, ze po weselu przyjezdni goscie nie maja gdzie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga1981kit
Nie zapominajmy że każdy z nas jest takim samym człowiekiem i każdy zarabia w podobny sposób. Pieniądze nie rosną na drzewie i każdy człowiek czy ten biedny czy bogaty musi te pieniądze zarobić. Tylko nieuczciwi i bandyci kradną i to jest łatwy pieniądz. Skoro idziesz jako gość i nie stać cię na opłacenie noclegu tylko dla siebie to jak będzie cię stać za jakiś czas opłacenie noclegu dla kilkunastu albo kilkudziesięciu osób. Jeśli ktoś opłaca wam nocleg to potem czujecie się zobowiązani do opłacenia noclegu wszystkim swoim przyjedznym gościom. Zaczynacie szykować się do wesela myśląc że 25 tys spokojnie wystarczy a po wstępnej orientacji wychodzi wam suma 35 albo 40 tys. Potem zaczynacie doliczać noclegi i..... i jednak rezygnujecie z wesela bo koszt przekracza wasz budżet. Jestem za inną organizacją wesel. Państwo młodzi opłacają jedynie wesele a goście jeśli mają pieniądze do przeznaczają na nocleg czy taksówkę a jeśli nie mają to wracają z imprezy samochodem. Równie dobrze ktoś mógłby nie mieć pieniędzy na paliwo żeby dojechać do was na wesele i też na konto wysłalibyscie jako państwo młodzi pieniądze na poczet paliwa by gość mógł do was przyjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemnaście bordo
ale jak to goście nie mają gdzie spać? Przecież dostają zaproszenie i gdy jest im wręczane to chyba dowiadują się czy mają nocleg opłacony, czy mają zapewnić go sobie sami. Jeśli ktoś wie, że młodzi nie opłacili noclegu, a mimo to jedzie na wesele bez zapewnienia sobie hotelu, no to sorry, ale chyba wie, że raczej może mieć problem, gdy muzyka ucichnie a wszyscy się rozejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga1981kit
ale oni chyba liczą że przybędzie Alladyn i wyczaruje im nocleg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
u mnie zawsze państwo młodzi informują, czy opłacaja nocleg, czy nie. My mamy dziecko i często jest tak, ze młodzi opłacaja pokoje tylko "dzieciatym", czego zupełnie nie rozumiem...Bo my akurat zawsze bez dziecka idziemy. Generalnie uważam, ze nie ma zwyczaju, zeby PM opłacali noclegi. Często wynegocjują jakas zniżke grupowa, ale opłaca się samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiacaviki
Tylko jak ktos ma stu przyjezdnych gosci, a para mloda noclegow nie oplaca to moze okazac sie, ze frekwencja bedzie rowniez 0 ostatecznie. I co wtedy? goscie zrezygnuja, bo im sie nie usmiecha placic za hotel. Czesto w kosmicznych cenach. Ja jakbym miala wracac samochodem to bym na to wesele sie nie wybrala. Pic nie musze, ale zanim rusze w trase 400 km musze odpoczac i odespac bo inaczej jazda moze nie byc bezpieczna. Jak mam 20 km do domu czy 100 spokojnie moge wracac. Jednak uwazam, ze jesli tych km jest wiecej, a gosci przyjezdnych od groma to panstwo mlodzi powinni zadbac o nocleg przynajmniej w jakiejs bursie nie koniecznie hotelu. By bylo taniej dla nas czy dla nich w zaleznosci kto oplaca. Ostatnio na weselu dowiedzialam sie, ze nocleg jest zarezerwowany, ale nie oplacony w hotelu. Po weselu juz po przespaniu sie w poludnie gdy na recepcji uslyszalam ile mam zaplacic cena sciela mnie z nog. Za 5 godzin spania 250 zl. Myslalam, ze ceny beda rozsadniejsze. Rozumiem, ze pary mlodej moglobyc nie stac na oplacenie dlatego my to zrobilismy kazdy za siebie, ale mogli zarezerowac cos tanszego by tez goscie tego nie odczuli po kieszeni az tak mocno. Dla mnie ta cena byla kosmiczna. i bylam bardzo niezadowolona. Co innego gdybym miala za nocleg zaplacic za dwie osoby stowke, ale nei 250 zl. Bo nigdy nie pwraszam sie na krzywy ryj, zawsze mam kase, ale bez przesady. Za 250 zl nawet nie nocleg, a ranek i przedpoludnie. Skorzystanie z prysznica i tyle.. No coz. Mlodzi tez nie mysla i narazaja czasem gosci na kolosalne sumy. Przeciez mozna bylo zarezerwowac tanszy hotel, pokoje, schronisko czy cos w tym stylu. O tym tez mlodzi powinni pomyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemnaście bordo
ja jestem zdania że PM powinni być odpowiedzialni na tyle, że zaklepać możliwość nocowania w kilku miejscach do wyboru i wskazać je gościom podając cenę. Wówczas każdy może wybrać. Oczywiście gdy jest taka możliwość - moja koleżanka brała ślub na jakimś odludziu z jedną bursą - było tanio, ale masakrycznie :( Nie wyobrażam sobie sytuacji, że o cenie dowiaduję się rano, gdy przychodzi zapłacić - takie rzeczy ustala się przed przyjazdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga1981kit
Można zarezerwować tańszy nocleg jednak jeśli wesele odbywa się w hotelu to do pensjonatu czy kolejnego tańszego hotelu jakoś ci goście muszą się dostać. Nawet gdyby był podstawiony bus to co z samochodami ? W jaki sposób 100 samochodów ktoś porozwozi do innych hoteli, tak czy inaczej ktoś musi nie pić żeby przejechać z miejsca do miejsca. "Tylko jak ktos ma stu przyjezdnych gosci, a para mloda noclegow nie oplaca to moze okazac sie, ze frekwencja bedzie rowniez 0 ostatecznie. I co wtedy? " Taka sytuacja chyba jeszcze nigdy się nie zdarzyła i jest oderwana od rzeczywistości. Najbliższa rodzina (rodzice, dziadki, rodzeństwo) zawsze dotrą bo wiedzą jak młodzi organizują wesele i są świadomi wydatków. A jeśli przyjezdnych byłoby na prawdę sporo, mniej więcej z podobnych okolic to zawsze młodzi mogą wynająć autokar który zawiezie gości na wesele a potem odwiezie, ale z doświadczenia wiem że teraz mało kto chce korzystać z autobusów czy minibusów. Kobiety czują się bardziej komfortowo w samochodzie :) "Co innego gdybym miala za nocleg zaplacic za dwie osoby stowke, ale nei 250 zl." Zgodzę się, ewidentna wina młodych że nie poinformowali w jakiej cenie nocleg i nie zapytali czy nie poszukać tańszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
o matko, ludzie w dobie internetu to naprawdę się dziwię, ze taki problem robicie! Jeśli załatwiasz sam nocleg to wchodzisz na neta i szukasz! Wielki problem! Jeśłi młodzi się tym nie zajmują. A jeśłi coś tam rezerwują to przecież można zadzwonic do hotelu i podpytać o wszystko! JA zawsze dzwonię, zeby zapytać o ręczniki i inne bzdety, a przy okazji o cenę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemnaście bordo
Z tym internetem to ok, ale pod warunkiem że nie wręcza się zaproszenie 78 letniej cioci, którą przeraża choćby komórka. Chodzi o to, by nie fatygować też zbytnio gości - podac im niezbędne informacje, a resztę niech załatwiają już sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
oj tam, to się pomaga 78letniej cioci:) Naprawdę, moim zdaniem problem polega na tym, ze autorka i sporo osób, które ją popieraja po prostu nie chca płacic za nocleg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrt
Pewnie goscie o wszystko sami powinni sie dopytywac, wydzwaniac a para mloda nawet niech nie pisze miejsca gdzie wesele w ogole niech niczym sie niei przejmuje goscie sie dopytaja sami. Niech maja na glowie tylko wlasna dupe i kiecke, a gosice to tylko taki maly dodatek niech sie sami zajmuja soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
powatrzam: moim zdaniem problem z dupy wzięty. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemnaście bordo
mireczkowata >> zgadzam się. W praktyce występują dwa modele nocowania gości - opłacone przez nich i opłacone przez gospodarzy. Nasze debaty w tej mierze są jałowe i nie odwrócą trendu ;) Każdy kto organizuje ślub podejmie decyzję we własnym zakresie, a patrząc choćby dyskusję tutaj i tam PM mają zagwarantowane dupomycie przez jakąś część zaproszonych bo i tak wszystkim nie dogodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"EwelinaEwa ROR wybacz, ale właśnie sprawdzam ile wygrałam obstawiając mecz. Wrzuć na luz, to tylko forum Nikt ciebie nie bierze na poważnie. Trzymaj się i poluzuj. Bez odbioru" glodnemu chleb na mysli;-) bo ja jestem serio powazna ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gościem
Dostaliśmy zaproszenie i podczas wizyty narzeczeni nie powiedzieli nic na temat noclegu. Jak najlepiej zarezerwować pokój ? Zadzwonić bezpośrednio do miejsca w którym odbywa się wesele czy do narzeczonych żeby nam zarezerwowali ? My oczywiście sami pokryjemy koszty za nocleg. Zastanawiamy się tylko jak będzie lepiej. Obawiam się że jeśli zadzwonimy do narzeczonych pomyślą że chcemy żeby to oni nam zapłacili. Proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppychaczka
zadzwon do młodych i zapytaj czy mają jakieś noclegi dla gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×