Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yoga23

Hotel ?? kto płaci za noclegi dla gości??

Polecane posty

Gość Yoga23

Witam, za 3 miesiące wybieram się z chłopakiem na wesele do mojego kuzyna... Jest to około 200 km od mojego miejsca zamieszkania. Mozecie mi powiedziec w kogo interesie jest zeby zalatwic dla nas nocleg? W miejscowosci w ktorej jest wesele mieszka z mojej rodziny jedynie ciocia z mężem i dziećmi (3) w domu. Ale powiedzcie mi, to chyba nie jest też w cioci interesie zeby zapewnic np mi i mojej rodzinie nocleg u nich bo akurat mieszkają w tej miejscowosci. Wiem że w restauracji w ktorej odbywa się wesele jest hotel bo sam kuzyn o tym powiedział. Ale nie wspomniał nic kto ma płacić za noclegi tam, a ja tez nie chcialam dopytywać.. Powiedzcie mi jak to jest? Czy jesli wynajmują sale to mają żniżki na hotel i oni będą fundować noclegi. Bo chyba nie powiedzą mi w dniu slubu " no wiesz co jest hotel ale musisz sama zapłacić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Nikt nie ma obowiązku zapewniania wam noclegu. Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Dostałam zaproszenie. Wesele oddalone ponad 400km. Wesele również odbywało się w hotelu. Zapytałam państwa młodych czy jest możliwość przenocowania. Poinformowali nas że mogą nam zarezerwować nocleg w hotelu w którym jest wesele bo mają zniżkę i zamiast płacić 180zł za pokój 2 osobowy, zapłaciliśmy 150zł i dodatkowo mieliśmy przedłużoną o 2 czy 3 godziny dobę hotelową bo wiadomo po weselu trzeba odespać :) Tak najlepiej jest zapytać bo uzyska się konkretną odpowiedź. Tzn nie pytaj czy zapewniają nocleg a spytaj czy jest możliwość zarezerwowania pokoju na wasz koszt i zobaczysz jaka będzie odpowiedź. U mnie państwo młodzi dali do zrozumienia że sami sobie mamy opłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jestes niepowazna jesli pytasz "w czyim interesie lezy to zebys miala gdzie spac";-))))) bo wiadomo zec w Twopim - prawdopodbnie zotsalas zaproszona na uroczystosc - chcesz to jedz , nie chcesz to nie jedz, ale niwymagaj zeby ktos ci zaplcil jeszcze za paliwo;-))) Moga miec zniski - ale elegancko jest zaplacic za siebie (ewentualnie w recepcji pewnie wiedza ze noclego dla gosci z wesela maja inna wyngocjowana cene;-))) Owszem - wyjazd na wesle czy w ogole jakas impreze stanowi czsaem koszt - dlatego jako goscie zawsze mamy wybor - jechac lub nie;-)) as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4- latka
na ślubie kuzynki męża za nocleg płacila para młoda wesele oddalone o 300 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no wiadomo, że sama sobie płacisz. Może zorientuj się, czy w tej miejscowości byłyby jakieś tańsze noclegi, jeżeli zależy Ci na mniejszych kosztach? Ja tak kiedyś zrobiłam z chłopakiem. Wesele było w górach, w bardzo drogim hotelu. Nie uśmiechało nam się płacić 300zł za dobę, tak więc wynajęliśmy tańsze noclegi i zostaliśmy jeszcze 3 dni dłużej na własny wypoczynek :) A tak ogólnie to uważam, że jeżeli większość rodziny jest spoza to powinni zorganizować autokar. U Was tak nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yoga23
no sory very, ale moim zdaniem jeśli organizujesz wesele i ktoś przyjezdza to normalne ze zapewniasz mu nocleg... No przynajmniej ja bym tak zrobiła... Zapraszam kogoś kto mieszka 200km od restauracji i mówie : ale musisz sobie zapłacić za nocleg (na drugi dzień jeszcze poprawiny).. Ludzie no błagam.... Serio płaciliscie sami za hotel jak szliscie do kogos na wesele??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze place za siebie czy jade na wesele 200 km czy lece ponad 10,000km - zawsze place za swoje rachunki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Też zawsze płacę za siebie. Nie zgadzam się z Yoga23, że jak organizuje się wesele to normalne jest opłacić nocleg. Jesteś moja Droga proszona na wesele czytaj przyjęcie a nie weekend w hotelu a to ogromna różnica. Jak napisała ROR każda impreza wiąże się z wydatkami, jeśli szkoda ci pieniędzy to nie jedź bo wesele to niemały koszt. Mnie rodzina nie opłacała za nocleg i nie narzekałam. Naucz się trochę kultury i pokory Kiedyś sama będziesz organizować wesele i zobaczysz ile wszystko kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yoga23
Calkowicie sie nie zgadzam, nie chodzi mi calkowicie o hotel ale chociaż jakies miejsce u kogos w domu zeby przenocować i móc sie przygotować na poprawiny....... No sami powiedzcie jak sobie to wyobrazacie? Kończy sie wesele a połowa przyjezdnych nie ma gdzie spać bo noclegi nie są zorganizowane... Moim zdaniem jeśli kogoś sie ZAPRASZA to daje się mu możliwość nocowania [ jesli ktos nie ma gdzie spac, bo przyjezdza ] To tak samo jakbym zaprosiła chłopaka na weekend w góry, ale musi sobie sam zapłacić za hotel ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaiakkaka
My płacimy za hotel, poniewaz jesli niechce zeby pól gosci weselnych zwaliło nam się na głowe wiec juz wolimy miec miejsce dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Autorko, przecież państwo młodzi i domownicy mają sporo na głowie od samego rana (do końca wesele, czy to 1dniowego czy to 2dniowego). Każdy chce mieć w domu posprzątane bo przecież kręci się kamerzysta i fotograf i nie będą ścielić wam łóżek z rana żebyście mieli jak wrócicie wieczorem. A wiadomo że jak są goście to trzeba pościelić, przygotować pokój a na zajmowanie się takimi rzeczami nie ma czasu przed weselem a tym bardziej w trakcie. Państwo młodzi jak i ich rodzice po wesele gdy już minie stres i emocje opadną są padnięci i zapewne niepotrzebny im rozpierdziel w domu po gościach. Sprzątać łóżka, ściągać pościel itd. A nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby zmuszać czy angażować kuzynki ciotki, żeby przygarnęli moich gości. Owszem gdyby sami zaproponowali to co innego, ale jako panna młoda nie wpadłabym na tak idiotyczny pomysł żeby jechać do cioci i powiedzieć jej że będą u niej nocować 2 czy 4 osoby. To nie mój dom i nie mogę się rządzić. Poza tym już minęły te czasy gdy goscie nocowali u rodziny. Jest wiele hoteli czy pensjonatów gdzie można przenocować (taniej lub drożej, wszystko zależy od tego ile pieniędzy chcemy wydać) Autorko, nie wiem o co ci się tak rozchodzi. Byłam w identycznej sytuacji tylko wesele było oddalone nie o 200km a o 400 i nie rozpaczałam że nikt mi nie zafundował noclegu. Kiedyś byłam na sylwestrze 250km oddalonym od miejsca zamieszkania. I sylwester kosztował 700zł/para, a jak chcieliśmy przenocować do dodatkowo trzeba było zapłacić 200zł. To nie jest tak że impreza połączona jest od razu z noclegiem i nie ważne czy 1 czy 2dniowa. Jak was nie stać to odmówcie. Znam taką parę która chwali się że na wesele jak idzie do znajomych przeznacza zazwyczaj 1500zł !!! ale UWAGA! 700zł kobieta wydaje na siebie (suknia, fryz, makijaż, paznokcie, solarium itd), 100zł jej mąż na koszule i krawat, paliwo odliczają czyli jak wesele jest oddalone to odlicza sobie albo 200 albo 300zł, nocleg sobie odtrąca i w końcu parze młodej dają 300zł !!! Wyobraźcie sobie niby 1500zł przeznaczają w tym 1200zł na swoje przygotowanie do wesela. ŚMIECH na sali. Szok. Jak ktoś ma tak odbijać z koperty to lepiej niech sobie odpuści. Ja jak mam dać 700zł to daje tyle i koniec a nie odliczam paliwa, pokoju itd. Albo mnie stać i jadę albo mnie nie stać i odmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammm tam
jak dla mnie to goście sami sobie opłacają nocleg. Ja tez sama płaciłam za nocleg jak byłam gdzieś dalej na weselu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkkkkkkkkkkkkkkkkk
Ja leciałam samolotem na ślub 2 tys km, plus noclegi w czasie przesiadki i nie oczekiwałam,że ktoś mi to zwróci.Jak kogoś nie stać niech nie jedzie ...tyle. jedynym obowiązkiem pary młodej to faktycznie jest poinformowanie gości,że jest możliwy nocleg lub pomoc w znalezieniu taniego miejsca....nic więcej. Zapraszam gości na imprezę ich wybór czy gdzieś nocują, czy wracają taksówką, czy załatwiają sobie kierowce. Kiedyś cyrków z hotelami nie było... Ja zawsze płacę za swój nocleg, albo załatwiam kogoś kto mnie zawiezie...nie odliczam sobie ani samolotu, ani hotelu od kwoty prezentu bo to już w ogóle jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nigdy nie chcę
żeby ktoś nocował u mnie bo jak idę na wesele to od rana mam fryzjerkę, kosmetyczkę, wcześniej prysznic, uprasowanie ubrań i nie w głowie mi zajmowanie się gośćmi. Nie zostawię kogoś samego tylko wypada zaproponować kawkę, podać ciasto, chwilkę usiąść a nie mam na to wtedy ani czasu ani ochoty bo na weselu z kimś się spotkam i porozmawiam. A tym bardziej nie lubię gościć kogoś po weselu bo lubię pospać do 13 lub 14 a niektórzy ju wstają o 9, 10 i czują się wypoczęci. Źle się czuję jak ktoś mi się krząta po domu jak śpię, więc nocleg u mnie w domu by odpadał. Niech sobie każdy załatwia we własnym interesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No sami powiedzcie jak sobie to wyobrazacie? Kończy sie wesele a połowa przyjezdnych nie ma gdzie spać bo noclegi nie są zorganizowane..." organizacja, alez prosze bardzo;-) moazna zabukowac miejsca w hotelu dla gosci - bo rzeczywiscie moga byc pierwszy raz w danym miejscu - i tyle;-) a czy skorzystaja z naszej pomocy i wskazowek to ich sprawa;-) "Moim zdaniem jeśli kogoś sie ZAPRASZA to daje się mu możliwość nocowania [ jesli ktos nie ma gdzie spac, bo przyjezdza ]" od tego sa hotele wlasnie;-) "To tak samo jakbym zaprosiła chłopaka na weekend w góry, ale musi sobie sam zapłacić za hotel ..." moj tak walsnie zrobil gdy przyjechal do mnie piwreszy raz - umowilismy sie na kolacje i on przyjechal do mista w ktorym bylam i wzial sobie hotel, wszystko to kwestia srodowiska w jakim zyjemy i tyle;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Jak ktoś jest niezaradnym życiowo to i hotelu nie będzie umiał sobie zarezerwować :) ale jak wspomniała ROR przecież państwo młodzi mogą to zrobić a goście zapłacą w recepcji przy wyjściu. Oczywiście będą mieć zniżkę i przedłużoną dobę hotelową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że ładnie jest zamówić noclegi, chyba, że PM urządzają skromne wesele i kompletnie nie mają pieniędzy. Natomiast nie rozumiem idei urządzania wesela z poprawinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również uważam że za noclegi powinni płacić goście. My na swoim weselu organizowaliśmy noclegi dla ponad 60 osób, nie mówię już ile nas to kosztowało, ale co najlepsze pojawiły się osoby którym dany nocleg nie pasował. Fakt, że nocowali w bursie szkolnej, więc sauny tam nie uświadczysz, ale bez przesady. Dużo kasy poszło a nasłuchaliśmy się że łóżka były niewygodne, że w jednym pokoju były po 2 pary a oni chcieli osobno, że śniadanie było za późno im przywiezione (to też sami im zapewniliśmy).... Niech każdy płaci za siebie i wybiera sobie dogodną opcję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotiuszka - znam powiedzenie ze darowanemu koniowi nie zgalda sie w zeby, aczkoliwke nie wyobrazam sobie (dlatego pieniadez daje mi wolnosc wyboru) zeby nocowac z inna para we wspolnym ppokoju;-) takie scenariusze przerabialam az w nadmiarze w mlodosci i na studiach obecnie sobie nie wyobrzam dzielic tego doswiadczenia intymnosci z obcymi ludzmi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR rozumiem doskonale, ale chcę zaznaczyć, że oni wiedzieli o tym dużo wcześniej i były to osoby z rodziny. Tak więc mogli swobodnie się dobrać, a jeśli nie to szukać czegoś na własną rękę. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji że jadę na wesele, decyduję się na skorzystanie z opłaconego noclegu po to tylko, żeby na poprawinach przylecieć do młodych z pretensjami że mieliśmy łóżko skrzypiące :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, zdarzalo mi sie bywac - u kuzynek na weselach - w ogol;nie rzecz mowiac...kiepsko zorganizowanych (sale bez klimatyzacji itd.) - ale doceniam fakt ze mnie zaprosily - nie przychodzi sie na wesele w charakatrze cenzora! i to narzekactwo;/ nawet jesli panna mloda ma sukienke - powiedzmy noe w moim stylu - to i tak fajnie , bo to jej dzien i fajnie patrzec na czyjes szczescie (nawet jesli dla mnie to raczej podchodzi pod kategoriie nieszczescia;-))) nie cierpie ludzi ktorzy narzekaja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My braliśmy ślub tydzień temu i dla nas było oczywiste, że zapewniamy noclegi dla wszystkich przyjezdnych gości (dla gości którzy nie chcieli noclegu w hotelu, bo mieli blisko do domu był kierowca, który porozwoził wszystkich po weselu i po poprawinach). Nawet nie przyszło nam do głowy, że mogłoby być inaczej. Jak zaprosić gości i nie zapewnić im noclegu i śniadania????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkkkkkkkkkkkkkkkkk
Gosia444 jak miałabyś 40 osób z zagranicy to opłaciłabyś im samoloty i transfery na lotnisko plus kanapki w międzyczasie? Nie rozumiem takiego podejścia.Zaprasza się na wesele a nie na weekend w górach...Ludzie są dorośli i samodzielni, jak gdzieś jadą to się liczą,że muszą wrócić albo przenocować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gosia4444 My braliśmy ślub tydzień temu i dla nas było oczywiste, że zapewniamy noclegi dla wszystkich przyjezdnych gości (...) Jak zaprosić gości i nie zapewnić im noclegu i śniadania????" bo ja odnosilam sie do przyjecia weselnego a nie trzy-dwudniowego biesiadowania;-) fajna masz tez rodzine, ze wyjazd na wesele to dla nich taka wielka sprawa ze trzeba im tez prowiant i lunch zapewnic;-))) moim zdaniem mozna i rodzine na tydzien zaprosic albo i 3 tygodnie (to popularne na hinduskich weselach;-) niech kazdy robi jak lubi;-)) ale mnie zawsze smieszy traktowanie gosci jako osob niepelnosprawnych przed ktorymi nalezy bic poklony BO PRZYJECHALI;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy ponad 20 noclegów, gdyby było więcej zarezerwowalibyśmy więcej. Gdyby nie było nas stać na zarezerwowanie noclegów w hotelu zaproponowalibyśmy gościom jakąś inną alternatywę np. nocleg u rodziców czy agroturystyka. Jeżeli komuś by to nie odpowiadało mógłby sobie ewentualnie sam zarezerwować pokój w hotelu. Niewątpliwie każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Uważam że nie ma co popadać w paranoje, dziś oczekujemy jedzenia w dużej ilości na weselach, i wybór alkoholi, już widzę że niektórzy zaczynają oczekiwać noclegu, na innym temacie widziałam że ktoś narzekał że nocleg owszem był opłacony ale jak to bez śniadania ? Nie brnijmy w to dalej bo dojdzie do tego że będziemy "żądać" od PM jeszcze noclegu w odpowiednim standardzie z basenami, jazucci, sauną. Uważam że i tak zaszło to za daleko i moim zdaniem powinno zapraszać się na wesele a nie jak ktoś napisał weekend w górach czy nad morzem. A goście powinni wiedzieć że wesele to nie tylko zabawa i przyjemosć ale też spore wydatki i paliwo czy ewentualny nocleg jest we własnym zakresie. I wydaje mi się że nie ma tutaj nawet o czym dyskutować. To tak jak z wczasami. Jedynie nieliczne biura podróży zapewniają transfer na lotnisko i to jest już luksus a nie standard. W innych przypadkach sami sobie opłacamy przejazd i parking na lotnisku. Wtedy wczasy kosztują nas 400 czy 500zł (paliwo +parking)drożej ale liczymy się z tym i to samo jest w przypadku wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ROR To nie jest tak, ponieważ Ci goście którzy mieli zarezerwowane pokoje jak potwierdzali swoje przybycie pytali jak z noclegami, czy mają sami sobie zarezerwować. Mówiliśmy wtedy, że my zarezerwujemy to każdy pytał się jaki to będzie koszt, więc u nas noclegi to była nasza dobrowolna decyzja, wydaje mi się, że zapewnienie noclegu jest ważne. Dla nas ważni są goście których zaprosiliśmy i nie chcieliśmy, aby musieli martwic się o nocleg. A nasze wesele trwało trzy dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucymaud
U nas goście potraktowali za oczywistość, że zasponsorujemy im nocleg, nikt nie zapytał czy moze sobie zarezerwować tylko jaki nocleg zapewniamy. różyczka czerwona nie zielona z tym jacuzzi to niedługo będzie wymóg. U nas było tak, że zapłaciliśmy mojej rodzinie za busa przywożącego i odwożącego ich do domu, mieli do dyspozycji pokoje w wysokim standardzie i co moja mama usłyszała po weselu? Że zona kuzyna nie pójdzie już na żadne wesele w naszej rodzinie, bo na naszym się nie wybawiła, bo jej się mąż opił, ani nie wyspala, bo jej dziecko płakało. :/ I oczywiście to nasza, organizatorów, wina. Nie wiem co mieliśmy jej jeszcze zapewnić, niańkę (jedyne dziecko na weselu, bo inni zostawili w domu) i zapasowego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka czerwona nie zielona
Nikomu nigdy się nie dogodzi dlatego nie mam zamiaru tego robić. Mam zamiar zorganizować przyjęcie weselne a nie weekendowy wypoczynek. Jeśli ktoś ma ochotę to może we własnym zakresie zarezerwować nocleg czy dwa, mieszkam w interesującej okolicy to i mogą pozwiedzać. W każdym razie my opłacamy tylko i wyłącznie wesele. Nawet busa nie opłacamy bo kiedyś w rodzinie zamówiono busa i prawie nikt nie jechał bo niby wstyd, każdy chciał się pokazać jaki to ma samochód a busem nie było mowy żeby się tłukli. Także nie mam zamiaru się wysilać bo i tak jak ktoś ma powiedzieć coś negatywnego to powie nawet gdyby wesele było w pałacu. Kto jest szczery i dobrze mi życzy to zadowoli się byle jakim domem weselnym czy starą salą taka jest prawda. A jak ktoś jest nieszczerą osobą to dla niego nawet pozłacany dywan nie będzie odpowiedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbjbjjnbnn
Autorko chyba zartujesz!!! A kogo obchodzi gdzie nasz spac?rownie dobrze mozesz w samochodzie na parkinku, smieszne jest to co piszesz. Jedziesz na wesele to zaplac sobie nocleg. A ciotka z jakiej racji ma was goscic? dlatego, ze mieszka w tej samej miejscowosci? najlepiej sie do kogos wepchac i w tylku miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×